|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-07-2019, 20:11 | #361 |
Reputacja: 1 | Imra uniosła brew. - No co ty nie powiesz? Kręcąc głową zamknęła drzwi aby nikomu więcej nie szło tam wychodzić. - Nie wiemy czy wróci, więc lepiej zostawmy to. Kennick! Co tam jest? - zawołała do tieflinga. |
14-07-2019, 14:00 | #362 |
Reputacja: 1 | Umorli wykonał święty znak swej religii, patrząc na oddalającą się szczurzycę. Była dwulicowa, szkodliwa i tchótzliwa oraz chciała im zrobić krzywdę, ale mimo wszystko i tak było mu jej żal. - Póki co nie wchodźmy tam - podsumował, przesuwając się w stronę biblioteki. |
15-07-2019, 07:58 | #363 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | Widząc, jak Genny zostaje wrzucona w przygotowaną przez siebie pułapkę, bracia spojrzeli po sobie z satysfakcją. Odrobina paranoi w takim miejscu nie była przesadą, dzięki niej uniknęli sporego zagrożenia - stwór wyglądał, jakby porwanie kogoś w nich w powietrze nie było dla niego problemem. |
15-07-2019, 16:11 | #364 |
Reputacja: 1 | Krzyki Jenny się oddalały, aż ucichły złowieszczo. Tymczasem Kennick gdy tylko spojrzał, zobaczył, że w wypchanych ptakach tkwi mroczna, głodna magia, pełna mściwej nienawiści. Ptaki były nawiedzone przez zło…. Może gdyby je zniszczyć?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
16-07-2019, 07:30 | #365 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
16-07-2019, 12:39 | #366 |
Reputacja: 1 | Imra kilkukrotnie przeniosła spojrzenie z tiefinga na ptaszyska, aż w końcu wzruszyła ramionami. Czemu w zasadzie ich nie zniszczyć? Nie zaszkodzi, a potem mniej problemu będzie. - Wychodzi na to, że wcale nas tak bardzo nie okłamała. Jest niebezpiecznie. Dobra, ale idę przodem. Jak mnie coś trafi to zdążycie zareagować - powiedziała pewnie półelfka stanowczo odsuwając braci od wejścia. Dobrała bułat i pokryła go magią. Na znak przestąpiła próg i ruszyła na najbliższego kruka. |
16-07-2019, 15:53 | #367 |
Administrator Reputacja: 1 | Co krok natykali się na coraz to inne tajemnice. Co jedna to ciekawsza, co jedna to niebezpieczniejsza od poprzedniej. W jednej latający horror, w drugiej - garść ptaków, od których zionęło złą magią. Arthmyn również uważał, że należy ptaszydła zniszczyć. Miał zamiar dołączyć do akcji Imry, atakując najbliższego ptaszka ognistym pociskiem. |
19-07-2019, 19:52 | #368 |
Reputacja: 1 | Imra weszła pierwsza i usłyszała świergot ptaków , w którym dominował przenikliwy dźwięk, według Kennicka mógł on należeć tylko do lelka kozodoja lub może raczej jego demonicznej odmiany, lelka duszołapa. Imra poczuła, że jakaś siła unosi ją w górę, ale udało jej się uniknąć magi, niestety, zapewne z tego powodu spudłowała i zamordowała „Baśnie tysiąca i jednego kufla” Gurniego Goldtootha. Na szczęście cios Kennicka przeszył ptaszydła, które zostały przypieczone przez Arthmyna…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 20-07-2019 o 11:27. |
20-07-2019, 12:45 | #369 |
Administrator Reputacja: 1 | Wszystko wskazywało na to, że to własnie wypchane ptaki przyczyniły się do śmierci istot, które odwiedziły ten gabinet. - Wykończmy te ponure ptaszydła - zaproponował Arthmyn, posyłając ognisty pocisk w kolejną ptaszynę. - Najlepiej nie narażając się zbytnio. Chyba że do dobrego działania tej przeklętej magii potrzebne są wszystkie. Ale po co niepotrzebnie ryzykować. |
20-07-2019, 14:03 | #370 |
Reputacja: 1 | - Jej, bitka! - ucieszył się krasnolud. Wprawdzie nie walczył z żywymi przeciwnikami, a tylko z wypchanym ptactwem, ale dalej miło było zmiażdzyć coś toporem. |