Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-03-2018, 23:27   #291
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wyszli w końcu odnaleźć odpowiedzialnego za całe to zamieszanie w mieście. ~ Zamieszanie? Mało powiedziane.~ Biały mag rozglądał się wokół szukając czegoś. Kogokolwiek kto by się im przyglądał. Dziwnym było, że nikogo nie było. Jakby całe miasto wymarło. Zwierząt, nawet ptaków mag nie zobaczył.
- Mam nadzieję, że nie jest za późno.- Zwrócił się do Lennarta.

Dotarli do miejsca gdzie setka oczu wpatrzona była w osobę na podeście. Ta czekała na kogoś bo rozglądała się co jakiś czas na boki. Otto zaczął rozglądać się po zebranych. Zaczął szukać swoim wiedźmim wzrokiem osobnika i trzcicieli, którzy chyba już prawie przejęli władzę nad miastem.
Mężczyzna okazał się sierżantem Hebelem. Próbował przemówić zebranym do rozumu, lecz ci nie dali się przekonać.
W końcu ujawnił się ten, którego przyszli odnaleźć. Mag zasłabł i krew trysnęła. Oparł się o ścianę kamienicy przy której stali. Miał wizję, której nie rozumiał. Gdy odzyskiwał świadomość i zaczął logiczniej myśleć był blady jak ściana przy której stali.
- On tu jest. To ten co do Kapitana przemówił.- Zwrócił się do kompana.
- Lennart. Oni zamierzają demona sprowadzić na ten świat.- Dodał i rozkaszlał się. Schował twarz w poły ubrania by zagłuszyć dźwięki.

Otto w końcu się uspokoił i poszukał aury nieznajomego, który teraz przerażał hierofanta.
- Trzeba go powstrzymać bo armia pod miastem nie będzie potrzebna do zagłady nas wszystkich.- Dodał i kiwnął głowę pokazując mnicha, który przewodził pielgrzymom.
 
Hakon jest offline  
Stary 07-03-2018, 08:36   #292
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Czy Otto miał rację z tym demonem?
Lennart miał pewne wątpliwości... A nawet więcej niż pewne.
Może osłabiony przez chorobę Otto nie do końca rozumiał sytuację? Tego przepatrywacz nie wiedział. No ale lepiej było założyć najgorsze...

- W tej chwili nic nie zdziałamy - powiedział cicho. - Z tym tłumem nie mamy szans. Jeśli nie zamierzają sprowadzić tego demona tu i teraz, to lepiej by było wyśledzić, gdzie ten przeklęty mnich, czy jak go tam nazwać, ma swoją siedzibę - zaproponował. - Zapewne trzeba będzie zastosować podstęp, a nie siłę.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 07-03-2018 o 10:15.
Kerm jest offline  
Stary 07-03-2018, 09:08   #293
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Widdenstein zgadzał się w pełni z Lennartem. Atak na nich w takiej liczbie nic nie przyniesie. Trzeba śledzić gdzie pójdą i przygotować się na przemyślany atak.
Mało czasu mieli, ale by się powiodło musieli się przygotować.
- Zgadzam się. teraz nie przyzwą nic. Ale niebawem to zrobią. Kto idzie do naszych a kto śledzi tych?- Zapytał mag.

Otto wyróżniał się dość znacznie w tłumie i wiedział, że raczej na niego przypadnie poinformowanie reszty.
 
Hakon jest offline  
Stary 07-03-2018, 10:15   #294
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Rzucać propozycje, to jedno, natomiast je realizować to całkiem inna sprawa. Szczególnie gdy się przy okazji narażało życie. Wszak wystarczyło parę słów, rzuconych przez kapłana nowego bóstwa, by Lennart znalazł się w opałach. Co prawda wyznawcy, tak starzy, jak i nowi, nie robili wrażenia agresywnych, ale kto mógł wiedzieć, jak zachowają się, gdy dostaną odpowiednie polecenia? Pewnie ślepo je wykonają.

- Poczekaj jeszcze chwilę - odparł. - Zobaczymy, w którą stronę ruszą. Potem powiadomisz pozostałych, a ja sprawdzę, dokąd się kierują.
 
Kerm jest offline  
Stary 08-03-2018, 19:16   #295
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Nikt nie niepokoił Ericha w czasie przeprawy przez miasto. Fortenhaf wydawało się wymarłe, a obecność śmierci dawała o sobie znać wszędzie dookoła w postaci zwłok tych, którzy zostali zwyciężeni przez zarazę.

W pewnym momencie poczuł szarpnięcie za cholewę, chociaż to określenie było na wyrost. Umierający mężczyzna prosił o śmierć, która wybawiłaby go z cierpienia. Von Kurst długo spoglądał w rozpalone gorączką oczy starca. Czy pozostawienie go tutaj na powolną śmierć byłoby właściwe? Czy zabicie niewinnego i bezbronnego człowieka byłoby ujmą na honorze rycerza? Jest wiele pieśni i podań o czynach szlachetnych i kodeksie rycerskim, o cnotach i chwale - dlaczego nie ma ani jednego źródła mówiącego jak należy postąpić w takiej sytuacji? Dlaczego nie można wybrać dobrego rozwiązania a oba dostępne są w jakiś sposób złe?

Wiele myśli kłębiło się w głowie von Kursta stojącego nad umierającym człowiekiem i zastanawiającego, cóż powinien uczynić. Równie wiele przekrzykiwało się wzajemnie, gdy odchodził z miejsca, w którym leżał tamten. Mając przed oczami gasnące spojrzenie cierpiącego wierzył, że wybrał właściwie. Krew spływająca z ostrza sztyletu znaczyła czerwonymi kroplami dalszą drogę Ericha.

* * *

Greta czekała przed młynem, jak obiecała. Towarzyszyło jej kilku uzbrojonych mężczyzn, najpewniej mieszkańców miasta, których uleczyli pielgrzymi. Greta podeszła do Ericha, który zatrzymał się w pewnej odległości od spalonego budynku.
- Jestem sam... - odpowiedział machinalnie. - Nie... nie mogłem wyjechać... potrzebowaliśmy pomocy felczera dla jednego z moich towarzyszy. - Wyjaśnił.
- To ty, Greto? Dlaczego do mnie nie przyszłaś? Tak długo szukam ciebie i Rambrechta. Jak mógłbym wyjechać, gdy otrzymałem list od ciebie? Chciałem się upewnić, że z tobą wszystko w porządku... - mówił nieco nieskładnie.
- Co się z tobą działo? Dlaczego skrywasz twarz pod kapturem? Czy choroba zaatakowała i ciebie? Ja jestem chory... ale to nic... jakoś wydobrzeję, jak zwykle. Zsuń kaptur, chciałbym spojrzeć w twoje oczy, Greto. Zawsze, kiedy rozmawialiśmy patrzeliśmy sobie w oczy. Pamiętam twoje piękne oczy... zupełnie jak oczy mamy... - mówił wpatrując się w zakapturzoną postać.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 08-03-2018, 21:26   #296
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Po wyjściu towarzyszy na miasto, w pomieszczeniu zapadła głucha cisza. Po chwili przerwały ją łkania zrozpaczonej kapłanki. Nie zwracając na nią zbytnio uwagi, Oskar podszedł do okna. Było ono jego jedynym bezpiecznym widokiem na otaczający świat.

Ulica była wyludniona. Nad miastem już dawno przestała świecić boska opatrzność. Chociaż raczej bardziej odpowiednim słowem na określenie tej okolicy byłby cmentarz lub nekropolia. Widok przypominał szlachcicowi obraz znakomitego, suddenlandzkiego malarza von Breugla- "Pejzaż z upadkiem ludzkości". Szaro-ciemne barwy dzieła wyrażały głęboki pesymizm autora, który namalował go podczas oblężenia Middenheim w trakcie trwania Burzy Chaosu. Wydarzenie to, jedno ze straszniejszych w historii Imperium, dogłębnie zapadło w psychikę autora. Lecz czy obecną sytuację można do niego porównywać?

Z tymi przemyśleniami Oskar obserwował okolicę. Nagle zobaczył postać. Nie przypominała ona skarlałych, człowieczych resztek z obrazu lecz jego dawnego "znajomego", łowcę nagród. Uciekał on przed dziesiątką prześladowców. Szlachcic w pierwszej chwili ucieszył się, że łowca ma takie kłopoty. Pokazał w jego kierunku gest powszechnie uważany za nieprzyzwoity. Dopiero wtedy zrozumiał, że im także może grozić niebezpieczeństwo. Gwałtownie schował się:
-Uwaga, dziesiątka przechodzi ulicą!
Następnie starał się ukradkiem obserwować sytuację.
 
Ismerus jest offline  
Stary 11-03-2018, 14:54   #297
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
- O matko, uciekajmy czym prędzej - syknął Svein, schował Kroka do plecaka i pociągnął Ernę za sobą pod okno w drugiej izbie. Tam uchylił okiennice i sprawdził czy nikt nań nie czyha. W przypadku zagrożenia mógł wyjść przez okno i szukać schronienia w pobliskim, niezgorzałym budynku ale bardzo chciał pozostać bezpiecznie w domu Josefa.
 
Avitto jest offline  
Stary 11-03-2018, 14:59   #298
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Dziadyga otworzył usta, zdziwiony sytuacją. Gonią kogoś na ulicy, a szczurołap chce uciekać. ~Czyżby to był kolejny członek ich drużyny? - zastanawiał się.
- Oskarze, czy życzysz sobie bym pomógł temu człowiekowi? - zapytał cicho.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 11-03-2018, 16:34   #299
 
Ismerus's Avatar
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
-Ten człowiek gonił mnie za występki, które popełniłem wiele lat temu. Nie ratuj go, nasze bezpieczeństwo jest teraz ważniejsze. - powiedział cicho Oskar. Następnie wrócił do obserwowania sytuacji za oknem.
 
Ismerus jest offline  
Stary 12-03-2018, 08:16   #300
 
Morel's Avatar
 
Reputacja: 1 Morel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputacjęMorel ma wspaniałą reputację
Akolita, który do tej pory pozostawał jakby w letargu nie reagując na jakiekolwiek zdarzenia oprzytomniał dopiero na słowa Oskara. Wbił w niego piorunujący wzrok i zerwał się do okna nie bacząc na to, czy zostanie dostrzeżony.
- Człowiek człowiekowi wilkiem.. - wymamrotał z obrzydzeniem - Walczmy ze sobą, a wszystkich pochłonie chaos! Nie widzicie co się dzieje?!
Nim Roel skończył zdanie otwarte drzwi wejściowe z hukiem uderzyły o drewnianą fasadę. Sługa Morra ukrywając ręce pod fałdami materiału niczym czarny posąg sunął pewnym, szybkim krokiem nie wahając się ani chwili. Na ustach miał niesłyszalną modlitwę, w której poświęcił się swojemu opiekunowi lecz szybko zastąpił ją donośny krzyk.
- Stać! Zostawcie tego człowieka plugawcy!
Roel nie wiedział co ten mężczyzna uczynił Oskarowi, ale nikogo nie chciał już poświęcić. Wierzył, że właśnie po to tutaj jest.
 
Morel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172