|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-03-2014, 16:43 | #91 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Bakcyl Myślę, że Sayane o coś nieco innego chodziło. Sayane To dlatego, że wygląd to pierwsza rzecz jaką jesteśmy w stanie dostrzec u drugiej osoby. Trudno oceniać czyjeś wnętrze jeśli dopiero co się tą osobę spotkało. Chociaż znam zabawny wyjątek od tej reguły - pewnej instruktorce prowadzącej kursy programowania wystarczyło 20 sekund, aby cała klasa studentów ją znienawidziła. Do tego trzeba mieć talent. W życiu nie pomyślałbym, że taka ładna kobieta może mieć taką odrzucającą osobowość. |
25-03-2014, 17:37 | #92 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Warlock, no właśnie, jest to niezaprzeczalny fakt. BTW wydaje mi się mocno, że był już temat o kobietach w RPG, choć chyba nie tyczył się wyglądu. | |
25-03-2014, 17:53 | #93 |
Reputacja: 1 | Owszem lubię, podobnie jak przy filmach, albo książkach. Jednak przy role playing mają one jeszcze istotny dla mnie aspekt. Dają pewną zespołowość, bowiem wtedy się bawię po prostu. Równie zresztą pasują inne związki, bowiem ustalałem sobie także choćby rodzeństwo. Widywałem sesje, gdzie tworzyły się pary, lub grupki, które grywały po prostu ze sobą, mając zdecydowanie mniejsze interakcje z innymi osobami. Jeśli jeszcze GM to zauważa, ze ktoś zaczyna pisać sam ze sobą oraz podejmuje środki zaradcze, jest spoko, jeśli natomiast nie, taka gra staje wyłącznie niemiłym obciążeniem dla mnie, jeśli piszę tak właśnie samemu sobie. Jednak podałem swoją wyjaśniającą opinię co do Twojego tłumaczenia dotyczącego mojego awka, natomiast co do niego samego, po prostu podobają mi się takie uczucia właśnie pełne. |
25-03-2014, 18:06 | #94 |
Reputacja: 1 | O rany, ale rewelacyjny temat. Aż sobie strzelę wiwisekcję psychologiczną. W Świecie Mroku polecę ze śliną na pysku na każdego Gangrela, którego MG mi podsunie, bez wybrzydzania. Mniemam, że czynię tak dlatego, że gdy byłam nastolatką, żaden z moich kudłatych kumpli od erpega nie chciał umówić się ze mną na randkę. Świnie boli mnie to do dzisiaj, ach. Lecim dalej. Lubię sobie w przygodzie coś spalić. Im większy pożar, tym lepszy. To skrzywienie zawdzięczam ani chybi rodzicom, którzy zabraniali mi bawić się zapałkami w dziecięctwie. Jak mogli! Lubię też głowy powbijane na włócznie... aż boję się poddawać to analizie! Wydaje mnie się zaś, tak na poważnie, że postacie tworzone przez graczy są bardziej wypadkową oczekiwań MG i własnego gustu, rozumianego tu bardziej jako "aby mnie się dobrze grało", niż wybebeszaniem swej duszy i jestestwa |
25-03-2014, 18:38 | #95 |
Reputacja: 1 | Kelly, ależ nie musisz wyjaśniać, to był żart poniekąd, bo Twoje skłonność do romansów w sesji to powszechnie znany fakt Asenat, pewnie też racja,choć znam takich, którzy całkiem jawnie leczą postaciami swoje kompleksy... a potem narzekają, że taka fajna postać, a nie potrafią jej odgrywać :/ Choć to akurat gównie w sesjach na żywo. |
25-03-2014, 18:43 | #96 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
A wracając do tematu, tj. odnosząc się do Bakcyla i Warlocka. Anonimowość nie ma tu podstawowego znaczenia. Owszem, niektóre osoby o zaniżonej samoocenie mogą sobie 'podreperować sytuację' fajnymi postaciami. Tu warto zwrócić uwagę, że 'chłopcy' będą się bawić w potężnych, złowieszczych nekromantów, dotyranych barbarzyńców, albo mrocznych jak ulice Łodzi skrytobójców. I dziewczęta też oczywiście, ale rozkład cech postaci znów będzie inny, niż u kolegów, tj. kompensacja u tych pierwszych stosunkowo rzadko będzie podnosiła kwestię urody postaci. A zatem szerzej, abstrahując już od tych, którzy pomagają sobie mrocznymi elfami w dorastaniu, ogólna preferencja dla modelowania postaci jako atrakcyjnych fizycznie w przypadku kobiet wynika z kulturowego uwarunkowania. Kanony piękna czy to, że ludziom, niezależnie od płci, zależy na urodzie potencjalnego partnera (wg badań kobietom bardziej ) nie wpływają na to, że przy ocenie wartości jednostki stosowane są podwójne wzorce. Uroda kobiety będzie ważniejsza przy