|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-10-2023, 15:01 | #261 |
Reputacja: 1 | To była długa męcząca noc, więc Elphira z chęcią wróciła do łóżka by w końcu odpocząć w miłym towarzystwie. Pomimo tego gdy tylko zapadła w sen ogarnęło ją poczucie wyobcowania i wykluczenia, mogła wręcz poczuć nieprzychylne spojrzenia rzucane w jej kierunku, złośliwe szepty za plecami. Przez chwilę była zaniepokojona nim zdała sobie sprawę że to mógł być jeden z “tych snów” które miewała gdy jej magia była pobudzona, z tą wiedzą po prostu zaczęła rozpędzać tłum bez twarzy który ją otaczał. Postacie szybko rozpraszały się zmieniając w ciemną smolistą substancję, magia była cięższa bardziej złośliwa. Miała nadzieję że nie napotka nikogo kto by zasłużył sobie na takie przekleństwo, choć ostatnio spotykała osobliwości. Gdy oczyściła atmosferę zdała sobie sprawę że właściwie znajduje się pośrodku niczego dosłownie, poza czystym nocnym niebem nie widziała nawet gruntu. Zdarzały jej się sny o lataniu ale tym razem było inaczej, ta swoboda zdawała się teraz naturalna jak chodzenie czy oddychanie. Przez chwilę cieszyła się tym uczuciem lecz szybko została z niego wyrwana przez wszechogarniające uczucie grozy, nie była tu sama coś lub ktoś czaił się tuż za jej plecami. Mogła rzucić się do ucieczki ale to by dawało tylko przewagę napastnikowi, zbierając się w sobie pomyślała jakie kreatury były zdolne do takiego ataku. Nocne Wiedźmy ? Pożeracz snów ? Cokolwiek to było trzeba było temu stawić czoła, tylko nie była pewna na co dokładnie patrzy ? Wpierw ujrzała humanoidalną postać wiedźmy bo po chwili przyjąć postać monstrum, demona, dziwnego zwierza bądź ducha. Im bardziej się przyglądała tym bardziej groteskowe formy przyjmował, za każdym razem jednak coraz mniejszą w końcu pojęła na co patrzy. Na skondensowaną postać magicznego terroru, strachu przed nieznanym, pierwotnego lęku który czasem paraliżował i mógł zaprowadzić nieszczęśnika do grobu. I był na jej rozkaz i każde skinienie, no przynajmniej gdy miała dość magii by spleść zaklęcie. Pomimo osobliwego snu Elphi wydawała się raczej nie zrażona następnego ranka, nim odpowiedziała na pytanie dziewczyny popatrzyła na nią z delikatnym uśmiechem. - Jak to co ? Dalej jedziemy na ślub, tu plany się nie zmieniły. A co do całej reszty trzeba będzie pomyśleć co z tym wszystkim zrobić, wplątałyśmy się w jakąś intrygę gdzie w sumie nie mamy stawki poza własnym spokojem. A nawet nie wiadomo czy poza tym całym Zachariaszem reszta jest tego świadoma, więc możemy tu mieć przewagę. |
30-10-2023, 12:39 | #262 |
Reputacja: 1 | Eleril klasknęła radośnie. - To będzie intryga jak w prawdziwej powieści przygodowej! Uratujemy królestwo! Zdobędziemy tytuły szlacheckie i rękę księcia ilub księżniczki! Czy macie tu księżniczkę? – zapytała. - Mamy siostrę króla… – powiedział Włodzimierz. - - Ah MILF. powiedziała Karendis. - A wiecie!? Wykryliśmy ślady trzeciej grópy, ale zniknęli… A czemu państwo nic nie jedzą? -zwrócił się do Bliźniaków. - Nasyciliśmy się w nocy… – rzekł Jafar. - Posiłek był wyśmienity. – rzekła Jamala.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
31-10-2023, 15:07 | #263 |
