Bielon

Ale co? Teraz będą sprawdzane profile wszystkich userów sprzed 10 lat? I każdy dostanie najpierw PW, później warny a na końcu bana? Za złe wpisy itp.??

Skurczy się Forum, oj skurczy...

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Amon

Bielon, chciałbym lepiej wczuć się w logikę twojej argumentacji.
W kraju żyje jakieś tam x milionów ludzi. Mam w szafie zwłoki człowieka od 10 lat. Z jakiejś błachej przyczyny, policja przeszukała moje mieszkanie i je znalazła.
Moją linią obrony będzie coś w stylu: przez dziesięć lat nikomu to nie przeszkadzało a teraz nagle wielkie łolaboga?

Nie potrafię zrozumieć w jaki sposób roztargnienie/kolesiostwo/wybiórcze stosowanie zasad przez moderatorów umniejsza łamanie regulaminu przez użytkownika.
Czy tylko dlatego że inni unikają kary, moje przewinienie się nie liczy? - o to chodzi?

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Bielon

Amon, brachu, ciało w szafie?? Myślisz że to sprawa TAKIEGO kalibru. Ja bym raczej powiedział, że nagle ktoś przejrzał monitoring miejski sprzed 10 lat i zauważył jak wysiadasz z auta [poprawnie zaparkowanego] oglądasz się lewo, prawo, lewo [zgodnie z zasadami bezpieczeństwa wykładanymi w SP] i leziesz w poprzek dróżki do kiosku po fajki a pasy 18m dalej. I klops, mandat. A może i utrata uprawnień do prowadzenia pojazdu bo przecież przestępstwo wobec przepisów o ruchu drogowym.

Tak ja to widzę.

I teraz co mamy monitorować 10 lat wstecz wszystkich?? Zaczynasz mnie nurtować. Kto by się na taką ekipę monitorującą pisał? Jak zgłosi się via PW kilka osób, może i zrobiły monitoring wpisów Obsługi z 10 lat wstecz. Tylko...

PO CO?

p
b
.

Ze świeżaków, ot, dla przykładu:

Wulgaryzm/nie wulgaryzm?? Mnie tam rybka, ale trzeba było by zrobić takie gruntowne resume wszystkich Userów.

p
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Amon

Bielon, byłbym pewnie... nie, byłbym napewno wściekły, kipjący wściekłością. Ale pretensje mógłbym mieć tylko do siebie samego.
To czy ktoś inny zostanie złapany, nie interesuje mnie, nie dotyczą mnie inni ludzie, nie rzyczę im źle ani dobrze, po prostu nie życzę im nic wcale. Dlaczego miałbym się interesować innymi, skoro moja "wina" jest czarno na białym.

Natomiast na przyszłość, pomny mojego błędu/nieszczęścia. Zgłaszał bym z wielką pasją każdy przypadek łamania przepisów drogowych aż po kres moich dni.

Mam ten przypadek w pracy.
Szefowa nagle, po 10 (dokładnie) latach, zauważyła że nie noszę skarpetek i zwróciła mi uwagę. Wydarłem się na nią. Już w głowie układałem skargę jaką napiszę. Jednak sprawdziłem firmowe przepisy i faktycznie, skarpetki są wymagane. Toteż przełknąłem to i je założyłem.
Ale szefowa nie wiedziała, że ich kolor też był sprecyzowany.
Od miesiąca ścigam wszystkich za kolor skarpetek, niedługo ktoś przez to wyleci i oczywiście wszystko zganiam na szefową.

I szefowa nie może nic z tym zrobić, nie może mi powiedzieć że się czepiam.

No ale w pracy jest łatwiej.

Na forum, po prostu zgłaszać do moderacji wszelkie łamanie bzdurnych reguł, spamić praworządnością. Ale samemu ich przy tym nie łamać.

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ulli

Problemem podstawowym lastina jest jego postępująca nieustannie fejsbucyzacja. System reputek dawno stracił jakikolwiek sens. Ja wyłączyłem swoje po tym, jak na samym początku swojej przygody z lastinem dostałem plusową reputkę bodajże od Nefariusa tylko za to, że dostałem się z nim do sesji. To była moja druga reputka na forum. Pierwszą dostałem od Kseta (obecnie Eliasz bodajże) też za nic. Z tych reputek, które obecnie posiadam niemal połowę dostałem po założeniu tematu "Warn komedia". Właściwie powinienem podziękować Mirze. Może bym podziękował, gdyby to nie był dla mnie powód do wstydu, że przytłaczająca większość posiadanych reputek nie jest za to jak gram i prowadzę tylko... no własnie za co?


