|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-07-2019, 20:24 | #371 |
Reputacja: 1 | Imra prychnęła poirytowana, że nie trafiła i ustąpiła miejsca pozostałym samej zabierając się za kolejne ptaszydło. |
22-07-2019, 06:44 | #372 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
22-07-2019, 17:31 | #373 |
Reputacja: 1 | Mord na ptakach był potworny! Wszędzie latało pierze, które uporczywie usiłowało wleźć wam do oczu i uszu. Jednak w końcu cios młota umorliego powalił ostatniego z wróbli wypchanych wróbli. Walka wygrana! Nasi dzielni towarzysze zobaczyli, że z pomieszczenia można wyjść na zewnątrz… Przy zwłokach były dwa doskonale wykonane srebrne sztylety, magiczny amulet i dwie buteleczki… A na półkach kilka porcelanowych lalek, matrioszkę przedstawiającą Asmodeausza, a także figurkę Bugbeara z serii Greatest Monster Bazar.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
22-07-2019, 17:56 | #374 |
Administrator Reputacja: 1 | Wypchane ptaszyska co prawda przestały być groźne, lecz Arthmyn nie do końca wierzył w to, że pomieszczenie jest całkiem bezpieczne. - Można by z tego zrobić parę poduszek - powiedział, opędzając się od unoszącego się w powietrzu pierza. A potem rzucił wykrycie magii, ciekaw, jakie interesujące i cenne przedmioty znajdują się w komnacie. Najbardziej interesował go amulet, znaleziony przy jednym z nieboszczyków. |
23-07-2019, 23:47 | #375 |
Reputacja: 1 | Imra skineła głową Umorliemu. Skoro tak lubił bitkę to znaczy, że każde machnięciem młota mu przypadało do gustu. - No i masz jako taką walkę krasnoludzie... Pthu! - wypluła pierze które prawie wpadło jej do ust. Fuknęła poirytowana. Potem, jakby to była całkiem naturalna rzecz, podeszła do Kennicka i ściągnęła mu kapelusz aby zrzucić z niego kilka piór. Zaraz potem odłożyła go z powrotem na miejsce nie poświęcając diablęciu więcej uwagi i koncentrując się na zwłokach i tym co też mogły by mieć przy sobie. Te rzeczy bardziej przydadzą się grupie niż zmarłym. |
24-07-2019, 10:49 | #376 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
25-07-2019, 15:22 | #377 |
Reputacja: 1 | Po dokładnym zbadaniu okazało się, że amulet sprawia, że ciało pokrywa się jakby twardszą skórą (amulet of natural armor+1), a mikstury leczą rany (potion of cure light wounds). Z koleji Imra dostrzegła, że porcelanowe lalki wyglądają znajomo. I rzeczywiście, jedna dziwnie podobna do niej podpisana była jako „Imra” a kolejne były „Sadim” Arthmyn” „Mura”… Zabrakło Kennika i umorliego. Lalki były składane z dosyć standardowych elementów, dopiero potem ucharakteryzowane… Nie były magiczne… ale całkiem upiorne.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
25-07-2019, 15:48 | #378 |
Administrator Reputacja: 1 | Arthmyn, który z oczywistych powodów nie mógł nosić zbroi, z oczywistych powodów 'zaopiekował się' amuletem, zaś za sztylet podziękował, po czym zastąpił nim zwykły. Jeśli zaś chodzi o figurki, miał mieszane uczucia - nie bardzo wiedział, czy zabrać je ze sobą, zostawić tutaj, czy zniszczyć. Ciekaw też był, kiedy je zrobiono. Jeżeli zanim jeszcze pojawili się w szpitalu, to sprawa wygląda jeszcze ciekawiej, niż myślał. Obejrzał dokładnie miejsce, gdzie stały lalki, mając nadzieję, że znajdzie jakąkolwiek wskazówkę z nimi związaną. |
25-07-2019, 20:25 | #379 |
Reputacja: 1 | Imra również mocno zainteresowała się lalkami. Sięgnęła po swoją oraz Sadima. Podała aasimarowi jego podobiznę. Sama zaczęła oglądać tą, która miała przedstawiać ją samą. Obawiała się czy zaraz nie dostanie nowych wizji z być może kolejnymi przykrymi wspomnieniami. Zainteresowana była jednak tym czym się ta lalka od niej różni. - Ciekawe czemu waszych podobizn nie ma- zagaiła do Umorliego oraz Kennicka podczas oględzin. Drugą rzeczą jaką się zainteresowała była matrioszka Asmodeusza. Bardzo ostrożnie otworzyła pierwszą warstwę aby zajrzeć co się kryje w środku. |
28-07-2019, 16:58 | #380 |
Reputacja: 1 | - Nie wiem - odparł szczerze Umorli - Ale to dlatego, że dalej bardzo mało wiemy o naszej wspólnej historii i naszych wspomnieniach. Może Kennick i ja przybliśmy tu później i ktokolwiek zrobił te laki, nie miał czasu, by wykonać nasze podobizny? A może to jakaś "nagroda" za szczególne zasługi? Choć wyglądają jak z koszmaru... |