Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 24-02-2015, 15:57   #101
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Wypowiedź kolegi Złomoklety zachwiała porządkiem świata wyznawanym przez Profesora i innych rozumnych ludzi. Henryk uważał iz polityk o nazwisku na literę "P" jest oszołomem, ale Złomokleta pobił go całkowicie nie dając żadnych nawet najmniejszych szans.
- Twoja hipokryzja jest porażająca. - Stwierdził z udawanym zdumieniem, bowiem jako osoba światła z wykształceniem nie technicznym a wyższym, latami oświecająca ciemne masy i przemawiająca Ex cathedra spotkała się już niemal z wszystkimi możliwymi stopniami i rodzajami głupoty ludzkiej. - Mówisz o dobrym wychowaniu i poszanowaniu drugiej osoby a w ramach tego grozisz mi pobiciem niczym zwykły bandzior. - Zaczął swój uczony wywód tonem i postawą uczonego oświecającego ciemnych i maluczkich. - Wygłaszasz bzdurne i wyssane z palca teorie o Iluminatach, żydach oraz Masonach nie wiedząc kim właściwie byli Iluminaci i jaki przyświecał im cel. Mówisz o zmianie kolorów z czerwonych na niebieskie. Wiemy dobrze czyj sztandar miał czerwoną barwę i jak zauważyłem mocno zżyłeś się z tym krwistym sztandarem. Opowiadasz bowiem takie same bzdury jak tamtejsza propaganda. a jednocześnie oburzasz się na sam fakt iż nazwano cie wielbicielem Towarzysza Józefa, Ojca Narodów. To żenujące, małostkowe i głupie. - Patrzył w oczy kolegi jednocześnie zdając sobie sprawę iż ten inteligentny atak nie zostanie bez odpowiedzi więc prawą ręką za plecami pistolet ujął by dobyć go w samoobronie. - Nie twierdzę, że pozjadałem wszystkie rozumy, ale stwierdzam z całą stanowczością zupełny brak wiedzy u Ciebie. - Rzucił ostrzejszym tonem a po chwili z rozpędu dodał;
- Siadaj, pała. Na następne zaliczenie proszę się przygotować, albo nie zawracać mi dupy. Do zobaczenia za trzy miesiące. Żegnam.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 24-02-2015, 16:18   #102
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Andrzej odwrócił się i spojrzał na facecika z politowaniem - Heniu mój ty kochany, nie jesteś już profesorem na uniwerku ale Żulem z ulicy! Tu za brechanie mordą się w tą mordę dostaje i tyle. Alkohol otworzył mi umysł na sprawy tajemne i spiski których ci się nawet nie śniło! Sam widziałeś jakie cuda nasz bractwo Żulowe potrafi wyczyniać pod wpływem procentów więc z łaski swojej przystań się tak kurczowo trzymać iluzji rzeczywistości i normalności wciskanej ci przez Jaszczurowatych żydomasonów- Poradził koledze z wyraźną nutą pobłażliwości w głosie.

- A powiedz mi mój drogi czy okradanie ludzi, oszustwa i sprzedaż narkotyków nie łamią przypadkiem przysięgi jaką składałeś jako student a potem pedagog ? Przestań się wywyższać ponad innych! Jeżeli nie dajesz rady dostosować się do obecnej rzeczywistości to idź się zapisz do AA niech ci wszyją esperal czy inne badziewie i idź uczyć stare żydówki na uniwersytecie trzeciego wieku czy gdzie tam wezmą chodzącego oksymorona jakim jest trzeźwy alkoholik - Podsumował kolegę po czym z flegmatycznym wręcz spokojem podają drogę ku wyjściu z Zachujka.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 24-02-2015 o 16:21.
Brilchan jest offline  
Stary 24-02-2015, 20:42   #103
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Demokracji się zachciewa... tu monarchia, a nie jakaś zawszona żydokomuna, czy inna dupokracja! - zawołał Bimbromanta, bowiem rzeczy które wygadywał Profesor zaprzeczały wszystkiemu co każdy porządny mieszkaniec domeny mógł wiedzieć.

Zaraz pewnie by powiedział, że wampiry nie istnieją!

Ryszard podążył za Andrzejem, a kiedy drogi ich i Profesora rozeszły zaproponował cichaszem, szeptem Złomoklecie.

- Dawaj zadzwońmy do smerfów że stary pryk wciska narkotyki ludziom. Zamkną go na 48 lub parę tygodni... będzie jednego konkurenta mniej w wyścigu plus wyprzemy ten imperialistyczno-żydomasoński nurt z naszej domeny.
 
Stalowy jest offline  
Stary 24-02-2015, 22:06   #104
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Lepiej, nie. Głupi nie jest widział naszą niechęć to i pewnie gdzieś ćpanie pochowa to primo, secundo to że może i Wannaby Żulogarcha ale smerfom na nikogo nie donoszę z zasady, szczególnie że wiemy że Lamy sterują policją i Henio by się jeszcze w gargamela zamienił i zaczął dla wroga pracować - Wyraził niechęć do pomysłu kolegi.

- I ty tak ochoczo tej konkurencji nie eliminuj bo i tak nas pewnie szukają po tym jak się bawiłeś w rzut siekierą. Jak to się skończy to trzeba będzie się włamać do kafejki internetowej to będę miał dość mocy obliczeniowej żeby się do policji włamać i zatuszować sprawę. - Zapowiedział.

- A Koliby to żal niech się facet zdecyduje i albo Żuleje z nami albo niech trzeźwieje i wraca do ślepych bo od siedzenia okrakiem na palisadzie to tylko rzyć i jaja bolą - Stwierdził sentencjonalnie.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-02-2015 o 11:58.
Brilchan jest offline  
Stary 26-02-2015, 22:31   #105
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Jego druhowie - żule poszli sobie krzywo na Henia patrząc. Profesor wiedział już, ze na nic zda sie im tłumaczenie wyższośsci demokracyji nad obecnie sprawowana w domenie forma rządów. Zbyt byli przesiąknięci komuną i tamtejszymi przyzwyczajeniami, wygodnymi bo państwo zapewniało pracę, opiekę społeczną i tak dalej. Na dodatek Heniu nie bardzo im ufał, a teraz po tych kwaśnych uwagach i krzywych spojrzeniach do reszty stracił do nich zaufanie. By wygrać musiał działać i to roztropnie. Pierwszym wiek krokiem w nowym planie przejęcia domeny było wydostanie się z Zachujka i skierowanie sie do najbliższego budynku zajętego przez Prawo i Sprawiedliwość odzianą w niebieskie mundury.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
Stary 28-02-2015, 22:28   #106
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Rasputin próbował przepowiedzieć do rozumu Carycy, ale ta tylko miała tam siano. Uśmiechnęła się i podziękowała za dobrą radę i oddaliła się na bal. Co prawda później widział ją konspirującą z różnymi indywiduami, więc może taka głupia nie była? Albo to ona była ostatecznym przeciwnikiem w tym sennym królestwie. Przemykająć się po sali większość rosyjskich arystokratów zmieniała tematy, gdy się do nich zbliżał. Trzech jednak nie zmieniło i choć wyglądali jak tu wszyscy to jednak ich głosy były nadwyraz znajome. Byli to Profesor, Złomokleta i Bimbromanta dyskutujący o monarchiach i demokracjach w domenie. Zdzisiek miał wrażenie, że ta rozmowa dzieje się naprawdę i słyszy tylko jej odległy przekaz. Oni rozmawiali naprawdę, a Zdzisiek myślał, że ich slyszy i skoro w śnie można dowolnie modyfikować subiektywną rzeczywistość to przecież logiczne było, że dało się tak słyszeć na odległość. Zanim Zdzisiek głębiej zastanowił się nad logiką mistrzów zbliżył się do niego jakaś kobieta w ładnej sukni i obfitym biustem. Twarz skrywała za drogocennym wachlarzem, na którym narysowana była łąka z lamami.
- Obudź się zanim znów się zmienisz, przypominam ci, że nie będziesz szalony, ale musisz robić to co ci każę. - później powiedziała, że Rasputin może wydostać się z tego pałacu poprzez drzwi na trzecim piętrze oznaczone jako ĆREIMŚ - zanim zdołał jej odpowiedzieć już przy nim była Caryca i odciągała go od tajemniczej rozmówczyni. Caryca powiedziała, że porozumiała się z kilkoma osoba, które są gotowe go wysłuchać. Aby opowiedzieć swoją historię przed osobami, którym zależy należy udać się na parter do pokoju oznaczonego jako DIALOG.
Rasputin: Wybranie ĆREIMŚ spowoduje przebudzenie się w pustostanie.
Rasputin: Wybranie DIALOG spowoduje możliwość opowiedzenia wszystkiego co się chce grupie osób, którym zależy.

Profesor, Bimbromanta i Złomokleta wyszli z Zachujka i zauważyli, że przestawało padać. Pogoda robiła się o wiele odpowiedniejsza na nocne wyścigi. Pierwszy z nich poszedł w jedną stronę, a pozostali w inną.

Profesor nawet minął gnojków, którzy wcześniej próbowali dopaść Kociębę, ale jako że ich nie znał to nawet nie zwrócił na nich uwagi. Obwiesie jak obwiesie. Podróż do komendy minęła bez żadnych przygód. Po wizycie w Zachujku Profesor zebrał swoją energię i jakby odrodził się po wcześniejszej ucieczce. Tym razem stał z kradzionym rowerem i torbą pełną gorących fantów przed samym centrum wszelkich kłopotów. Jak na złość w pobliżu nie było żadnego policjanta, żeby go wylegitymować i spałować. Na parkingu stały samochody należące najprawdopodobniej do policjantów (prywatne), a w pobliżu kręciły się pojedyncze osoby idące a to w prawo, a to w lewo. Podobnie samochody jeździły ulicami. Wszystko jednak było bardzo szare. Nagle drzwi komendy otwarły się jakby same i na zewnątrz wyszła Batoniowa. Starsza żulica. Miała zmartwiony wyraz twarzy, ale od razu rozpoznała Profesora jako swojego znajomego. Pomachała mu przyjaźnie i w zależności od jego reakcji to podejdzie z nim porozmawiać lub nie. Oczywiście Batoniowa zdaje sobie sprawę z wyścigu, a jako że to stara plotkara to bez problemu zdradzi cel swojej wizyty w centrum problemowym: "ktoś" rzucił siekierą w jej znajomego, gdy ten jechał sobie ulicą na rowerze.

Bimbromanta i Złomokleta w tym czasie doszli do Osiemnastki i spotkali w niej jednego z bezimiennych sępów węszących za łatwym zarobkiem. Był w otoczeniu dzieciarni, której miał kupić alkohol za możliwość kupienia sobie trunku na ich rachunek. Właśnie kończyli dogadywać interesa o takim stopniu skomplikowania, że jedynie grupa składająca się z ekochama, biegłego liczykrupy, żydowskiego lichwiarza i najemnego sejmowego łapówkarza z licencją (znaczy się lobbysty) by mogła rozgryźć szczegóły jedynie przysłuchując się z boku. Całe szczęście, że akurat taka grupka stała z boku i gumowo uchowali interesa równocześnie udając, że oglądają co można kupić w tym przybytku. Nikt równocześnie nie dochodzi do kasy gdzie znajdował się jedynie jeden klient. Dla Bimbromanty i Złomoklety szybko stało się jasne czemu nikt nie podchodzi do lady zamówić towar stał tam nie kto inny jak Zgryźliwy Tetryk. Liczył swoje grosze kupując alkomatu za dobre siedem dych patrząc po siatach stojących przy kasie. Zgryźliwy Tetryk przekładał na ladę grosik po grosiku i żeby to jeszcze była wina jego wieku (miał ponad 100 lat), ale tak na serio to robił to złośliwie. Czekał tylko aż ktoś mu przerwie, żeby stwierdzić, że zapomniał i musi liczyć od nowa. To może potrwać dobre pół godziny zanim odpuści.
 
Anonim jest offline  
Stary 28-02-2015, 23:17   #107
 
Szymon_98's Avatar
 
Reputacja: 1 Szymon_98 nie jest za bardzo znanySzymon_98 nie jest za bardzo znany
Rasputin cofnął się do konta i zaczął myśleć. Jeśli się obudzę to znów znajdę się w szarej rzeczywistości i bym cierpiał przez mą ranę- dumał Zdzisiu-zaś z kolei wybierając dialog będę mógł co nie co się zabawić, ale o jaką historię chodziło Carycy? No nic wybiorę dialog. Rasputin powziąwszy tę decyzje wypił kieliszek wódki (który zgarnął z stołu) i poszedł poszukać Carycy.
 
Szymon_98 jest offline  
Stary 01-03-2015, 09:03   #108
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Złomokleta widząc zastaną sytuacje. źciszonym głosem zwrócił się do kolegi spytaniem - To, co robimy Rysiu? Wybacz, ale ja się na ludziach nie wyznaje zupełnie. Daj mi machinę to Se poradzę, ale przy ludkach to zawsze się gubiłem. Pić zacząłem żeby rozluźnić się w towarzystwie a potem to już poszło... - Jeżeli Bimbromanta nie będzie potrzebował jego pomocy przy spiskach to Andrew pójdzie popatrzeć na pułki.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-03-2015 o 10:17.
Brilchan jest offline  
Stary 01-03-2015, 13:36   #109
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
- Dobra. Weź mnie jedną flaszkę wódki albo chociaż małpkę. Oblicz dokładnie kasiorę i spróbujemy dać ajentowi odliczone. Jeżeli coś tetryk będzie się czepiał to dostanie potajemnie z Delirium Tremens i będzie spokój.
 
Stalowy jest offline  
Stary 01-03-2015, 23:46   #110
 
Gargamel's Avatar
 
Reputacja: 1 Gargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumnyGargamel ma z czego być dumny
Do posterunku doszedł bez najmniejszych przeszkód. Problem jednak pojawił się, gdy Heniu był juz pod budynkiem: jak do ciężkiej cholery sprawę załatwić skoro nie ma ani jednego policjanta? Kręcił się pod gmachem i czekał jednak los nie był dla niego łaskawy bowiem z posterunku wylazła największa plotkara w całej domenie. "Jeszcze tej baba jagi mi tylko do szczęścia brakowało' - jęknął do siebie pod nosem a na jej przyjazne machanie uniósł rękę i pomachał jej również przywołuąc na twarz coś, co miało być uśmiechem a wyglądało raczej jak szczękościsk. Heniu zdawał sobie sprawę, ze ów "przyjazny" gest spowoduje podejście Batoniowej i coś co będzie małym przesłuchaniem. By ja spławić w torbie wyszukał jakiś japoński trunek (niech się zaraza struje co rychlej) by jej go wręczyć. po zdobyciu trunku stara prukwa zapewne uda sie w ustronne miejsce by spożyć alkohol nie dzieląc się z nikim a Heniu będzie mógł dalej obserwować posterunek. PO KRÓTKIEJ JEDNAK CHWILI DAŁ ZA WYGRANA. Ostatecznie zdobył fanty z nie małym trudem. By je zamelinować zejscia do kanału poszukał by w swoim królestwie skarby one złozyc zostawiajac sobie tylko jeden pierscionek i pistolet. Towar nie zlożył w całosci w jednym miejscu lecz podzielił i w kilkunastu miejscach ukrył.
 
__________________
Gargamel. I wszystko jasne
Gargamel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:13.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172