jej ocenie z racji tego, że stereotypowo rola kobiety jest upośledzona w innych sferach i nie ma takiego pola do 'wykazania się'. Jeśli sięgać po codzienność, weźmy chłopców i dziewczynki. Komplementów odnośnie urody tym pierwszym się raczej nie prawi, a jeśli już słyszą od ciotek, albo pań w mięsnym, że są 'ładni', 'ładniutcy', to raczej się krzywią. Bo co to niby za komplement, ha? Dziewczynka w pierwszej serii 'dobrego słowa' usłyszy, że jest ładna. Ba, wręcz pewnym nietaktem byłoby, gdyby się wykręcić 'mądrą' (no o 'silnej' czy 'dzielnej' to nie ma co wspominać), bo to niby sugeruje, że coś z nią nie tak. Że trzeba się wykręcić jakimś innym komplementem, niż rytualnym potwierdzeniem rodzicowi, że jego pociecha jest słodziutka. Uroda potencjalnego partnera, albo nawet przyjaciela/przyjaciółki może być najważniejszym/ważnym czynnikiem przy jego/jej doborze, ale nasza kultura przy ocenie człowieka jako jednostki rozróżnia tu pola do wykazania się dla obu płci. Wymagania wobec panów są bardziej 'merytokratyczne' (któż załamie ręce nad brzydkim facetem?), zaś panie niemal z musu powinny być atrakcyjne, bo szansa na alternatywne dowiedzenie przez nie własnej wartości nie jest automatyczna (czy inaczej - mniejsza). Zatem czy to nasze alter-ego czy po prostu 'aktor', którym chcemy sprawnie posługiwać się w świecie fantazji, będą odzwierciedlać strategie/preferencje kulturowe, które obowiązują nas na co dzień. Jasne, nie jest to żadna reguła. Ale raczej statystyczna prawidłowość, jak pokazują moje sesyjne doświadczenia (i pewnie wielu innych osób, jak sugeruje ten temat). | ||
25-03-2014, 22:48 | #97 | ||
Banned Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Zupełnie zapominamy, że postaci graczy w RPG nazywamy BOHATERAMI, czy innymi HEROSAMI. Z czym kojarzą się te słowa? Zgodnie z greckimi wzorcami, dla przykładu, na pewno nie z kononowiczem. A takiego wędrowycza za przystojniaka trudno wziąć, ale on wpisuje się trochę w konwencję anty-bohatera. | ||
26-03-2014, 11:29 | #98 |
Reputacja: 1 | Panicz chyba jako jedyny zwrócił uwagę na istotny aspekt, ale chyba nikt nie chce go słuchać i rozumieć... Jak zresztą widać po dyskusji cały czas zajmujemy się urodą kobiet w sesji - bo to jest czynnik definiujący kobietę/postać kobiecą - uroda. Czyli seksualna jej atrakcyjność. Nic innego nie ma dla współgraczy znaczenia...ma być fajna dupa z twarzy i tyle. Stąd też pewnie lęki niektórych przed kobietami granymi przez facetów - bo nie daj boże mi się spodoba taka postać, a czy to znaczy, że jestem gejem?! Za to postacie męskie mogą być silne, szybkie, przebiegłe, władcze... Niestety, kulturowe normy są mocno włożone w głowy i nawet w grach - gdzie rzekomo panuje nieograniczona fantazja - kobieta ma określony zestaw ról i cech przypisanych, a facet inny. Dużo szerszy, jak się okazuje. PS: Revan, rozczaruję Cię - w tym ujęciu słowo "bohater" jest synonimem "postać literacka" a nie "herosa". Czyli po prostu postać będąca osią jakiegoś dzieła, niekoniecznie musi być to nadczłowiek. Inaczej nie mielibyśmy filmów/książek/komiksów o ludziach kalekich czy takich, którym nie najlepiej się wiedzie..
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
26-03-2014, 11:49 | #99 |
Reputacja: 1 | Autumm, ale temat właśnie rozpoczęty został od tematu urody i o to Komturowi chodziło, gdy go zakładał. A aspekt kulturowy, na który zwrócił uwagę Panicz to ten nieszczęsny gender wspomniany kilka postów wcześniej |
26-03-2014, 11:53 | #100 |
Banned Reputacja: 1 | Oczywiście mój post to spam, ale widząc z jakim zacięciem i ogniem w oczach kruszy się tu kopie chciałbym tylko zwrócić uwagę, że jeśli ma być ładna "dupa" to urocza twarzyczka nie wystarcza, inne hmmm... aspekty też muszą być całkiem, całkiem. Przyznam też, że określenie "fajna dupa z twarzy" po prostu mnie urzekło. Kreśląc się z poważaniem (choć z przymrużeniem oka) w niepoważnej cokolwiek już dyskusji... Halad PS To tylko taki komentarzyk, ale trzeba przyznać że momentami cudnie się ten temat czyta. Naprawdę. Ostatnio edytowane przez Halad : 26-03-2014 o 11:59. |