Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Rozmowy przy kawce > Lastinn'owy hydepark > Archiwum hydeparku
Zarejestruj się Użytkownicy


Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-03-2009, 00:30   #31
 
kszyk's Avatar
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Alaron Elessedil to jest forum dyskusyjne - ludzie wyrażają tu opinie, popierając argumentami -czasem mniej lub bardziej naukowymi, czasem wynikającymi z doświadczenia. Jeśli masz zamiar reagować furią (bo twój post tak wygląda) to musisz się zastanowić nad dbaniem o swoje zdrowie.


Cytat:
Prawa logiki właśnie wskazują na to, że jeżeli nie można udowodnić tego, że nie istnieje ani tego, że istnieje, to znaczy, że nie wiadomo czy istnieje. Czy pojęcie tego jest naprawdę takie trudne?
Nikt temu nie przeczy. Paru forumowiczów wskazało tylko, że od uznania, że coś może istnieć, do stwierdzenia istnienia owego czegoś jest daleka droga. Czemu to cię tak boli?


Cytat:
Dalibyście sobie rękę odrąbać za twierdzenie, że nie istnieje żadna furtka, umożliwiająca przekroczenie prędkości światła?
Jakiś czas temu zaobserwowano kwazary, które obracały się wokół własnej osi z prędkością przekraczającą prędkość światła. W jednym z azjatyckich laboratoriów prowadzono eksperymenty nad zwiększeniem prędkości światła i pierwsze wyniki były dość obiecujące.


Cytat:
Jeżeli jest ktoś taki, to jest totalnym głupcem, gdyż założyłby się o to, czego sam dobrze nie rozumie.
Nie zauważyłem żeby ktokolwiek tak twierdził. Powinienem Cię teraz zjechać że "Ani jednego, chędożonego, słowa" nie zrozumiałeś z wypowiedzi innych, ale na tym chyba już poprzestanę.
Uważam, że powinniśmy obserwować zjawiska, starać się je opisywać istniejącymi teoriami, tworzyć nowe lub rewidować starsze. Nie uważam za to, że najwłaściwszym podejściem jest wymyślenie teorii a potem dopiero sprawdzenie czy istnieje ona w rzeczywistości. A więc wg. mnie właściwsza kolejność to zjawisko => badanie => teoria a nie teoria=> badanie=>zjawisko. Czy mam prawo do takiego zdania?


Cytat:
Na naszych gazowych olbrzymach nie ma życia (zapewne), ale to nie znaczy, że nie mogłoby być.
Do wszystkich: Wiecie czemu nigdy we Wszechświecie nie znajdziemy małych, zielonych ludzików? Nie dlatego, że są małe i zielone, ale dlatego, że nigdy NIE BĘDĄ to ludziki!
Ta dyskusja głównie oscylowała wokół Nibiru i jeśli przeczytasz mój post raz jeszcze zauważysz, że odnoszę się do możliwości wyewoluowania na tej planecie człekokształtnej rasy, która byłaby zdolna żyć na Ziemi. Bo jak zrozumiałem taka jest idea sesji i tylko do tego się odniosłem.
Do tego nowoczesna nauka twierdzi, że we Wszechświecie istnieje wiele form życia, także (co napisałem we wcześniejszym poście) zakładając możliwość istnienia form "gazowych".

Cytat:
Tu są spekulacje na temat istnienia, nie stwierdzenia, więc wszyscy, wszyscy, co do joty, darujcie sobie pouczanie wszystkich.
Ale jak widzę ty możesz

Cytat:
Prabar, to są Atlantydzi mieli żyć na wyspie umiejscowionej na Oceanie Atlantyckim. Dostrzegasz powiązanie w nazwach? Atlantydzi-Atlantycki? Tak, to od tego się wzięła nazwa.
Nie znam się za bardzo na histori ale na Wikipedi napisali "Ocean Atlantycki, Atlantyk – drugi pod względem wielkości ocean na Ziemi [...].Nazwa wywodzi się z mitologii greckiej i oznacza "Morze Atlasa"."

