|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-10-2009, 21:15 | #401 |
Reputacja: 1 | Czas do piątku włącznie (najlepiej). Kto nie da rady to do soboty do 16. Bo potem mi się lagi robią. Hellian - możesz opisać jak przechodzisz przez mur i co planujesz dalej, co do wnętrza świątyni to mój opis albo potem na gg, albo po prostu w następnym poście. Pozostali - możecie przebić się do wrót, ale napór wroga będzie narastał, a ilością w końcu Was przygniotą. Wrota są zamknięte, ale to tylko słabe drewno i słaba drewniana sztaba. Im dłużej walczycie, i bardziej efektownie, tym bardziej przyciągacie wzrok elfów. Z drugiej strony im dłużej zwleka Bethy i Alex, tym większa szansa, że małpoludy zaleją Was falą. To jednak sprawa na mojego następnego posta, teraz jak ktoś jeszcze nie wie na czym stoi to dopytywać. Jest mniej więcej zachód, ale wciąż całkiem widno - nie ma większych kar do widzenia.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
25-10-2009, 01:07 | #402 |
Reputacja: 1 | Do wtorku włącznie. Sytuację można omawiać ze mną, również przy próbie opisania czegoś dalej. Strzelcy uwagę skierują na Was jak tylko znajdziecie się w zasięgu ich wzroku. Hellian - walkę na PW/gg, a przynajmniej moje rzuty do niej - by nie było za drętwo musi być trochę losowości.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
26-10-2009, 22:52 | #403 |
Reputacja: 1 | Miałam czekać na post Marta ale jednak wrzuciłam pierwsza. Wyjaśnienie czemu Silia taka wściekła i stosowna rozmowa będzie właśnie w jego poście. |
28-10-2009, 12:50 | #404 |
Reputacja: 1 | Miałem z tym poczekać do swojego posta i dopiero napisać, ale po wczytaniu się w posta Oktawiusa nie wytrzymałem. Nadio, Oktawiusie. Ja Wam nie kazałem wybierać walczących postaci. Ale to, co piszecie w trakcie walk... jest niestety bardzo słabe. W przypadku opisów poczynań Lilli widzę chociaż jakieś starania, to fakt, ale niestety moim zdaniem do opisów walk, trzeba coś o tym może poczytać, może wgłębić się w posty wojowników z innych sesji. Ja rozumiem, że czasem się nie wie jak to powinno wyglądać, boi się, że można przesadzić czy coś, ale po to też jest metoda prób i błędów. Sprawny wojownik nie biegnie i nie macha mieczem. Może trzeba to potraktować jak jakąś sztukę, albo coś w tym guście? W każdym razie można się tu bardziej postarać, rozwinąć opisy, dodawać w każdym poście jakieś szczegóły. Niestety po ponad 600 postach w sesji opis walk Lilli nie uległ za bardzo zmianie. Nadiu, spróbuj następnym razem wykrzesać z tego coś więcej, bo ja na prawdę biorę opis pod uwagę. Jak można się przebić przez sprawnych wojowników opisując, że biegła i machała mieczem? Natomiast Gabriel... ostatni post, to jest coś, co wygląda jakby było pisane na szybko w 5-10 minut. Wybacz, ale taka jest prawda. Zero, zero opisu jakiejkolwiek walki. Ona sama się działa? Ona sama się dzieje, gdy postać próbuje dostać się do świątyni? Nie bardzo. Poza tym wszystko jest też chaotyczne i pogmatwane. To... nie przejdzie. Oktawius, wybrałeś postać wojownika, ale pisząc takie posty ten wojownik nie przeżyje. Bo dla mnie, wg tylko tego posta, to Gabriel wesoło sobie biegł, cudownie ominął elfy i jakimś cudem znalazł się w świątyni. Po prostu jedno wielkie... WTF?! Musisz się bardziej przyłożyć do gry, do opisów i do sesji. Jeśli zaś gra nie sprawia Ci przyjemności to ja nikomu nie każę w rozgrywce uczestniczyć. Coś musi się zmienić, bo na razie jest bardzo słabo. To są uwagi, które mają pomóc i nakierować. Bo może nie wiedzieliście jak to wygląda z zewnątrz. Nie proszę nikogo o dobrą znajomość settingu, pomagam jeśli ktoś mnie pyta, mogę też naprowadzić. Ale ja poświęcam pewną pracę i pewien wysiłek przy swoich postach, proszę więc graczy o to samo. A że jestem bezpośredni to inna sprawa. Nie tylko Wasza dwójka dostała takie wykłady, aczkolwiek ta walka pokazała, że teoretycznie najprostsza funkcja w fantasy - wojownik - w tej sesji bardzo kuleje. A to ważne, gdyż gramy storytelling i rzucam kośćmi tylko czasami, bazując bardziej na opisach. Co do mojego posta: Macie tylko kilka chwil na propozycje życzeń, z których Alex wybierze te większościowe. Lub nie. Czasu sesyjnie jest mało, więc czas na pisanie tylko do jutra (czwartek) włącznie.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
30-10-2009, 20:49 | #405 |
Reputacja: 1 | Alex wybrał. Pretensje tylko do niego. Dodatkowo pozwoliłem sobie zebrać za Was zdobyte łupy. Czas do poniedziałku włącznie. Opis miasta jest w materiałach - miasto-państwo jest ogromne, dalece większe od malutkiego Midd. O pewnych zasadach napisałem w materiałach, Angela od siebie może dodać, że podróżowanie w nocy jest mało bezpieczne. Ale jeśli nie zanocujecie w tym budynku (jeśli taka Wasza wola - możecie wyremontować i sobie przywłaszczyć) bez trudu znajdziecie karczmę, oczywiście dość słabą w tym regionie. Akcję można pchnąć nieco do przodu jeśli nikt oczywiście nie chce robić czegoś, do czego jestem potrzebny. Lililel - identyfikacja trwa i jest męcząca, tej nocy dasz radę i tak tylko jeden przedmiot zidentyfikować. Zapraszam na gg by omówić co dalej, również w kwestii zakupu nowych czarów. Pozostali - zakupy wg. cennika podręcznikowego (po odpowiedniej dewaluacji) - kto nie wie pomogę. Gdy akcji nie popchniecie, miasto opiszę w następnym poście. Aczkolwiek nie różni się ono wiele od tych średniowiecznych wielkich miast portowych. Aczkolwiek lepiej się dopytać niż zrobić coś kompletnie nie pasującego. Jest też opcja szybkiego użycia zwoju - tu już musicie czekać na mojego posta. Sprawa przedmiotów i ich samodzielnego znajdowania jeszcze. Wszystko co opiszecie sami (jak łuk i gałązka, znalezione przez Jensa) jest niemagiczne, chyba, że postanowię inaczej (jak teraz z łukiem). Sprawa ran: Albert zrobił co mógł, ale wszyscy potrzebują kilku dni odpoczynku (lub magicznych mikstur) by w pełni dojść do siebie.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead Ostatnio edytowane przez Sekal : 30-10-2009 o 21:11. |
30-10-2009, 21:12 | #406 |
Reputacja: 1 | Może zanim zaczniemy pisać ustalić pewną sprawę? Zostajemy tu czy szukamy karczmę? Ja optuje za tym by mieć chociaż chwilowo własny kąt. Jeśli nie mielibyście nic przeciwko można by się zająć zadomawianiem się. |
30-10-2009, 21:16 | #407 |
Reputacja: 1 | Własna kwatera może być. Kiepsko natomiast z rekonwalescencją, skoro leczenie kapłańskie jest tu niemile widziane :] Albert postuluje o wypłatę części pieniążków z kasy wspólnej na medykamenty naturalne. |
30-10-2009, 21:20 | #408 |
Reputacja: 1 | Przypominam tylko, że mikstury leczące można w mieście zakupić. Tak samo nie zabronione są zwykłe modlitwy. Tylko magia kapłańska nie wchodzi w grę.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
30-10-2009, 21:21 | #409 |
Reputacja: 1 | Nie mam nic przeciw pozostaniu w chatce. Jak Albert powie ile to się chyba złożymy na leki? Alexa wprawdzie nie jest mocno ranna, ale dołoży chętnie i zaproponuje by jakieś na zapas kupić jeszcze. Pewnie trzeba też zdecydować co z ekwipunku kto zabierze, ale to dopiero jak Silia zidentyfikuje pewnie. Jak nie macie nic przeciwko, Alexa chętnie wzięłaby kuszę
__________________ The lady in red is dancing in me. Ostatnio edytowane przez Eleanor : 30-10-2009 o 21:30. |
30-10-2009, 21:43 | #410 |
Reputacja: 1 | Ja tez jestem za zostanie w domu :P znajac życie będziemy się rzucać w oczy czy coś trzeba się wyleczyć i ... zasięgnąć języka?
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu, palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium. 511409 |
| |