|
Rozmowy ogólne na temat RPG Podziel się swoimi uwagami na temat różnych systemów RPG. Opowiedz jakie są Twoje ulubione systemy, a które według Ciebie zasługują na miano najgorszych. Albo po prostu luźno porozmawiaj na tematy powiązane z RPG. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-03-2011, 15:53 | #31 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Faktycznie, MG jest początkujący. Dodam jeszcze, że chyba jako jedyny kontroluję stan amunicji w magazynku
__________________ Także tego | |
23-03-2011, 16:01 | #32 | ||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ "Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami." Jonathan Davis | ||
05-06-2011, 09:36 | #33 |
Reputacja: 1 | Jeśli o mnie chodzi to na forum, jak dobrze pójdzie, będę grała niebawem po raz pierwszy. Od kilkunastu lat grywam jednak w rpg na żywo i raz na jakiś czas prowadzę sesje. Z punktu widzenia gracza. Miałam kiedyś (dawno temu) cykl bardzo dobrych sesji. Mistrz gry znał system najlepiej ze wszystkich, wyraźnie powiedział kogo potrzebuje do drużyny i miał charyzmę. Czego brakuje mi zazwyczaj? Mistrz gry z jednej strony daje graczom pełną swobodę co do tworzonych postaci, nie raz niepotrzebnie. W ten sposób powstają indywidualności, którym można by prowadzić pojedyncze sesje, a nie drużyna. Mistrz gry ma prawo zadecydować kogo chce mieć w drużynie i szkoda, ze tego nie robią, raz prowadziłam taką sesję i wyszło bardzo dobrze. Z drugiej strony większość moich mistrzów gry nie znała systemu zbyt dobrze, a starała się jego trzymać. Niestety to nie wyjdzie. Albo zakładamy, że gramy bez systemu, albo jesteśmy w nim mistrzami. Jeśli chodzi o bycie mistrzem gry, to brakuje mi u graczy pewnej świadomości tego, że podejmując decyzję o wejściu do świata rpg, muszą zaakceptować wszystko co im podaję, bo to ja tworzę ich świat. Mogą znać system lepiej, wyobrażać to sobie inaczej, ale to nie jest istotne. |
05-06-2011, 13:49 | #34 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Śmiejecie się ze mnie, ponieważ jestem inny, a ja śmieję się z was, ponieważ wszyscy jesteście tacy sami." Jonathan Davis | |
05-06-2011, 14:55 | #35 |
Reputacja: 1 | Całkowicie się zgadzam i przepraszam jeśli zabrzmiało inaczej. Chodziło mi raczej o sytuacje, w których mistrz gry opiera się całkowicie na systemie nie do końca go znając. |
17-06-2011, 07:46 | #36 |
Reputacja: 1 | Lejąc na to co już powiedziane chcę powiedzieć, że mnie, jako MG, zwykle na sesji brakuje dynamitu. Emocji, gniewu, zaciętości. Żaru. PBF co prawda temu nie służy, ale mnie się kiedyś zdarzyło takie sesje prowadzić. Ale nie na LI. Chciałbym znów tak prowadzić i mieć Graczy, którzy by się w sesje podobnie angażowali, jak Ci z którymi grałem niegdyś. I nie jest to płacz w rodzaju "Kiedyś to było lepiej". Raczej dzielę się z Wami moimi brakami sesyjnymi. Tutejszy PBF cechuje się statyzmem, powolnością i zdystansowaniem do emocji. To ostatnie to zło. To emocje mi nakręcały sesje. One zmuszały do zerkania na temat kto co napisał, zmuszały do odpisywania po kilka razy w kolejce. Do takiego pisania, by wpuścić innych w większy kanał. Albo MG w kanał. Albo kogokolwiek w kanał. Generalnie jakoś brak mi tych sesyjnych emocji. Cholera, bardzo ich brak. P B . Edit: P.S.: Skutkiem ubocznym emocji były właśnie emocje. Dąsy, złość, gniew i wściekłość czasami. Zawiść. Wszystko co ludzki. Tak był pięknie. Teraz jest... spokojniej. Nuuuuda |
17-06-2011, 11:44 | #37 |
Reputacja: 1 | Tego, co Bielonowi, zwierzę się. Smutne jest, że tu kolejka w sesji trwa od tygodnia do dwóch i moja z 3-4 dniowym tempem odpisywania jest w czołówce ekspresów. Nie da się ukryć, że takie rozwlekanie flaka zabija klimat, bo o ile można wyczekać w napięciu tydzień na następny odcinek serialu, o tyle o bazgrołach MG zapomina się bardzo szybko. Zagrałbym też w coś żywego, realnego i brutalnego, ale są tu tylko dwa gatunki tychże sesji. Te, które wymagają postów-autostrad, gdzie przebojowość ma formuły zerżnięte z forgottenowych pastiszy i te drugie, gdzie i owszem, dzieje się, ale posty MG są suche jak gardło po całonocnej popijawie. Ciężko mi byłoby wkręcić się w sesję, gdzie za scenografię i aktorstwo robi dialog, który wymyśliłbym myjąc zęby. |
17-06-2011, 12:04 | #38 |
Reputacja: 1 | Bielski nie marudź tylko rozpisuj rekrutację i najlepiej by postacie już na początku dysponowały jakąś realną pozycją. Nic nie wzbudza większych emocji jak walka o utrzymanie lub zwiększenie władzy.
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
17-06-2011, 12:07 | #39 |
Reputacja: 1 | Coś w temacie Gry o Tron byłoby dobre. Niekoniecznie same realia Westeros, ale ten klimat. I zbierz kumatych ludzi, monsieur. |
19-06-2011, 10:01 | #40 |
Reputacja: 1 | a ja, jako weteranka dawnego bielońskiego stylu prowadzenia, pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią, że długość kolejki zabija klimat. uczestniczyłam tu, na LI w sesji, w którą gram nadal, choć dawno się już skończyła. taki odpowiednik "życia międzysesyjnego", pamiętasz Bielonku? a była to - co za zaskoczenie! - sesja o kolejce długości tygodnia. da się, zapewniam, robić przy takim tempie sesję, która będzie emocjonować graczy i ukręcić z tego taki klimat, że codziennie wpływa pięć petycji o sequel. nie będą to emocje, które przywiodą kogoś do rzucenia forum w diabły czy wykasowania połowy danych z serwera, bo nie mamy już po piętnaście lat. narzekasz, Bielonku, na dystansowanie graczy, ale ja Ci kiedyś powiedziałam, czego brakuje w twoim nowym modelu prowadzenia. nie dajesz graczom szansy na zżycie się z postacią, na zawiązanie drużyny. to nie zdrada wroga boli najbardziej, tylko osoby zaufanej właśnie. tylko, że w ostatnich sesjach, w których u Ciebie grałam nie było na to miejsca niestety. a może warto byłoby spojrzeć na zjawisko w większej perspektywie i krok po kroku odtworzyć ścieżkę, którą przeszło słynne pierwsze Bissel? dać graczom czas i trochę frajdy z uciekania przed smokiem i turniejów rycerskich? dać im razem zdobyć coś wielkiego? przecież jak już do tego dojdzie to więcej niż pewne, że zaczną się kłócić i każdy ciągnąć w swoją stronę. i będziesz miał swoje emocje tylko cierpliwości trochę okaż.
__________________ Purple light in the canyon That's where I long to be With my three good companions Just my rifle, my pony and me |