29-01-2018, 17:28 | #481 |
Reputacja: 1 | Jak coś to, Krieger jest czasowo(już długi czas) out, jego postać jest oberwała Niespodziewanym Atakiem Fabuły i grzecznie śpi. Swoją drogą, stąd też wynika niechętne przejęcie przez Beshana funkcji przywódcy dopiero w momencie kiedy dowiedział się że sprawy stoją źle. Ustępował mu w tym, a do tego nie lubi być głównym celem. Z tego co rozumiem są 4 duże grupy - właśnie w enginarium i generatorium, na naszym okręcie z jakiegoś archeotechnologicznoblablaheretycznobla powodu będącymi osobnymi miejscami, w barakach i w kwaterach załogi, a do tego mnóstwo małych wciskających się jak szczury w każdą szczelinę. I, czego jeszcze nie wiemy, jedna która próbuje mimo wszystko zwędzić czarnoksiężnikowi niedokończoną, dwunastometrową torpedę którą był w trakcie usuwania w bezpieczne miejsce. Setebos zginął rozerwany na strzępy przez demony na oczach niegłupich świadków. Czyli zauważalna szansa że faktycznie nie żyje. Kaliban implodował rozrzucając coś dziwnego, wg ogólnej wiedzy także jest martwy. Jak dopytywałem o wiedzę postaci która dotarła tam chwilę później, to sprawa jest mniej oczywista niż u Setebosa. W ogóle, jak ktoś ma jakieś niezłe pomysły(Ehran, patrzę zwłaszcza na Ciebie ;p) dla Beshana to ja chętnie skorzystam. Niby Arvelus już cośtam wspominał że i tak mam tego za dużo...ale to po prostu wybiorę najsłodsze owocki. Raga, czy twoja postać nie ma ciągle w sobie tego demona Nurgla? Beshan odrobił zadanie domowe i przy pomocy Legionisty jest w stanie go wypędzić (a przynajmniej tak mu się wydaje) a były jakieś pomysły żeby przy tym go do czegoś użyć. Pozyskanie w ten sposób trucizny/wirusa całkiem całkiem pasuje tematycznie i definitywnie podbija poprzeczkę szkodliwości, a zawsze można go też po prostu spuścić ze smyczy we wskazanym kierunku...czy też zawrzeć układ. Dostałeś go jako wątek do odgrywania? Korzystaj
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 29-01-2018 o 17:31. |
29-01-2018, 20:58 | #482 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Daj mi tylko trochę info o tym co twoja postać potrafi, czyli jakie moce masz, bo psykerzy mogą zawsze bardzo duuużo, ale to zalerzy od doboru mocy, więc nie bardzo wiem co i jak. A nie chcę rozpisywać pomysłów na użycie dominacji, iluzji, przywoływania demonów, telepatii, jak tego nie umiesz Może być na pw, lub tylko jakoś ogólnikowo, jak chcesz to utrzymać w tajemnicy. Masz jeszcze tego miniona w pancerzu terminatora? Bardzo ogólnie, to zgaduję, że albo znasz telepatię, albo masz psykerów / astrotelepatów. Czyli jak Sharaeel wyłączy im radio, ty z twoimi ludźmi możesz zapewnić komunikację. Oczywiście zakładając najgorszy scenariusz, gdzie Sharaeel będzie zmuszony zakłucić wszystko jak leci, a nie tylko buntowników. Komunikacja i wywiad to często klucz do zwycięstwa. Oddziały dobrze skoordynowane potrafią pokonać wroga dużo silniejszego, jeśli ten nie jest w stanie reagować i się sam ze sobą porozumiewać. | |
29-01-2018, 21:35 | #483 |
Reputacja: 1 | Gdzie tam takie cuda, tak na teraz to ma trochę telekinezy. Cecha specjalna - jak trzeba to siłę psioniczną może podciągnąć przyjemnie wysoko. Ale jedyna stricte bojowa forma to ciupanie zwykłym mieczem telekinezą. Reszta to improwizacja. A porwani astropaci(bo nie dorobiłem się heretyckiego odpowiednika) są dość jednorazowi(tj jest zauważalna szansa że się wypalą co silniejszy komunikat) i chyba niespecjalnie mogą wysyłać komunikaty do nie-astropatów(nie-telepatów?) więc niespecjalnie nadają się na okrętowe walkie-talkie. Podstawową siłą postaci jest uniwersalność - wysłucha duchów maszyny, uleczy zwykłe rany zanim dotrze faktyczny medyk, utrzyma ludzi w kupie gdy dowódca padnie, weźmie na solo drugorzędnego czempiona, wykryje zaburzenia w Spaczni, przesłucha jeńca, poprowadzi okręt między gwiazdy zamiast nawigatora. Minion stracił rękę do towarzystwa Shaarelowi. Ale ciągle jest, tyle że z wszechstronnego zrobił się dystansowy. Ale przybyło innych minionów, np mały oddziałek kompetentnych przybocznych Oberona.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |
30-01-2018, 01:29 | #484 |
Reputacja: 1 | Gdyby Blade of the Baleful Might mogło nadać broni cechę devastating, to bym z chęcią ruszył Sharaeelem kości rozprostować. Mam kilka pomysłów, ale Arvelus musi mi najpierw wyklarować pewne kwestie. 1. Co z tym chłodzeniem sekcji, o które pytałem wcześniej? 2. Mamy jakieś pojazdy naziemne na statku? Nic wielkiego, ale najlepiej produkującego dużo paskudnych spalin (jakieś messiańskie wehikuły na przykład, tam się nie przejmują skażeniem środowiska). 3. Ile serwitorów i servo-czaszek mam do dyspozycji? Circa, nie musi być co do sztuki. 4. Jako że gramy storytell, w jakim stopniu dzięki swoim mocom mogę wpływać na okręt zdalnie, czy odbierać komunikaty od niego?
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
30-01-2018, 09:20 | #485 |
Reputacja: 1 | Arvelus: Propozycja posta mojego jest pod tym linkiem co zawsze. Wpisz swoje uwagi. Na razie uwzględniłem tylko pozyskiwanie informacji. Ruszenie na szpona zostawię na następną kolejkę, bo poza jatką nic raczej nie wniesie (chyba, że pozwolisz mi tam dorwać żywego dowódcę szpona i pozyskać więcej danych)
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. |
30-01-2018, 10:26 | #486 | ||||
Reputacja: 1 | Ok... właśnie straciłem odpowiedzi na pytania co miałem na A4 więc jestem zły... Generalnie... Enginatium i Generatorium są osobnymi pomieszczeniami które sąsiadują ze sobą. To jest znacznie rozsądniejsze. Jeśli chcecie to macie prawo weta, ale to będzie oznaczać, że macie dwa Skrzydła buntowników w jedynym komponencie który nagle jest dwukrotnie ważniejszy =p Turlałem i wyszło, że macie kilka butli skoncentrowanego gazu bojowego (ale on nie jest "ukradkowy". To ciężki beżowo-granatowy dym okropnie drażniący w zasadzie wszystko) w jakimś magazynie niedaleko mostku. To była górna granica częściowego sukcesu co w tym momencie oznacza, że przy odpowiednim wykorzystaniu zapewni wam on +1 na ostatecznym teście k10. Cytat:
Cytat:
Macie na pewno coś, ALE w świątyni, a sfera bezpośrednich wpływów buntowników powoli ją obejmuje... Cytat:
Cytat:
A co do Ciebie Ehran, to napisałeś mi posta na 14 stron A4 w najintensywniejszym okresie semestru więc czekaj cierpliwie =p Tak czy siak do sesji nie wprowadzisz więcej sił ponad swoją postać. Dodatkowy Regent jest wystarczającym wsparciem. Ostatnio edytowane przez Arvelus : 30-01-2018 o 10:36. | ||||
30-01-2018, 11:36 | #487 | ||||
Reputacja: 1 | Cytat:
najczęściej to to i tak wielkie ustrojstwa, składające się na dużych statkach z setek pomieszczeń, tuneli, rusztowań itp itd. Czasem opisywane jako ciasne, czasem wręcz jako gigantyczne hale z wolno stojącymi ogromnymi maszynami. W zależności pewno od aktualnej wizji autora Astropaci... cóż. Chyba nie ma jednoznacznej odpowiedzi, co oni potrafią. Jednak są to psykerzy, mieli dar, dlatego zostali zabrani przez czarne okręty. Nierzadko "coś" potrafili nim zostali zabrani. (Astropath - Warhammer 40k - Lexicanum) Cytat:
Cytat:
Czytałem jak wysyłali wiadomości z planety do swego okrętu - i tu różnie,czasem do każdego, czasem potrafili tylko do innych astropatów, a raz z braku astropatów do nawigatora... bo nadal łatwiej, niż do zwykłego człowieka. W innej książce astropaci wręcz telepatycznie plotkują między sobą, pomiędzy statkami, gdy zebrała się flota. Kilka razy przewija się kwestia, iż w kosmosie łatwiej telepatii używać, tzn łatwiej sięgnąć do kogoś na własnym okręcie lub na okręcie obok, niż na planetę lub z niej na orbitę. W jednej książce Night Lords używali bólu, by zwiększyć moc swych astropatów, na tyle, że bombardowali wizjami całą planetę. W innej książce Word Bearers wiązali pomniejsze stworzenia z imaterium w ciałach swych astropatów, co też drastycznie zwiększało ich zdolności. Choć tu akurat chodziło o komunikację typowo astrotelepatyczną, a nie na bliskie odległości. Wiadomo jednak, książki bywają bardzo niekonsekwentne opisując zdolności przedstawianych w nich postaci... Z podręczników najlepiej sięgnąć po RT. Tam mamy opisanego Astropath Transcendent. Z opisu wynika, że to bardziej doświadczony, bardziej zdolny astropata, niż większość jego braci. Astropath Transcendent startuje z 2 darmowymi mocami z dyscypliny telepatii, posiada PR 2. To już coś konkretnego. Moce które nas by interesowały: Short Range Telepathy kosztuje 100xp 10m / PR zasięg Mind Link 200 xp, 1km / PR, łączy tyle umysłów ile wynosi WP Bonus psykera. Mind’s Eye 200xp, multiplikuje zasięg mocy telepatycznych x10 Jeśli nasi astropaci mieli by trait wyrdling, mieli by dodatkowe 2 darmowe moce na starcie. Ze wszystkich mocy dostępnych astropatom, chyba te są i tak najpopularniejsze. Astropatów z telekinezą czy divination będzie mniej, niż z telepatią. Reasumując, wydaje mi się logiczne, by astropaci byli w stanie używać klasycznej telepatii. niemniej, to decyzja MG. Arvelus? Cytat:
Czyli niech robi to co robi. Poprowadź natarcie. Ty + terminator to świetne narzędzia, by łamać silniejszy opór, skupiać ostrzał wroga i wyłączać wrogich dowódców. Kilka dość luźnych pomysłów: Możesz robić zasadzki. Taktyka często stosowana przez Indian: Przeprowadź atak małą grupką, potem się wycofaj udaj się gonić. To są fanatycy, nie sądzę, by przepuścili szansę dorwać kogoś z rady, gdy on ucieka. Wprowadź ich do jakiegoś magazynu, jakiejś hali. Ustaw ludzi za barykadami, na balkonach. Ułóż kilka min i/lub zasieki z drutu kolczastego. Zamknij wejście, gdy już połowa wroga będzie w środku (lub ilu tam spokojnie obsłużysz). Pozostałych uwięź w tunelu prowadzącym do magazynu. Gdy już wystrzelasz tych wewnątrz, otwórz drzwi, by reszta mogła też wejść. Easy Victory. Tą taktykę można dowolnie modyfikować. Grunt by wykorzystać przygotowany teren i umocnione pozycje. Nadgorliwego wroga który ściga króliczka można łatwo zaatakować od tyłu, rozdzielić... no cokolwiek. Przygotuj sobie beczki z paliwem, lub (mniejsze) z złomem + granatami/czymś wybuchowym. Użyj telekinezy, by zrzucić to w kłębowisko buntowników. Powinno być bardziej skuteczne, niż zwykłe granaty, czy walenie mieczem. Buntownicy są raczej kiepsko opancerzeni. Przeprowadzaj dywersję, jeśli to możliwe. Np Przed natarciem na wroga, wyznacz małą grupkę, która zaatakuje z innego kierunku, udając, że jest ich znacznie więcej niż w rzeczywistości. W zależności od sytuacji, możesz albo odciągnąć część sił wroga, albo skupić ich na chwilę na innym celu. W ciasnych tunelach twój terminator powinien prowadzić szarżę, super, jak by miał miotacz ognia, lub coś innego co działa dobrze na hordy. A ty powinieneś wypatrywać ciężkiego sprzętu (rakietnice, działka laserowe) i je eliminować. Upewnij się, by mieć przy sobie technika z auspeksem, by cię nie zaskoczyły miny czy ukryta ciężka broń. Kilku snajperów by się też przydało, na pewno znajdziesz kogoś, kto strzela w miarę dobrze. Wydziel takich, by eliminowali tylko i wyłącznie cele przez ciebie wyznaczone. Większość buntowników jest zapewne kiepsko uzbrojona, ale kilku znajdzie się z groźnym dla ciebie sprzętem, względnie z sprzętem masowego rażenia jak miotacze ognia. snajperzy powinni takie cele eliminować (no albo pomóc eliminować, nie liczymy na 100% skuteczności) Snajperzy są też przydatni w gaszeniu świateł. Zakładając, że tam gdzie walczysz został wyłączony prąd, buntownicy będą musieli mieć ze sobą przenośne reflektory. Buntowników jest dużo, mają świetne morale. Ale to nie są wyszkoleni i dobrze wyposażeni żołnierze. Staraj się to wykorzystywać. np Grodzie będą stanowiły dla nich poważne wyzwanie. Zabierz im sprzęt do przebijania się przez grodzie, a będziesz mógł skutecznie ich odizolować. Nie daj się samemu nabrać na żadną z powyższych sztuczek Twoi ludzie muszą być zdyscyplinowani, muszą wiedzieć, że nie wolno im na własną rękę gonić wroga. Przenośne barykady: nie od dziś wiadomo, że zza osłony lepiej się strzela Zwerbuj kilku załogantów jako tragarzy. Chodzi o zwykłych marynarzy, nie gwardzistów. Korytarze są wąskie, nie trzeba wiele materiału. W ten sposób możesz zablokować przejścia, których nie da się inaczej zamknąć, zmuszając buntowników by albo roztrzaskali się o blokadę, albo poszli inną drogą... zapewne prowadzącą do miejsca, do którego chcesz ich doprowadzić. Takie szybkie barykady możesz też umieścić na swoich własnych tyłach i flankach, by się chronić przed niespodziewanym atakiem. Złap gońca. Jeśli się udało coś z tego co pisałem wcześniej, buntownicy nie mają ani prądu ani radia. Czyli komunikują się gońcami. Złap takiego i wyciśnij z niego hasła, znaki rozpoznawcze, czy co tam jeszcze... Potem zmuś/przekonaj/poproś/wybłagaj jednego z ludzi by udając gońca zaniósł fałszywe rozkazy lub fałszywe ostrzeżenia wrogowi. Jak się nie uda... stracisz kilku ludzi... jak się uda, zmylisz wroga. hmm, to tyle pomysłów na chwilę obecną. | ||||
30-01-2018, 12:19 | #488 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Ergo... nazwa "Chór Astropatów" jest błędna. To jest "Chór Astropatyczny" jeśli już. Może są tam psykerzy, ale większość posiada bardzo ograniczony talent, pewnie nawet nie potrafią używać aktywnie mocy. Beshan może ich wykorzystać aby zrobić z siebie stację nadawczą (te 5VU wystarczy aby podstawową telepatią ogarnąć cały okręt) o niewielkim przerobie (nie jest zdolny do prowadzenia kilku dyskusji jednocześnie), ale sami w sobie są niewiele warci. A reszta pomysłów... wprowadźcie w życie, a ja + kości zadecydujemy Ostatnio edytowane przez Arvelus : 30-01-2018 o 12:25. | ||
30-01-2018, 13:20 | #489 |
Reputacja: 1 | Już przypominam.
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
30-01-2018, 13:21 | #490 |
Reputacja: 1 | Ja tylko dodam że komponent komponentem, ale Beshan jednak kilku "pełnoprawnych" astropatów w garści trzyma(co nawet jest wpisane do opisu statku ([Wh40k: BC] Mroczne Legendy)). Dlaczego "pełnoprawnych"? Ano przez to że astropaci z zasady są dość lojalni wobec imperium i służenie chaosowi im szkodzi (stąd wspomniane zauważalne ryzyko wypalania przy nadawaniu), przynajmniej do czasu kiedy to obejdę. Paru innych psioników udało się już podpiąć do chóru. Z tym że czarnoksiężnik sam wejdzie do chóru i zacznie nadawać w głowy to bajerancka propozycja na przyszłość, na pewno skorzystam. Tak samo jak z typowo bojowych pomysłów, kiedy już faktycznie dojdzie do starć. Dzięki!
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 30-01-2018 o 13:41. |