Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-01-2021, 19:33   #761
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
- Abosolutnie, nie! - Imra się oburzyła na słowa paladyna. - Szczurak pracuje dla mnie.

Wojowniczka przysunęła szczura chowając go za sobą i stając między nim a krasnoludem. Pogroziła palcem paladynowi i zabrała swojego nowego podopiecznego. Skoro dorktor się zgodził z nimi iść, baron się odział, to nie było co czekać.
- Będzie czas się i tymi tu zająć. Najpierw Klaczka - powiedziała twardo jakby to był najwłaściwszy tor działań. Przecież się już umówili.
 
Asderuki jest offline  
Stary 08-01-2021, 19:54   #762
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
Umorli prychnął i przewrócił oczami na słowa Imry, ale grzecznie odłożył młot. Miał swoją własną wizję tego, co należy zrobić ze szczurakiem, ale nie zamierzał o to kruszyć kopii.
 
Kaworu jest offline  
Stary 08-01-2021, 20:04   #763
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Sprzedaży kogokolwiek w niewolę Arthmyn mówił stanowcze nie, ale szczurak był wychowany w innych warunkach i wyznawał inne wartości. Jednak rzeczą oczywistą było, że pomysł przerośniętego szczurka nie dojdzie do skutku, a jego wychowaniem mogła się zająć Imra, która najwyraźniej miała zamiar zrobić ze szczuraka swego podopiecznego.
O gustach się nie dyskutuje, więc zaklinacz nie skomentował tej części wypowiedzi półelfki.
Odniósł się jednak do kolejnych zdań.

- Chodźmy więc sprawdzić, co z naszymi znajomymi - powiedział.

Dając dobry przykład ruszył we wspomnianym kierunku.
 
Kerm jest offline  
Stary 11-01-2021, 12:06   #764
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Kennick prychnął lekceważąco, kiedy Imra zaczęła bronić szczuraka. Kojarzył te istoty i podejrzewał, że będą z nim same kłopoty.
- Żebyś tylko tak sprzeciwiała się jego pomysłowi… - stwierdził, odnosząc się do propozycji zniewalania pacjentów - Rozumiem, że jeśli będzie próbował zeżreć cię we śnie, mamy mu krzywdy nie robić? – rzucił jeszcze, po czym ruszył za Arthmynem, który zdążył go już wyminąć w drodze do kaplicy. Dalsza gadanina i gdybanie nie miało już sensu, musieli dowiedzieć się, jak wygląda sytuacja na zewnątrz.
 
Sindarin jest offline  
Stary 11-01-2021, 16:26   #765
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Doktor podrapał się po brodzie.
- Chodzi panu o depresję powskrzeszenną? To względnie rzadka przypadłość. Pojawia się u osób, które zostały wskrzeszone. Wiadomo, że śmierć to nieprzyjemne przeżycie, a wyrwanie z zaświatów także jest szokiem. Ma cechy typowe dla depresji i PTSD. Nie pojawia się zawsze, najczęściej wskrzeszani są poszukiwacze przygód, a te osoby charakteryzują się licznymi zaburzeniami osobowości. – zakasłał patrząc na pozostałych – Katatonia postczarowa występuje, gdy mag rzuci zbyt dużo czarów, w krótkim, aż zużyje swoją magię. Nagła utrata mocy prowadzi szoku
Potem ruszyli, szczurak szedł przy Imrze szepcząc jej komplementy, i rzucając groźne spojrzenia Umorliemu. Szli przez pełne mroku, teraz raczej smutne niż straszne. Dy doszli do barykady, straż kazała im się zatrzymać. Potem ubrana na czarno kobieta o bladej cerze, dwukolorowych oczach o czarnych włosach wyszła. Pozostali znali ją jako inkwizytor Winter Klaczkę.
- Wróciliście, ale czy na pewno?
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 11-01-2021, 18:38   #766
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
- Hm... Wiara, Nadzieja, Miłość? - spytał Umorli, bardziej swoich towarzyszy niż inkwizytorkę - No żesz, nie pamiętam hasła, jeśli mam być szczery - burknął, nieco zawstydzony -Ale mniejsza z tym! Winter! Wyjrzałaś ostatnio przez okno? Mgła zniknęła, znów jesteśmy na Pierwszej Materialnej! Możecie teraz wreszcie wyjść ze szpitala, tego całego Zandalusa już nie ma, podobno jesteśmy na jakiejś wyspie i jestem pewien, że są gdzieś łodzie. Powiedz, nie chcesz wreszcie stąd odejść i zjeść czegoś dobrego? I napić się piwa? Krasnoludzkiego? - spytał, widocznie rozentuzjazmowany na myśl o krasnoludzkim piwie.
 
Kaworu jest offline  
Stary 11-01-2021, 21:16   #767
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
- To z pewnością my. - Arthmyn się uśmiechnął. - Ale ważniejsze jest, że świat dokoła nas, a dokładniej na zewnątrz szpitala, zmienił się.
- Musimy wyjść na zewnątrz, a ty możesz nam powiedzieć, czy szpital znajduje się w tym samym miejscu, co przed tym całym zajściem
- dodał. - To znaczy zanim pojawiła się mgła i różne potwory.
 