Reputacja: 1 | - Powieści przygodowe lubię, te z intrygami niestety trochę mniej. - Elphira odpowiedziała Eleril, choć cieszyła się że odzyskała rezon. - Właściwie to jaki tytuł przysługuje rodzeństwu rządzącego króla ? - Zastanowiła się przez chwilę nim pojawiły się poważniejsze tematy rozmowy. -Rzeczywiście ciekawe co się z tą grupą stało, jakieś “nieszczęście” ? Miała już podejrzenia co do natury bliźniąt a ich komentarz raczej tylko je potwierdzał ale to nie był czas i miejsce na doszukiwanie się prawdy. Już dość problemów przysporzyć gospodarzom i nie trzeba było ich stresować kolejnymi rewelacjami. Miała nadzieję że nietypowi towarzyszy podróży nie przysporzą jej więcej zmartwień ale to raczej było marzenie ściętej głowy. |
01-11-2023, 10:49 | #264 |
Reputacja: 1 | - Formalnie jest przywódczynią rodu Surtowa, ale tak to nie ma dodatkowego tytułu. Ludzie mówią, że jest surową kobietą i przebiegłą intrygantką, która ponoć… bardzo kocha swego brata… – Włodzimierz zakasłał znacząco. - Tak, ale po drodze możemy minąć zamki Stadnickich lub Koniecświackich, a jeśli nadłożymy drogi, to odwiedzimy Miecztoporskich. – rzekła Grimalkin wyciągając mapy.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
01-11-2023, 19:48 | #265 |
Reputacja: 1 | Nie była to do końca odpowiedź na jej pytanie jakiej oczekiwała ale przynajmniej będą choć trochę zorientowane kto jest kim na dworze i jaką ma reputację gdy dotrą na miejsce. Na propozycję Grimalkin zastanowiła się przez chwilę masując podbródek, widziała logikę w jej propozycji choć nie była pewna jak na tym wyjdą. - Tylko co planujemy tym osiągnąć ? Jak wpadniemy z wieścią że są celem spisku a wiemy to ze wściubiania nosa w nie swoje sprawy a przy okazji dowiedziałyśmy się o ich tajnym pakcie to różnie może się skończyć. W końcu podjęli dość daleko idące wysiłki by utrzymać go w tajemnicy, nie wiadomo jak zareagują. - Rozważyła opcje zważając że przynajmniej jeden sygnatariusz cieszył się ponurą reputacją to nie wykluczone było że “bardzo źle” zareaguje na odkrycie tajemnicy. |
04-11-2023, 13:30 | #266 |
Reputacja: 1 | Grimm zarumieniła się uroczo. - Może po prostu tam pojedziemy i zobaczymy jak jest. Chyba nie powinno być źle u pana Koniecświackiego, najwyżej sobie w gościach odpoczniemy. – Rzekła Jazda Niezależnie od podjętej decyzji, spakowały się wsiadły do powozu. Ramiel przytuliła się do żony i Elphirze zrobiło się ciepło i zmogło ją zmęczenie. Castla Nocturnus. Nagle znalazła się na szczycie czarnego muru, Nad nią szalała burza pozbawiona deszczu i wiał porywisty wiatr. Podnią, przynajmniej dwieście metrów poniżej szczytu znajdowały strome, poszarpane klify, a dalej wzburzone morze o falach wysokich na dziesiątki metrów. Gdy się odwróciła, gdzie okiem sięgnąć znajdowały wieże, iglice mury i pomosty, wszystkie wykonane z bazaltu, obsydianu, ametystu lub czarnego szkła. Widziała w oddali skrzydlate istoty wielkości smoków szamoczące się w kryształowych pajęczynach, czekające na bycie pożartymi prze gigantyczne pająki, które jednak kryły się pośród zabudowań przed o wiele większymi drapieżnikami. Na niektórych pomostach i szczytach wież znajdowały się niewielkie osady. Miała wrażenie, że gdy odwraca wzrok od jakiegoś miejsca i potem patrzy na nie, to wygląda ono inaczej.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
05-11-2023, 11:38 | #267 |
