|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-02-2020, 14:58 | #511 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
10-02-2020, 17:30 | #512 |
Reputacja: 1 | - Ano przecież znaleźliśmy dyrektora w tym pokoju z płodami... - na samą myśl Imra aż zadrżała. To było obrzydliwe ponad wszelkie granice. - Jego już o zdanie nie zapytacie. Orientujecie się co to za książka może była? Lowls zapewne nic dobrego nie mógł przesłać dyrektorowi skoro taki... nietypowy był. Co on w ogóle miał z tym Za... khm no ten. To gdzie może byśmy znaleźli naszego wspaniałego Zandalusa? Wojowniczka dodała swoje trzy grosze i zaczęła się zastanawiać czy powinna się w ogóle cokolwiek więcej odzywać. Nerwowo łypnęła w stronę pacjentów czy jej słowa ich jakoś nie zaniepokoiły albo zdenerwowały. |
14-02-2020, 19:57 | #513 |
Reputacja: 1 | Doktor wzruszył ramionami - Hasertona nie było tu od długiego miesiąca. W sumie nikt nie lubił wizyt jego i innych arystokratycznych dupków. Ale kupował obrazy Zandalusa… Tamten człowiek był kiedyś ponoć podróżnikiem, wiecie tym od lochów i ruin. Ale gdy tu wrócił był nieustannie w stanie katatonii… Chyba, że spał. Wtedy krzyczał i płakał. Było mi go żal. Ale malował obrazy, koszmarne rysunki jakiegoś nienaturalnego miasta. Ale Haserton kupował wszystkie, więc nie dość, że zakład zarabiał, i jeszcze nie musieliśmy na nie patrzeć. Było mi go wtedy żal, ale teraz. Widzicie jak tu jest. Ponoć użęduje kilka pokoi za kuchnią, ale trudno się doń dostać, a pilnuje go kobieta, która gołymi rękoma dusiła ludzi…. Ta księga to Łańcuchy Nocy… Nie wiem gdzie jest. rzekł doktor.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
15-02-2020, 16:08 | #514 |
Reputacja: 1 | Imra spojrzała na pozostałych pytająco. - To co? Od razu do kuchni idziemy czy najpierw upewniamy się, że heretycy umrą? - choć zadała pytanie wprost to była ciekawa czy to jakich słów użyła będzie jasne tylko dla jej towarzyszy. W końcu dla tych co podążali za tym całym Zandalusem to Winter była heretyczką. Miała nadzieję, że nikomu więcej coś takiego do głowy nie przyszło. |
18-02-2020, 11:18 | #515 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
18-02-2020, 18:56 | #516 |
Reputacja: 1 | - Popieram. Kuchnia - powiedział Umorli. Nie wiedział, czy potrafiłby zabić tych heretyków. Znaczy, być może byli źli, ale jakby się zastanowić, to byli tylko ofiarami sytuacji, w której się znaleźli i w sumie się nie różnili aż tak bardzo od reszty uwięzionych na Planie Śnów? Ciężko stwierdzić, ale zabicie ich - zwłaszcza, gdy jakby nie patrzeć okazali im gościnę - nie wydawało mu się czymś, co jego boska patronka mogłaby wesprzeć. |
18-02-2020, 19:04 | #517 |
Administrator Reputacja: 1 | Zabijcie wszystkich, bogowie rozpoznają swoich. Zasada była znana, ale Arthmyn nie uważał, by była słuszna, dlatego też zgodził się z towarzyszami gdy trwała wymiana poglądów na temat tego, dokąd należy się skierować. - Idziemy zatem do kuchni - powiedział. |
18-02-2020, 22:00 | #518 |
Reputacja: 1 | Imra westchnęła ciężko. Została przegłosowana i tym razem nie zamierzała robić nic pochopnie... o ile żaden z tych fanatyków nie zastąpi im drogi. - Nim pójdziemy, doktorze czy powinniśmy uważać na coś szczególnego? Jakieś specyficzne niebezpieczeństwa? No i nie pogardzilibyśmy też kierunkiem do kuchni... |
25-02-2020, 14:46 | #519 |
Reputacja: 1 | Doktor skrzywił się. - Jedno z palenisk jest nawiedzone, gdy wszystko zaczęło się walić wrzucono naszego szefa kuchni Calabrena Runeslauba do kotła. Potem ktoś go zakopał w ogrodzie, ale jego duch nawiedza palenisko. Lepiej się doń nie zbliżać. Zaznaczyliśmy kamieniami miejsce, od którego upiór zaczyna działać. Z kuchni można się dostać do miejsca teraz gotujemy Dalej znajduje się podwórze ale tam czasem grasuje czarny skrzydlaty cień. W naszej gotowalni znaduje się przejście do obszaru, gdzie grasują ghoule… ale stamtąd też przybywa mgła. Zandalus ponoć ofiarował dar swoim ulubionym sługom, ale niewiele o tym wiem. Kilka godzin temu ghoule odcięły kontakt z mistrzem, ale mało kto o tym wie. Nie atakują tylko ulubienicy zandalusa, Aggry i to ona dostarcza rozkazy od niego… ale ponoć ghoule mają króla… może zostanie waszym sojusznikiem… Tymczasem Szczurak zajrzał do środka namiotu. - O, tu jest trochę bardzo świeżego jedzonka – popatrzył na pacjentów. W kuchni Drużyna ruszyła do kuchni. Pomieszczenie było częściowo zawalone, ale nadawało się do użytku. Jeden kociołek bulgotał choć nie było pod nim ognia. Otoczony był kręgiem kamieni. Na południu znajdowały się drzwi.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
27-02-2020, 15:43 | #520 |
Administrator Reputacja: 1 | Arthmyn cierpliwie i z uwagą wysłuchał tego, co mówi doktor. Słowa nie były zbyt zachęcające, ale dostarczały wiele informacji o okolicznych terenach. Czy raczej znajdujących się w okolicy kłopotach i przeciwnościach, na jakie można się natknąć. - Dopiero idziemy po świeże mięso - odparł na "odkrywcze" stwierdzenie szczurołaka. Jeszcze tego by brakło, żeby szczurowaty nadgryzł jakiegoś pacjenta... * * * - Zdecydowanie nie mam zamiaru sprawdzać prawdziwości słów doktorka - powiedział, nie podchodząc za blisko do kamiennego kręgu. - Zresztą uważam, że wściekły duch kucharza raczej nie będzie posiadał interesującej nas wiedzy. Lekko się uśmiechnął, po czym ruszył w stronę drzwi. |