|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-09-2012, 21:49 | #21 |
Reputacja: 1 | -Panie McFurry, może dlatego, że ja tam mieszkam, a pozostali panowie chyba pracują? Co człowiek, który pracuje jako kierowca śmieciarek robi w nocy obok domu znanego wariata? Śmieci zbiera się z rana. Piekarz również mnie zdziwił. Kiedy zamykasz piekarnie? Ja po prostu wyszedłem się przewietrzyć, a nie będę chodził na drugi koniec miasta specjalnie po to, by pooddychać świeżym powietrzem, zwłaszcza w nocy. William Black westchnął zauważalnie, po czym dodał tylko; Naprawdę, trudny wybór, nie wiem na kogo zagłosować. Trzech posiadaczy chemikali w tym ja. Siebie z oczywistych względów odrzucam, wiem, że jestem niewinny. Zostają piekarz i śmieciarz. Ostatnio edytowane przez Ervin : 27-09-2012 o 21:51. |
27-09-2012, 22:10 | #22 |
Reputacja: 1 | Nick ledwo co skończył jednego papierosa, a już chwytaj za paczkę, by odpalić następnego. Mało kto w mieście, był tak uzależniony jak on. Ćwierć swoich zarobków poświęcać na fajki to zdecydowana przesada, ale jakoś tego nie dostrzegał. - Panno Foset, nie wydaje mi się jednak, by osobiste zatargi miały w obecnej sytuacji jakiekolwiek znaczenie. Mafia chce nas wybić co do jednego i wątpię, by kierowała się tu osobistymi urazami - wypuścił z ust gęstą chmurę dymu - Co do faktu, że wszyscy trzej podejrzani są w posiadaniu chemikaliów i mają alibi, to nie sądzę, by bez nowych zeznań dało się rozsądnie wytypować mordercę. |
28-09-2012, 02:15 | #23 |
Reputacja: 1 | Młody człowieku - Zwrócił się do Nicka - Nikt nie sra do własnego gniazda, a jak już wiemy Pan Black mieszka w dzielnicy Północnej, zatem nie wiem co insynuujesz, jednak mógłbyś się nauczyć nieco szacunku dla starszych. Narazie nie zagłosuję na nikogo, nie chce wydawać pochopnych wniosków, niech wypowiedzą się inni mieszkańcy miasta. |
28-09-2012, 10:43 | #24 |
Reputacja: 1 | Nie miał po co się wtrącać, wszystko co powiedziano na jego temat było prawdą. Nie miał chemikaliów, miał i też alibi. Ale zagłosować na kogoś musiał. - Znam pana Blacka trochę, ale nie wiem czy posiada chemikalia. Ale skoro wspomniał sam, że je posiada, jest dla mnie winnym. Na niego, oddaję swój głos.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
28-09-2012, 12:28 | #25 |
Reputacja: 1 | - Tylko proszę nie stosować tutaj logiki odwrotnej, że ten na kogo najwięcej wskazuje jest niewinny. Pana Laswella, jak już wspomniałem, uważam za niewinnego. Potwierdza to pan Jones, więc ja go skreślam ze swojej listy podejrzanych (jakkolwiek podejrzliwie podchodzę do alibi wystawianego przez prawnika). O panach Burxage'u i Blacku ciągle wiadomo niewiele i nie jestem przekonany do ich niewinności. Najwięcej jednak wskazuje na pana Trucka i w tej chwili, z przykrością, na niego oddaję swój głos. Na naszej szubienicy jeszcze nie wisiał nikt niewinny i mam szczerą nadzieję, że się to nie zmieni.
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution. Because I must not allow anyone to stand in my way. -DN Dyżurny Purysta Językowy Ostatnio edytowane przez Radagast : 28-09-2012 o 20:09. Powód: tagi |
28-09-2012, 12:31 | #26 |
Reputacja: 1 | Dustin rozejrzał się po zebranych, a wredny uśmiech nie schodził mu z twarzy. - Macie trudny wybór, skazać jednego z trzech podejrzanych. – Kopnął butem w oponę śmieciarki, skrzywił się widząc, że w kole jest za niskie ciśnienie. – Ja mam łatwiejszy. – Podniósł głos, aby wszyscy go dobrze słyszeli. – Dla mnie ta liczba maleje do dwóch, bo jeśli nie cierpię na niezdiagnozowane rozdwojenie jaźni, a nie cierpię… to mam całkowitą świadomość swojej stu procentowej niewinności. - Teraz najlepsze. – Kontynuował. – Wiedząc, że nie zabiłem, przyglądam się bacznie tym, którzy starają się zrzucić na mnie winę. Gliniarz Jack coś tam napomknął, prawnik mu zawtórował, fryzjer, jak zwykle, ale tym się nie przejmuje, cholerny rasista mnie nienawidzi. A utoń w brudzie ośli bękarcie. Następnym razem sam będziesz ciągnął kubły na wysypisko, z tego miejsca twoja umowa z zakładem komunalnym zostaje rozwiązana. – Dustin nabazgrał coś w notatniku, potrząsając radośnie głową przy każdej stawianej literze. Z satysfakcją postawił kropkę. - Francis stara się oczernić mnie i profesora, broniąc przy tym Dareck’a, co czyni dla mnie piekarza najbardziej podejrzanym. W każdym razie, jeśli mnie skażecie, dowiecie się jedynie, że byłem niewinny, ale moja zemsta zza grobu dotknie osoby, którym należy się bliżej przyjrzeć. |
28-09-2012, 13:09 | #27 |
Reputacja: 1 | Marrizano zastanawiał się, słuchając kolejnych mieszkańców. Hmmm, jego dobry znajomy piekarz podobno miał jednak chemikalia...No, no, no, znam faceta tak dobrze a o tym nie wiedziałem... Musiał przyznac, że przedmówcy zasiali we fryzjerze ziarno wątpliwości... Ale gdy ten przebrzydły Dustin zaczął wyzywac go publicznie od osłów, włoski temperament Fabrizio dał znac o sobie. Fryzjer wstał raz jeszcze i huknął na cały głos: - Obejdzie się bez rozwiązywania umowy, Truck! A wiesz dlaczego? Bo od jutra na szczęście w mieście wywozem śmieci będzie się już trudnił kto inny. Ludzie dostrzegli twoje podejrzane machlojki, a może po prostu mają cię dosyc. Nawet policja już się na tobie poznała. I tak, ja też głosuję na Dustina Trucka! Zawiśniesz dzisiaj! I bardzo dobrze, jednego kolorowego mniej. Wiecie, jak nazwac można powieszenie czarnucha, w dodatku zamieszanego w interesy z mafią? Fryzjer powiódł wzrokiem po wszystkich i siadając rzucił donośnie: - Dobry początek!
__________________ MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach." Gracz: "Przeszukuję. " Ostatnio edytowane przez arm1tage : 28-09-2012 o 13:12. |
28-09-2012, 14:15 | #28 |
Reputacja: 1 | Tiaa... - Przyjrzał się zgromadzonym powoli tasując karty - To wszystko trick! Na szczęście ja umiem liczyć karty! - zrobił krótką przerwę, po czym kontynuował - Czy nie wydaje wam się podejrzane, że mafia tak długo zwlekała z morderstwem? A może potrzebowała czasu, żeby to wszystko ukartować!? Trzech podejrzanych, podsiadających chemikalia, każdy z alibi? Czy to przypadek!? Tiaa... Nie sądzę. Nie zdziwę się, jeśli mordercy nie ma nawet wśród tych najbardziej podejrzanych! Mafia chce, żebyśmy się sami powywieszali! Laswellu - Tutaj Robert zwrócił się do zołnierza - Wiem, że przeżyłeś dużo walcząc o nasz kraj... Ale jak to jest, że zagłosowałeś akurat na Blacka, podając argumenty, że sam się przyznał do posiadania chemikaliów? Tak się składa, że każdy z nich się do tego przyznał, a dodatkowo nikt nie potwierdził, że Dustin Truck posiada alibi! Więc czemu akurat wybrałeś profesora? Tiaa... - Zwrócił się znowu do reszty zebranych - Nie dajmy sobie zamydlić oczu! Mafia ma swoje tricki, żeby nas oszukać, ale my patrzmy kto na kogo wskazuje palcem! |
28-09-2012, 14:45 | #29 |
Reputacja: 1 | - Nikt nie potwierdził? - Dustin się żachnął. - Bracie, wiem, że koźli bełkot fryzjera wykręca uszy i nie da się go słuchać, ale potwierdził moje alibi jak ta lala. - Poszperał w pamięci przypominając sobie jeszcze jedną rzecz. - On także bronił piekarza, małfiozi jak siedem nieszczęść. Byle czarnuch potrafi was zdemaskować. - Popatrzył na Fabrizio, jak na kompletnego ignoranta. - Ta kolumbryna, jak nazwałeś moją maleńką dziewczynkę. - Tutaj pogłaskał śmieciarkę. - Ma klimę, wspomaganie, zestaw kamer i takie audio, że twoje biedne italo disco ze wstydu zgubi portki w czasie ucieczki, gdy usłyszy mój gangsta hip hop. - Wszedł do kabiny i po chwili po placu rozniósł się rap mówiący o jp na 100%. Truck wychylił się przez okno kiwając głową do rytmu i krzycząc. - I co ty na to skorumpowany glino, ściągający majtki przed mafią?! Ostatnio edytowane przez Cai : 28-09-2012 o 16:07. |
28-09-2012, 15:34 | #30 |
Reputacja: 1 | -Powoli zaczynam domyślać się kto może być mafią, patrząc po tych jakże dziwnych argumentach. Przyznałem się, bo nie miałem nic do ukrycia. Zresztą uprzedził mnie pan barman, więc nawet gdybym chciał kłamać nie miałoby to sensu...tyle, że ja nie miałem powodu, by kłamać. Cieszę się, że niektórzy to widzą. Nie dość, że same argumenty były dziwne to jeszcze nieprawdziwe. Na prawdę, panie Laswell, spodziewałem się po panu bardziej rozsądnego podejścia. Will chwilę zastanawiał czy ma coś powiedzieć. Nie miało to chyba większego sensu - żołnierza i hydraulika nie przekona zapewne. Poruszył się niepewnie. Chyba nie chcecie mnie powiesić za to, że posiadam chemikalia? To Dustin Truck deklarował, że nie lubi...nie lubił Otta zaś piekarz również miłością do niego nie pałał. |