|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-03-2024, 18:09 | #361 |
Reputacja: 1 | Elphira dzielnie walczyła ze “skromnym poczęstunkiem” i nawet wygrywała. Oczywiście szło by jej lepiej gdyby dziewczyny nie próbowały doprowadzić do jej zgonu poprzez udławienie. Słuchając ich dyskusji musiała parokrotnie zrobić przerwę bo inaczej skończyło by się marnie, choć mogła też winić siebie bo dyskusja zaczęła się od jej komentarza. Do tego dochodził jeszcze fakt że w tej sytuacji Karendis robiła za tą zawstydzoną, raczej nie spodziewała się kiedykolwiek ujrzeć wiedźmę w tej roli. - Nie wiem czy by wam przypadł do gustu. - Powiedziała chowając twarz w dłoniach i próbując rozmasować swoje skronie. Miała nadzieję że to utnie temat “treningu”, nawarzyła tego piwa więc trzeba było je wypić. Tak więc zaczerpnęła łyk tego fizycznego piwa które miała pod ręką. - Może będzie chciał pan posłuchać wieści ze szlaku by umilić posiłek ? - Zwróciła się do gospodarza. Miała nadzieję że uda mu się przekazać smutną wieść o śmierci Szczepana i jak to się wiąże z zagrożeniem dla jego osoby. |
20-03-2024, 11:28 | #362 |
Reputacja: 1 | Eleril pokręciła głową. - Oh, ja mam naprawdę dobra kondycję i lubię się zmęczyć przed snem, bo wtedy dobrze mi się śpi. – rzekła fechmistrzyni. - Po dobrym treningu leżysz cały mokry i ciężko sapiesz nie pamiętając jak ma się na imię. -zawołała zirołan. - Tylko potem wszyskie musiałybyśmy wziąć prysznic. – powiedziała Grimm. - A niech pani wszystko opowie! Zamieniam się w słuch! – rzekł Albrecht Koniecświacki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
27-03-2024, 17:29 | #363 |
Reputacja: 1 | Elphira musiała się bardzo starać by zachować uprzejmy wyraz twarzy podczas tej wymiany, szczypanie się pod stołem na pewno pomogło uniknąć parsknięcia śmiechem w czasie rozmowy z gospodarzem. To by dopiero była gafa! Jej małżonka również starała się nie pokładać ze śmiechu i szło jej to całkiem nieźle, ciekawa była jej metody. Nawet nie próbowała sobie wyobrazić twarzy Kune i Eleril gdyby zostały uświadomione co kryło się pod ich pojęciem “ćwiczeń” bo niechybnie skończyłoby pod stołem tarzając się ze śmiechu. Zamiast tego próbowała zebrać myśli i przedstawić ostatnie wydarzenia tak by zainteresować gospodarza z pominięciem mniej interesujących lub osobistych zdarzeń by go nie zanudzić. Zaczęła więc od nie do końca udaną próby ratowania Zbycha, zwracając uwagę na to że komuś zależało by ten zabrał tajemnicę ze sobą do grobu. Opowiadając ich perypetie w Nietopyrkach pominęła pewne detale jak naturę i rolę Czaszkowskiego w całym zamieszaniu z nieumarłymi, raczej nie były istotne w odniesieniu do problemu z runą. Nie omieszkała pochwalić Piskiewiczów za ich gościnność nim opowiedziała o napaści która posłużyła za przykrywkę do podstępnego zabójstwa Szczepana, oczywiście pominęła bardziej brutalne i krwawe szczegóły by nie zniesmaczyć gospodarza. Miała nadzieję że to go zainteresuje ale też naprowadzi na właściwy trop, jak nie to zostawała jej opcja pół dyskretna. Choć nie była pewna czy by załapał co ma na myśli gdyby powiedziała że “Pewien pająk powiedział mi ciekawe rzeczy o kimś poszukującym magicznej runy i gotowym za to zabić.” Raczej ryzykowne, chyba lepiej byłoby po prostu napisać coś na serwetce i mu ją przekazać. Wolałaby uniknąć powtórki przypadkowego ogłaszania swej wiedzy o pakcie i runie nieodpowiednim osobom. |
31-03-2024, 14:25 | #364 |
Reputacja: 1 | Na początku gospodarz się śmiał z ich opowieści, ale potem spoważniał i przyglądał im się uważnie. - A czy macie stroje treningowe? – zapytała Eleril z troską. - Takie stroje to one zawsze noszą. – Warknęła Karendis. - To nie jest wam niewygodnie? – rzekła Grimm zatroskanym głosem. Wtedy Karendis niewytrzymała. - One się jebały! Zapadła bardzo niezręczna cisza, Grimm i Eleril zrobiły się czerwone jak buraki. A potem Zirołan zawołałac z zachwytem.. - Oh! Bardzo lubię seks! Tato, czy jeśli panie Ramiel i Elphira się zgodzą, to mogę z nimi potrenować seks po obiedzie? - Tak córuś, ale pier porozmawiam z panną Gelantar. – rzekł gospodarz z roztargnieniem.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
02-04-2024, 16:22 | #365 |
