Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 14-12-2011, 16:12   #191
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Ech, wszyscy wy, Brutusi, przeciwko mnie... Po spektakularnym i błyskotliwym (a co!) wyrwaniu się strażnikom na klatce schodowej poddanie się teraz i zamknięcie w izolatkach to totalna porażka. Gdyby nie te komentarze, to zdecydowanie forsowałbym opcję ataku i ucieczki, co zresztą nie jest aż takie niebezpieczne, zważywszy, że:
-- jest z nami tylko 2 strażników
-- jesteśmy daleko od reszty (w piwnicy, potem w okolicy dźwiękoszczelnych izolatek)
-- Cryer ma broń
-- Koroniew to cholerny Chuck Norris ("Tobi Mawashi-Geri, kopnięcie okrężne z wyskoku")
-- mamy przewagę zaskoczenia

Oczywiście komentarze (zwłaszcza ten Alarona) zmieniły sytuację i nie zamierzam narażać innych bez powodu, nawet jeśli przeciwwskazania są poniekąd meta-fabularne. Wciąż co prawda wolałbym zaatakować, więc jeśli któryś z towarzyszy Cryera się zgodzi, to do tego przystąpię. Ale widzę, że się nie zanosi, toteż prawdopodobnie się poddam i pójdę tam, gdzie mnie prowadzą. Tylko nie bardzo wiem, jak to opisać... bo po prostu mi to nie pasuje.

Czy Cryer ma się udać do Smitha? W takim razie po prostu pójdzie do pokoju przesłuchań, gdzie Smith ma czekać na Koroniewa, nie?

PS. Ciekawą sytuacją byłoby, gdybyśmy najpierw pozbyli się strażników, a PÓŹNIEJ otrzymali przez ich krótkofalówki wiadomość od Smitha.
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 14-12-2011 o 16:14.
Yzurmir jest offline  
Stary 14-12-2011, 16:32   #192
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Cryer, wóz albo przewóz.

Nie oglądaj się na innych: tak naprawdę po drodze nie mieliście okazji w ogóle się dogadywac. Liczą się więc tylko odczucia i decyzje Johna. Inni już ją podjęli.

Jak wkurza Cię, że cała akcja na klatce poszła na marne - nie gadaj tylko zaczynaj zadymę na doku. Inni będą musieli wtedy, czy chcą czy nie, dołączyc do zabawy.
Przetestujemy razem, jak działa inicjatywa w walce. Ale konsekwencje mogą byc poważne i też nie będzie odwrotu od wyników spięcia. Zobaczymy z czego jesteście zrobieni, twardziele.

A jeśli nie - to tak jak inni którzy jak widzisz po drodze nie zamierzają robic zamieszania - wybierasz po prostu opcję rozsądku - tamci mają broń, po drodze są bramki ze strażą, każda zamykana na klucz, nie znacie planu budynku, tamci mają krótkofalówki. Opisujesz jak wkurzony ulegasz przewadze liczebnej/logistycznej wroga i zgrzytając zębami dajesz zapędzic ekipę pod izolatki.

Gdzie zostajesz rozpoznany jako podejrzany element i wpakowany prosto do pokoju przesłuchań - jako pierwszy.

Twój ruch.
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "

Ostatnio edytowane przez arm1tage : 14-12-2011 o 16:35.
arm1tage jest offline  
Stary 14-12-2011, 16:57   #193
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Nie chcę wyjść na dupka. Już się kłóciłem tutaj o jakąś drobnostkę -- wyobraź sobie flame, gdybym doprowadził do śmierci czyjejś postaci. Ale masz rację...

Cytat:
Napisał Arm1tage, wcześniej
Poziom zamyka bramka/siatka zamykana na klucz, ale nikt jej nie pilnował w czasie gdy wchodzili tu pierwsi z Was. Klucz mieli strażnicy.
Dobra, jeszcze tylko chcę uzupełnić informacje, na wypadek gdybym coś pominął (wybacz to całe niezdecydowanie):
1. Nie widzimy innych strażników.
2. Nie ma ich przy izolatkach.
3. Przy bramce także nie było straży.
4. (Ile właściwie takich bramek mijaliśmy?)
5. Klucz do bramki mają ci strażnicy, z którymi idziemy.
Czy to zbyt idealnie? Czy pominąłem coś w twoim opisie?


