|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-03-2007, 16:29 | #91 |
Reputacja: 1 | Dwudziesto letni mężczyzna o blond włosach przystrzyżonych pod hełm patrzył na elfa niebieskimi oczyma. Był ubrany w przeszywanicę i kolczugę, przy pasie z prawej strony miał prosty długi miecz a z lewej zdobiony w motyw wilka sztylet. Witam, nazywam się Hans de Bule. Wiem, że to dziwnie zabrzmi ale chciałbym wam pomóc w odnalezieniu mordercy.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
15-03-2007, 16:38 | #92 |
Reputacja: 1 | Yavandir patrzył mętnym wzrokiem na mężczyznę. - A skąd ci przyszło do głowy że w ogóle kogoś szukamy? Chyba pomyliłeś nas z kimś innym, człowieku...Miłego dnia życzę... Yavandir uśmiechnął się krzywo po czym skierował się w stronę swego stolika. Zdziwiła go odpowiedź Hansa - czyżby wieści aż tak szybko się rozchodziły? Bo jeśli wszyscy wokół wiedzą, że we czwórkę szukają zabójcy, to może to tylko utrudnić śledztwo i wytropienie sprawcy. |
15-03-2007, 16:44 | #93 |
Reputacja: 1 | Hans poszedł za Yavandirem. Przyda wam się wojownik bo raczej morderca kapłana u mnie walczyć. Znam się też na etykiecie chyba jako jedyny z was. Co wam szkodzi przyjęcie pomocy zapłaty nie żądam, a zawsze lepiej mieć kogoś kto u mnie dogadać się z wyższymi sferami. |
15-03-2007, 16:51 | #94 |
Reputacja: 1 | Yav założył ręce i spojrzał na towarzyszy przy stoliku. - I co wy o nim sądzicie? Mówi że chce nam pomóc szukać mordercy kapłana... Wy z nim rozmawiajcie, a ja tymczasem wynajme pokoje, bo widze że jeszcze się nie ruszyliście za tym... Elf pozostawił Hansa pod "opieką" Gildrila, Ibrahima i Kena, a sam podszedl do baru, po czym rzucił do barmana: - Chciałbym wynająć cztery pokoje na tydzień. Płacę z góry... |
15-03-2007, 20:59 | #95 |
Reputacja: 1 | Podszedł powoli i ostrożnie do Hansa. A ty to niby kim jesteś, że tak śmiało chcesz się do nas przyłączyć? Musisz się wykazać, by uzyskać moje poparcie. Aha, powtarzasz mnie. Wiemy, że morderca tego Sigmaryty musi dobrze walczyć, w końcu kapłani Sigmara nie są ciotami o sile porównywalnej do siły goblinów. Po chwili podbiegł do Yavandira, i wtrącił się do rozmowy z barmanem. Dla nas oddzielne pokoje, wygodne, z łazienką i pełną obsługą. Po chwili przysiadł się do tajemniczego, obserwującego ich mężczyzny. I co się nam pan tak przypatruje, nieznajomy? Nie chcę pana obrazić, ale nie przepadam, kiedy ktoś mnie tak natrętnie obserwuje. Jeżeli pan pozwoli, przedstawię się. Gildiril, wojownik klanowy z Laureloren. Mam nadzieję, że się pan nie obrazi, jeżeli poproszę pana o zajęcie się swoją własną osobą, zgoda? Powiedział to ostrożnie, przypadki chodzą po ludziach... I Elfach. Możliwe, że tajemniczy nieznajomy jest członkiem jakiejś bandy, dlatego starał się, by jego słowa zabrzmiały przekonująco, ale i uprzejmie. |
16-03-2007, 15:40 | #96 |
Reputacja: 1 | Hans popatrzył na na energicznego elfa. Chcesz żebym się wykazał, a w zamian łaskawie będę mógł wam pomóc udowodnić niewinność? Może niech lepiej wypowie się przedstawiciel czcigodnej rasy. Po tych słowach popatrzył swoimi niebieskimi oczami na gnoma i czekał na opinie człowieka i wojownika.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
16-03-2007, 16:20 | #97 |
Reputacja: 1 | - Jak dla mnie to możesz dołączyć do nas zawsze to miło mieć u boku drugiego człowieka a i ktoś o silnym ramieniu nam się przyda. - skinął głową do Hansa -Więc moje poparcie jak najbardziej masz i nie musisz się niczym wykazywać - gdy zauważył rozmowę Gildrila z karczmarzem parsknął śmiechem. - Z czym ty chcesz pokój? Z łazienką? Tożto gospoda jest a nie pałac Imperatora lub przynajmniej jednego z Książąt-Elektorów!
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
16-03-2007, 16:46 | #98 |
Reputacja: 1 | Z czego się śmiejesz? A gdzie się będę mył? W byle karczmie znajdziesz łazienkę na trzy pokoje, a w takiej porządnej karczmie na pewno będą większe luksusy... Zwłaszcza za dopłatą. Po czym powrócił do rozmowy z karczmarzem. |
16-03-2007, 17:12 | #99 |
Reputacja: 1 | W balii się będziesz mył bo gdzie byś indziej chciał? Powiedziałem przecież że to karczma a nie pałac a nawet za dopłatą nie dadzą ci czegoś czego nie mają - spojrzał na Kena czekając na to co ten powie na towarzystwo Hansa.
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
16-03-2007, 17:58 | #100 |
Reputacja: 1 | Co cię ugryzło? Odwal się ode mnie, jeżeli nie chcesz zakończyć swojego nędznego żywota w tej karczmie. Jeżeli ci przeszkadzają moje wymagania, to śmiało, idź poskarż się właścicielowi że mam wysokie wymagania. - rzucił w kierunku (jak on się nazywa?) Machariusa. Po chwili ponownie zwrócił się do Hansa Przyda nam się twoja pomoc. Jeżeli jednak chcesz zaskarbić sobie moje zaufanie, będziesz musiał udowodnić, że jesteś jego godzien. |