|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-07-2007, 23:17 | #161 |
Reputacja: 1 | Hmm, kiedys mialem przyjemnosc grac dos dlugo w druzynie samych kobiet, z mg kobieta. Bylo nas 5 graczy ( ja jedyny facet ). Musze przyznac ze przygody byly ciekawe. No moj wojownik robil wrazenie jak wpadal do miasta z 4 panienkami za nim A bylo to w MERPA. Miasto to Festung Breslau |
19-07-2007, 19:06 | #162 |
Reputacja: 1 | grałam głównie w młotka więc; Chyba po prostu facetów bardziej kręci ta cała walka na miecze, te przygody, siekanie, łażenie po labiryntach, ruinach, mordowanie potworów, śmierc czychająca wszędzie, walka ze smokami, złymi magami, ratowanie królestw, miast, porwanych dziewic itd... [która kobieta weźmie się za ratowanie porwanej dziewicy...? XD whaahah ekhym] RPG to gry czynu, coś bardziej dla facetów:P ale jest oczywiście wiele kobiet które znajdują w RPG to co lubią - tajemnice, spiski, przygodę, ciekawą fabułę, romansy z wojownikami i innymi takimi dzielnymi[XD], oraz możliwośc udowodnienia, że płec piękna nie jest słaba XD Zawsze grałam w drużynie mieszanej, 2-3 baby i ze 3-4 facetów. Kobiety oczywiście jak wspomniałam wolą inne questy niż faceci, ale przyjemnośc z gry czerpią zapewne porównywalną. Mieszane drużyny są o wiele lepsze niż 'jednolite', każdy to wie U nas to, że ktoś nie może znaleźc żeńskiego gracza do swojej przygody to nie kwestia 'kobiety nie lubią RPG' tylko raczej 'kobiety lubią inne questy niż faceci". Co do żeńskich mistrzów eee mistrzyń, ja sama prowadzę sesje i lubię to robic I to mit, że kobiety nie chcą grac przedstawicielami rasy krasnoludów!!! XD Znam dwie takie krasnoludzice XD
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |
19-07-2007, 19:41 | #163 |
Reputacja: 1 | Ja pozostaję przy twierdzeniu, że kobiety lubią bardziej przygody wymagające myślenia, a nie takie, w których śmierć czai się za rogiem, ogólnie takich, którym emocje towarzyszą na każdym kroku. No ale kobitą nie jestem, więc pewien też nie jestem Za to zgodzę się z Almeną, płeć brzydka () woli przygody polegające na emocjach, pędzących MG nienadążających z opisami kolejnych fruwających kończyn kolejnych potworów. Dobrym przykładem są "Cienie nad Bogenhafen", przy których, szczerze powiem, wynudziłem się jak mops. W sumie faktem jest, że jest to totalny samograj, ale myślenia też trochę jest, a w tym na pewno się nie specjalizuję. |
23-07-2007, 09:55 | #164 |
Reputacja: 1 | W świdnicy to grywałem w Dnd zwykle z... 3-5 dziewczynami, z czego jedna była MG, ale teraz rozjechały się po świecie i już nie grywam :/ |
01-08-2007, 11:31 | #165 |
Reputacja: 1 | Jestem MG facetem, wśród graczy mam dwie dziewczyny i dwóch facetów, wiec wyrównanie (chociaż jeden przekonuje sie coraz bardziej do D&D i chyba dołączy do gry wiec męska część towarzystwa będzie przeważać) ale patrząc obiektywnie to kobiety nie grają wcale gorzej, powiem więcej czasami nawet maja lepsze pomysły i jest trochę erotyzmu, bo nie nazwe to miloscia ani nawet romantyzmem. Po prostu kaplanka Lillith zostala poderwana przez czarodzieja Magreena po czym przeżyli upojna noc Wiec jest ciekawiej gdy w drużynie tworzą sie związki które w prawdziwym świecie nie maja miejsca (chłopak koleżanki w grze zrobił wręcz odwrotnie) Lillith była kapitanem statku, a kumpel chcąc przejąc władzę na statku przeprowadził bunt przeciw niej. (i to sie nazywa nie wprowadzanie prawdziwego życia do gry ) Ale z kobieta MG osobiście sie nie spotkałem.Co nie mowie było by ciekawym doświadczeniem |
09-08-2007, 18:57 | #166 |
Reputacja: 1 | Ja mam szczęście że w ogóle udało mi się znaleźć kogoś do grania. U mnie tak jak u vadera666 2 dziewczyny i 2 chłopaków, z tym, że dziewczyny osobiście zwerbowałem (nigdy wcześniej nie grały) a kumple już doświadczenie mieli. Czasami niezły cyrk był z tym jak wytłumaczyć, że nie może tego zrobić bo tego nie umie :P No ale musze przyznać szybko się nauczyły grać.
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |
10-08-2007, 22:31 | #167 |
Reputacja: 1 | U mnie w Katowicach te slabo... Znam 2 dziewczyny, ktore graja w RPG D&D. Reszta dziewczyn mowi, ze Rpg jest glupì ... MG dziewczyny nie znam. |
10-08-2007, 22:38 | #168 |
Reputacja: 1 | Dobra, niech ktoś mi na pw wyjaśni czemu służy ten temat. Powtarzam na pw, bo nie ma sensu śmiecić tematu który być może ma jakieś walory informacyjne. Bo jak na razie sprowadza się to do tego, że powtarza sie tekst "dziewczyny też grają, no grałem z dziewczynami, oho a ja nie..."itp.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
|
| |