Cytat:
Napisał doc
jesteście już w korytarzu piwnicznym, jeszcze przed bramką z kratami. ciasno na trzech ludzi szerokosc.
Jeśli miałbym atakować, to jak najdalej od innych strażników, czyli jak najgłębiej w piwnicy. Najlepiej przy samych izolatkach. I tutaj właściwie jest tak:
-- jeśli przy izolatkach i po drodze nikogo nie spotkamy, to zaatakuję.
-- jeśli spotkamy jakiegokolwiek strażnika, nie będę ryzykował większej bitwy.

Cytat:
Napisał w doku
potem robię test inicjatywy (każda osoba ma x kości Inicjatywy, tyle ile cechy: inicjatywa). każda przerzucona szóstka to sukces.
Czyli statystycznie otrzymuje się jeden sukces na 6 punktów inicjatywy?
 
Yzurmir jest offline  
Stary 14-12-2011, 17:16   #194
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Po drodze - prosto długi korytarz, potem zeszliście schodami w dół (parter)- tam siatka blokująca cały korytarz i klawisz otwierajacy drzwi w niej po krotkiej kontroli. Plus jeden stojący obok.

Potem korytarz, skreciliscie w lewo - (byl tez korytarz w prawo - a dalej chyba jakies wielkie pomieszczenie gdzie był gwar). Jakiś czas korytarzami dosc krętymi doszliscie do otwieranego kluczem (ale bez straży) wejscia do piwnic (grube drzwi). Jeden straznik ma klucze do wszystkiego. Otworzyl drzwi i schodami zeszliście do piwnic.

Potem ten korytarz który opisywałem. W połowie mniej więcej korytarza jest krata dzieląca korytarz - i drzwi w kracie - strażnik ma klucz i otwiera. Cały ten czas jesteście sami (3+2). Za kratą korytarz idzie dalej. Tam zaczynają się już izolatki i stamtąd dobiegac będzie już jakis gwar (są tam jacyś strażnicy).

Możesz zrobic to w dowolnym momencie, ale jesteście już za drzwiami (schodzącymi do piwnic).

Inicjatywa: na każdej kości masz 50/50 że jest jeden sukces (1-5 porażka, 6-10 sukces). Prób tyle ile masz kosci w puli Inicjatywy.
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
arm1tage jest offline  
Stary 14-12-2011, 17:22   #195
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Och... Już się przekonywałem do tego ataku, a tutaj takie wieści. Po drodze broń palna odpada (za duży hałas), a jeśli przy izolatkach jest więcej strażników, to tam także nie będziemy walczyć. Szkoda, ale przynajmniej teraz mogę uczciwie opisać, jak Cryer zrezygnował ze swojego planu. Dzięki i wybacz, że ci zawracałem głowę.

Co do inicjatywy, to to wszystko wyjaśnia. Myślałem, że rzucasz k6-kami.
 
Yzurmir jest offline  
Stary 14-12-2011, 17:30   #196
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
Żadne zawracanie, co Ty. Od tego jestem MG.

Nie dałeś się sprowokować
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "
arm1tage jest offline  
Stary 14-12-2011, 17:50   #197
 
Kovix's Avatar
 
Reputacja: 1 Kovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znanyKovix wkrótce będzie znany
Nie daj się sprowokować arm1tage'owi! On tylko na to czeka! :P
 
__________________
Incepcja - przekraczamy granice snu...
Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy...
Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie...
Kovix jest offline  
Stary 15-12-2011, 02:10   #198
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Cytat:
nawet jeśli przeciwwskazania są poniekąd meta-fabularne
Nie mieszam mojej wiedzy do wiedzy postaci i nie zamierzam.
Znowu mam dowodzić, ze nie jestem wielbłądem?

1. Moja postać chce zgromadzić wszystkich w jednym miejscu jak najszybciej.
2. Uznaję, że wszystko dzieję się równolegle, czyli według mnie koniec akcji od MG dla mnie następuje mniej więcej wtedy, kiedy koniec dla was.
3. Skoro chcę zgromadzić jak najszybciej, to odstęp czasowy od zakończenia postu Armitage'a do komunikatu uznaję na jakieś 15 minut najwięcej.
4. Smith idzie do izolatki TYLKO po Ruhlera i Whitmana, których sam tam wsadził.
5. Określam, że nie wiem gdzie jest Koroniew, a co za tym idzie, nie wiem gdzie są pozostali (John i Dominic).
On ma dostać wiadomość i to Anthony'ego interesuje. Uznaje, że Piotr dalej sobie poradzi.

Nie mam pojęcia co może być, według ciebie, z tymi akcjami nie w porządku.


W kwestii ataku, to problem jest tylko jeden.
Rewan i Pawelps od początku mieli rację.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.
Alaron Elessedil jest offline  
Stary 15-12-2011, 02:36   #199
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Mówiłem o tym, że dla mojej postaci przeciwwskazania są meta-fabularne (komunikat, o którym jeszcze nie wie). Sheesh. Nie wszystko kręci się wokół ciebie. Biorąc pod uwagę to, iż uważasz każdą drobnostkę za osobisty atak (już począwszy od mojego komentarza w poście o czasie we śnie), nie mogę się doczekać uczciwej, spokojnej i obiektywnej dyskusji, jaka z pewnością wyniknie, gdy pojawi się jakikolwiek prawdziwy problem.

Poważnie, wyluzuj. Nie wiem, czy ty tak zawsze, czy to po prostu dlatego, że się pokłóciliśmy, ale ja osobiście nie mam zamiaru atakować cię na każdym kroku, ani właściwie -- atakować cię w ogóle, chyba że będzie powód. Biorąc pod uwagę ostatnie dwie linijki twojego posta, zaczynam podejrzewać, że to nastawienie nie jest odwzajemnione, ale może po prostu nie zrozumiałem. W czym Rewan i Pawelps mieli od początku rację?
 
Yzurmir jest offline  
Stary 15-12-2011, 08:37   #200
 
arm1tage's Avatar
 
Reputacja: 1 arm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumnyarm1tage ma z czego być dumny
GRRRRRRRRRRRRR......ajmy.


Rewan, Kovix: świetny dialog w doku . Uznałem, że gnat pojawia się na Solo, bo Nobody powiedział: "wyśnię Ci".

W momencie, w którym przychodzą po was strażnicy - Inżynier już jest w pobliżu za drzwiami (może włączyć się do akcji na doku) - w przeciwnym razie nie mieliby sensu was wyciągać.

EDIT: uznaję na podstawie decyzji w komentarzach, że do spotkania w pokoju zwierzeń dochodzi. Niezależnie czy dotrą tam wszyscy, czy prawie wszyscy - proszę kogoś ze "świadomych", zapewne Smitha ale może też Antonia lub Will (albo nawet Ekstraktor) - o rozpoczęcie przemowy na doku.

EDIT 2 - padły pewne pytania, czy będą przesłuchania i kto kogo. Nie sugerujcie się tym pokojem przesłuchań. Ja raczej myślałem że to będzie pretest dla Smitha i innych, by zebrać wszystkich i wyjaśnić o co chodzi - i co robicie dalej.
 
__________________
MG: "Widzisz swoją rodzinną wioskę potwornie zniszczoną, chaty spalone, swoich
znajomych, przyjaciół z dzieciństwa leżących we własnej krwi na uliczkach."
Gracz: "Przeszukuję. "

Ostatnio edytowane przez arm1tage : 15-12-2011 o 09:31.
arm1tage jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172