22-10-2010, 09:57 | #111 |
Reputacja: 1 | Moim zdanie, jeżeli w ogóle mam prawo głosu, rozwiązałbym sprawę w taki sposób, żeby nikt nie miał pretensji. Hellian łapię się na zasadę inicjatywy czyli reszta musi dostosowywać się do jej czynów. Gdyby zrobiła to szybko, mam na myśli precyzyjne szybkie cięcie, nikt nie miałby prawa zdążyć zareagować. Chyba, że Nemain chce zadeklarować, że pilnie śledzi każdy ruch białowłosej. Nie oznacza to, że popieram lub nie postępek Jewy. Wilk syty i owca cała, Jewa ma swoją zemstę reszta kolejny powód, żeby darzyć niechęcią postać Hellian. Jakkolwiek zadecydujecie będzie dobrze.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
22-10-2010, 09:59 | #112 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Waszych decyzji - Calina i Ilyi nie można rozpatrywać nawet przez chwilę ( z punktu widzenia praw Stepu) jako hańbiących czy wstydliwych. Ani przez chwilę... Byłby niesprawiedliwy, gdyby tak pomyślał. Oczywiście inny wymiar ma dobicie rannego wroga. Zatem zakładam, że sprawa rozstrzygnie się między Jewą a Nemain. To dziewczyny muszą dojść do porozumienia. Faktycznie wszystko dzieje się szybko i pamiętajcie o tym. Gdyby Jewa uparła się dobić Czaszkę to jedynie ostra reakcja Nemain (zwarcie się czy jakieś zasłonięcie swoim ciałem) powstrzymają tą decyzję. Słowa - jakkolwiek mądre i słuszne - zadziałają jedynie wtedy, gdy Jewa zdecyduje się ich wysłuchać. Czyli reasumując aby czyn Jewy nie został wcielony w życie są tylko takie sytuacja i ich wyniki: a) Nemain krzyczy i protestuje by nie zabijać Czaszki - wtedy Jewa sama decyduje o jego losie, na nic innego Nemain nie starczy czasu po prostu. b) Nemain rzuca się (i ewentualnie krzyczy) na Jewę. Tutaj ciężko mi być arbitrem uczciwym bo nie widzę waszych KP obu. Zakładam jednak, że Nemain może zdążyć, jedynie szybko reagując (bez gadania) i dosłownie skacząc na Jewę. Dalsza sytuacja zależy od dalszych decyzji dziewczyn, których nie znam. c) coś, czego nie jestem w stanie przewidzieć - wtedy PW. Powiem szczerze nie chciałbym by scena z rannym Czaszką eskalowała w przemoc. Możecie założyć, ze obie jesteście zmęczone walką i nie chcecie tracić sił na kolejną. Możecie - nie musicie. Jednym słowem, jako że to Nemain reaguje na działania Jewy to ona ma w sumie pierwszeństwo i w zasadzie może zrobić z Okrwawioną Czaszką co zechce. Podtrzymać swoja pierwotną decyzje lub w obliczu argumentów cofnąć rękę. | |
22-10-2010, 10:57 | #113 | |
Reputacja: 1 | Skoro walisz w stół, nożyce się odezwą - poruszyłeś Hesus kwestię, która ma w myślach od jakiegoś czasu. Cytat:
Hellian, naprawdę nie możesz snuć tej opowieści z nami, tak Ci przeszkadzamy?
__________________ Purple light in the canyon That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, my pony and me | |
22-10-2010, 11:40 | #114 |
Reputacja: 1 | Skoro już wyraziłaś swoje zdanie w tej kwestii Hija to czuję się w obowiązku przedstawić swój punk widzenia. Całkiem poważnie sugerowałbym, abyś dodała do swojej wypowiedzi czy reprezentujesz czyjś punkt widzenia poza swoim, Hija. Można odnieść wrażenie, że innym także zohydza to sesję a sądzę, że tak nie jest, może się mylę. Więc jeśli Tobie to przeszkadza, może poważnie zastanów się nad tym czy nie powinnaś zmienić nastawienia albo zdyskontować to w postach bo to trochę nie w porządku mieć pretensję do gracza o to, że postępuje konsekwentnie i zgodnie z charakterem postaci. To moja opinia, mi postępowanie żadnego z graczy nie zohydza sesji wręcz przeciwnie.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |
22-10-2010, 12:02 | #115 |
Reputacja: 1 | zwykłam się wypowiadać za siebie, jeśli kto ma chęć, to sam może napisać. więc mnie zohydza. chociaż nie, nie zohydza. jest mi przykro, ze Hellian nie uważa współgraczy, w tym mnie, za godnych współgrania. bo jak pewnie zauważyłeś w innej naszej sesji, postrzegam rozgrywkę pbf jako zespołową. bo jeśli każden sobie, to wtedy nie ma sesji jako takiej, a jedynie garstka solówek połączonych osobą MG. każdy z nas mógłby stosować ten typ konsekwencji, np. Melesugun mogłaby pojechać sama za kometą, kiedy reszta zdecydowała się ratować jeńców Zawartan. każdy mógłby, tylko po co? czasami, jak w życiu, postaci mogą nagiąć się wedle zastanych realiów. mogą, o ile chcą. zmusić nikogo nie mogę, żeby chciał grać ze mną, ale swoją opinię na temat wyrażać mogę jak najbardziej. co niniejszym czynię.
__________________ Purple light in the canyon That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, my pony and me |
22-10-2010, 12:07 | #116 |
Reputacja: 1 | Hesus: nie chcę dolewać oliwy do ognia, lecz w tej sesji mamy współczynniki i to one decydują o kolejności działań, a nie kolejność wrzucania postów. Co do Hellian - miała prawo podjąć taką akcję, zapytała przecież czy nikt nie reaguje, ale ktoś jednak reaguje, to dlatego próbujemy dojść do konsensusu. Moim zadaniem nie jest ocena moralna czynu, nie jest ocena gracza, lecz ocena sytuacji i prosiłbym, aby nasze komentarze ograniczyły się jedynie do ustalenia ZADOWALAJĄCEJ obie strony wersji wypadków. To jest nasz cel. Pamiętajmy, ze to tylko gra. Niech Wasze osobiste relacje nie cierpią przez decyzję Waszych postaci OKI Ja to niedawno przerabiałem w innej sesji i zaprawdę powiadam Wam TO NIE MA SENSU. Prawda - Hesus. Gra to gra i traktujmy ją jako zabawę. A jak wiadomo, zabawa ma sprawiać przyjemność wszystkim. Mniejszą lub większą, lecz przyjemność. Nie próbujmy sobie narzucać stylu gry postaciom innych graczy. Oczywiście - wszelkie dialogi, których celem jest spójność i trwałość sesji (oczyszczenie atmosfery) są jak najbardziej potrzebne. I jako takie - proszę - traktujmy posty hiji i Hesusa. Próbujmy ustalić efekt sporu o Okrwawioną Łepetynę i jego marny koniec (lub nie). Tyle i tylko tyle. Dobra EDIT: I dla jasności mechanicznej. Jewa jest nieco poważniej i dotkliwiej ranna niż Nemain, a nawet poważniej niż Calin i Ilya. To też może mieć znaczenie a nie było w moim poście zbyt dobrze opisane. Ostatnio edytowane przez Armiel : 22-10-2010 o 12:23. Powód: dodanie zdania |
22-10-2010, 13:02 | #117 |
Reputacja: 1 | Wszyscy, którzy mnie znają, wiedzą doskonale, że lubię grę zespołową. Według mnie to istotna rpg, zarówno tego realnego, jak również pbfowego. Zdaje sobie sprawę, że każdy sam decyduje, jak chce grać. Ale przyznaję, że czułbym więcej komfortu oraz przyjemności grania przy chociaż jakiejś próbie współpracy ze strony postaci Hellian. Rozumiejąc całkowite prawo do decydowania na temat własnych kreacji, mam jednocześnie prawo powiedzieć, że stanowczo byłoby mi milej pisać na temat danej postaci, że nawet, jeśli jest indywidualistką, to się stara, próbuje jakoś współpracować, niż odwraca się od swoich towarzyszy robiąc, co jej się podoba. Nie twierdzę, że teksty są kiepskie literacko. Wręcz przeciwnie. Po prostu zdecydowanie milej byłoby mieć postać Hellian za kogoś bliższego, niż jest. Bowiem obecnie, to trochę odbieram jej postać, jakby to był indywiduell. Ostatnio edytowane przez Kelly : 22-10-2010 o 13:08. |
22-10-2010, 13:44 | #118 |
Reputacja: 1 | Oki - słowo końcowe, mające - mam nadzieję, na zamknięcie niepotrzebnego sądu i sporu. 1. Proszę, by Feildae i Hellian dogadały się, jako strony w kwestii działań dotyczących Okrwawionej Czaszki. 2. Pozwólmy, żeby każdy grał jak chce. ja tez cenie współprace i kooperację między bohaterami, lecz też nie mogę - jako MG - tłamsić indywidualnych wątków i zachowań postaci. 3. Jeśli Wasze postacie chcę, by Jewa zmieniła swoje zachowanie względem drużyny to sesja i rozmowy w grze pomiędzy postaciami są moim zdaniem JEDYNYM słusznym ku temu miejscem. Pamiętajcie - pierwsza zasada negocjacji - oddzielić problem od osoby. Wiec problemem - dla drużyny, jest indywidualizm Jewy a nie granie Hellian ogrywającą ją zgodnie z założeniami. Nie wpływajcie, proszę na Hellian lecz na jej postać swoimi postaciami. Rozmowy. Czyny. I takie tam. Szczerze - nie sądziłem, że tak bardzo to Wam przeszkadza. Jakoś do tej pory radziliśmy sobie z tymi "podziałami" w drużynie. Nawet nie wiedziałem, ze to Was tak męczy. Obiecuję, ze postaram się zainicjować więcej sytuacji w sesji, które będą wymagały współpracy. Chociaż nie - nie obiecuję. Po prostu postaram się, ale nic na siłę. 4. Mam nadziej że nie zdecydujecie się opuszczać sesji czy coś. Gdyby jednak komuś chodziło to po głowie - powiem tak. i powiem to szczerze. Nie chcę nikogo zmuszać, lecz rezygnacja KTÓREJKOLWIEK postaci może być (nie musi lecz jest duża szansa, ze tak będzie) końcem całej sesji. Chciałbym, byście to wiedzieli. Oczywiście okładając kampanię zakładałem, ze ktoś może się wykruszyć i jestem na to gotowy, ale przez "koniec sesji" mam na myśli "śmierć jej potencjału i klimatu". Przyjmując Wasze postaci do gry określiłem sobie już pewne plany w sadze z nimi związane. I zniknięcie bohatera to w zasadzie konieczność układania tej misternej układanki od nowa. Chciałby więc, byście szukali porozumienia nie konfliktu. Chciałbym i o to, jako MG Was serdecznie proszę. Przez szacunek do mnie, do samych siebie i do idei pbf nie kłóćcie się i nie spierajcie inaczej niż jako postacie w sesji. Dobra. Mogę na Was liczyć. bo nie wyobrażam sobie sesji bez żadnego i żadnej z Was. EDIT: By moje stanowisko było jasne. Proszę o nie atakowanie się in persona. Słowa innych graczy przeciwko graczom mogą być krzywdzące i nie powinny mieć miejsca. Pamiętajmy - com podkreślam ponownie - że oceniamy POSTACIE nie GRACZA i w związku z tym ataki in persona uważam za niedopuszczalne i nie powinny mieć miejsca. Nie znam Was wszystkich, ale sądzę, że jesteście sympatycznymi ludźmi i bardzo was proszę o nie burzenie tego wizerunku jakimiś niestosownymi uwagami jedni o drugich. Indiańskim a zatem i stepowym zwyczajem apeluję o zakopanie topora wojennego nim zostanie użyty. Mam szczerą nadzieję, ze temat in persona uznamy za zamknięty. Ostatnio edytowane przez Armiel : 26-10-2010 o 21:35. Powód: dodanie fragmentu tekstu |
22-10-2010, 13:58 | #119 |
Reputacja: 1 | Ojojoj... nie przypuszczałam, że mój sprzeciw wywoła aż taka dyskusję. Ja niestety nie zgadzam się z opinią poprzedników. Dla mnie odmienność Jewy wzbogaca sesję, bo czyni ją dużo trudniejszą. No i na pewno Hellian odgrywa świetnie charakter swojej bohaterki. Co wcale nie przekreśla tego co już powiedziałam. Nemain przeciwi się temu morderstwu, ale nie użyje wobec Jewy przemocy fizycznej. Będzie to stanowczy sprzeciw słowny, ewtl. zasłonię ciało Czaszki jeśli zdążę, bo Nemain nie śledziła wszystkich poczynań Jewy. Decyzja pozostaje więc w rękach Jewy i Armiela.
__________________ Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają! |
22-10-2010, 14:04 | #120 |
Reputacja: 1 | To, może po prostu dodaj jeszcze, że także moją postać, bo już na prawdę męczy mnie trzymanie tego w tajemnicy dla efektu zaskoczenia. Przepraszam wszystkich zainteresowanych, tym bardziej, że każdy może się już teraz domyślić, że coś jest na rzeczy. Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone. Co do helliangate to pozostaje mi tylko przyklasnąć twoim sugestiom.
__________________ Nikt nie jest nieśmiertelny.ODWAGI! |