Brilchan

Skoro jest Tytania to musi być Unseele court więc i jej arcywróg Królowa Nocy i Powietrza pewnie to ją by spotkał Adam gdyby popłynął łódką. Ale tak jak mówisz to moje luźne pomysły a wiem że są uwiązani klątwą stąd wpierw zdjąć klątwę.

Adam by chciał ich wszystkich zabić i zabetonować Rowy ale Erynnis jest bardziej pragmatyczna. Z jej punktu widzenia brat sam sobie winny bo po co wyskakiwał do obrony głupiej dziewuchy ? Po co pchał się na Plebanie ratować jakiegoś smarka ? Nawet księżycowy pył rozprowadzał w głupi sposób choć to akurat według niej lepiej.

Dla niej po prostu nie dogadali się z Poganami a woli ich niż satanistów bo sataniści są niekompetentną bandą idiotów plus poganie są bliżej natury nie podoba jej się mitologia Satana którą wyczytała ze wspomnień Adama prędzej się z czymś staropolskim dogada :P

Gdyby nie to że Pyrus taki delikatny i drażliwy się zrobił to by mu powiedziała po co wyskakiwałeś dźgać jakąś wiedźmę czemu ci tak zależy na tych ludziach ? Mi też zależało i popatrz gdzie skończyliśmy!

Ja też nie lubię Kati i jej rodziny za to jak chcą używać innych poganie chociaż starali się być mili to nasze postaci poszły Agro Cyjanki są głupie bo w ogóle nie zrobili rekonesansu nie mieli kontroli nad uczniami ani nad sytuacją i to z ich winy będzie koniec świata.

 

Bardiel

Niewykluczone, że w dalszej części gry (o ile pożyje na tyle długo), uzyska więcej głębi. Nie wydaje mi się, by do tej pory były dobre sytuacje ku temu. Raczej cały czas przed czymś uciekaliśmy lub z czymś walczyliśmy. A też to byłoby nienaturalne gdyby MG odsłaniał przed nami wszystkie karty dotyczące NPC-a tak na start, bo i ludzi się tak szybko nie poznaje.

 

Nami

No to skoro wiesz, że to by było nienaturalne to nie powinno dziwić, że aktualnie w moich oczach sprawia wrażenie jakie sprawia.

 

__________________
Discord podany w profilu

Brilchan

Niech Alan ją wygrzmoci a potem psiakom na żer :P nic z nich nie będzie jak tyle lat plan układali i nie potrafili zrobić prostego rekonesansu i dali się pozabijać przez bandę licealistów nad którymi nie potrafili zapanować. Tak jak pisałem Hallmanowa zachowała się jak totalna idiotka nie mówiąc Sebastianowi o klątwie bo za jednym zamachem straciliby większość kart zanim te zdołałby się naładować.

Po za tym jak można tyle lat planować akcje i nie wiedzieć czym może zagrozić złamanie bariery ? Po za tym, sprowadzili dwie bomby w postaci Czesia Szamana i Ali feniksa nie wspominając o aniołku Marcie.

I serio Sebix to naprawdę był głupi akurat to że musi upilnować wszystkich kart powinien wiedzieć tak samo jak to że wnuczka żołnierza to niestabilna morderczyni ale on myślał prąciem i za dużo gadał. Naprawdę godna pożałowania banda którą trzeba wybić Alan z Agacią będą lepsze satanisty niż cały ten nieudany klan że też rogacz się nie spali ze wstydu...

Jeden padł bo za mocno mu się chciało ciupciać a przywódczyni konwentu została zabita telefonem banda dzieciaków bardziej zaszkodziła poganom w godzinę niż sataniści przez lata :P oni są naprawdę bandą idiotów dlatego Eris woli już iść do tych którzy mało nie zabili jego brata bo przynajmniej coś osiągnęli i są lepiej zorganizowani.

 

Ombrose

@ Nami, zgadzam się z Bardielem. Jeszcze dodam co do Katii tylko tyle, że wymyśliła tę orgię nie dla siebie, tylko dla Amandy i Alana. Właśnie, żeby złagodzić tę zazdrość nieco. Ona nie jest na sto procent pewna, że coś jest między nimi, ale na pewno wie, że Alan coś czuje do innej - Julia raczej nie (bo miała romans z Sebastianem, i jest teraz z Jackiem), a drugą możliwością jest Agata, ale z tą Alan musi się przespać tak czy siak.

Musi być?
To jest sesja w moim autorskim świecie, nie działamy pod jarzmem żadnego systemu lub podręcznika. To jest trochę problem, że z jakichś innych źródeł masz wyobrażenie Faerie, podczas gdy w moim świecie wcale nie musi być prawdziwe. Zamiast poznawać ten świat i grać Erynnis tak jak Ci sugerowałem - że wciąż ma amnezję i żeby poznawała świat poprzez Pyrgusa - często próbujesz wypromować swoją wizję świata. Ja w ogóle nie wiem, co to jest Unseele Court albo Królowa Nocy i Powietrza i nie muszę tego wiedzieć. A ty już tworzysz założenia, że gdyby gdzieś Adam poszedł, to by te postacie spotkał. To jest trochę irytujące, muszę przyznać.

Ratsław atakował ich wszystkich jako grupę. Feliks jest księciem, więc ma honor i szlachetność wpisany w charakter. Jeżeli ktoś atakuje zaprzyjaźnione mu kobiety, to musi stanąć do walki. To nie jest głupota, tylko jak napisała Nami, karta postaci.

Jak wyżej.

Feliks trafił na ziemię (wylądował w jakiejś polskiej wiosce w środku lasu) nagi, bez żadnych mocy, pieniędzy, domu, przyjaciół. I tak poszło mu świetnie. Co takiego miał zrobić? Wkraść się na pokład samolotu, polecieć do fabryki coca-coli i pod odsłoną nocy dosypywać pył do kanistrów? To nie jest anime. Cud, że nie zginął z zimna albo z głodu, a poza tym zdołał sobie jakoś ułożyć życie.

Jak dla mnie są na równi. Trzy potężne wiedźmy zostały zabite przez bandę nastolatków, młoda Dobrawa też. Jeżeli będziemy liczyć trupy, to dużo więcej zginęło Pogan niż Satanistów. Nie widzę totalnie, dlaczego robisz Pogan za geniuszy, a Satanistów za debili.

Piszesz tak: „nie potrafili zrobić prostego rekonesansu i dali się pozabijać przez bandę licealistów nad którymi nie potrafili zapanować”
To są tak cholernie podwójne standardy.

Ja nie wiem, o jakim ty rekonesansie mówisz. Co niby mieli sprawdzić i gdzie? Tak z konkretami.

Erynnis ciągle mu mówi, że jest niekompetentny, choć to przez nią został zesłany na ziemię. Uważa ją za bardzo nieuprzejmą, krnąbrną i pyskatą.

Jak Poganie starali się być mili? Co takiego miłego zrobili? To Sataniści wybudowali ośrodek i chcieli zapewnić wszystkim miłe wakacje. Co zepsuli wam Poganie.

A nie z winy stuletniego czarownika? Sataniści akurat nie zrobili kompletnie nic w tym względzie. Wiesław mógł to przyzwać z Adrianem w każdym miejscu.

Normalnie. W której książce jest to wyjaśnione?

Mieli już przed Rowami przewidzieć walkę między Amandą i Wiesławem? Tylko z tego powodu uaktywnił się Feniks. Aaliyah nigdy nie miała zginąć, to Amanda (niechcący) ją zabiła. Halman miała przewidzieć ten konflikt?
Wiesław nigdy nie miał w planach zrobić to, co zrobił - tak po prostu wyszło.
Marta zareagowała tak jak zareagowała dlatego, bo kościół był bezczeszczony przez Pogan. Sataniści mieli przewidzieć, że Olga pobiegnie do kościoła, tam też trafią wiedźmy (które chciały się tylko napić z proboszczem), wybuchnie krwawa bitka i Marta Wiśniak oszaleje z powodu całej obcej energii w świątyni chrześcijaństwa?
W sensie trzeba byłoby mieć dosłownie kryształową kulę na to wszystko.

Sebastian miał przewidzieć, że Berenika ze wszystkich miejsc w obozie ruszy akurat do tego zaułku, gdzie uprawiał seks z Julią? Przecież jakie były na to szanse, że akurat tam pójdzie się szlajać?

Co osiągneli Poganie? Śmierć połowy klanu?

 

Brilchan

Ok przepraszam nic nie będę zakładać od teraz nie chciałem cie irytować.

Ale tak czy inaczej sataniści naprawdę wychodzą na głupków i to nie jest tylko moje wrażenie konkrety już kilka razy wymieniałem ja nie mówię że NPC są źli ale stara Hallmanowa źle to zaplanowała jakby powiedziała Sebastianowi o klątwie to mógłby lepiej zorganizować.

Skoro już się zdecydował być nauczycielem to lepiej by zrobił jakby był wychowawcom klasy miał jakąś relacje z dzieciakami i potrafił nad nimi zapanować.

Ogólnie największy błąd Cyjanków to niedocenianie ludzi i wywyższanie się sądzili że poganie są bandą kretynów którzy nie poradzą sobie z atakiem błąd satanistów jest taki że wywyższają się nad innych po za tym, jak na sługi księcia kłamstw są naprawdę KOSZMARNI jeżeli chodzi o kłamanie i manipulowanie ludźmi.

Poganie popełnili jeden błąd na plebanii sataniści popełnili dziesiątki a mieli LATA żeby się przygotować serio dziwie się że rogacz ich nie podpali za nieudacznictwo :P

Pierwszy z brzegu pomysł znaleźć zielonoświątkowców, Mormonów jakiś ultrakatolików miałby wikt opierunek i dostęp do bandy ludzi która będzie się chciała rozmnażać, nie będą używać prezerwatyw, nie będą abortować płodów, będą wciąż próbować rodzić dzieci mimo że te by umierały.

Rozumiem że może tego nie chcieć robić z wyrzutów sumienia ale to wcale nie musi być anime tylko lepsze planowanie bogate dzieciaki i narkomani to naprawdę zły cel na księżycowy pył minął lata zanim zdecydują się na dzieci jeżeli w ogóle. No z biedniejszymi narkomanami to może mógłby mieć szczęście ale prędzej będzie poronienie bez porodu a z dziecka uszkodzonego używkami Tytania raczej nie byłaby zadowolona.

A że Eris jest pyskata i rozwydrzona to jest rozmyślnie jakby była rozsądna to by nie skończyła tam gdzie skończyła :P no ale jeżeli się nie zgadzasz to powiedz mi co mam zmienić w odgrywaniu a zmianie umawialiśmy się że masz prawo do korekty mojego odgrywania.

Ja widzę Erynnis jako skrzyżowanie Legalnej Blondynki El Woods i jakieś wrednej laski z Mean Girls w mojej głowie ona sądzi że jest lepsza od wszystkich łącznie z Tytanią i swoim bratem jest zła na ludzkość po tym co jej zrobił Adam i po wiekach cierpienia kocha brata ale dla mnie Eri jest narcyzką i sądzi że jej pomysły są najlepsze a wszyscy powinni się jej słuchać.

^ Normalna osoba nie sprzeciwiałaby się królowej Tytanii.

Mają wiele kart rozbili jedność satanistów a Gniewko jest rozsądnym strategiem robi to co powinna robić nieświętej pamięci Hallamowa. Zabili wielu najeźdźców Piotrka, Olgę pozbyli się marty która była dla nich groźna, drugą martę przeciągneli na swoją stronę. Złapali nauczycieli i Dżumę która zabiła dwójkę satanistów na pewno więcej niż Cyjanki.

 

Arthur Fleck

Może to jest klucz W sesji zostały przy życiu bohaterowie, którzy postępują słusznie, a przynajmniej się starają. Olga, fanatyczka religijna, która podcięła gardło dziecku - nie żyje, Wiesław który wybierał, kto ma przeżyć a kto zginąć i sprowadził na świat zgubę - nie żyje, Adam, który w akcie szaleństwa, gniewu i rozpaczy dopuścił się aktu kanibalizmu - uwięziony w świecie wróżek.

Jak tak opisujesz Katię, to faktycznie może jej się zrobić szkoda, ale potem sobie przypinam jak wzięła niemowlę jako zakładnika, a teraz to samo niemowlę próbuje poświęcić w ofierze. Chyba każdy normalny, zdrowy na umyśle człowiek, wolałby zginąć niż dokonać zbrodni na dziecku. Stres i żałoba w żaden sposób jej nie usprawiedliwiają. Wszyscy przeżyli koszmar, Amandzie zamordowano (w sumie świeżo byłego) chłopaka, Alanowi najlepszego przyjaciela, ich samych próbowano zabić, grupa karetkowa też miała swoje straszne przeżycia, najpierw Piotrek, potem Olga, pani Ania. Przy czym licealiści przyjechali na wakacje, a Ceynowie knuli przeciwko Zdunkom i wykorzystali ich jako narzędzie do prywatnych porachunków. Musieli się liczyć z tym, że Słowianie mogą odpowiedzieć i dzieciaki mogą znaleźć się w niebezpieczeństwie. Przekonanie, że nikomu nic się nie stanie w wojnie dwóch potężnych magicznych rodów, to takie trochę życzeniowe myślenie, tu Ceynowie, nawet jeśli mieli dobre chęci to jednak przeszarżowali w swoich kalkulacjach. W dodatku jak się okazuje, dobór uczniów nie był wcale przypadkowy, nikt z licealistów nie zjawił się w Rowach z własnej woli, zostali wyselekcjonowani i zwabieni podstępem. Katia może i nie jest tępa, ale mogła sprawiać takie wrażenie na początku. Wskazywała Mateusza jako zabójcę bo przyszedł okraść składzik i myślała, że zabił Sebastiana a teraz szuka narzędzi by zabijać dalej. Pamiętam, że to mnie rozłożyło na łopatki Ale była w szoku po Sebku, więc ok, już nie ma takich wpadek. To świetnie wykreowana postać zepsutej do cna socjopatki, ale na razie nie ma w niej jeszcze tej głębi, która np. pojawiła się w Agacie.

A co do rytuału.
Myślałem, że ona jako czarownica jest przyzwyczajona do seksualnych rytuałów i odnajduje w tym jakąś formę przyjemności albo jeśli się zawodowo oddaje kolejnym wykolejeńcom, to stała obojętna i ciało traktuje jako narzędzie pracy. Trochę jak Alan, który też nie szanował swojego ciała.

Ale z twojego z opisu wynika że tu się niebezpiecznie zbliżamy do "Opowieści z podręcznej" a ona jest niewolnicą tego rytuału i w grę wchodzą jej emocje. W sumie logiczne, choć nie spodziewałem się po niej aż takich dylematów i obiekcji. Jeśli Społeczność +2 definiuje również atrakcyjność fizyczną to Alan jest męskim odpowiednikiem Julki i chociaż w takim aspekcie powinien pociągać Katię. Ogólnie w tym wątku plan był taki żeby Alan nawiązał z nią jakąś nić porozumienia i wydał na tyle atrakcyjny i ciekawy by pojawiła u niej namiastka pożądania. Źle zaczęli a teraz nie ma za bardzo czasu i sposobności by naprawić te relacje. Nie chcę, żeby mój BG był Komendantem a ona Podręczną, pewnych granic w kreacji bohatera nigdy nie przekroczę, mogę odgrywać postać uprawiającą seks z przymusu lub obowiązku, ale to nie działa w drugą stronę. Więc jeśli wyjdziemy z tej chatki w jednym kawałku, Alan spróbuje ją do siebie przekonać o ile ona wcześniej nie odwali nic co ją całkowicie przekreśli w jego oczach. W innym wypadku hasta la vista, magiczna gangreno przybywaj i zabierz z tego padołu łez.

 

Brilchan

Zgadzam się w 100% dlatego uważam że Zdunkowie są lepszą opcją bo bronią swojego terenu straty zdunków mają więcej sensu bo zostali wzięci z zaskoczenia ale Cyjankowe sataniści nie mają tego usprawiedliwienia wiedzieli co rozkręcają mieli LATA żeby przebadać całą klasę, zaplanować zbudować relacje z uczniami i kontrolować sytuacje.

Nie zrobili nic z tych rzeczy bo myślenie życzeniowe i pop satanistyczne wywyższanie się nad innych. Katia za szybko się przyznała do mordowania innych powinni takie rzeczy ukrywać.

 

Arthur Fleck

Ja uważam, że za ostro i zbyt emocjonalnie podchodzisz do tej kwestii Bril. Czytałem argumenty Ombrose i się z nim w większości zgadzam, nie mogli wszystkiego przewidzieć. Tylko jeden satanista popełnił poważny błąd i był to Sebastian Ceyn. Niepotrzebnie budził ludzi przy Alanie a potem zbyt wiele a zarazem zbyt mało mu zdradził. Z perspektywy Wiadernego wyglądało, jakby to on miał udział w wypadku, potem powiedział, że wzywanie policji nie ma sensu, zamiast go uspokoić, nastraszył i to pociągnęło całą lawinę, bo Szumna po zebraniu ekipy poszła za domek i zabiła Sebastiana a Alan wysłał Adriana i Mateusza do składziku i biura co wywołało kolejne tragiczne w konsekwencjach wydarzenia. Gdyby Ceyn np. zamiast proaktywnego Alana wybrał inną postać, być może wszystko by się inaczej potoczyło i sesja wyglądała by zupełnie inaczej a sataniści robili sobie teraz selfiki na tle powalonego magicznego Dębu Słowian Ale nawet to nie czyni z Sebastiana idioty bo sam był zaskoczony wypadkiem i improwizował. Alan wyłaził ostatni z autokaru bo złamał nogę, zwyczajny pech. Na pewno mogli się zorganizować lepiej, ale ja bym Słowian tak nie gloryfikował. Ceynowie najechali Pomorze a wiedźmy w tym czasie poszły na herbatkę do proboszcza i dały zabić nastolatkom.

 

Brilchan

Jak dla mnie Cyjanki mają jedną niewybaczalną wadę: Wykorzystują ludzi i wywyższają się nad innych Zdunkowie robią to samo ale mają więcej usprawiedliwień i są milsi patrzcie jak dobrze traktują Martę.

OK Szczurosław zawalił mocno a śmierć Piotrka to tragedia ale nasze postaci zaczęły.