|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-10-2020, 20:14 | #31 |
Administrator Reputacja: 1 | Coś było zdecydowanie nie tak - nie dość, że jechali zdecydowanie za szybko, to jeszcze trafili w aleję gigantycznych kaktusów, a pastor czy inny wielebny miał halucynacje. |
06-10-2020, 21:23 | #32 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman Ostatnio edytowane przez Pinhead : 06-10-2020 o 23:31. |
07-10-2020, 19:17 | #33 |
Reputacja: 1 | Ból był przepotężny, palący ją od środka i aż dziwiła się, że jeszcze nie straciła z tego powodu przytomności. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie czuła a przeraźliwy krzyk, który raz za razem opuszczał jej gardło w niczym nie pomagał. Jej ciało się zmieniało. Deformowało. Ból nie do opisania przenikał się z paniką, gdy widziała, jak najpierw jej ręce puchną, a potem przeobrażają się. To samo nogi i reszta ciała. Jakby ktoś rozciągał jej ciało i jednocześnie ciął je skalpelem. Miała wrażenie, że jeszcze za życia trafiła do piekła i musi cierpieć za wszystkie grzechy, których się dopuściła w młodości. Ale przecież nie była złą osobą! Nie zasłużyła na coś takiego! Co tu się w ogóle działo?! |
07-10-2020, 23:23 | #34 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |
08-10-2020, 10:58 | #35 |
Keelah Se'lai Reputacja: 1 |
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many. Discord: Adi#1036 |
08-10-2020, 12:05 | #36 |
Administrator Reputacja: 1 | Działo się źle... i jeszcze gorzej... |
09-10-2020, 19:07 | #37 |
Reputacja: 1 | Ogarniecie nowej rzeczywistości zajęło Pastorowi zbyt długo czasu. Rzeczy dokoła się po prostu... działy. Nie miały logiki i sensu, jeśli patrzeć na to ze zwykłej ziemskiej perspektywy. Jednak wydarzenia wokół nie zaprzątały myśli w głowie Johna, który zastanawiał się, czy jego prośba o znak od samych niebios sprowadziła ten horror na niego i na biednych współtowarzyszy. Czy to była kara za pychę? Za samą myśl, że może mieć prośby do Stwórcy i bezpośrednio się do niego zwracać? To była jedna z myśli Pastora, bardzo krytyczna i samokarcąca. Pojawiała się też druga myśl - może Wszechmogący wysłał Johnego do samego piekła, a Jego wolą było, żeby Pastor rozprawił się z demonami osobiście? Mówią, że wiara to najmniej elitarny klub na świecie. Zgadnijcie która z tych dwóch powstałych myśli wygrała w głowie tego fanatyka, pozbawionego krytycznego dystansu do wyznawanej idei, bezgranicznie oddanemu wierze? Przekonanie o byciu narzędziem w rękach Twórcy oraz krzyki Stelli Hartson były dla Pastora niczym para skrzydeł, które pomogły mu otrząsnąć się i podniosły go na równe nogi. Otworzył swój bagaż, który wcześniej tak kurczowo trzymał przy sobie i wyciągnął z niego dwa rewolwery ozdobione złotym ornamentem w motywach religijnych. Wycelował je w głowę postaci, która jeszcze niedawno była grubasem, a teraz zdawało się, że ukradła tożsamość Stelli Hartson. - Liczę do trzech nikczemna kreaturo! Gadaj co tu się dzieje albo rozwalę ci ten tłusty łeb, a sam Stwórca jest mi świadkiem, że nie po raz pierwszy to zrobię. - Raz! |
09-10-2020, 20:50 | #38 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Shake hands, we shall never be friends, all’s over" A. E. Housman Ostatnio edytowane przez Pinhead : 09-10-2020 o 21:11. Powód: dopisek dla postaci pastora |
10-10-2020, 19:54 | #39 |
Reputacja: 1 | Gdy kolejny spazm bólu minął, spojrzała na swoje ręce. |
10-10-2020, 21:34 | #40 |
Administrator Reputacja: 1 |
|