Kerm jest offline  
Stary 12-01-2021, 13:53   #768
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
*** W drodze do kaplicy ***

- Skąd wiedziałeś o córce barona? - Imra zapytała się cicho Kennicka kiedy sytuacja nieco ucichła i ruszyli do kaplicy.
Tiefling zmarszczył brwi.
- Kiedy zobaczyłem Majora, to zwyczajnie mi się przypomniało. Musiałem kiedyś czytać brevoyskie herbarze - stwierdził, odrobinę zaskoczony.
Imra zrobiła kwaśna minę.
- Mi się nic nie przypomniało. Nie wiem czy mnie nie uczyli, czy po prostu to było za mało aby rozpoznać… - kobieta zaczęła marudzić ale urwała. - Może to i dobrze. Może lepiej jak nie wiem.
- Możliwe, że nie uczono cię o tym. Brevoy nie sąsiaduje z Kyoninem, a do tego wasza szlachta jest dość ...hermetyczna - rzucił Kennick po chwili zastanowienia.
Półelfka podniosła spojrzenie na tieflinga jakby powiedział coś czego nie powinien.
- Co jeszcze wiesz? - zapytała go ostro z nieco szaleńczym wzrokiem.
- Wiem, że powinnaś się uspokoić - odparował szybko, patrząc jej prosto w oczy.
- Po prostu mi powiedz co wiesz o Kyoninie - syknęła nie spuszczając spojrzenia turkusowych oczu. - Może i mi się coś przypomni.
- Elfia nacja mieszcząca się na południowym brzegu jeziora Encarthan. Stosują izolacjonistyczną politykę, nie wpuszczając nie-elfów głębiej niż do kilku przybrzeżnych miast. Coś jeszcze? - zapytał z przekąsem.
- Nie drocz się ze mną! - kobieta fuknęła łapiąc za rękaw kurty i ciągnąc do siebie. Miała rozbiegane spojrzenie.
- Wiesz o co pytam. Co wiesz o moim rodzie? Co ostatnie słyszałeś? Może wiesz kim był mój ojciec?
- Spokojnie - ton głosu śledczego złagodniał, kiedy zobaczył, jak Imra jest zdesperowana - Ta wiedza też dopiero do mnie wraca. Zrobimy tak - usiądziemy razem, opowiesz mi jeszcze raz to, co sama pamiętasz, a ja będę próbował uzupełnić te informacje tym, co czytałem
Nastąpiła chwila bezruchu po której Imra zamknęła oczy ściągając brwi a jej twarz wykrzywiła mina bólu.
- Przepraszam. - powiedziała ciszej i spokojniej. - Męczy mnie ta niewiedza, a propozycja Zandalusa tylko to rozbudziła. Chyba twój brat nie za dobrze to przyjał
Imra wyglądała na zawstydzoną swoim zachowaniem.
- Z chęcią możemy porozmawiać… ale może jak stąd się uwolnimy. Nie wiem ile chce aby reszta wiedziała. Póki co.
- Jeśli rozważałaś dogadanie się z tym świrem, to mu się nie dziwię. Może poszukaj informacji gdzie indziej, zanim będziesz pytać opętanych przez obce byty pacjentów szpitala dla obłąkanych, dobrze? - stwierdził tiefling, po czym położył dłoń na ramieniu kobiety.
- Odzyskasz swoje wspomnienia, pomogę ci w tym jak będę mógł. Porozmawiamy na osobności, inni poznają tylko to, co uznasz za właściwe - powiedział, a po oczach można było poznać, że uśmiecha się lekko.
Półelfka kiwnęła zdawkowo głową.
- Zobaczmy najpierw jak się stąd nam uda wyrwać… i gdzie to “tutaj” jest.
- To już nie powinno być problemem. Mgły opadły, więc na pewno jesteśmy na Pierwszej Materialnej. Sprawdzimy, co z Klaczką i jej podopiecznymi, a potem znikamy stąd -
- Tak. - wojowniczka odzyskała rezon. Spojrzenie jej się uspokoiło i wyostrzyło. Znów była gotowa do działania.

***

Kennick westchnął, ale nie mógł powiedzieć złego słowa o Klaczce. Dobrze, że wciąż pozostawała ostrożna.
- Nadzieja gaśnie ostatnia, miłość roznieca płomień, a wiara go podtrzymuje. Dalej uważam, że to kiepskie hasło – stwierdził, zerkając to na nią, to na strażników - Zandalus zneutralizowany, więc opuszczenie szpitala powinno być już bezpieczne. Czy pozostali pacjenci odczuli jakąś zmianę? – dopytał.
 
Sindarin jest offline  
Stary 12-01-2021, 14:02   #769
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
- A on jest ze mną - Imra wskazała na szczuraka. - Nie będzie robił problemów.
Oczywiście mówiąc to półelfka pogroziła palcem królowi nakazując mu tym gestem się zachowywać. Nawet nie przeszło jej przez myśl, żeby mógł coś teraz nabroić.

Czuła się lepiej po rozmowie z Kennickiem ale wciąż potrzebowała wyjrzeć poza mury szpitala i wyjść na świat i... przypomnieć sobie.
 
Asderuki jest offline  
Stary 15-01-2021, 10:34   #770
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
- Powiedziałabym, że to nieco pretensjonalne, ale nie zawiera odniesień do śmierci i zguby, co jak na Ustalaw jest wielce Oryginalne. – rzekła uśmiechając nieznacznie – Rozumiem, że się udało? Przez chwilę cały budynek drżał, i spodziewaliśmy się zagłady. Potem się uspokoiło. Za oknem nie ma mgły i dziwnych kształtów, ale czy jest bezpiecznie. I o co chodzi z tym osobnikiem wyglądającym jak Ghoul? – zapytała ostrożnie.
- Ależ dobra pani, jestem ghoulem, ale co ważniejsze doktorem! – rzekł, tymczasem za Klaczki wybiegła niema kobieta znana jako Mura i zaczęła dawać wszystkim karteczki z narysowanymi serduszkami i ich ściskać, aż stanęła przed Baronem i zaczęła coś pisać.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172