Witajcie w kontynuacji zeszłorocznego wyzwania!
Bez zbędnego przeciągania, bo przecież istnieje tyle wspaniałych książek do przeczytania, przypomnę zasady.
Liczą się wyłącznie książki, czyli przedmioty posiadające swój numer isbn przeczytane od początku do końca. Do wyzwania nie wliczają się mapy i instrukcje.
Delikatną modyfikacją związaną z wyzwaniem jest ilość książek, którą możecie wybrać z powyższej ankiety.
Niewykonanie wyzwania w żadnym wypadku nie jest wstydem. Każdy wojownik z każdą ilością trofeów jest mile widziany!
Ten temat ma być zabawą i motywacją do sięgania po kolejne pozycje książkowe oraz zbiorem inspiracji dla innych czytelniczych dla innych.
Według raportu Biblioteki Narodowej na rok 2016, 7 i więcej książek czyta tylko 10% społeczeństwa, dlatego próg dolny ustawiony jest właśnie na tyle.
Jeśli czytasz 7 książek w roku, zachęcam do ustawienia sobie wyzwania na 12 książek i tak dalej.
Dla żądnych dodatkowych wrażeń jest także
misja dodatkowa z delikatną modyfikacją. Punkty: reportaż, poradnik, dziennik, pamiętnik, wojenna oraz podróżnicza można (nie trzeba) zamienić na inne znajdujące się
poza działami, po które zwykle sięgamy. Jeśli czytasz głównie fantasy i science fiction, to doskonale pasuje wszystko poza tymi dwoma.
Będziemy poruszać się w 10-gwiazdkowej skali oceniania, gdzie:
* - dno i wodorosty,
***** - przeciętna,
********** - wow.
Podziękowania dla zeszłorocznej pomysłodawczyni akcji: Miry oraz znalazcy misji dodatkowej: Leoncoeura.
Zatem, co polecicie do
poczytania?