18-01-2021, 13:53 | #781 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
18-01-2021, 14:22 | #782 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Normalnie to by też wchodził w układy ale 1) że był na wpół szalony 2) naprawdę NAPRAWDĘ nie lubi ludowych klimatów :{p No a teraz został katolikiem no nie katolikiem opisałem na docku jego relacje z wiarą i KK oraz wpływ objawienia. Fajnie by było jakby xsiądz dał mu krzyżyk na drogę Nie wiem jak reszta ale Adam będzie chciał iść do obozu po tym jak się wymyją i może jakieś ubrania dla biedoty wzięliby od księdza ? Może ma jakieś dresy z Caritasu ? | |
18-01-2021, 15:03 | #783 | |
Interlokutor-Degenerat Reputacja: 1 | Cytat:
Jest możliwe, że mamy już późny wieczór, biorąc pod uwagę że mogliśmy wyruszyć z Warszawy ok. 10, potem podróż, potem oczekiwanie na policję i karetkę, potem rozeszliśmy się do domków przed spotkaniem z Halmann, aby okrzepnąć... Ale za cholerę nie mogę wymyślić jak w ekipie "kościelnej" zapadła noc, nim karetka zdążyła dojechać na plebanię. Nie poruszam tego, żeby się czepiać detali, ale po prostu mam problem z ułożeniem sobie wydarzeń w głowie. | |
18-01-2021, 17:48 | #784 | |||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Nikt Was nie widział w okolicy. To znaczy, nikt, kto mógłby ciągnąć Was po sądach. W tej chwili martwić się o rozprawy sądowe… to chyba wręcz komiczne Cytat:
Widziałem ostatnio odcinek Jane the Virgin, w którym Xiomara przysięgła przed bogiem, że nigdy nie rozłoży przed mężczyzną nóg, o ile nie będzie jej mężem… a to w intencji tego, aby abuela przeżyła atak ze schodów. Bawi mnie to bardzo Cytat:
Z tego co czytam, to podchodzisz do tego trochę tak jak do religii w normalnych, cywilizowanych, naszych codziennych warunkach. W warunkach sesji religia to nie jest narkotyk na uspokojenie, tylko faktyczny karabin i tarcza przeciwko magii innej religii. Myślenie o życiu wiecznym i w ogóle życiu po śmierci to dla mnie trochę jak myślenie Brilchana o rozprawach sądowych. Trzeba przeżyć tu i teraz. W sensie Rowy. Jeśli chodzi o „wiarę” samą w sobie, to wierzyć powinniście niedługo we wszystko po kolei. Bo dowodów „prawidzowości” wszystkich religii jest już teraz bardzo dużo. Zignorować to, to trochę jak nałożyć sobie klapki na oczy, albo włożyć głowę w piasek. Ja myślę o religiach w Rowach trochę jak o bataliach średniowiecznych rodów. Dla przypadkowego żołnierza nie ma znaczenia, w co dokładnie wierzy jego lord. Byleby tylko jego frakcja koniec końców wygrała, a wrogowie zmienili się w proch. Dopiero na samym końcu zastanawiamy się, czy polityka danego lorda (w tym przypadku bóstwa itp) odpowiada naszym własnym przekonaniom. W takiej sytuacji możemy zacząć myśleć na przykład o buncie. Bycie wolnym strzelcem może skończyć się tak, że nie tylko wszyscy będą naszymi wrogami, ale i nie będziemy mieć żadnych przyjaciół. Ale się niepotrzebnie rozpisuję. To Wam pewnie tylko bardziej komplikuje Cytat:
HARMONOGRAM: (opracowywany w oparciu o Google Maps) Ok. 8: wyjazd spod ośrodka Jazda (600 km autobusem + postój na Maka): około 11 godzin 19: autobus wykoleja się na polu Około godzinę trwa zbieranie wszystkich, przeprawa przez pole na ulicę oraz czekanie na policję/karetkę. Jest godzina 20 - dla wszystkich. OBÓZ: Około pół godziny trwa jazda do Obozu, około pół godziny trwa rozlokowywanie się po obozie i szukanie swoich domków, około pół godziny rozmowa wszystkich uczniów z sobą, około pół godziny toaleta, jedzenie itp. (w tym czasie takie dodatkowe czynności jak surfowanie po internecie Alana, albo seks Julii z Sebastianem) = 2h Godzina 22. Może ciut wcześniej. Potem nadchodzi rozmowa z Hallman i trwa co najmniej pół godziny. A 21:30 - orientacyjna godzina zachodu Słońca w Rowach w lecie OLGA: Pół godziny trwa pieszo przejście prosto do kościoła z punktu startowego kraksy. Olga nie zna okolicy, więc jeszcze może po drodze pobłądzić. Jest godzina 21. Rozmowa z księdzem, ustalenia, szarpanie się z Ratsławem, znalezienie kwatery… Jest godzina 22. Potem idzie spać i budzi się już w środku nocy, a o tę nietrudno, bo po 21:30 jest zmrok. Kto wie, może spała 3 minuty na przykład. KARETKA: Pół godziny jazdy w stronę szpitala, następnie pół godziny powrót w drugą stronę. Jest godzina 21. Kraksa, szukanie broni, pół godziny obchód wokół kościoła i plebanii, wtargnięcie na teren kościoła itd - kolejne pół godziny. 21:30 - orientacyjna godzina zachodu Słońca w Rowach w lecie Ogólnie to polecam wszystkim, którzy bardzo lubią takie trzymanie się czasu co do minuty, żeby prowadzili szczegółowe notatki i wklejali je tutaj do komentarzy po każdej kolejce. Bo ja mam i tak dużo na głowie, a to nieistotna fabularnie kwestia. A zajmuje trochę energii i czasu (czasu, ha!), aby tak to rozpisywać. Kwestia bezwzględny realizm vs grywalność to temat na długą dyskusję. | |||||
18-01-2021, 17:59 | #785 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
*choć kiedyś prowadziłem sesje, w której część BG widziała Lucyfera, ale przedstawiłem go bardziej jako tytana, nie kusił ich i ogólnie zignorował ich **Ori nie przekonali większości w Stargate SG-1, choć z punktu widzenia śmiertelników byli bóstwami Ostatnio edytowane przez Anonim : 18-01-2021 o 18:01. | ||
18-01-2021, 18:07 | #786 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Tak narzekałem tu trochę ale w sumie się cieszę nie spodziewałem się po tej sesji że będę mógł się pobawić w retorykę i teologie i bardzo mnie cieszy że taką okazje dostałem Jestem zachwycony że Adam przegadał księdza i uratował duszę koleżanki która uratowała mu życie i duszę <3 Cytat:
2. Druga torba na swoje ubrania które planuje wyprać. 3. Jakiekolwiek ciuchy może nawet założyć spódnice w kwiaty w stylu Mazowsza :P ;D Wakfield - Kowalski myśli tylko o tym, żeby mieć na sobie jakieś ubranie żeby patrol policji nie zgarną go za publiczną nagość doczłapać się do obozu i tam się umyć i przebrać we własne ubrania. Cytat:
Cytat:
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-01-2021 o 18:12. | ||||
18-01-2021, 18:13 | #787 | ||
Reputacja: 1 | Co? .... Cytat:
Cytat:
... No nic. Ostatnio edytowane przez Anonim : 18-01-2021 o 18:24. | ||
18-01-2021, 18:20 | #788 | |
Reputacja: 1 | Nie wiem czy, to prawda ale słyszałem plotkę że pali swoje fekalia ścięte włosy i paznokcie żeby nikt nie mógł rzucić na niego uroków. Wiem na 100% że facet jest wierzącym i praktykującym magiem chyba w magye chaosu wierzy ale nie mam pewności który rodzaj magii praktykuje. Cytat:
| |
18-01-2021, 18:37 | #789 |
Reputacja: 1 | Najgorsze dla Łukasza w sprawie jest to, że karetka odjechała razem z jego plecakiem, gdzie miał wszystko. Liczę że na terenie posesji kościoła stoi jakaś mniej lub bardziej zapomniana studnia.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
18-01-2021, 18:45 | #790 |
Reputacja: 1 | Adam zostawił bagaże w autobusie więc pewnie są w obozie przynajmniej z tą myślą zamierza pójść do obozu ale rzeczywiście przydałaby się choćby jakaś studnia nawet taka głębinowa operowana na wajchę jak miałem kiedyś na działce generalnie chodzi o to żeby nie śmierdzieć fekaliami w drodze do obozu :P Bo jak pierwszy szok minie to Adam zacznie się przejmować takimi rzeczami sądzę że minie po reakcji księdza PS. Adam na pewno będzie chciał butle z tlenem żeby się "narkotyzować" po drodze get high on air |