Problemem nie jest regulamin, problemem jest jego stosowanie. Ja dostałem warna za to, że użyłem cytatu z wykropkowanym słowem będącym wulgarną wersją słowa "penis" (mam nadzieję, że nie dostanę bana na napisanie "penis"). Przy czym ten cytat nie miał za zadanie kogoś obrazić tylko był soczystym zobrazowaniem problemu. Istotnie jest punkt regulaminu zakazujący używania wulgaryzmów. Jest też nakaz stosowania się do netykiety. Nikomu nie przeszkadzają linki reklamujące alkohole i inne rzeczy w krzykaczu, chociaż to spam. Dlaczego?

Bo to nie narusza fejsbookowego charakteru forum, jest cool!

Pyskowanie moderacji i "niesympatyczność" nie jest fejsbookowe i jest karane. Ja pyskowałem moderacji i według wielu jestem niesympatyczny i za to dostałem warna w wcześniej groźbę warna za linka do antyfaszystowskiego zdjęcia na Imgurze.

Owszem jest punkt regulaminu zakazujący używania linków zewnętrznych w sygnaturkach, ale jest to tłumaczone tym, że booty zczytujące pozycjonują itd. Ja się pytam, czy krzykacza nie zczytują i masy linków do sklepów internetowych i innych stron forów? Tu mogą zczytywać a tu nie? No i link był do Imgura, takich linków na forum są tysiące. No ale agitacja antyfaszystowska nie jest cool.

Nie mam żadnego problemu z Bielon-gangiem. Samego Bielona nie lubię, nienawidzę jego sposobu (nie)prowdzenia, jego słownictwa, megalomanii i pieniactwa, ale dopóki bielonowatość nie wylewa się poza tematy rekrutacyjne i komentarze nie powinna być obiektem zainteresowania moderacji. Co innego, gdyby dochodziło do łamania prawa. Nie wiem, dochodziło?

Tyle.

 

__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!

Bielon

Nie znam pojęcia "Bielon-gang" ale chętnie się zapoznam. Rozumiem to, że ktoś mnie nie lubi, choć wolał bym wiedzieć czemu i za co. Rozumiem żal za porzucone sesje, ale już milion razy tłumaczyłem się ciężką chorobą córki, żony, 6 firmami prowadzonymi i brakiem nagłym czasu. Odór mego słownictwa kalający Kolegi wykwintne gusta jest mi niepojęty, albowiem w sesji piszę dostosowując język do klimatu sesji a na co dzień staram się stosować zasady poprawnej polszczyzny, co najwyżej wyrażając się nader dosadnie. Pieniactwo, o to rozumiem. Ja to nazywam walką o prawa wszystkich a nie wybranych. A prawa chyba nie złamałem. Co najwyżej złamał je ten, kto otrzymał ode mnie wsparcie finansowe za obietnicę przeniesienia forum 1:1. Znaczy się Sol. To się nazywa przestępstwo oszustwa/wyłudzenia etc. Bez znaczenia. Było minęło.

Pozdrawiam Was misiaki tęczowe.
b
.

 

__________________
Bielon "Bielon" Bielon

Gveir

No i bardzo dobrze, jestem w Bielon-gangu! Duma mnie rozpiera, że mogę szusować po rozległych stepach forum w gangowej kurteczce.

Tak czy inaczej, przyznaję rację Ulliemu, bo sam poniekąd to sygnalizowałem, że to jak są przyznawane plusy i ich argumentacja jest żałosne, Ulli dał tylko tego przykład.

 

Ulli

Bielon-gangiem nazywam grupę twoich wyznawców. Ludzi, którzy uczestniczą w organizowanych na forum spektaklach zwanych sesjami. Jak już pisałem nie mam z tym żadnego problemu a wielu członków Bielon-gangu bardzo szanuję, że wymienię choćby Malahaja czy Panicza. Wszystko dla ludzi.

Co do Twoich tłumaczeń dotyczących porzucania sesji to do mnie nie trafiają. Dałem posta nawet w dzień pogrzebu mojego ojca, przed postowaniem nie powstrzymała mnie konieczność zajmowania się nim obłożnie chorym przy jednoczesnej pracy zawodowej. Bez słowa zniknąłem tylko raz na miesiąc dlatego, że zamknięto mnie na zamkniętym oddziale psychiatrycznym (to takie ponure miejsce bez internetu), gdzie spędzałem czas przywiązany pasami do łóżka. Prowadzonej przez siebie sesji nie dokończyłem tylko raz informując graczy o powodach, więc nie pisz, że nie znalazłeś czasu na wejście na forum i napisanie "przepraszam, życie mnie przytłoczyło". To brak szacunku do innych.

Jest to tym bardziej niezrozumiałe, że twoje prowadzenie sprowadza się do improwizacji i rzucaniu monetą zamiast stosowaniu mechaniki. Przy tej "technice" można rozegrać bitwę pod Grunwaldem w minutę.

Z wulgarnością też nie mam problemu.Problem mam z epatowaniem wulgarnością. Wywodzę się raczej z nizin społecznych i znam chyba wszystkie "wulgarne" odpowiedniki zwykłych słów. Używanie ich bez powodu to po prostu gówniarstwo i oznaka kompleksów.

Ale dość tego. Ktoś by jeszcze doszedł do wniosku, że się z kimś tu kłócę. Naprawdę nie mam nic przeciwko tobie Bielon. Masz prawo być jaki jesteś. Nikomu w końcu nie robisz krzywdy. Ludzie zgłaszają się do Twoich sesji dobrowolnie.

Dobrze, że to hydepark bo bym znowu dostał warna za offtop.

 

__________________
Zawsze zgadzać się z Clutterbane!

Leoncoeur

@Bielon

Żeby nie było, uważam, że Cohena za wpis w profilu czepnięto się niesłusznie. To moje prywatne zdanie. Te zainteresowania jakie wpisał ani łamią reg, ani nie sa czymś mocno przegiętym.
Tym bardziej, że to cos w stylu "szlachta nie pracuje", ot to co wpisał funkcjonuje już jako pewne powiedzenie.

Cohen ma pełne prawo stawac okoniem, nie podporządkowac się bzdurnemu wymogowi wziętemu z sufitu. Przyjmowac na klatę bana będac tu faktycznie ofiara i moralnym zwycięzcą.
Spoko.

ALE

Dam 3 linki do 3 postów z komentarzem do niech:

1. http://lastinn.info/653118-post15.html
User pisze coś o niesprawiedliwości działań obsługi nawet nie zbliżając sie do prób wyjaśnienia o co chodzi. Wpis bełkot, nikt nie wie z niego czego post dotyczy. Stąd dostałes repke jaką dostałes (zacytowałeś wyżej)

Idzmy dalej, inny temat, bo powyższy został zamkniety

2. http://lastinn.info/653915-post25.html
Trzecia strona tematu, user uczestniczacy w dyskusji przyznaje, że wciąż nie wiadomo o co chodzi. Bo tak prowadzisz dyskusje. Trollujesz spamem zamiast wprost wyjaśnić co, jak, komu, kiedy i dlaczego niesłusznie.

I wisienka na torcie.

3. http://lastinn.info/654609-post1.html (Szukam dziury... w całym :))
Nagle sru i kolejny painassowy topik, bo Jaśnie Pan Bielon dostał kilka negrep za swoje teksty.

Jesteś Biel niepowazny. Zaraz zaflooduję repami bys mi z listy zniknął i dam Ci positiv, jezeli to ma szanse na stop tej żendyskusji.


Kolejny motyw: "ktoś dostał za x, to przegrzebac 10 lat wpisów by za x dostali też inni.
Przychylam się do tego.
Proponuję by Bielon usiadł i zaczął przeglądać te dziesiątki tysięcy postów i zgłaszał je w specjalnym publicznym temacie I owszem, warny niech za to będą, sam chętnie na klatę wezmę jak gdzies reg złamałem.
Będziemy mieli jasny widok konfidenta skupiającego sie na upupianiu innych za to, że jego kumpel warna oberwał.

Bielon, to jak z policją. Złamiesz prawo czy to bedzie picie piwka na ulicy, czy "zachowywanie sie nieprzystojnie" czy marsz na czerwonym świetle. Może się skonczyc na pouczeniu albo na mandacie. To jak sie to kończy, najczęściej zalezy od tego jak ktoś się zachowuje przy interwencji i od jego 'kartoteki wyskoków'.
I tak ja rozpijający coś mocniejszego w parku po spokojnej gadce z policja zostane 'pouvczony' i spisany ze stanowczą prośba "znikać mi std!", a jakiś drechu mający ściny z mundurowymi notorycznie, opryskliwy itp. dostanie 200 PLN za zasmiecanie gdy ciepnie na chodnik folijke z otwieranej paczki fajek.
Przełóz to na motyw Cohena.


@Gveir, Ulli, to wyłączcie repke. Macie to w ustawieniach profilu.
System reputacji doskonały nie jest, ale nic z tym nie zrobimy.
Reputacja tutaj to wynikowa tego co pisze user (piekne posty w sesjach, lub fajne wypowiedzi w off) z tym czy jest lubiany przez tutejszych bywalców ("dam murepke bo go lubie").
to samo z negatywami.
Zdeklarowane Trolle czy osoby piszące kiepsko rzadko przebijaja się wysoko w repie. Osoby fajne, mile, piszace świetnie rzadko dołują z repą.
Sa wyjatki, jak np. pipboy, ale ogolnie to sie sprawdza. A i tak sie tą repke raczej olewa.

 

__________________
"Soft kitty, warm kitty, little ball of fur...
Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur."
"za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!"

Amon

Zawsze też można copy->paste powyższy post Leona i wysłać jako swój w jakiś randomowych tematach i zawsze się jakiś pozytywne repy wyłapie.


Ale fajna ta komedia

 

__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.