05-01-2021, 00:17 | #511 |
Reputacja: 1 | Nie czytasz co piszę, więc po co odpowiadasz na nie czytane wypowiedzi? Odróżniaj gracza od postaci (w tym czas gry od czasu w grze), a flirt od gwałtu. I jeszcze brak mojej pomocy jako gracza postaci Brilchana uznajesz za minus? Gram postacią w Survival Horror. Adam przeżył, Wiesław ma sojusznika - pełny sukces tylko ty jako gracz nie jesteś zadowolony. Nawet Alan ma to gdzieś, że Wiesław ma sojusznika, a Adam nie oszalał. Czy tobie nie chodzi o tabelkę i złamanie nogi Alana? To nie moja wina ta rana. Sporo sobie wymyślasz. Wiesław i Aaliyah byli na zewnątrz dopóki nie spłoszył ich ból związany z gniewem tego czegoś. Inni mogli uciekać z nimi, a zamiast tego zostali. Poza tym Adrian mógł spotkać ich - wtedy wymyśliłbyś, że to też niecny plan i chcę grać sam? Po prostu część została, a Wiesław uciekł. Jeszcze spotka resztę. Może Łukasz i Olga dotrą na noc do domków? Ech. Ale i tak nikt tego nie czyta. Lepiej szukać gwałtów. @Rot podobnie część informacji Wiesława może być kłamstwem i on to podejrzewa, ale jak Olga mimo wszystko idzie naprzód. Ku zgubie albo ucieczce z Rowów. Jakby wiedział o magicznych staruszkach i kopertach to pewnie nie pojechałby. A przynajmniej nie bez stosownych przygotowań. Ale i tak próbowałby uratować Aaliyę i ją poderwać ku zgrozie niektórych. Ostatnio edytowane przez Anonim : 05-01-2021 o 00:31. |
05-01-2021, 00:45 | #512 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Mam prawo zgłosić swoje wątpliwości, odgrywanie przez ciebie twojej postaci sprawia mi dyskomfort. Ty masz prawo się tłumaczyć, liczę, że MG uczciwie rozstrzygnie tą kwestię. Nie wchodzę z tobą w dalsze dyskusje bo i tak nie zrozumiesz powagi sytuacji, czekam na powrót Ombrose. | |
05-01-2021, 08:10 | #513 |
Reputacja: 1 | Metagra to syf. Gardzę Zmienię temat na chwilę: teściowa postanowiła nam urządzić sylwestra marzeń...i umarła Mam do załatwienia masę pierdół okołopogrzebowych, a pandemia i początek roku. Także mnie ni ma i trochę jeszcze nie będzie. Ombre- Nika próbuje zapodać babie w błękicie headshota telefonem komórkowym. Z całej pary, w końcu co może pójść jeszcze bardziej źle?
__________________ Nine o nine souls - don't do this Nine o - no more pain now Nine o nine souls - it's easy I'm gonna take on all your battles Ostatnio edytowane przez Sepia : 05-01-2021 o 08:16. |
05-01-2021, 09:14 | #514 |
Reputacja: 1 | Jeśli dobrze rozumiem, to szkody w sesji są takie, że Wiesław zromansował dziewczynę, co jest uważane za obrzydliwe. Oraz to, że wpada na rzeczy, które nie są oczywiste. Chciałbym mimo wszystko zatrzymać się i wskazać, że żadna z tych rzeczy nie niszczy rozgrywki sama w sobie. Wnioski, do których dochodzi Wiesław (rozmowa Alana z Sebastianem, że Berenika zabiła) nie wpływają na jego działania. To nie jest tak, że dzięki tym informacjom uczynił coś lub uzyskał jakiś pozytywny efekt dla siebie. Jest po prostu myślicielem. W praktyce jedyne co zrobił to uciekł i tyle. Wiedza o tym, że Berenika zabiła Sebastiana nie ma żadnego pożytku dla Wiesława. Jedynie sobie tą wiedzą szkodzi, bo potencjalnie nie lubi przez to Bereniki i nie będzie chciał z nią współpracować. A im mniej sprzymierzeńców tym gorzej. Metagaming w momencie kiedy jego efekty mają minusy dla jego postaci? Nie sadze, ze Anonim chciał oszukać w grze, a po prostu dobrze się bawił, pisząc swoje przemyślenia na temat wszystkiego. Powtarzam, jego postać nie odniosła na tym żadnych korzyści. Ja dopuszczam ogólnie dość dużą swobodę postaci jak na tego typu horror. Chcę, żeby gracze nie czuli się ograniczeni, a postacie umrzeć i tak pewnie umrą. Wiesław od kilku kolejek inwestował w relację z Aaliyą. Pisałem mu na PW, że nie będzie to łatwe, bo nie ma bonusu do Społeczności. Pozwoliłem na jego dobrą relację z tą postacią z trzech powodów: Pierwszy: uratował Ali w autobusie, kiedy miała atak. Ona poczuła, że może jednak na kimś polegać w życiu. Adrian i Marta zniknęli wiec w jej psychice jest jej jedynym wybawcą. Drugi: w innej kolejce prowadziłem dialog z Wiesławem jako Aaliyah i większa część tego dialogu nie została wklejona do sesji (!!!!!!!!!!!!) przez Anonima. Tak jak cześć dialogu Alana i Sebastiana nie została. Ten dialog ma znaczenie ogromne w budowaniu relacji między postaciami. Ogólnie obydwoje nawiązali nić porozumienia, bo Wiesław powiedział Ali coś przez co uznała, że jest taki jak ona. I nikogo innego takiego nie znała. To wynika z jego Karty Postaci ta rzecz z przeszłości. Myśle, ze jakbyś przeczytał ten dialog w całości, którego rzecz jasna nie mogłeś przeczytać, bo nie został wklejony, to inaczej spoglądałbyś na ich relację. Ja empatycznie wcielam się w każdego BNa, kiedy go piszę i staram się aby prowadzone relacje były w sposób wiarygodny i naturalny. Trzeci: Marta Wiśniak i Aaliyah były z pewnego powodu ważne w sesji. Marta Wiśniak jest wykluczona i została Ali. Dlatego dopuściłem ten pocałunek, bo nie chcę abyście ją również stracili. A rzeczywiście pomógł jej psychicznie. W sensie to jest w Waszym interesie, aby pomógł jej psychicznie, ja na tym tylko tracę jako Ponury Żniwiarz To prawda, że Wiesław od początku czaił się na Ali, ale tak było właśnie w excelu napisane, że chce z nią porozmawiać w Rowach. Nie wiem czemu miałbym na to nie pozwolić. Ali na początku była nastawiona na niego negatywnie i go nie lubiła, ale Marta Perenc przekonała ją nieco do niej. A potem już sam Wiesław używał odpowiednich słów, choć nie cały dialog trafił ostatecznie do sesji. Poza tym jeszcze jedno: nie wszystkie postacie są równe, to prawda. Ale zazwyczaj jest to jakoś umocowane w czymś. Na przykład Alan ma powodzenie u BNów i będzie je miał bo ma +2 do społeczności. Julia zaczęła z ważnym BNem, bo ma +2 do Społeczności. Wiesław ma maksymalny bonus do Umysłu, więc niech tam myśli sobie co chce. Jego dedukcje i tak nie wpłynęły na działania jego postaci. Olga może mieć te symbole ochronne, ale jej bonus do Ciała i Umysłu pozostaje taki sam jaki miała, nawet gdyby zaczęła recytować Biblię od deski do deski z pamięci. Niekoniecznie przecież muszą zadziałać na ten rodzaj Zła. Jackowi pozwolę pewnie na większość czynów związanych z siłą, bo to główny plus jego postaci kosztem marnej społeczności. Każdy ma swoje wady i zalety. Myślę, że od teraz Anonim będzie dużo bardziej uważnie pisał myśli postaci. Ja też będę na to zwracał uwagę. Zazwyczaj po prostu cziluję i czytam Wasze posty z przyjemnością, nie analizując dramatycznie każdej rzeczy, jeśli nie ma rzeczywistego wpływu na fabułę. Czy to rozwiązanie Was satysfakcjonuje? Co do relacji Wiesław/Aaliyah, to wydaje mi się nie na miejscu zwracanie szczególnej uwagi na to. Bo zaraz pojawi się ktoś, kto będzie krytykował Julię/Sebastiana. Albo nawet Jacka/Sylwestra, że Jacek zaprzyjaźnił się z profesorem i będzie miał pewnie niesłusznie jakieś plusy z tego. Jeżeli nie podoba Wam się jak prowadzę moich BNów i ich relacje z postaciami graczy, to znaczy ogólnie, że nie podoba się moje mistrzowanie i mogę za to przeprosić. Ale go nie zmienię. Bo nie umiem. Btw, mam dużo swoich własnych osobistych problemów i tak właściwie poczułem się dobrze, czytając tę dyskusja. Dała mi świetną odskocznie. Brilchanowi się nie spodobała, ale mi dodała many. Nic tak nie pobudza mojego serduszka zgniłego niż widok dyskutujących ludzi Ostatnio edytowane przez Ombrose : 05-01-2021 o 09:18. |
05-01-2021, 09:43 | #515 | |
INNA Reputacja: 1 | Cytat:
Ale to tak żartobliwie:P
__________________ Discord podany w profilu | |
05-01-2021, 10:05 | #516 |
Reputacja: 1 | To, że Anonim wykorzystał twoje dobre chęci by zbudować z NPC swoją niezdrową relację, to nie twoja wina, jeśli wczytasz się uważnie zauważysz tam obsesję, on oczywiście będzie zaprzeczał, nawet może nie widzi w tym nic złego i wydaje mu się, że tak powinny wyglądać relacje międzyludzkie, ale zjadłem zęby pisząc o stalkerach. O ile wcześniej nie wiedziałem w co Wiesław gra, teraz widzę do czego to osaczanie NPCa zmierzało. Takie są moje subiektywne odczucia i nic na to nie poradzę, że wygląda to jak wygląda. Ciężko mi wczuć się w grę gdy mam świadomość, że gdzieś w pobliżu kręci się tak wątpliwy moralnie BG. Bardziej boję się postaci Wiesława niż diabolicznych staruszek, gniewu Hallman i tej całej otoczki horroru. Bo to już nie jest slasher z umowną przemocą, na którą wszyscy się zgodziliśmy, tu już wchodzimy na bardzo śliski grunt. Julia wystartowała z przywilejem romantycznej relacji z ważnym NPC, ale z tego nie korzysta, wręcz przeciwnie, fantastycznie odgrywa rolę zakochanej/zadurzonej w starszym facecie dziewczyny, do której nie docierają rozsądne argumenty. Porównywać jej odgrywanie z metagejmingiem Anonima to obraza dla Sorat. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jaka jest rola postaci Anonima w tej sesji? Gracze nie mieli dostępu do tajemnic innych BG, ale widzieli swoje karty, charakterystyki postaci. Bardzo nie podoba mi się to faworyzowanie, jeśli dałeś mu jakąś kluczową rolę, chcę to wiedzieć. Jeśli dałeś mu do ręki instrumenty, które nieumiejętnie wykorzystuje, obawiam się, że to był wielki błąd, który może w pewnym momencie położyć tą sesję. Nie kupuję tłumaczeń, że jak ktoś ma Umysł +2, jest nadmistrzem dedukcji, te statystyki mają pomóc głównie rozstrzygać kwestie sporne przy rzutach a nie czynić z nas jednostki wybitne. Wiem, że nie chcesz przeszkadzać graczom w odgrywaniu ich postaci, bardzo to siebie cenię, ale musisz wyznaczyć granice, bo jeden gracz odbiera innym radość z sesji i chyba nie jest to odosobniona opinia. |
05-01-2021, 10:20 | #517 |
INNA Reputacja: 1 | Artur jeśli jeszcze masz ochotę na granie, to na docu cię zaczepiłam, lekko. Nie jestem pewna w jakiej odległości od Amandy jest Alan, ale uznałam, że na linii słyszalności i wzroku.
__________________ Discord podany w profilu |
05-01-2021, 10:51 | #518 |
Reputacja: 1 | Ok, odpisałem. |
05-01-2021, 11:02 | #519 | ||
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Wprawdzie kiedy otworzyłem ten wątek pytając o źródło informacji Wiesława, nie sądziłem że przerodzi się to w tak żywiołowy temat - ale może i dobrze się stało. Może lepiej przedyskutować pewne kwestie i oczyścić atmosferę niż pozwolić, by sesja gniła od środka z powodu nagromadzonej, złej krwi. Skoro więc otworzyłem tę puszkę to doprecyzuję swoje stanowisko, aby nie było niedomówień. Cytat:
Nie poczułem się komfortowo w momencie kiedy drugi raz zauważyłem, że Wiesław wie coś, czego nie ma prawa wiedzieć. Za pierwszym razem była to sytuacja z autobusu (że wiedział o tym, że Ceyn rozmawiał z Alanem). Może obie sytuacje nieszkodliwe, ale to stawia przyszłą rozgrywkę pod znakiem zapytania. No bo załóżmy, że Jacek zgodnie ze swoim brutalnym snem zamorduje w tajemnicy jedną z koleżanek. Czy mam się martwić, że Wiesław wydedukuje, że Jacek zamordował, bo widział jak w autobusie zaciskał pięści przez sen? Zasada, że wiedza gracza =/= wiedza postaci jest fundamentem rozgrywek fabularnych i uważam, że należy jej pilnować bezwzględnie, naprostowywać itd. Nawet jeśli wydarzenia w sesji pozostają bez zmian, to jednak mają wpływ na przyjemność graczy z rozgrywki - choćby moją i Arthura Flecka. Podsumowując: proszę o bezwzględne przestrzeganie tej zasady. Jeśli sytuacja może rodzić wątpliwości, proszę o formułowanie postów w taki sposób, aby współgracze nie mieli wątpliwości, że postać ma prawo o czymś wiedzieć. Naciągana dedukcja mnie nie przekonała, ale skoro duchy powiedziały o tym Aliyi, a Aliyah Wiesławowi - ok. Tylko proszę, żeby to wynikało z tekstu. Cytat:
Tak samo myślę, że nikt nie pozwoli mi, abym za pomocą Jacka przebił pięścią ścianę - chociaż Jacek ma +2 do ciała, prawda? Ombrose - żebyśmy mieli jasność. Sesja jest dla mnie prima sort i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Gram z przyjemnością i w pełni wierzę w Twoją dobrą wolę. Wolałem jednak poruszyć tę wątpliwość jak najszybciej, abyśmy mogli wszyscy dalej grać na jasnych zasadach. | ||
05-01-2021, 14:25 | #520 | |||
Reputacja: 1 | Arthur, nie sądzisz, że trochę przesadzasz z tym stalkingiem? W sensie Aaliyah czuje się z tym komfortowo, więc gdzie problem? Czy każdy mężczyzna chcący uwagi kobiety od razu jest stalkerem? Gdyby powiedziała, ze definitywnie nie chce go widzieć i niech jej da spokój, to byłby to w moim mniemaniu stalking. Ale zdaje się, że nie ma takiej sytuacji. Wszystkie postaci są wątpliwe moralnie nie licząc wybranych. Na przykład Alan zaproponował Mateuszowi nocny atak na Adama ze względu na jego orientację seksualną. Nawet jeśli to była tylko wymówka, aby zebrać narzędzia, to pewnym graczom mogłoby się to nie spodobać. Tak samo jak mogłoby się komuś nie spodobać uprawianie seksu przedmałżeńskiego przez Julię. Jakby tak wszystkim się wszystko nie podobało, to nikt nie mógłby wykonywać żadnego ruchu. A sesja nie byłaby przyjemna, a tylko mocno moderowana. Wiesław nie ma żadnych supermocy, której by użył w sesji. Nie dałem mu informacji dodatkowych o grających postaciach. Jednak spędził młodość, studiując paranormalne księgi swojego ojca. Co mu się jeszcze nie przydało, ale może to jeszcze wykorzysta. W sumie miał na to okazje, ale nieświadomie zdecydował, żeby nie. Cytat:
Cytat:
Mam na myśli to, że widziałem jak wyglądają gracze odbierające innym radość z sesji i według mnie to już trochę mocne słowa. Cytat:
Ja osobiście uważam, ze nie ma sensu kamieniować osobę, która zagapiła się i przeszła na czerwonym świetle w przypadku, gdy nie miało to żadnych konsekwencji i nikt nie został przejechany, ani samochód się nie rozbił. Ale wystarczy pouczyć aby tego nie robić następnym razem. Aby w przyszłości nie doszło do wypadku. Chill out guys. Wiadomość dotarła | |||