Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Literatura
Zarejestruj się Użytkownicy


Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-12-2007, 11:58   #101
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
[Publikacja Ocenzurowana Przez Autorkę]


Nami.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 02-10-2009 o 12:58.
Nami jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-12-2007, 14:23   #102
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
[Publikacja Ocenzurowana Przez Autorkę]


Nami.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 02-10-2009 o 12:58.
Nami jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 22-12-2007, 23:12   #103
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Prowadzisz mnie w krainy marzeń,
Tam, gdzie ptak szczęścia – feniks, odlatuje
I nie ma żadnych nieszczęśliwych zdarzeń.
Ją czasem księżyc wśród nocy rysuje
Drobnym promieniem na jeziora tafli
Gładkiej jak lustro, której nie przecina
Najmniejsza zmarszczka zabłąkanej fali,
Ni deszczyk nocny, co szuwary zgina.

Idźmy wśród cieni cedru i cyprysa,
Pośród łąk dziwnych lasu magicznego,
Gdzie nigdy stopa smoka, ni tygrysa
Nie zostawiła wcześniej śladu swego.
Sami na świecie, wśród słowiczych treli,
Co się wplątują w wydobyte pieśni
Z harf, cytr i kitar elfickich minstreli,
Tworząc harmonię, ze snów nocy leśnych.

Na wykładzinie z szafirowej trawy
Srebrzystobiałe grzywy połyskują,
Małe kopytka depczą źdźbła murawy.
Leśne się zioła ciekawie wpatrują,
A my, wraz nimi, również się patrzymy
Cieniem ukryci za kępą jałowców
I osłonięci przez mgieł nocnych dymy
Na, przy księżycu, taniec jednorożców.

Lecz noc cudowna w cudownej krainie
Kończy się rankiem, gdy jutrzenka wstanie
I, jak codziennie, marzenie odpłynie,
Mój sen o tobie, zostaje – rozstanie.
I tylko czekam, by ciebie zobaczyć,
Twój śmiech usłyszeć, poczuć twoją bliskość,
I jednym gestem, który tyle znaczy
Me sny cudowne zmienisz w rzeczywistość.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-01-2008, 11:59   #104
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
„Plon Norwidowy”

Miałeś Ty d u s z ę n i e w s t ą ż k ę błękitną
I ziemi dosyć, tyle, co pod stopą,
A Boga w sercu... nigdy nie przekwitną
Ust Twoich kwiaty, coś nad Europą
Zasiał, wzgardzony - dzisiaj zmartwychwstały
Jesteś ich głosem, chociaż nie w Weronie
Dom Twój Pielgrzymie stoi pełen chwały,
Lecz tu skąd jesteś; gdzie na nieboskłonie
Łza lśni prawdziwsza i gdzie na nią czeka
Plon Twego siewu, jak na deszczu kroplę
Daną od Pana; gdzie druga powieka
I grób Twój roni ludzkie ł z y n i e s o p l e!
 
Lorn jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05-01-2008, 20:48   #105
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Dedykując Miłośnikom Wiedźmina