Reputacja: 1 | - Ta, Konieświacki wydaje się bezpieczniejszym wyborem z tej dwójki. Mam nadzieję że przeczucie nas nie myli ale to się okaże na miejscu. - Odparła gdy ze smakiem wciągała jajko sadzone. Na miejscu przekonają się jak sytuacją się rozwinie i dostosują się do sytuacji, czyli jak zawsze. Sama podróż zapowiadała się przyjemnie tak więc nagła pobudka w ponurym i dziwacznym miejscu nie była mile widziana. Czy to był kolejny sen na jawie czy coś innego ? Instynktownie uszczypnęła się w dłoń by sprawdzić jak bardzo realna była sytuacja. - Ała, Desno gdzie ja jestem ? Demonów nie widzę więc to chyba nie Otchłań… - Powiedziała do siebie przyglądając się dziwacznemu terenowi który zdawał się zmieniać i być złowrogi w swej naturze. Niestety pomimo wysiłków nie przychodziło jej do głowy gdzie dokładnie się znalazła ani też jak. Myśląc o tym teraz dziwne że zmogło ją zmęczenie zaraz z samego rana, jasne lubiła drzemki ale tu było coś nie tak. Nie było jednak sensu wpadać w panikę bo ta tylko by jej zaszkodziła, wciąż czuła swoją magię więc nie była zupełnie bezbronna. Postanowiła ostrożnie rozejrzeć się po okolicy, by poszukać sposobu na powrót do rzeczywistości. Uszczypnęła się jeszcze raz tym razem mocniej by zostawił niewielki ślad, tak na wszelki wypadek by sprawdzić teorię. Przez chwilę rozważała czy gdzieś się nie schować lecz zważając co czaiło się w mroku to mógł być nie najlepszy pomysł, zapewne było tu coś gorszego od wielkich pająków i skrzydlatych kreatur. |
07-11-2023, 12:25 | #268 |
Reputacja: 1 | Przez kilka chwil Elphira czuła tylko wiejący wicher i słyszała jego zawodzenie. Potem do jej uszu dobiegła dziwna wręcz bolesna muzyka. Odwróciła się i zobaczyła postać grającą na długim czarnym flecie. Była chyba wysokim szczupłym mężczyzną o bladej cerze, ubranym w czarną bluzę i krótkie spodnie. Wyglądał jak człowiek, ale jego kończyny zdawały się posiadać zbyt wiele stawów, a stopy były chwytne jak dłonie. Nagle przerwała grę, i zrobiła krok w stronę Elphiry, i nagle znalazła się naprzeciw czarodziejki. Nosił czarne, obsydianowe okulary. Ukłonił się wyginając kolana do przodu i rzekł. = Witaj Elphiro Gelantar. Jestem Pająk. Trzeci Władca Cieni. Spotkała pani moją sługę Jaskółkę?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
08-11-2023, 21:24 | #269 |
Reputacja: 1 | Spodziewała się że prędzej czy później coś znajdzie ale nie koniecznie sprawcę całego zamieszania, a przynajmniej kogoś zamieszanego w cały spisek choć to raczej on ją znalazł. Pająk raczej nie był człowiekiem, mogła się zastanawiać czy kiedyś było inaczej czy też był bytem który próbował imitować ludzką postać ze średnim sukcesem. Dodatkowo jego tytuł mógł sugerować że był trzeci w linii lub poza nim było jeszcze co najmniej dwóch innych “Władów Cienii”. Na razie był uprzejmy lecz nie miała złudzeń co do tego kto tu miał przewagę a pod płaszczykiem grzeczności można było skryć niemałe pokłady jadu. - Witam. Tak, miałam “przyjemność” ją spotkać. Zgaduję że zaszlachtowywanie nieszczęśników w ciemnym lesie jest częścią jej obowiązków. - Odparła samej dygając na powitanie próbując nie zdradzić swoich nerwów. - Rozumiem że to pańska domena ? - Rozejrzała się po okolicy w wiele mówiący sposób, byłoby dobrze się dowiedzieć gdzie się znajduje. No i czego może chcieć jej “gospodarz”, choć zakładała że nie było to nic dobrego. Ostatnio edytowane przez Rodryg : 08-11-2023 o 21:36. |
09-11-2023, 11:51 | #270 |
Reputacja: 1 | Pająk rozłożył szeroko ręce. - Jaskółka służyła niegdyś w Katedrze i mordowała ludzi, aby przekreślić przeznaczenie i uwolnić śmiertelników z jego tyrani, ale raz odmówiła mordu i skierowała swe ostrze przeciw sobie za co została ukarana wiekuistym uwięzieniem w sklepieniu Katedry, ale ja ją uwolniłem w zamian za spłatę długu… A Zbychu był dupek. A ten zamek to Castla Nocturnus, zamek mroku w krainie Cieni, gdzie kończą wszystkie zapomniane miejsca… Chciałbym z panią porozmawiać o Runie cienia, której strzegł Choral zdobywca…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |