|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
16-03-2007, 18:14 | #101 |
Reputacja: 1 | Cieszę się, że część z was chce żebym wam pomagał. Hans czekał na decyzje Kena, jednocześnie myśląc czy to dobry pomysł przyłączać się do grupy w której jest agresywny elf który we wszystkim szuka zaczepki.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
17-03-2007, 16:40 | #102 |
Reputacja: 1 | Ken podniósł demonstralnie głowę w kierunku człowieka: - Eh... człowieczku, człowieczku my już mamy zespół jak widzisz i wojownika tysz jak widzisz - powiedział gnom wskazując na półtorak wiszący mu na plecach - wybacz, że powiem to wprost y, ale nie potrzeba nam w drużynie ludzików uciekających na widok pierszego lepszego łorka...
__________________ Młot na czarownice. |
17-03-2007, 17:14 | #103 |
Reputacja: 1 | Nigdy nie uciekłem na widok pędzącego orka lub bandyty i nie mam zamiaru zmieniać nawyku. Uważaj lepiej na słowa jak mówi do kogoś wyższego stanem od Ciebie.Hansa zdenerwowała wypowiedź Kena. Oni nigdy nie znajdą mordercy w takim składzie. Gnom miał większe ego od siebie, jeden z elfów chciał zabić człowieka w karczmie, jedynie drugi elf i człowiek byli rozsądni.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
17-03-2007, 17:33 | #104 |
Reputacja: 1 | Odwal się od moich kumpli! Nie masz prawa obrażać moich towarzyszy. Uważasz się za lepszego od niego? Udowodnij, że nie uciekniesz na widok orka, to może wybaczymy ci obrazę Kena. - Wrzasnął w stronę Hansa. Jego twarz przybrała czerwonawy kolor, ręce automatycznie zacisnęły się na łuku i strzale. |
17-03-2007, 17:40 | #105 |
Reputacja: 1 | - To teraz miast mordercy zaczniemy szukać orka w Middenheim - powiedział z uśmiechem - Powiedz mi Hans, czemu niby uważasz się za lepszego stanem od tego tu gnoma? Bo ja tam się tak nie czuje mimo tego że znacznie przewyżam go wzrostem. Gildril zostaw tę broń bo naprawdę nas wsadzą do więzienia za miejskie rozróby a jak już mówiłem za zniszczenie takiej karczmy możemy trafić do Alcaz, jakiejś kopalni albo nawet do Rijker w Marienburgu. Tam co mnie ciągle zadziwia przyjmują więźniów z Imperium. Cóż widać nie wszystkie stosunki z Westerlandem zostały zerwane...
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
17-03-2007, 17:41 | #106 |
Reputacja: 1 | Jestem Hans z rodu de Bule moja rodzina walczy w służbie cesarza od czternastu pokoleni. Kim że jesteś gnomie żeby zarzucać mi tchórzostwo?
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
17-03-2007, 17:53 | #107 |
Reputacja: 1 | Opanowawszy się schował łuk pod pelerynę, a strzałę do kołczanu. Jednak jego ręka instynktownie zacisnęła się na sztylecie. Nie obchodzi mnie kim jesteś człowieczku. Nie obchodzą mnie rody szlacheckie ani rycerskie. My, elfy, nie podzielamy waszego zdania w sprawach stanów cywilnych. Aby zdobyć moje uznanie, trzeba wykazać się odwagą i inteligencją. Nie obrażaj moich współtowarzyszy, bo możesz skończyć w rynsztoku z poderżniętym gardłem. A teraz, panowie, wydaje mi się, że mamy ciekawsze rzeczy do zrobienia, niż kłócenie się z Hansem. Każda pomoc może się przydać, więc tymczasowo możemy przyjąć go do siebie. Jeżeli wykaże się odwagą i inteligencją weźmiemy go na stałe. Teraz powinniśmy przespać się trochę, a o świcie wyruszyć na poszukiwania mordercy ojca Mortena. |
17-03-2007, 18:04 | #108 |
Reputacja: 1 | - Ród de Bule? Chyba z Bretonni musieli przybyć twoi przodkowie bo właśnie tamtą mową zalatuje twoje nazwisko, wszak nie jest to reikspiel. Mówisz czternaście pokoleń? To chyba twój ród już tu był za czasów krucjat na tych przeklętych kacerzy z Arabii... - Ibrahim zamilkł i zdawał się pogrążyć we własnych rozmyślaniach. - Taaak Gildril teraz mówisz normalnie, prześpijmy się a jutro poszukamy mordercy no i wtedy Hans się wykaże... nie można było tak od razu?. Czekał aż zostaną im przydzielone pokoje i zastanawiał się czy zabójca nie uderzy jeszcze raz w kogoś innego powiązanego ze sprawa...
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
17-03-2007, 18:04 | #109 |
Reputacja: 1 | Gildir zwróć uwagę, że to nie ja pierwszy obraziłem twego kompana a on mnie. jeśli dla Ciebie nic nie znaczy to, że moja rodzina walczy od czternastu pokoleń u boku cesarza, a ja sam brałem udział w nie jednej walce czy pojedynku to nie wiem co Ciebie przekona. Jednak cieszę się, że chcesz przyjąć moją pomoc. Czyli tylko wadzę dla gnoma? Tak mój ród już dawno przybył do imperium dla tego nie uważam się za bretończyka chociaż władam i tamtejszą mową.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
17-03-2007, 18:14 | #110 |
Reputacja: 1 | Nie obchodzi mnie kto zaczął. Uspokójcie się wszyscy, idźcie spać. Karczmarzu, to co z tą łazienką? Jestem zmęczony podróżą, a nie chciałbym kłaść się spać brudny... Wystarczy mi zwykła miska i bieżąca woda, jeżeli nie macie nic innego. Jeżeli karczmarz wskaże mu drogę do łazienki, idzie tam. Jeżeli odpowie, że nie ma łazienki, to od razu idzie spać, ale przed snem oblewa się dzbankiem z wodą. |