Idzie Wiedźmin borem lasem
Tępy miecz trzyma za pasem.
Czemu tępy? – ktoś się głowi.
A po cóż ostry tchórzowi?
Ostry – chwila nieostrożna,
To się pokaleczyć można.
Tępy zaś, w pochwie trzymany,
Tak samo przyciąga damy:
Ostrze świetne to hrabino,
Znakomite, margrabino,
Z niejednego lwa i smoka,
Trysła krwawa już posoka
Miecz mój dla nich bywał katem
Rozstawali się z tym światem.
Ach, pan dzielny jest Wiedźminie,
Widać to po dumnej minie,
Nos zadarty, włos zwichrzony
W uszach walkman marki Sony
A na brodzie pypeć wielki,
Spodnie podtrzymują szelki,
Co koloru są żółtego,
Spodnie – chyba błękitnego,
Sweter ma w czerwone pasy,
A na nogach adidasy.
Uszy zaś tak mu odstają,
Że pomyśleć można – zając.
Od przepicia jest różowa
Cała wiedźminowa głowa,
Tylko nos ma siny wielce,
Pewnie kąpie go w butelce.
Ustach pet, czasem dwa pety
Dostarczają mu podniety.
Po wysypce jakieś blizny
Ot, ideał to mężczyzny.
Skąd te blizny? – spyta pani.
Wiedźmin zaraz ją omami.
My wiedźmini, proszę damy,
Trening tak straszliwy mamy
Że na twarzach nam z wysiłku,
I na plecach, i na tyłku
Występują takie plamy,
Proszę najłaskawszej damy.
Tą wiadomość przyjaciółkom
Dama opowiada w kółko,
A przez plotki rodzą przecież
Wszystkie mity się na świecie.
Idzie Wiedźmin leśną drogą
Przez rurkę ciągnie samogon.
Nagle, potwór się wynurza,
Spoza niewielkiego wzgórza.
Gdzie uciekać? Ukryć gdzie się?
Potwór zaraz las rozniesie!
Cztery łapy, ogon mały,
Zęby długie niczym skały,
W górę sterczą uszy wielkie,
Ciało kryte ma futerkiem.
Co za bestia, nie do wiary,
Jestem chyba już za stary
By z potworem takim walczyć.
Dawnej sławy mi wystarczy.
Uciec trzeba mi niezbicie
Ocalając własne życie.
Wtedy królik, no bo chyba
Potwór wzrost miał wieloryba,
Tylko w wiedźminowym oku,
Skoczył, ten nie zrobił kroku
Tym atakiem przerażony,
Film się urwał, padł zemdlony.
Budzi się, leży potwora.
Wiedźmin wsadził ją do wora:
Ha! Zwycięstwo nowe mamy!
Muszę powiadomić damy.
Potwór wielki był ... jak góra,
Barwy ... jak burzowa chmura.
Miotał ognie, błyskawice,
Jadł codziennie dwie dziewice
Łuski twardsze miał ... niż skały,
A walczyłem z nim ... dzień cały.
Wiedźmin już historię tworzy
Co krew w żyłach później mroży.
Potwór w niej sto metrów mierzy
Wiedźmin sam w to później wierzy.
A wy wiecie, co się stało?
Prawdę wam opowiem całą:
Wiedźmin więc zawsze starannie
Chronił się od mycia w wannie,
Także jezioro i rzeka
Zawsze mijał je z daleka.
Prysznic, balia, mydło, woda
Czasu na te rzeczy szkoda.
Krótko mówiąc: on dowodzi,
Mycie - to rzecz, która szkodzi.
Stąd się nie mył chyba właśnie
Lat już będzie paręnaście.
Gdy więc w lesie chciał dać chodu
Królik podszedł – padł od smrodu.
Taka była to wygrana
Proszę pani, proszę pana.
Wszystkie inne też potwory
Co wypełzły z ciemnej nory
By przyjść w miejsce swojej kaźni
To ofiary wyobraźni.
Wiedźmin gdy, zobaczył muszkę
Co mu siadła na poduszkę.
Potwór! – krzyczał – ratuj mamo!
Powtarzało się co rano.
Gdy ją wreszcie zgniótł papierem,
Ogłosił się bohaterem.
Facety więc i kobity:
Wiedźmin tchórzem jest podszyty!
Jego walki i przygody
To jest zwykłe lanie wody.
Śmieszna brednia, czysta kpina
To przygody są Wiedźmiana.
W nim Wam wszystkim los nadarza
Poznać największego łgarza,
O czym powiadamia Was
Rosyjska agencja TASS.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09-01-2008, 15:51   #106
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
[Publikacja Ocenzurowana Przez Autorkę]


Nami.
 
__________________
Discord podany w profilu

Ostatnio edytowane przez Nami : 02-10-2009 o 12:58.
Nami jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23-01-2008, 13:06   #107
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
„Między słowami”

Spotkajmy się między słowami
Przynajmniej na jeden oddech
Wplećmy znaczenia niemodne
W zamkniętych ust origami

Usłyszmy się między słowami
Pomimo że nie ma mowy
Gdy posmak wieczoru brukowy
Rozrywa język salwami

Zrozummy się między słowami
Choć wilgoć zagląda do okien
Przepłyńmy słów białym potokiem
Od za nami do przed nami
 
Lorn jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27-01-2008, 11:56   #108
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Egzystencjalnie niemożliwe
Powiadają.
Szara Masa cię zje.
Szara Masa cię złapie.
Idą, kupą, łapią, biją.
Wydziedziczają emocje z jednostki.
Zanik genów zmiennych.
Klonowanie.
Jednostka nie ma prawa bytu.
Szlag!
 
