|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
26-11-2014, 00:05 | #121 |
Reputacja: 1 | Rzucam w Redone beczką napalmu. |
26-11-2014, 17:29 | #122 |
Reputacja: 1 | Marian stworzył kolejną owieczkę i ją też posłał na dół. Sam zaś z Borgami po tym jak skapnął się, że przejście zablokowane ruszył w stronę banku. Był to jedyny budynek którego nic jeszcze nie tknęło. Był to budynek który wymagał, aby go... ZMARIANOWAĆ! Albowiem opór był bezcelowy! Na miejscu Marian użyje swojego ulubionego kombosa Barani Łeb + Batmobil, aby wywalić w murze dziurę i wedrzeć się do środka. |
26-11-2014, 21:41 | #123 |
Reputacja: 1 | Ponury +4 Walę Pobudkę dla tych na peronie jeśli się da, aby zyskać poziom (jak nie to na innych). Przygotowuję Mózgotajl i jem ten z plecaka (robiłem jeden w drodze tutaj) Przesyłam wiadomość do Dutcha. Wiem, że mnie słyszysz Dutch! Jeden z władców zbliża się do Banku. Pomóż mi go powstrzymać zanim będzie za późno. Obiecuję, że nie tknę ludzi, którzy się tam chowają! I ruszam za nim (parę zwykłych wysyłam przodem jako zwiad drogi). Owieczki, o ile zdążą się zbliżyć, przytrzymuje z dala telepatią, a wtedy moi strzelcy mają je rozwalić. Ponuraka na Redone, niech ją zgarnie zanim zrobi to coś innego. |
27-11-2014, 10:42 | #124 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Staram się rozwalić beczkę strzelając w nią kulą ognia, najlepiej kiedy jest jeszcze blisko Tomka.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
27-11-2014, 21:45 | #125 |
Reputacja: 1 | Odpis 19 Wszyscy: Podobnie jak w przypadku zniszczenia Whoeama tak i wykończenie Redone było swoistym wyścigiem dla pozostających przy istnieniu Władców Żywych Trupów. Dwóch z nich wprost cisnęło swoimi pociskami w Białego Władcę, a jeden jedynie przypadkowo tylko przechadzał się nieopodal, a jego słudzy automatycznie dołączyli się do akcji. To było tak:
Redone (i reszta): Skierowałaś się natychmiast w stronę Tomka wyczekując ze swoją kulą ognia. Jak tylko pojawił się natychmiast rzuciłaś w niego kulą ognia. Co prawda zdążył od siebie odrzucił beczkę napalmu, ale zniszczyłaś ją rzeczywiście bardzo blisko niego. Napalm rozlał się we wszystkie kierunki podpalając przy okazji trochę tomkową twarz i budynek przychodni lekarskiej. Jak zmagałaś się z Tomkiem to nastąpiła eksplozja w banku i krzyki wielu ludzi - część z nich wybiegła zresztą na ciebie i zdążyłaś ich przejąć. Marian już był w banku, a jego Dron już szukał twojej postaci rozkręcając działka, a Ponury Żniwiarz właśnie przelatywał pomiędzy bankiem, a ruinami restauracji... który atak dotarł do ciebie pierwszy? Kości zostały rzucone! [Marian: 18, 16, 16 Rumcajs: 17, 17, 13] Remis... Dogrywka! [Marian: 10, Rumcajs: 3] Chmara pocisków wystrzelonych z działka Drona urwała twarz Redone, a chwilę później jej zupełnie martwy korpus został przecięty przez Ponurego Żniwiarza! Redone zabita na śmierć! Dzięki za grę. Rumcajs: Stworzyłeś jeszcze dziesięciu Pobudkowiczów i zyskałeś 1 poziom z tego tytułu. Pozostałe akcje powiodły się, choć po pierwsze czy Dutch dotrzyma słowa to niewiadomo, a po drugie no... z Redone to Marian cię ubiegł o włos. W każdym razie nie musząc już się martwić owcami wlazłeś do kanałów i poszedłeś w stronę banku. Wtedy zastała cię informacja o zgonie Redone. Gdzie chcesz wyjść z podziemi? Z uwagi na dewastacje skrzyżowania nie ma tam już kanałów - masz wybór jedynie pomiędzy cmentarzem, a parkingiem przed bankiem. Ale... ale! To nie koniec niespodzianek! Zyskałeś 5 poziomów od Redone! Co prawda próbowała ci przekazać swoje najpotężniejsze moce Pyromanty, ale to tak nie działa... a jednak działa, ale nie do końca - po prostu masz po niej Pyromanta 5. Czyli w sumie zdobyłeś 6 poziomów. [w tym 5 przeznaczone na Pyromantę!] Marian: Jakby nie liczyć na skupie udało ci się utargować w sumie 4 poziomy, niespodziewany "spadek" po Redone to jeszcze 2 poziomy, Czyli w sumie 6 poziomów! Tomek: Oprócz kilku poparzeń nic nie dostałeś Heisenberg, żeby pocieszyć cię stworzył ci sporo różnych kryształów chemicznych związków. Masz tam trochę radioaktywności, trochę wybuchowości i trochę narkotyczności. Ostatnio edytowane przez Anonim : 27-11-2014 o 21:48. |
27-11-2014, 22:12 | #126 |
Reputacja: 1 | Technik +1 No to teraz huzia na Juzia cz. 2. Teraz to on był Juziem. Kieruję się w stronę cmentarza, gdzie podtrzymuję mgłę, budzę kolejne zwłoki dla poziomu i przywołuję szkielety. Jeśli zdecydują się rzucać czymś w moją stronę, to powstrzymuję to za pomocą telekinezy, kul ognia i ognia zaporowego od miniguna Nemesisa. Jeśli któryś się będzie zbliżał ze swoimi sługami, to łucznicy mają rozpocząć ostrzał zza murów. Ognik wypatruje ich ruchów z powietrza. |
28-11-2014, 00:30 | #127 |
Reputacja: 1 | Bunkruje się w swojej aptece. Niech się tamci wykończą. Pytam heisenberga czy stworzy z tego atomicę. |
28-11-2014, 18:01 | #128 |
Reputacja: 1 | Warchoł 13 Przez Mariana przeszedł kolejny impuls energii. Zaczynał coraz mniej przypominać kosiarza zagłady, a bardziej siewcę zniszczenia. Odwrócił się w kierunku cmentarza, aby przyjąć wyzwanie od Rumcajsa. |
28-11-2014, 22:10 | #129 |
Reputacja: 1 | Odpis 20 Wiadomości ogólne: Marian i Rumcajs poszli w tajniackie akcje. To niezgodne z regułami, ale równocześnie ciosy poniżej pasa, a to już jest zgodne z regułami. W każdym razie - nie idźcie tą drogą. Tomek: Zbunkrowałeś się razem ze swoimi sługami w aptece i istniejącym pod nią laboratorium Heisenberga. Niestety bez substancji radioaktywnej nie będzie bomby atomowej. Marian (i Rumcajs): Zawróciłeś w stronę cmentarza po drodze nie napotykając żadnego oporu. Mgła zrobiła się cholernie duża, to pewnie działania Rumcajsa. Rzuciłeś Rozbrojenie na Rumcajsowe siły przez co jeden z jego sług nie będzie mógł w tej turze wykonać specjalnej i tajniackiej akcji. No nic. Już po chwili pojawiła się wielka fosa lawy zaraz za asfaltem od strony cmentarza. Batmobil byłby wpadł w to, ale Marian sprytnie użył Fortyfikatora robiąc "barierkę bezpieczeństwa". Marian tym samym otrzymuje certyfikat ISO 9001! Po ominięciu tej drobnej przeszkody Batmobil został zniszczony przez świńską ułożone pole minowe pod kostką. Kilka sług Mariana zginąło wówczas, ale reszta parła do przodu - w końcu to Borg. Z mgły nadleciał Ponury Żniwiarz, ale Sceptycyzm zniwelował go zanim dotarł do celu. Nagle na tyłach sił marianowych coś wybuchło - choć przecież miny się skończyły... to terroryści! Zakradli się od zadniej strony! Pierwszy wybuch, drugi wybuch i było ich jeszcze trzech, ale tych trzech to już dron powystrzelał. Siły Mariana zostały trochę zmniejszone, ale wciąż prze do przodu! Marian z łba wywalił dziurę w ścianie i on ze sługami wdzierają się we mgłę, która znikała przy nim ze względu na wciąż działający Sceptycyzm. Borg dopadł kilku z rumcajsowych i rozpoczął ich asymilację (Asymilacja trwa 4 tury, dopóki nie zostaną zaasymilowani to można ich zniszczyć jak zwykłe trupy leżące na ziemi). Na koniec przestaje działać Rozbrojenie i rumcajsowi i sam Rumcajs podnoszą swój ekwipunek - i jeżeli nie będzie innego rozkazu to agent specjalny wykona swoje polecenie. Za chwilę również mgła pochłonie Mariana i jego popleczników. Rumcajs zyskuje 1 poziom. |
28-11-2014, 22:38 | #130 |
Reputacja: 1 | Wojownik 1 Pobudka! Niech więcej Zombi dołączy do zabawy. Najlepiej Ci pod którymi przechodzi właśnie Borgowa zaraza. Niech pochwycą ich za nogi i wyskoczą w samym ich środku, cobym mógł z nich zrobić Terrorystów, a moi łucznicy mieli łatwiejsze cele. Zabójca na ten sam cel co poprzednio, a sam korzystam z władzy i rozkazuję sługom Mariana pozabijać się nawzajem, a tym najbliżej Mariana - zabić jego. Priorytetem Nemesisa jest bronić mnie, ale jeśli Władza zadziała, to pruje do Mariana. Rzucam w niego dynamitem i podpalam kulą ognia, a jeśli spróbuje użyć swojego kostura rykoszetu, to trzaskam w niego ze swojego pistoletu. Jeśli stworzy owieczkę, to oddają mu ją telekinezą. Przyzywam Ponurego Obrońcę i na koniec uzbrajam się w kosę ponurego żniwiarza. W międzyczasie Syjamscy i Kościopająki mają zająć jego Shackletona (jeśli Władza na niego nie działa). Agent robi to co miał zrobić. |