|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-02-2021, 16:48 | #821 |
Reputacja: 1 | Szczurak kiwnął głową, a goście odsuwali się od niego rzucając gościom przerażone spojrzenia , Tymczasem baron udał się z powrotem do portu, gdzie Serenthys dyskutowała z dziwnie ponurymi Ulfenami. Wysłuchawszy słów Barona rzekła. - Proszę skontaktować się z kultem Asmodeusza. Oni mają najlepszych prawników. A list jakoś prześlę rzekła i baron mógł wrócić.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
18-02-2021, 21:35 | #822 |
Reputacja: 1 | - Ta twoja wizja za wiele nie mówi - Imra spojrzała sceptycznie na krasnoluda - Detale, bo z takich ogólników nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie cokolwiek wynieść. Nawet się nie waż - Ostatnie zdanie było do Kennicka. Wskazując go palcem półelfka spojrzała na niego uprzedzając cokolwiek miał do powiedzenia. Przeklęty detektyw wiedział wszystko i jeszcze więcej. Mimo wszystko szlachcianka nie zatrzymywała tieflinga przed podzieleniem się wiedzą jeśli takową miał. - Po jedzeniu rozglądamy się po okolicy czy... może wypoczniemy w końcu w jakiś cywilizowanych warunkach? Marzy mi się balia ciepłej wody i coś więcej niż derka na podłodze. |
19-02-2021, 11:30 | #823 |
Reputacja: 1 | - Masz rację, to bardzo mało detali - przyznał krasnolud - Niemniej jednak na tę kobietę i jej ostrze trzeba uważać. Możliwe, że ona i ten szlachcic, któremu służy, sprawią nam jeszcze problemy. Słuchając propozycji zostania i wypoczęcia, Umorli zapadł się w sobie - Nie mają tutaj krasnoludzkiego, a tak bardzo chciałem was na nie zabrać... - burknął pod nosem, nieprzyjemnie rozczarowany. |
19-02-2021, 12:28 | #824 |
Administrator Reputacja: 1 | Arthmyn uśmiechnął się lekko. - I bez krasnoludzkiego piwa zdołamy porządnie zjeść i odpocząć - skomentował słowa Umorliego. - A że wygląda na to, że mamy przed sobą dużo pracy, to dobry wypoczynek nam się przyda - dodał. |
24-02-2021, 16:49 | #825 |
Reputacja: 1 | Karmarka zaśmiała się - No mamy dzielnicę krasnoludzką. Znaczy się, na stałe mieszka tu ze dwanaście krasnoludów, ale teraz z tobą będzie ich trzynastu – rozbrzmiała cisza… W końcu podano obiad , następnie tym co chcieli przygotowano kąpiel. W tym czasie Król manby stanął pod balią i rzekł. - Proponuję uciec w nocy z majątkiem tych przegrywów, co miłościwa pani na to? Mijały godziny i powoli zbliżał się zmerzch. Ludzie robili się coraz cichszej. Rozmawiali o Artyście Lewlynie Hasoku, artyście cp miał przywoływać demony swymi obrazami, spisku dwunastu krasnoludów, z których Grumi był ponoć prorokiem zła. Co ciekawe tragicznie „zmarły” wujek Umorliego miał tak samo na imię. No i wreszcie wiedźma z trushmoor, ponoć wróciła i grasuje gdzieś w okolicy.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
02-03-2021, 18:01 | #826 |
Reputacja: 1 | Umorli zastanawiał się przez chwilę. Wykąpany i najedzony, czuł się znacznie lepiej, niż kiedykolwiek od momentu, gdy przebudził się w celi bez swoich wspomnień. Teraz, przysłuchując się rozmowom innych ludzi, podjął decyzję. Wstał i trzymając swój kielich z piwem, podszedł do jednej z grup, które rozmawiały o tym, co się dzieje w okolicy - Witajcie, dobrzy ludzie - zaczął - Nie jestem tutejszy, a bardzo chciałbym zrozumieć, co ostatkiem się u Was działo. Weźcie podzielcie się opowieścią, a kto wie, może i moja Boska Patronka wspomoże mnie i sprawi, że rozwiążę Wasze problemy? - powiedział, wskazując na swój święty symbol. |
02-03-2021, 18:43 | #827 |
Administrator Reputacja: 1 | Koniec końców udało się im zdobyć nocleg w karczmie, obiad, a nawet kąpiel. Odświeżony i najedzony Arthmyn uznał, że warto by - przed wyjściem - zdobyć nieco wiedzy na temat tego, co dzieje się w mieście. Miał jednak nadzieję, że kompan dowie się tego czy owego od bywalców gospody, do których podszedł. - Gdy Umorli skończy, powinniśmy chyba iść na spacer - powiedział cicho do pozostałych kompanów. - Sprzedamy parę rzeczy, a przy okazji może porozmawiamy z innymi mieszkańcami miasteczka. I może warto by zrobić sobie wycieczkę do posiadłości. |
03-03-2021, 14:28 | #828 |
Reputacja: 1 | - Królu, nie. Zostaw rzeczy pozostałych. Za kradzież rzeczy moich towarzyszy nie dostaniesz jedzenia, a baty. Zrozumiano? - spojrzała ostro, a ton jej głosu był stanowczy. Długo jednak nie utrzymywała tego spojrzenia. W jej postawę wdarła się niepewność. |
03-03-2021, 16:49 | #829 |
Reputacja: 1 | Baron zdawał się nieobecny duchem wciąż zszokowany tym, co odkrył! Nie mógł uwierzyć w ogrom zdrady ze strony córki ani w to jak bardzo zawiódł ją, Przodków, Ojczyznę oraz Abbadora w tym, że źle ją wychował. Kupił od karczmarki jedzenie oraz papier świece i zaczął smarować listy z zawziętością szaleńca, gdy wręczał je wysłanniczce Lorda wyjaśnił - Nie chcę iść do kościoła Asmodeo, bo obawiam się, że staną po stronie mojego zięcia. Do Lorda Gary ego ma zaufanie, że rozumie, o co chodzi z ukaraniem krnąbrnego dziecka a przysługa u szlachcica jest warta więcej od platyny! Nawet w moim obecnym stanie wciąż mam znajomości, które mogą się przydać waszemu Lordowi choćby, młodego Wołodyje, który wyrąbał sobie swoim toporem wysoką pozycje a to tylko najnowszy dopisek na bardzo długiej liście! Są jeszcze na tym świecie istoty, które ucieszą się z mojego powrotu nie wspominając już o rozlicznych talentach personalnych i usługach, które mogę wyświadczyć, jeżeli zajdzie taka potrzeba - Zapewniał. |
04-03-2021, 09:40 | #830 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | - Posiadłość zbadajmy jutro, przyda nam w się jeden spokojny wieczór – stwierdził Kennick - Większość kramów i sklepów zaraz się zamyka, więc łupy też mogą poczekać – |