|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-04-2007, 12:18 | #1 |
Reputacja: 1 | [D&D]Cormyr -Upadek lub odrodzenie Nad Suzail padał deszcz.Alusair Obaskyr stała na balkonie pałacu,patrząc w dół,na nadciągającą karawane. Sługa,zaproponował,by ukryła się po baldachimem.Odmówiła.Karawana wjechała przez bramę.Chwilę później znikneła jej z pola widzenia. Westchneła i weszła do sali tronowej.Natychmiast rzuciła się do niej służba,lecz odwołała ją,i usiadłwszy na tronie,pogrążyła się we własnych myślach. Chwile póżniej przyszedł do niej Radbak,jej doradca. -Już są pani-powiedział -Daj im odpocząć i jak najszybciej sprowadż do mnie-Odpowiedziała. -Tak się stanie-odrzekł doradca i wyszedł. Do BG Gdy przybyiście do Suzail,karawana zatrzymała się pod samym zamkiem. Szybko wprowadzono was do niego.Po krótkiej podróży korytarzami zamku,trafiliście do dużego ekskluzywnego pokoju,gdzie jak się dowiedzieliście,będziecie mogli odpocząć i lepiej się poznać. Poprzedstawialiście się sobie.Okazało się że Charles zna Sareene i Quinceya. Raphagorn i Advenae też się znali.Więc w przyjaznej atmosferze czekaliście na audiencje. W końcu nadszedł goniec i powiadomił was że księżniczka was przyjmie,po czym zaprowadził was do sali tronowej. Księżniczka Alusair,siedząc na tronie powitała was szczerym uśmiechem i wskazała miejsca przy stojącym na boku stole.Sama też zajeła jedno z nich. Na stole służba postawiła różnorodne potrawy.Od rzu wszyscy(razem z księżniczką zaczeliście jeść.Gdy skończyliście,Alusair odezwała się . -Od razu przejdźmy do rzeczy-Wstała i podeszła do tronu.Usiadła na nim. -Ktoś chce się pozbawić Obaskyrów władzy-zaczęła-wiem to tutaj codziennośc od śmierci mego ojca,przepraszam to znaczy króla Azuona IV.Ale teraz to nie jest drobny spisek jakiś ieznacznych rodów.Moi szpiedzy donieśli mi o Zhetarimach,coraz częściej pojawiających się w mieście.Odkryli też Sembijskich szpiegów.coraz częściej dostaje raporty o spotkaniach,obu grup z moją szlachtą.Do tego zostałam celem już trzech zamachów! stanowczo trzeba coś z tym zrobić.Dlatego wezwałam was-potrzebuje waszej pomocy.Trzeba wytropić spisek i zdusić go w zarodku.zgadzacie się ?-spytała was z nadzieją. Ostatnio edytowane przez Khajit : 15-04-2007 o 13:00. |