Reputacja: 1 | Jednak niepotrzebnie się martwiła tym że Konieświacki niezorientuje się dokąd zmierza ze swą opowieścią, choć sama nie była pewna czy była dość klarowna. Oczywiście w powieściach z intrygami które czytywała przekazywanie takich informacji wydawało się proste i sprytne zarazem, w praktyce nie bardzo. Niestety Grimm i Eleril kontynuowały drążenie tematu “ćwiczeń” do tego stopnia że Karendis nie zdzierżyła i uświadomiła je o czym tak naprawdę chodziło w pierwszym komentarzu. Sama musiała się walnąć pięścią w udo pod stołem bo szczypanie chyba by nie wystarczyło, zwłaszcza po komentarzu Zirołan która wydawała się niezrażona a nawet zachwycona takim obrotem spraw. “Cholera, naprawdę dobrały się z Nys jak w korcu maku.” - Pomyślała będąc jeszcze bardziej przekonaną że przypadną sobie do gustu z Nys jak już się poznają. - Zaraz za panem. - Zwróciła się do gospodarza, miała nadzieję że rozmowa pójdzie dobrze i obejdzie się bez zbędnych nieprzyjemności. |
05-04-2024, 13:08 | #366 |
Reputacja: 1 | Doktor Sidonius przyglądał się im bardzo wyglądał na martwego w środku. - Chyba widzę dlaczego Lord Gery dokonał tego wyboru… - mruknął cicho. Potem Albrech kazał im się udać ze sobą do biblioteczki. Gdy zostali sami powiedział. - Więc ktoś na nas poluje… To od początku wydawało mi się zbyt dobre, aby było prawdziwe… Wiesz, miałem długi…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
07-04-2024, 20:04 | #367 |
Reputacja: 1 | Elphira mogła się tylko domyślać jak czuł się doktor po zaproszeniu ich na kolację tylko by znaleźć się w tej niezręcznej sytuacji. Zapewne historie które o niej zasłyszał nie uwzględniały tego że zdarzało jej się znajdować w osobliwych sytuacjach lub jak w tym przypadku samej je wywoływać choć nieumyślnie. Poza tym to miała być ich podróż poślubna więc chyba nikogo nie powinno dziwić że z niej korzystały, przynajmniej wiedział już czemu Lord Gerion zaakceptował tę a nie inną ofertę. -Na to wygląda z tego co zrozumiałam w czasie rozmowy z Pająkiem to komuś może zależeć na złamaniu paktu lub jego zawłaszczeniu. Miał pewne podejrzenia kto po jego stronie mógłby być odpowiedzialny za chronienie sprawcy ale nic konkretnego. Z tego co wydobyłyśmy z napastników to wspominali o niejakim Baronie Zachariaszu choć nie wiadomo czy jest głównym sprawcą czy tylko partnerem. - Przeszła do wyjaśnień gdy tylko gospodarz zaczął otwarcie mówić o pakcie. Często słyszało się historie o tym jak się wychodzi na zawieraniu paktów z nieznanymi siłami ale trudno było jej powiedzieć czy ten układ był jednym z nich. Koniecświacki zapewne mógł trafić gorzej. |
08-04-2024, 12:31 | #368 |
Reputacja: 1 | Koniecświacki Westchnął. - Pająka nie znam, ale wiem, że w podpisaniu Paktu brał udział jakiś smokokształtny jakiegoś Setriela, jeden z tych jaszczurów i jakiś nieumarły. Zapłacili mi, to fakt, ale naprawdę chciałem uwięzić tego smoka… Dlatego wydałem Zirołam zav Nys, bo Lord będzie chronił swe wnuki.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
09-04-2024, 20:03 | #369 |
Reputacja: 1 | Chyba niesłusznie założyła że sygnatariusze paktu byli świadomi kto był po drugiej strony układu jak widać myliła się w tej kwestii. Z drugiej strony pomysłodawcą paktu był Setriel i to właśnie z nim zawierali układ, nawet nie była pewna czy podpisujący wiedzieli o sobie nawzajem. Miała nadzieję że za bardzo nie namieszała tym komentarzem. - Słuszna logika, Lord Gerion rzeczywiście dba o rodzinę… - Odparła nim dokończyła resztę w myślach. -”... tylko że ma też obsesję na punkcie smoków. To się może różnie skończyć, choć czy ta bestia jest prawdziwym smokiem ?” Zostawiając te rozważania na później wróciła do głównego tematu, w końcu po to tu była. - Cóż ja też wolałabym by smok pozostał spętany bo raczej nie był to przyjemny widok a nie chcę wiedzieć co będzie gdy się wyzwoli. Zgaduję że pieniądze były zarówno zapłatą jak i inwestycją by zapewnić bezpieczne bytowanie. Nie zmienia to faktu że ktoś na pana poluje i dlatego przybyłyśmy pana ostrzec. Zabójca jest dość zajadły, skory był wydobyć informacje ze Szczepana torturami w czasie gdy reszta była zajęta odparciem ataku na włości. Zważając że wkrótce wybierze się pan w podróż i że jest to powszechna wiedza to spodziewałabym się ataku na szlaku. Choć to tylko przypuszczenie, mogą mieć inny plan skoro już wiedzą kogo obrać za cel. |
11-04-2024, 12:42 | #370 |
Reputacja: 1 | Koniecświacki westchnął ciężko i powiedział. - Chyba musimy się przygotować… Nie kontaktowałem z pozostałymi, więc nie wiem jak jest u innych. Mam do Pani propozycję. Czy zechce mi pani towarzyszyć w podróży?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |