Arthur Fleck

A mógłbyś zdradzić jak wartości przykładają się na dziedziny, podać jakąś skalę? Bo nie było żadnych widełek, więc trudno sobie wyobrazić skalę i potęgę mocy oraz umiejętności naszych diabłów.

Uznam, że zestaw wampirzych mocy, który ci wysłałem w trakcie rekrutacji na PW posiadam, ale żeby też nie nadużywać twej szczodrości, będę czasem na pewności pytał i się upewniał w komentarzach, co mogę a co nie . A żeby nie być gołosłownym to od razu zadam pierwsze pytanie, czy Gabryjel jest w stanie sięgnąć do umysłu Osmółki i zobaczyć jego wspomnienia związane z Aniołem?

 

Ribaldo

Primo, po pierwsze fantazyiÄ™ i odwagÄ™, wielce sobie ceniÄ™, zatem obie te cechy mile widziane sÄ… i do sukcesu prosto i szerokÄ… drogÄ… prowadzÄ….
Secudno, po drugie istotami piekielnymi jesteście i zaiste wiele w waszej mocy jest. Trudno mi mówić o widełkach, bo wszystko od sytuacyi, konceptu i od siły waszego ewentualnego przeciwnika zależy. Każda sytuacyia osobno rozpatrywana będzie, ale myślę, że po kilku razach sami granice wyczujecie i w mig odgadniecie, co w mocy waszych postaci leży.

Zadaję sobie sprawę, że to wielce wymijająca odpowiedź jest. Takaż jest jednak prawda. Jak wspominałem nie mam tabelek, schematów, ani nawet listy waszych mocy. Z każdym z was ustaliłem pewne wstępne założenia i to niejako pokazuje kierunek w jakim wasza postać jest najmocniejsza. Co nie oznacza, że nie ma innych mocnych atutów.

W tym miejscu warto przypomnieć, że można się ze Starostą Piekielnym targować. Gdybym stawiał wam zbyt wielkie trudności, albo próbował cenzurować wasze umiejętności, to w każdej chwili możecie kontrargumentować, domagać się większych zaszczytów i dowodzić swoich racji.

Tyle w tej materyi mogÄ™ rzec.

Tertium, po trzecie umysł i wspomnienia Osmółki stoją przed wąpierzem otwarte niemalże na przestrzał. Gabryiel bez trudu żadnego, potwierdzi prawdziwość opowieści czorta.
We dworze szlacheckim anioł się objawił. Cała czeladź na kolana przed nim padła, a na posłuchanie dwie niewiasty do niego wyszły. Jedna stara w czarną suknie przyodziana, a druga moda i wielkiej urody w bieli i z krzyżem na piersi. Obie na kolana padają i z wielką uwagą słów bożego posłańca słuchają. Co ten rzekł do niewiast, tego Osmółka już nie słyszał, gdyż z przerażenia uciekł.
Miejscowości w jakiej dwór ów się znajduje, diabeł nie zna, bo i po co mu to wiedzieć. Nie trzeba być jednak Sherlockiem Holmesem, aby w mig odgadnąć, że to dwór Duniewiczów chodzi.

 

__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death

Lynx Lynx

Mam świąteczny wyjazd. Nie wiem czy będę jak miał odpisywać do wtorku tak.

 

Ribaldo

@Lynx dzięki za informację.

Ogólnie myślę, że te kilka najbliższych dni będzie czasem odpoczynku od sesji. Gdyby ktoś jednak miał i czas i chęci, to niech się w żadnym razie nie krępuje i zamieszcza posty.

Teoretycznie mógłbym wrzucić jakieś małe podsumowanie, ale niewiele by to wniosło.
Informacji, jak na początek macie dość i trzeba jakieś wiążące decyzje podjąć.

Propozycji na stole jest kilka, ale ogólnie żeby którąkolwiek z nich wcielić w życie należałoby udać się do dworu.

Możecie dalej omawiać co i jak należy robić, nie mam nic przeciwko temu. Jednak równie dobrze mogę opisać wam drogę do dworu (bo temu, że się do niego udajcie, to chyba nikt się nie sprzeciwia) i to jak docieracie w jego obręb i wtedy mając kolejną porcję informacji, postanowicie jak zamierzacie działać.

Dajcie proszę znać, co o tym myślicie i co mam robić.

Przy okazji czytając propozycję, aby Osmółka dosiadł się do pańskiego stołu chciałem zapytać w komentarzach, czy to aby przystoi szlachcie się z chłopskim bratem bratać. Na szczęście się wstrzymałem i dobrze uczyniłem, bo widzę, że towarzystwo zacne mi się trafiło i wszyscy obyci w sarmackiej kulturze. Wielce jestem kontent takim stanem rzeczy.

 

__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death

Deszatie

Ja swoje zdanie, ustami BG w dyariuszu wyraziłem Na trakt pora ruszać, bo już pewnie północ blisko, a i od karczemnego zaduchu odetchnąć warto by było,. Dosyć już gnuśnosci i obżarstwa, z opilstwem wyswatanego, choć bez wątpienia klimat i okoliczności ku temu sprzyjają wielce i sam chętnie czarke miodu spełniam, czytając te nasze biesiadne gawędy, famy i facjecje

 

Arthur Fleck

Popieram

 

Lynx Lynx

Dajcie jednego posta I można lecieć dalej.

// edit

Znalazłem chwile i mobilnie odpisałem. Jak wrócę to edycję błędów zrobię. Tak to jak kto po święconce to już smacznego i ogólnie raz jeszcze wesołych świat.

 

Ribaldo

Czołem towarzystwu po świątecznym wywczasie.
Mam nadzieję, że humory i fantazyia sarmacka, a takoż i sakremencka nadal dopisuje.
Respons swój właśnie zamieściłem. Akcyji w nim niewiele, bo i niby jakby miała takowa być skoro czcigodne towarzystwo nadal planu ostatecznego nie opracowało.
Zatem teraz czas, aby decyzyie kategoryczne powiąć i do działania przystąpić.

Do świtu zapewne jeszcze kilka ładnych godzin, wszak listopad mamy i słońce dosyć późno zza horyzontu się wychyla.
A zatem debatujcie, planujcie i do raptu się w końcu zabierajcie.


Gdyż jakoweś pytania dusze wasze nurtowały, śmiało je tutaj wpisujcie. Niezwłocznie wątpliwości i rozterki wasze rozwieję.

 

__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death

Rot

To Kociebor czary odprawia. Od prostszych "ukrycia się przed niebianom", po trudniejsze "odpędzenie niebiana", po proste czartowski zmianę przyodziania czy facjaty.

 

Ribaldo

Primo, po pierwsze małe explicandum.
Zatem dwór Duniewiczów palisady ine posiada, a jedynie wały, które są pozostałością po takowej. Dwie bramy wjazdowe stoją otworem i pełnią raczej rolę reprezentacyjną, niżli obronną. Choć oczywiście w razie konieczności łatwo dwór można w małą twierdzę zmienić i to niewielkim nakładem sił.

Czereda zatem nie ma żadnej przeszkody, żeby na dziedziniec, czy też raczej podwórze dworu wjechać.

Secundo, po drugie skoro czary są odprawiana, to muszę wiedzieć jakie to czary, albo co konkretnie mają robić. Ogólny zamysł widzę powyżej, ale chciałbym poznać więcej szczegółów.
Na przykład kogo czary mają objąć, jak długo mają działać, jak ów kamuflaż ma się dokonać, czy to ma być iluzja, czy raczej deformacja ciała, jak długo czary owe Kocibor chce odprawiać (ogólna zasad im dłużej trwają przygotowania i same magiczne rytuały, tym większa moc czaru), jak silne to mają być zaklęcia?
Od opisu tych szczegółów, ilości punktów w Magicae Artis - Czary i uroki zależeć będzie efekt rzuconych zaklęć. Aby podbić szansę na spektakularny sukces,zachęcam do jakiegoś eleganckiego opisu, jak to imić Kotowski zaklęcia rzuca.

 

__________________
I never sleep, cause sleep is the cousin of death