|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-10-2009, 18:05 | #1 |
Reputacja: 1 | Kobiecy styl gry w RPG? Do tego tematu zainspirował mnie wpis System sprzyjający dziewczynom niestety tak ciężki od product placement, że aż nieprzydatny w rozważaniach. Do tego widać, że pisał to facet. Ale zajrzeć można. Pytanie zasadnicze: Czy można powiedzieć że Kobiety grają inaczej w RPG niż mężczyźni? A jeśli tak, to na czym polegają różnice? Czym różnią się oczekiwania? Czemu poświęcają więcej uwagi? Jakie sceny je intrygują? Mam świadomość że: to zależy, mamy zbyt małą próbę, graczki są niereprezentatywne dla populacji, poszczególne sesje są nieporównywalne, zbyt istotne są czynniki indywidualne itp... Zaś mówienie, że kobieta i mężczyzna mają różne potrzeby to herezja w poprawnym świecie nowoczesności. Wszelkie obserwacje z życia są mniej więcej tyle warte co teoria. Ale i tak myślę, że warto o tym pogadać. Przynajmniej wyjdzie z tego przegląd opinii na udział kobiet w sesjach, co też może być ciekawe. Bardziej chodzi mi o graczki niż o postacie kobiece. Raczej nie ma sensu klepać stereotypów "facet będzie siekał orkasa a kobieta pójdzie z nim na zakupy (z orkasem)". Coś od siebie dodam w swoim czasie. Jakiś czas temu Komtur zarzucił temat Kobiety i ich postacie w RPG (Kobiety i ich postacie w grach RPG), jednak mnie nie interesują postacie kobiet tylko same kobiety (mogą nawet grać facetami, albo aseksualnym robotem). Jest sobie jeszcze temat Kobieta a RPG (Kobiety a RPG), który jednak zatracił swój pierwotny sens, i jak to ładnei Darken podsumował: "jak na razie sprowadza się to do tego, że powtarza sie tekst "dziewczyny też grają, no grałem z dziewczynami, oho a ja nie..."itp." EDIT: Nie, nie uważam by wymieniony przez Diriad temat był zbieżny z tym co mnie interesuje w tym.
__________________ Efekt masy sam siÄ™ nie zrobi, per aspera ad astra Ostatnio edytowane przez behemot : 26-03-2010 o 22:37. |
25-10-2009, 23:20 | #2 |
Reputacja: 1 | http://lastinn.info/rozmowy-ogolne-n...-a-rpg-11.html (Kobiety a RPG) A nie uważasz, że ten temat to to samo? Jak najbardziej możesz go odświeżyć, ale chyba lepiej tam
__________________ Et tant pis si on me dit que c'est de la folie - a partir d'aujourd'hui, je veux une autre vie! Et tant pis si on me dit que c'est une hérésie - pour moi, la vraie vie, c'est celle que l'on choisit! |
26-10-2009, 00:25 | #3 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Myślę, że to co odróżnia styl grania kobiet (w każdym razie na forum) to skłonność do introspekcji. Kobiety częściej i obszerniej prowadzą dialog wewnętrzny, rozwodzą się nad uczuciami itd. Mężczyźni nastawieni są na działanie i konkrety, a my wolimy sobie podumać. Czego oczekujemy? Cóż, preferencje są bardzo różne, zależy od gustu. Ja, na przykład, preferuję zgrabny miks akcji i chwili na refleksję. Myślę też, że przyciągają nas różnego rodzaju intrygi.
__________________ Nie rozmieniam siÄ™ na drobne ;) | |
27-10-2009, 09:52 | #4 |
Banned Reputacja: 1 | Cóż jestem facetem, ale się wypowiem, bo jestem też "miszczem". Popiszę więc trochę ze swoich obserwacji i grania z paniami. Odpowiadając na pytanie zasadnicze: Tak, kobiety grają inaczej. Bardzo wyraźnie inaczej. Podkreślam inaczej co nie znaczy ani gorzej, ani lepiej. Już na etapie konstrukcji postaci widać kto pisał historię postaci. Kobiety zwracają większą uwagę na detale, "wygładzenie" historii, jej spójność logiczną. Często wprowadzają do historii dodatkowe informacje, które nie są potrzebne, ale ją ubarwiają. Facet pisze: "pięć lat uczyłem się w szkole", babka natomiast: "pięć lat spędziłam w brudnobiałym, zaniedbanym budynku szkolnym, gdzie stary, głuchawy nauczyciel usiłował wpoić mi jakąś wiedzę"... Z drugiej strony - zdarza się paniom "pogubić w detalach"... Różnice w samej grze również występują. Graczki mają znacznie lepiej rozwinięty "instynkt samozachowawczy". Kobietę trudniej "wpuścić w kanał". W chwilach kiedy gracz mówi: "wchodzimy tam, bo nam uciekną!", graczka mówi: "czekajcie; to może być pułapka". Podczas gry panie zwracają większą uwagę na tło działania postaci. Rzeczy zwykłe i nie wpływające bezpośrednio na akcję - toaletę postaci, naprawę odzieży, zmiany opatrunków, etc. Czasem jednak ta cała ważna otoczka przesłania główny cel... I w końcu - idee fixe - często podczas rozwiązywania intrygi Graczka wymyśli jakieś pasujące rozwiązanie. Gdy pojawią się jakieś nowe fakty, które do wymyślonego rozwiązania nie pasują - ignoruje je lub interpretuje tak, aby pasowały. Oczekiwania. W tym przypadku nie uważam podziału Graczki - Gracze za celowy. To poszczególne jednostki mają swoje oczekiwania co do seroko pojętej sesji (miejsca, czasu, ilości osób, systemu, prowadzącego, współgraczy, intrygi i ilości walki). To co mogę powiedzieć w tym punkcie - mam wrażenie, że panie lepiej artykułują swoje oczekiwania niż panowie. (Może to dlatego, że jestem facetem i jakby wygodniej?) Zadowolenie... Jak każdego. Każda osoba przychodzi na sesję z jakimiś oczekiwaniami; jeżeli GM jest w stanie te oczekiwania spełnić (przynajmniej w części) to jest OK. Nie uważam za celowe stosowanie jakichkolwiek dodatkowych chwytów, aby w jakiś specjalny sposób zadowolić Graczki- bo to oznacza, że zaczynam traktować graczy nierówno. Na sesji wszyscy są równi i wszyscy powinni być traktowani tak samo i mieć taką szansę na grę i wykorzystanie swojej postaci... Próbka kobiet w RPG jest... mała. Fakt. Jednak to faceci do tego doprowadzili - przez to, że będąc GMami prowadzili sesje, a nie spełniali oczekiwań obecnych na sesji... |
15-11-2009, 20:35 | #5 |
Reputacja: 1 | Aschaar pisząc o kobietach wymieniłeś same zalety a mimo to próbujesz je zrzucić na plan drugi. Po pierwsze "niepotrzebne smaczki" o których piszesz, sprawiają, że karta jest oryginalna i miło się ją czyta. Co do zawracania sobie natomiast głowy "rzeczami zwykłymi i niewpływającymi bezpośrednio na akcję". Takie zachowania uwiarygodniają sesję i przybliżają grę do kwintesencji rpg, czyli odgrywania postaci. Co do "instynktu samozachowawczego" to po prostu zwykłe i normalne myślenie o którym nie powinniśmy zapominać w rpg . No chyba, że odgrywamy rolę tępego zbira, który prędzej da się zabić niż oliczy do 10. Dlatego nie zgodzę się z tobą, że "ta cała ważna otoczka przysłania główny cel", gdyż moim zdaniem ta ważna otoczka jest w rzeczy samej głównym celem rpg . Co do różnic w grze, nie miałem zbyt wielu okazji grać w rpg z kobietami, ale myślę, że ilu ludzi tyle podejść do rpg i nie ma co klasyfikować. |
15-11-2009, 21:06 | #6 |
Banned Reputacja: 1 | bushido - nie zgodzę się, że same zalety. W przypadku pbf to może (podkreślam: może) są same plusy. W przypadku sesji real - już nie. Bo o ile pierwsze wysłuchanie relacji o rozczesywaniu włosów i porannej toalecie jest "całkiem cool", to 8 raz prawie ten sam opis na tej samej sesji... I moim zdaniem - to już nie jest główny cel RPG. |
16-11-2009, 09:32 | #7 | |
Reputacja: 1 | Aschaar, ale to samo można powiedzieć o facetach. Taaaaaaaaaaakiiiiiiiii mieeeeeeeecze mam!! Taaaaaaaaaaaakiiiiiiiiii... I apiać, od nowa, opis uzbrojenia A tak z własnych obserwacji, to jakoś nie zauważyłam większych różnic w grze. Co do oczekiwań?? To są takie same jak w przypadku mężczyzn. Dobra zabawa. Cytat:
Znam i kobiety i mężczyzn oczekujących od sesji dreszczyku emocji. Lubujących się w tajemniczych postaciach. A także podchodzących do sesji na zasadzie poflirtujemy ze wszystkimi BN i BG. Tak na prawdę niczym się nie różni podejście kobiet i mężczyzn do PRG.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny | |
16-11-2009, 13:54 | #8 |
Reputacja: 1 | Hm, pierwszy raz tak face to face zetknąłem się z role playing w 1989, a gram jako tako regularnie od 1991, zazwyczaj z chłopakami, ale grałem także z dziewczynami, u dziewczyn oraz prowadziłem drużynom, gdzie graczki stanowiły większość. Generalnie nie mam jakiegoś przekonania co do inności gry obydwojga płci. Zaryzykowałbym natomiast chyba twierdzenie, że kobiety lepiej prowadzą w tym sensie, że graczka, która bierze się za prowadzenie, musi być naprawdę dobra w te klocki oraz być przekonana, ze jest dobra, natomiast facet częściej mając nikłe umiejętności bierze się za GMowanie. |
04-12-2009, 13:55 | #9 |
Banned Reputacja: 1 | Ja bym sie po troszę nie zgodził ze stwierdzeniem : kobiet w RPG jest mało. Wcale nie. Miniej nie znaczy mało. Ale juz przechodzę do pytań behemota. Czy kobiety grają inaczej ? Może nieco rozważniej niż panowie, ale specjalnych różnic nie widzę. No chyba że na sesji spotkają się dwie nie lubiące się panie. Wtedy niekiedy sama sesja schodzi na plan dalszy. Czym różnią się oczekiwania? Sadze że oczekują wiecej od MG niż mężczyzni. Wkładu, zaangazowania, inteligentnego prowadzenia. Jak zadowolić kobietę? Spełniając wymagania z pytania powyżej. Czemu poświęcają więcej uwagi ? Szczegółom. Kobiety są zazwyczaj (wedle mej obserwacji) bardziej dociekliwe. Jakie sceny je intrygują? Tu już nie umiem odpowiedzieć. tak gwoli komentarza. Przychylam się do zdania Kellego. Ale istnieje jednak coś takiego jak "kobiecy punkt widzenia" nieco odmienny od męskiego.Po prostu do niektórych spraw podchodzą inaczej, ale to nie sprawa różnic w grze, a mentalności. Dlatego preferuję grę z jak największą ilością Pań. Im więcej tym lepiej dla sesji. |
12-02-2010, 21:03 | #10 | ||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Roni : 13-02-2010 o 14:00. | ||||||
| |