Lukadepailuka jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27-01-2008, 12:39   #109
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Wraz z Twoim odejściem ... nadchodzi zima ...
Śpiewają o tym ptaki na okiennym parapecie,
Przemarznięte gołębie szukające okruchów chleba,
Kruki na poczerniałych gałązkach brzóz,
Którym kora od mrozu popękała.
Gile smakujące ostatnie purpurowe owoce jarzębin
Razem z innymi krzyczą, że
Wraz z Twoim odejściem ... nadchodzi zima ...

Jesienny Pan już udał się za morze,
A wraz z nim rude wiewiórki
Skrzętnie gromadzące orzeszki na drogę
I jeże i susełki i lisy drapieżne.
Wszystko w zaświaty umknęło pustkę zostawiając.
Tylko władca gór – niedźwiedź
Przed pójściem do gawry ukrytej
Spogląda na swe królestwo z urwiska i ryczy basem, że
Wraz z Twoim odejściem ... nadchodzi zima ...

W małym, leśnym strumyczku fala do fali śpiewa,
Głosem jak dzwonki srebrzystym,
Ostatnią jesienną piosenkę,
Którą w pół tonu przerywa ... biały oddech.
Mroźny wiatr ponurym spojrzeniem
Świat cały w skałę o dziwaczną przemienia,
Co głosu nie mogąc wydobyć myśli tylko, że
Wraz z Twoim odejściem ... nadchodzi zima ...

Dwa elfy siedzące za zimnym piecem
Na krzesłach rzeźbionych z kasztanów
Na stół z pudełka zapałek rzucają liściane karty.
Sypią się serca i dzwonki obok kubeczków z żołędzi,
W których została resztka złocistego wina,
Parę kropli, by rozgrzać zziębnięte serca i dusze.
A elfy bladymi rękami karty na stół przekładają
Szepcząc cichymi głosami, że
Wraz z Twoim odejściem ... nadchodzi zima ...

I tylko świerszcz, który elfom
Na skrzypkach melodie przygrywa
Wydobywa spod smyka słodką pieśń o tym, że
Wraz z Twoim powrotem ... nadejdzie wiosna ...
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 27-01-2008, 13:02   #110
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
„Grzesznik”

To Ja…
Bestia.

To Ja...
Jak Huragan wchodzę w Ciebie.
To Ja...
Jak Demon nawiedzam twe Ciało.
To Ja...
Jak Piłat obdarowuję Cię cierpieniem.

To Ty…
Milczysz.

To Ty...
Nawiedzasz me serce miłością.
To Ty...
Zgwałcona leżysz na ziemi.
To Ty...
W oblicze potwora wpatrzona.

To My…
Zaślepieni.




* * *


Gdy zapada zmrok.
Gdy robię ten pierwszy krok.
Gdy wchodzę w swoje myśli.
Gdy widzę że już przyszły.

Umieram.

Gdy odchodzi zmrok.
Gdy robię kolejny krok.
Gdy otwieram drzwi teatru.
Gdy czuję powiew wiatru.

Powracam.

Gdy sztuka trwa.
Gdy wicher otula mą twarz.
Gdy kłębi się zła myśl.
Gdy spektakl przemienia się w czyn.

Gram.



„Nadzieja”

Gdy słońce wstaje i zachodzi,
niczym w eposie antycznym.
Żyjemy strona po stronie.
Dlaczego brniemy przez codzienność?!
Dopatrując się niecodzienności .

Jak słońce wstaje i zachodzi,
podążam w poszukiwaniu światłości.
W nicości bytu poszukuję-czego?!
Brnąc przez codzienność.
Dopatrując się niecodzienności.

Jak słońce wstaje i zachodzi.
Niczym Raziel ogarnięty pychą?!
Stąpam po ziemskim padole.
Brnąc przez codzienność.
Dopatrując się niecodzienności.

Jak słońce wstaje i zachodzi,
widzę światłość w nicości.
Rozkłada swe skrzydła miłości?!
Brnąc przez codzienność.
Dopatrując się niecodzienności.

Gdy słońce wstaje i zachodzi,
dotykam już skrzydeł miłości.
Myślę wciąż z zawiłości.
Dlaczego brniemy przez codzienność?!
Dopatrując się niecodzienności.



\m/ ^ ^ \m/ Czekam na ocenki ...
 
DrHyde jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172