Cytat:
Znając wszystkie dane, możemy wyliczyć jaki wynik wypadnie, ale nigdy tego nie zrobimy. Dlaczego? Bo do tego są potrzebne precyzyjne pomiary, ciała, kostki i otoczenia, a żeby przewidzieć to, zanim na kotce ukaże się liczba, musiałbyś zapanować nad czasem.
Ale jesteśmy w stanie polecieć w kosmos i zrobić to tak , żeby wszystko w miarę przebiegało zgodnie z planem. Bez panowania nad czasem, nad którym możliwe kiedyś zapanujemy

Cytat:
Proszę, takiś sprytny i wszystkowiedzący? Powiedz w takim razie kiedy się potkniesz. Niechcący oczywiście. To będzie właśnie zrządzenie losu. Głupotą jest twierdzenie, że ktoś tak marny jak ludzie, będzie mógł go rozgryźć
Po pierwsze: jeszcze wszystkowiedzÄ…cy nie jestem, ale siÄ™ staram.
Po drugie: "zrządzenie losu" to zbiór setek tysięcy czynników. Można płakać, że tego nie zrozumiemy albo starać się poznawać świat i rozumieć jak najwięcej przyczyn owego zrządzenia losu. Np. wpływ głosowania na daną partię na jakość chodnika, na którym się potknę.

Cytat:
i to nie jest przyjmowanie jednych, a odrzucanie innych teorii astronomicznych, fizycznych i matematycznych.
Do konkretnie twojej osoby odniosłem się w tym kontekście, że w złym sensie użyłeś słowa prawdopodobieństwo.

Co do starożytnych cywilizacji. Coraz częściej się dziś twierdzy, że rozwój ludzkości nie przebiega liniowo. Możliwe jest, że starożytni mieli wynalazki o których nie wiemy i prowadzili zaawansowane obserwacje, albo że nauczali ich obcy. Jednak nie oznacza to, że należy się na mnie obrażać, że podaję argumenty, które wg. dzisiejszej wiedzy stoją w opozycji do teorii o Nibiru.

I na koniec ogólnie : napisałeś wielki post, wywołując nim przy okazji u mnie nieprzyjemne odczucia, a przecież to co napisałeś w sporym skrócie można by zawrzeć w słowach "wszystko jest możliwe". Ale co chciałeś przez to udowodnić/uzyskać jest dla mnie nie do końca jasne. Powtórzę: pisałem powyżej głównie o teorii pt."Nibru planeta bardzo oddalona od słońca, z której pochodzą bardzo podobni do ludzi obcy", co jest w kilku miejscach podkreślone.
 
__________________
Srebrny w mózgu chip
wolnym czyni mnie
gdy zespolony z metalem
dostrajam siÄ™
kszyk jest offline  
Stary 08-03-2009, 00:55   #32
 
Prabar_Hellimin's Avatar
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Alaronie, co do Atlantydów, to odwoływałem się do jednej z wielu teorii na ten temat. Wiem skąd wzięła sie ta nazwa, nie ma konieczności, aby mi to tłumaczyć.

Jeśli chodzi o logiczne dochodzenie do prawdy, to powiem tak: gdybym za każdym razem, gdy nie wiem, jakiej odpowiedzi udzielić, pisał, że "nie wiadomo", to chyba bym nie wyszedł z gimnazjum. Nie zawsze potrzeba kompletu dowodów. Zazwyczaj wystarcza, że argumenty "przeciw" przeważają nad tymi "za", aby stwierdzić, że teoria jest błędna. Ja nie wykluczam tego definitywnie, ale w 99%. I gdybym miał się założyć o duże pieniądze, że Nibiru nie istnieje, to zrobiłbym to natychmiast, bo nikt nie znalazłby wiarygodnych argumentów.

Tak, wniosek brzmi "nie wiem", ale z olbrzymiÄ… przewagÄ… na "nie".

Taka mała dygresja, do kwestii prawdopodobieństwa wyrzucenia liczby na kostce. W wypadku k6 jest dość łątwo wyrzucić wartość rządaną, a przynajmniej w odpowiedniej płaszczyźnie (zawsze lepiej mieć 1/4 szans niż 1/6).

A to, skąd Sumerowie wiedzieli o Neptunie, owszem ciekawi mnie. Jednak raczej nie doszukuję się tu cywilizacji "starożytniejszych", tylko przypadku. Może astronomowie trafili wtedy na warunki, pozwalające na odkrycie go? Nastawię się od razu na zarzut, że przed chwilą wykluczałem czynnik przypadku przy Nibiru. Chodzi bowiem o to, że nasze przyrządy są niepomiernie lepsze, przez co przypadek odgrywa minimalną rolę.

Nie atakuję Alaronie Ciebie, bo przy 2, lub 3 poście zauważyłem, że jesteś neutralny. Piłem raczej do osób, które argumentują za, trakże wybacz, jeśli poczułeś się urażony. Ja po prsotu nie rozumiem, dlaczego ludzie spośród wszystkich wytłumaczeń wybierają te, które najtrudniej udowodnić (choć według nich dowody są oczywiste).

Prawdopodobieństwo, że wśród wszystkich form życia we wszechświecie, znajdą się przypominające nas, lub którąś z naszych wizji obcych, jest dość spore. Przy takiej ilości galaktyk, gdzie gwiazd podobnych do słońca jest dość dużo, możemy liczyć na sporo podobnych układów (z skalistą planetą rozmiarów ziemi w strefie pozwalającej na rozwinięcie się życia, która posiada satelitę, oraz z kilkoma gazowymi olbrzymami). Nie można tego dokładnie oszacować, ale uważam, że prawdopodobieństo wystąpienia gdzieś podobnych istot, co na ziemi, może być niemałe.

Dodam jescze, że (z tego co wiem) oprócz wspomnianych węgla, krzemu i siarki, zdolnym do łączenia się w struktury, które możnaby uznać za organiczne jest azot. Jednak możliwe, że w innych warunkach rozwiną się formy zbudowane z innych pierwiastków. Na pewno muszą to być pierwiastki, mogące stworzyć więcej niż dwa wiązania, ale czy wpływ ma jeszcze jakiś czynnik - nie wiem.
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline  
Stary 08-03-2009, 17:09   #33
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Kszyk, nie wiem jak ty to robisz, że czytasz w ten sposób. Niepojęte dla mnie.

Toż to Worm pisał na temat tej logiki...

Ano właśnie o to chodzi. Można założyć, że tamci ludzie to są właśnie tacy, którzy "nie wiedzą", że nie można przekroczyć prędkości światła.

"Jeżeli jest ktoś taki...". Naprawdę twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?

Wszelkie metody poznawcze są dobre, jeżeli prowadzą do dobrego rozwiązania i prawidłowego wyniku, zachowując poprawność w drodze do otrzymanego rozwiązania.

"Do wszystkich:". To znaczy, że nie tylko do ciebie i nie koniecznie w odniesieniu do twoich słów... Dalej twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?

Odniesienie do kolejnego cytatu: Nic nie zrozumiałeś...

Kolejne odniesienie spotkało się z odjechaniem fotelu spod tyłka i upadek prosto na podłogę, czemu towarzyszył malowniczy gest nazywany "facepalm". Zlituj się! Uważasz, że jestem tak głupi, żeby twierdzić, iż nazwa Oceanu wzięła się od Atlantydów? Ponowny facepalm. Mówiłem, że to jest odwrotnie. Nazwa Atlantydzi wzięli się od Atlantyku. Gdybym był złośliwy, powtórzyłbym, że nie czytasz ze zrozumieniem (ups... chyba jednak jestem złośliwy).

Jesteś pewien, że wyloty w kosmos i obliczenia towarzyszące temu wykluczają czynnik losowy? Ja powiem tylko wahadłowiec Challenger i Columbia. Dodam to tego jeszcze, że chyba wiecie co się dzieje, kiedy burza niespodziewanie pojawi się nad platformą startową lub wtedy, kiedy NASA dowie się, że za 30 min nad ich platformą zawiśnie owa chmura. Wcale to nie jest czynnik losowy tak, jak nagłe zablokowanie się w windzie pomiędzy piętrami...

Starasz się być wszystkowiedzący? Godna podziwu ambicja.
Zmień ileśtam set tysięcy czynników na jeden wypadek, których może zdarzyć się kilkaset, jeżeli nie kilka tysięcy w ciągu minuty. Załóżmy nawet, że może ich się wydarzyć pięć na minutę, a zmiana musi wymagać kontrolowania stu czynników. Kontroluj pięćset czynników na minutę, trzydzieści tysięcy na godzinę, siedemset dwadzieścia tysięcy w ciągu dnia. Dalej policz sam i dodajmy jeszcze, że jest to niemożliwie mało, bo już z założenia występuje ich dużo więcej.

Co się tyczy sposobu odkrywania, to jest to możliwe. Interesująca teoria.

Nieświadomie powiedziałeś coś, co sprawiło mi ogromną radość Długi post, który może być zawarty w trzech słowach. To jest dla mnie, że tak powiem, "komplement"

Co do tego gimnazjum, to jest to coś zgoła innego. Całkiem innego.
Tutaj żaden argument nie przeważa, więc nie wiadomo. Każdy, kto obiektywnie patrzy na sprawę, powie ci to samo.

Sam sobie zaprzeczasz. Mówisz, że cywilizacje nie rozwinięte nawet w dziesiątej części tak jak my, mogli za sprawą przypadku dokonać odkrycia, kiedy my musieliśmy czekać aż technologia się rozwinie. Potem mówisz, że przypadek ma minimalne znaczenie. Normalnie jak Kordian.

Ci, którzy twierdzą, że Nibiru z pewnością istnieje, są zaślepieni własnymi pragnieniami dotyczącymi istnienia tej planety, które przedkładają na tyle, iż idealizują argumenty za istnieniem, uważając, że znoszą wszystkie stwierdzenia przeciw. To jest wielki, epicki fail.

A ja powiem, że prawdopodobieństwo jest bardzo, ale to bardzo małe. Istnienie cywilizacji ludzkiej uwarunkowane jest charakterem flory i fauny, które z kolei uwarunkowane jest charakterem planety, grawitacji, występujących minerałów, skał, ilością danych pierwiastków na planecie, a nawet wtedy, kiedy wszystko jest dokładnie takie samo jak na Ziemi, ewolucja nie przebiega jednotorowo. W takich samych warunkach istnieje wiele setek tysięcy, jeżeli nie milionów, innych rozwiązań.

Tak, to prawda, azot też. Wydaje mi się, że dołącza się do tego tlen, ale nie dałbym sobie za to głowy uciąć.
Tak, dokładnie, muszą być to rozmaite wiązania wielokrotne. Związek chemiczny musi być inny, jeżeli budowa będzie inna, choćby nawet liczba atomów się zgadzała.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem mojÄ… postaciÄ… i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 08-03-2009, 19:49   #34
 
Prabar_Hellimin's Avatar
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Tak, Alaronie, zaprzeczam sobie.

W przypadku dzisiejszych metod badawczych odkrycie Nibiru ma nieiwele wspólnego z przypadkiem. Sprawa jest prosta: nasi astronomwie doszli do odkrycia Urana i Neptuna, dzięki temu, że nie zgadzał im się rzeczywisty ruch obserwowalnych planet z tym, który wynikał z obliczeń. Sumerowie raczej nie obliczali toru ruchu planet, chocaiż, kto wie :P
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline  
Stary 08-03-2009, 21:32   #35
 
kszyk's Avatar
 
Reputacja: 1 kszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skałkszyk jest jak klejnot wśród skał
Cytat:
Toż to Worm pisał na temat tej logiki...
Nie tylko on.

Cytat:
"Jeżeli jest ktoś taki...". Naprawdę twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?
Ale zdanie wcześniej piszesz: Dalibyście sobie a więc zadajesz pytanie forumowiczom i rozumiem, że dotyczy ono dyskusji i nie zabrzmiało jak pytanie retoryczne.

Cytat:
"Do wszystkich:". To znaczy, że nie tylko do ciebie i nie koniecznie w odniesieniu do twoich słów... Dalej twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?
Ale ja nie napisałem, ze odnosisz się do mnie, tylko że każesz "wszystkim" robić coś do czego sam się nie stosujesz. Dalej twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?


Cytat:
Kolejne odniesienie spotkało się z odjechaniem fotelu spod tyłka i upadek prosto na podłogę, czemu towarzyszył malowniczy gest nazywany "facepalm".
Przykro mi, że naraziłem cię na niebezpieczeństwo.

Cytat:
Uważasz, że jestem tak głupi, żeby twierdzić, iż nazwa Oceanu wzięła się od Atlantydów?
A gdzie ja tak napisałem? Ja napisałem skąd pochodzi nazwa Ocean Atlantycki.Dalej twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?

Cytat:
(ups... chyba jednak jestem złośliwy).
Najwyraźniej, chociaż kolejny raz ci nie wyszło


Cytat:
Jesteś pewien, że wyloty w kosmos i obliczenia towarzyszące temu wykluczają czynnik losowy?

Napisałem, że czynnik losowy to zestaw oddziałujących na siebie czynników, który nie pojawia się "bo tak", lecz jest wynikiem zjawisk dziejących się w przyrodzie. Dzięki rozwojowi nauki można go w pewnym stopniu (zależnym od naszej wiedzy) przewidzieć i mu przeciwdziałać. Dalej twierdzisz, że czytasz ze zrozumieniem?


Cytat:
Zmień ileśtam set tysięcy czynników na jeden wypadek
Tyle, że warto zauważyć, że nie wszystkie czynniki maja taki sam wpływ na dany wypadek - jeśli dmuchnę na spadając kartkę, to ona zapewne zmieni tor lotu, ale raczej nie wpłynę w ten sposób na rozpędzoną ciężarówkę.
Czynniku losowy wynika z praw rządzących Wszechswiatem. Nie możemy go przewidzieć w stu procentach: bo części czynników nie rozumiemy, na przewidywanie innych nas nie stać ( bo czujniki kosztują). Nie napisałem, że czynnik losowy nie występuje, ale że możemy go zrozumieć i w jakimś stopniu mu przeciwdziałać. Fizyka obowiązuję i wpływa na wszystko a czynnik losowy jest niczym innym jak odstępstwem od założeń poczynionych przez człowieka.

Cytat:
Starasz się być wszystkowiedzący? Godna podziwu ambicja
Dziękuję

Cytat:
Sam sobie zaprzeczasz. Mówisz, że cywilizacje nie rozwinięte nawet w dziesiątej części tak jak my, mogli za sprawą przypadku dokonać odkrycia, kiedy my musieliśmy czekać aż technologia się rozwinie.
Nie jestem pewien czy to do mnie, ale jeśli tak to odpowiadam.
Napisałem : "Możliwe jest, że starożytni mieli wynalazki, o których nie wiemy". Tyle jeśli chodzi o odpowiedź.

Cytat:
A ja powiem, że prawdopodobieństwo jest bardzo, ale to bardzo małe.
Powiedzieć można, ale ciężej udowodnić. Jako, że nie znamy ani wielkości wszechświata, ani tego jak powstaje życie ( w sensie konkretnych reakcji, które przecież mogą być różne dla rożnych form życia) nie jesteśmy w stanie przyjąć konkretnego oszacowania. Podejmuje się jednak takie próby (np. równanie Drake'a). Z jednej strony mamy "trudność" powstania życia, z drugiej argument skali Wszechświata. Także można powiedzieć, że istnieje wiele gatunków, w tym także te bardzo podobne do ludzi albo, że życie występuje jedynie na Ziemi i ciężko będzie, (przy dzisiejszej wiedzy) któreś z tych stwierdzeń obalić.

Cytat:
Nieświadomie powiedziałeś coś, co sprawiło mi ogromną radość Długi post, który może być zawarty w trzech słowach. To jest dla mnie, że tak powiem, "komplement"
Miło mi Tyle, że ja zawsze wolałem podążać w stronę prostoty, ale to tylko i wyłącznie kwestia gustu
 
__________________
Srebrny w mózgu chip
wolnym czyni mnie
gdy zespolony z metalem
dostrajam siÄ™
kszyk jest offline  
Stary 09-03-2009, 00:46   #36
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Pierwszy cytat już pokazuje, że kompletnie go nie zrozumiałeś, więc z czym do czego...

Co do drugiego cytatu... Robienie odstępów nie jest moją mocną stroną. Pytanie wcześniejsze dotyczyło ogółu, lecz następne zdanie wyraźnie i jednoznacznie wskazywało odbiorców. Zrozumienie leży niżej niż u innych.

Trzeci: Mówiłem o czymś zgoła innym. Przeczytaj jeszcze raz, znajdź w którym miejscu występują słowa "Do wszystkich:", przeczytaj to, zrozum, a dopiero potem się wypowiadaj.

Czwarty: Ironia ci nie wychodzi.

Piąty: Przytoczenie pochodzenia nazwy było wyraźną sugestią, iż właśnie tak myślę. Większość by tak to odczytała, więc jeżeli nie to było twoim zamiarem, to oprócz fatalnego rozumienia, dochodzi jeszcze niewyraźne wypowiadanie myśli.

Szósty: Sprawdź termin "złośliwość", zrozum go i dopiero się wypowiadaj.

Siódmy: Spróbuj przewidzieć to, że potkniesz się o własne nogi. Jak temu będziesz przeciwdziałał? Utniesz je? Faktycznie, też jakiś sposób. Nic nie będzie miało zdolności przewidzenia wszystkiego tego, co zgotował los (lub jak kto woli, w jednej chwili nałożenie wielu czynników fizycznych), choć małą cząstkę z pewnością się uda.

Ósmy: Kilka drobnych elementów składowych może mieć taką wagę jak jeden ważny, a nie nam oceniać który jest najważniejszy, bo wszystkich nie zrozumiemy.

Dziewiąty: Nie ma za co. W żadnym razie nie miał być to komplement, a raczej wyrażenie żałosności tego starania, jeżeli takie podejmujesz.

Dziesiąty: To nie do ciebie... Albo nie czytałeś postu Prabara, albo totalnie niczego nie rozumiesz.

Jedenasty: Chodzi o to, że życie może powstać na miliony różnych od naszego, sposobów, a ewolucja dokłada kolejne miliony, co powiedziałem w kolejnym poście. Albo świadomie to pominąłeś, albo nic nie zrozumiałeś.

Dwunasty: Przy pisaniu sprawdza się zdolność pisania (masło maślane) o jednym przez całe strony, w ten sposób uwzględniając różne opcje.

Ja czytam ze zrozumieniem, bo rozumiem dokładnie wszystko. Każde zdanie osobno i w kontekście do innych, a także to, co z nich wypływa. Ty natomiast tego nie przejawiasz, co zauważam nie tylko w tym poście, ale i w poprzednim. Tym razem nie mówię tego, żeby ci dogryźć.
Bierz poprawkę na to, że ludzie często nie mogą zrozumieć tego, co do nich mówię. Taki styl przekazywania informacji.


Przypominam, że temat służy rozważaniu różnych teorii o Nibiru, a te są niestety dość płynne, dlatego różnice zdania są w tym przypadku raczej normą. Ktoś może czegoś nie zauważyć, nie brać pod uwagę, ale nie znaczy to, że od razu trzeba na niego naskoczyć. Tak więc bardzo proszę bez wycieczek osobistych.
Do wszystkich:
Starajcie się też ograniczyć zwroty wartościujące, typu: głupi, bezsensowny itp. bo o szacunku wobec rozmówcy to na pewno nie świadczy. Inaczej temat spotka ten sam los, co kącik filozoficzny.
Mira
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem mojÄ… postaciÄ… i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Mira : 09-03-2009 o 11:05.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 09-03-2009, 17:32   #37
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Niech ktoś z was kto twierdzi, że zna się na fizyce w racjonalny sposób wyjaśni mi dlaczego nie można przekroczyć prędkości świtała?
(bazowane na wiedzy z szkoły)
Skoro prędkość i temu podobne zależy od punku odniesienia to prowadząc proste doświadczenie przekraczamy prędkość światła.

1 Zapalamy lampÄ™
2 Idziemy w kierunku lampy
Odnosząc się do zasad mechaniki właśnie przekroczyliśmy prędkość światła względem światła emitowanego z lampy. (2 samochody jadące wprost do siebie z prędkością 100km/h zbliżają się do siebie z prędkością 200km/h)

Co do wiedzy starożytnych. Nie jestem specjalistą ale zawsze uważałem, że planety mają nazwy od bogów a nie na odwrót.
Znaczy skoro x planet ma nazwy od bogów Rzymskich a my znaleźliśmy nową to dobieramy jej nazwę zgodnie z tradycją.

Mieszkańcy Atlantydy są najprawdopodobniej wymysłem Platona który miał obrazować jego poglądy. To jakby uznawać świat z bajek Krasickiego za prawdziwy. Tak, oczywiście nie mogę udowodnić braku gadających lisów które poprzez cwaną gadkę kradną krukom ser. A brak odpowiednich strun głosowych i mięsożerność lisów nie jest dowodem przeciw.

Życie na gazowych olbrzymach jest możliwe, choć nie będzie przypominać tego które znamy, może być nawet inteligentne. Ale cywilizacji to ono raczej nie stworzy. By cywilizacja istniała to musi być coś na kształt dorobku materialnego, a jak jakiekolwiek urządzenie ma zostać zbudowane z gazu?

Choć istnienie dodatkowej planety jest możliwe, kiedyś.
Słyszałem teorię, że w układzie słonecznym jest materiał i miejsce na dodatkową planetę. Chodzi mi o pas asteroid między Marsem i Jowiszem. Dlaczego jej nie ma? Bo Jowisz ma zbyt silną grawitację która nie pozwoliła by rozsypane skały połączyły się w jeden twór.

Co do zaginionej planety. Cóż, obiekt tak duży musiałby wywierać jakiś wyraźny wpływ na otoczenie. Prawdopodobieństwo przeoczenia go wydaje się mniejsze od tego różowego słonia. A uzgodnione było nie przyjmowanie określonego poziomu nieprawdopodobieństwa.

Zostaje planeta karłowata. A może i jest. Lata sobie gdzieś hen daleko, no i lata, nic więcej. Z czego tam brać energię?
Słońce za daleko.
A obiekt takiej wielkości jest chyba zbyt mały by czerpać ciepło z wnętrza planety.

Patrząc na całą teorię istnienia Nibiru i przystawiając ja do wymagań teorii naukowej trzeba stwierdzić, że jest nieprawdziwa.

Ogółem szybciej znajdę bohatera romantycznego którego życie jest szczęśliwe niż zobaczę Nibiru.

Co do losu, tutaj sprawa jest dość nieprzyjemna. Przewidywanie przyszłości wydaje się tylko problemem mocy obliczeniowej i zebrania odpowiedneij ilości danych. Jeżeli odrzucimy wpływ ducha na nasze działania to mając dość danych możemy przewidzieć zachowanie każdego człowieka, podstawiając do tego dodatkowe wzory na inne zjawiska fizyczne da się wszystko wyliczyć. Mając technologię n wieku zakładając liniowy postęp nauki jest wielka szansa na wyliczenie przyszłości.
 
Matyjasz jest offline  
Stary 09-03-2009, 19:18   #38
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
To proste. Gdyby osiągnąć prędkość światła, mając masę, która nie jest zerem, energia takiego ciała wskoczyłaby w nieskończoność.

Prędkości światła się nie sumuje z innymi prędkościami, lecz pomińmy ten argument. Wyjaśnię czemu. Podczas takiego ruchu, obiekty poruszają się względem siebie z prędkością większą niż światło, lecz czy to znaczy, że ty przekroczyłeś prędkość światła? Nie, twoja prędkość dalej jest bliska, przykładowo pięciu kilometrom na godzinę.

Tak, masz rację i właśnie ja to mówiłem. Wyjątkiem jest Ziemia, która nie ma swojego odpowiednika i bogowie Rzymscy mają swych odpowiedników w planetach głównie w Układzie Słonecznym.

Żarcik z lisem był bardzo śmieszny. Się uhahałem! Pff...

Wtedy należałoby ponownie zdefiniować termin "cywilizacja" lub utworzyć nowy, określający to, co ma miejsce.

Nie wolno zapominać, że jest jeszcze Pas Kuipera z ogromną ilością "kosmicznych śmieci".

Napewno wywierałby jakiś wpływ grawitacyjny czy elektromagnetyczny, ale nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że aphelium takiej planety może być bardzo daleko. Być może sięga krańca Układu Słonecznego? Tam oddziaływanie grawitacyjne i elektromagnetycznie nie byłoby za bardzo odczuwalne dla nas, na Ziemi.
Poza tym mówiłem już czemu mogli jej nie wykryć. Myślicie, że po co został wysłany nowy satelita? Właśnie po to, by obserwował gwiazdy w oczekiwaniu na przemknięcie cienia, który przechodzi w regularnych odstępach czasu i mniej więcej takim samym miejscu. Obserwuje w podczerwieni.
Powtórzę jeszcze raz. Obserwowanie jednego punktu przez nawet 800 lat mogłoby nie przynieść efektu, a my tyle czasu nie obserwujemy tego jedynego punktu...

Przy zaawansowanej technologii, pozyskiwanie energii nie jest problemem. Przykładowo zimna fuzja lub reakcje syntezy termojądrowej.

Raczej tak średnio znasz się na astronomii.

No patrz... I kolejny naiwny, wierzący, że wszystko da się opisać matematyką, nawet zachowanie ludzkie... To jest już totalna głupota, bo każdy ludzik, nie wiem jak prymitywny jest inny, inaczej się zachowuje, myśli. Owszem, są podobieństwa, ale to nie zmienia faktu, że taka sama kombinacja cech wypada bardzo rzadko, jeżeli nie nigdy! Nie ma reguły, określającej to! Zrozum, nie będziesz wiedział kiedy zachorujesz, nawet jeżeli byłbyś geniuszem matematyki, ślęczącym nad tym 24h na dobę przez ileśtam lat!
Tego ducha przemilczę, ponieważ jest to osobista sprawa każdego człowieka.
Poza tym nic nie rozwija się liniowo! Litości!
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem mojÄ… postaciÄ… i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 09-03-2009, 20:28   #39
 
Matyjasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Matyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemuMatyjasz to imię znane każdemu
Oczywiście, że się da.
Wzorem ogólnym w którym trzeba dobrać odpowiednie zmienne wynikające z kody DNA. Umysł człowieka działa w dzięki przepływowi impulsów nerwowych. To jak działa zależy od połączeń poszczególnych neuronów, oraz przewodnictwa różnych elementów układu nerwowego. Wszystko to działa według odpowiednich prawideł. Zgromadzenie odpowiedniej ilości danych oraz podstawienie ich do wzoru powinno umożliwić wyliczenie przyszłości.
Skoro da się przewidzieć, że piłka spadnie na ziemię. To da się przewidzieć całą resztę tylko obecna nauka jest zbyt wycinkowa by stworzyć wzory dość dokładne by opisać działanie świata. Pytaniem jest czy kiedykolwiek będzie zdolna.
Wykluczając istnienie zjawisk nadprzyrodzonych wydaje się to możliwe. Jednak praktyczna wykonalność czegoś takiego jest sprawą inną.
Mogę się mylić, bo zagadnienia z zaawansowanej fizyki to dla mnie czarna magia. Ale do reakcji fuzji jest chyba potrzebny wodór (lub jego izotop) a w przestrzeni kosmicznej nie występuje on w jakiś wielkich ilościach (choć jest chyba najczęściej występującym pierwiastkiem), logicznie rozumując gwiazdy nie gasłyby tylko ściągały do siebie wodór z otoczenia a tak nie robią.
By mieć energię trzeba coś w nią przekształcić. Kawałka skały raczej nie spalisz tak by bilans energetyczny był dodatni. Choć tutaj spalanie to błędne pojęcie.
Inna sprawa to czy jest możliwe życie na takiej planecie? Skoro cykl obiegu ma b. długi i gdzieś było podany, że zbliżone do komety. To istoty przystosowane do życia w niemal pustej przestrzeni daleko na skraju naszego układu słonecznego nie przeżyłyby w momencie gdy planeta jest koło słońca. Wykluczamy bakterie bo te ustrojstwa mają zdolność do życia wszędzie. Więc możliwe, że to nie marsjania skolonizowali ziemie ale my marsa!

Z innej beczki. Hipotetyczny obiekt przekraczając prędkość świtała byłby możliwy do zbadania?
 
Matyjasz jest offline  
Stary 09-03-2009, 21:06   #40
 
Prabar_Hellimin's Avatar
 
Reputacja: 1 Prabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znanyPrabar_Hellimin wkrótce będzie znany
Alaronie, to, że my nie mamy możliwości przewidzenia wielu rzeczy, bo za dużo jest czynników, to nie znaczy, że tego nie da się zrobić. Wałkując przykład rzutu kostką, to owszem, przed rzutem ciężko jest przewidzieć co wypadnie, bo na ruch rzucającej ręki składa się faktycznie dużo czynników. Ale gdy ręka przestaje się stykać z kostką, to nic prócz grawitacji więcej na nią nie wpłynie (no, ewentualnie jakiś niespodziewany podmuch wiatru). Działanie grawiatacji jesteśmy w stanie przewidzieć, więc wystarczy zmierzyć parametry ruchu kości. W ten sposób można przewidzieć, co wypadnie.

Druga sprawa, że rzucanie kostką można tak wyćwiczyć, żeby rzucać rządane wartości.

Los jest iluzją. Owszem, na razie nie możemy się mu przeciwstawić, ale mówimy o teorii. Zatem znając wszystkie czynniki możemy przewidzieć, a to że ich nie znamy, to inna sprawa.

[Quote}Poza tym mówiłem już czemu mogli jej nie wykryć. Myślicie, że po co został wysłany nowy satelita? Właśnie po to, by obserwował gwiazdy w oczekiwaniu na przemknięcie cienia, który przechodzi w regularnych odstępach czasu i mniej więcej takim samym miejscu. Obserwuje w podczerwieni.[/quote]

Nie słyszałem o tym. Mógłbyś nieco więcej powiedzieć o tym cieniu, albo odnieść do źródeł?
 
__________________
Zasadniczo chciałbym przeprosić za tę manierę, jeśli kogoś ona razi w oczy... ;P
Prabar_Hellimin jest offline  
Zamknięty Temat



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:17.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172