|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-05-2023, 13:29 | #161 |
Reputacja: 1 | Grimm spuściła głowę. - Grimalkin Hexblade była największą pogromczynią w histori Ustalaw! Podobno w wieku dwóch lat zabiła opętanego misia, a w wieku pięciu zgładziła kokatryńca. A ja… no trochę naciągnęłam fakty i używałam jej nazwiska i w ogóle to nie miałam co robić bo nikt z rodziny się do mnie nie odzywa bo nie zostałam księgową ani kapłanką Pharazmy bo nie umniem liczyć a wilkołak zjadł seminarum gdzie się uczyłam, a u nas w rodzinie każdy zostaje księgowym lub kapłanem Pharazmy i teraz jak każesz mi iść to nawet wujczarnaowcaniebędziechciał fe mnom ghadać! - zaczęła ryczeć.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
17-05-2023, 19:23 | #162 |
Reputacja: 1 | Nie ważne jak bardzo Elphi wysilała swą pamięć nie mogło sobie przypomnieć żadnych opowieści lub plotek o tej Grimalkin. “Czemu mam wrażenie że nie tylko Kunegunda koloryzowała sobie życiorys ?” - Pomyślała w końcu często się zdarzało że samozwańczy pogromcy potworów przypisywali sobie kilka dodatkowych zasług. - Wcale się ci nie dziwię że nie chciałaś być księgową w końcu nie każdemu jest po drodze z rachunkami… - Zaczęła pocieszać dziewczynę poklepując ją po plecach i ciesząc się że Ferro tutaj nie ma bo jeszcze by się uniosła honorem matematyczki. - …no i co to za rodzina że wydziedzicza jak nie spełnisz oczekiwań! Każdy ma prawo do marzeń i aspiracji innych niż te które ktoś sobie zamyślił. Nie chciałaś być kapłanką ani księgową i nic w tym złego, zapewne była byś tylko nieszczęśliwa przez resztę życia. Sama pamiętam ekscytację płynącą z opowieści i książek awanturniczych więc rozumiem chęć bycia kimś więcej, żaden w tym wstyd. No już nie rycz, może jeszcze będzie z ciebie awanturniczka. - Elphira na koniec przemówienia zaoferowała dziewczynie uścisk jeśli słowa nie wystarczyły. |
18-05-2023, 13:19 | #163 |
Reputacja: 1 | Eleril i Ramiel nie wiedziały najwyrażniej kim mogła być owa Grimalkin, ale Karendis zawołała ucieszona. - Grimmalkin to najbardziej zajebista i najseksowniejsza łowczyni potworów w tym Ustalaw. Zabiła wampiryczną harpię z Dorfendofu, meduzę ośmiornicołaka z Saltmarsz, półogrzą mumię z Tombstad! Choć mówią, że ostatnio chwyta się samych hałtur, chyba od czasu jakiejś przeprawy z wilkołakiem w seminarium… Grimalkin przytuliła się bardzo mocno do Elphiry. - Wujek mówił, że jesteś Elphiro najcudowniejszą osobą na świecie i mu wierzę. – chwyciła Elphirę za dłoń i przycisnęła do Serca. - Przysięgam, że będę was wszystkie chronić na tej wyprawie.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
18-05-2023, 13:52 | #164 |
Reputacja: 1 | Cóż, jak to się mówi, wojna polega ponad wszystko na walce… z nudą. Wiedziała, że najlepszym na to sposobem są wspólne ćwiczenia. Postanowiła więc namówić towarzyszy na wspólne treningi, oglądanie starych horrorów i poagitować politycznie na temat wolności dla koloni.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
20-05-2023, 07:49 | #165 |
Reputacja: 1 | Słuchajac wywodu Karendis Elphira zaczęła zastanawiać się czy nie powinna popracować nad wyłapywaniem nowinek, najwyraźniej wyszła z wprawy. Przynajmniej miała wciąż gadane bo wyraźnie udało jej się podnieść Kunegundę na duchu, choć gdy ta ją mocno i długo przytulała to zaczęła mieć mieszane uczucia. Trochę zmartwił ja wywód dziewczyny, wiedziała że Mordechai był trochę zabujany ale chyba nie doceniła tego jak bardzo ale to był problem do rozwiązania jak wróci. Teraz sama Kunegunda wydawała się być nie mniej zachwycona jej osobą… chociaż musiała przyznać że była nawet urocza i miała swoje “zalety”. - Widzę że jesteś uzbrojona, zakładam że potrafisz się bronić. Wspominałaś że uczestniczyłaś w seminarium, mogę zakładać coś z tego wyniosłaś ? - Zapytała czarodziejka, z rozbawieniem postanowiła na razie pozostawić dłoń w uścisku dziewczyny. |
21-05-2023, 10:57 | #166 |
Reputacja: 1 | Grimalkin uniosła okulary i otarła łzy, a potem powiedziała. - Tak, potrafię wymienić wszystkich naczelnych kapłanów Pharazmy z ostatnich trzystu lat, pogrupować rodzaje płyt nagrobnych według stylu… ale chyba nie o to wam chodziło… No trochę się uczyłam, najpierw po tej niefortunnej przygodzie, a potem jak zostałam Grimalkin. – rzekła. Ruszyli razem do karczmy. Nastroje były radosne. Pokazanie się nieumarłych zostało oceniane jako cudowne wydarzenie i wszyscy mieli nadzieję, że się ono powtórzy w przyszłym roku. Gdy weszły do karczmy, dwoje właścicieli się obudziło i gdy zobaczyło pięć uzbrojonych i groźnie wyglądających kobiet, które najwyraźniej niedawno toczyły walkę, bardzo ostentacyjnie nie zadawali pytań. W pokoju przebrały się i zaczęły rozbierać… problem polegał na tym, że Grimalkin nie chciała przestać. - To dobrze, że są tu same dziewczyny, bo od jakiegoś czasu niezbyt dobrze śpi mi się w ubraniu. – rzekła, gdy była już naga od pasa w górę… Nie była tak gibka jak eleril, nieco bardziej miękka możnaby powiedzieć. Karendis się szczerzyła, a Eleril zasłaniała oczy. - Co ci wujek o mnie i Elphi powiedział? – zapytała Ramiej. - Że jesteście życiowymi towarzyszkami. - rzekła Łowczyni potworów.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
21-05-2023, 17:53 | #167 |
Reputacja: 1 | Po powrocie do karczmy zrobiło się “ciekawie”. Elphira zaczęła się zastanawiać czy Grimalkin naprawdę nie wiedziała co miał na myśli Mordechai czy tylko nie dawała tego po sobie poznać i robiła to specjalnie. Karendis na pewno było zachwycona a sama też nie mogła narzekać na widok, no ale biedna Eleril raczej źle to znosiła. - Myślisz że nie załapała czy też robi to umyślnie ? - Szepnęła do Ramiel. |
22-05-2023, 11:35 | #168 |
Reputacja: 1 | Ramiel uśmiechnęła się krzywo. -- Mówisz o siostrzenicy człowieka, który brał Sisi za bezwzględną asasynkę. – mruknęła. Ramiel. - Nie do końca – powiedziała Karendis szczerząc się - To znaczy, że… Rodzina Elphiry adoptowała Ranmiel! – zapiszczała łowczyni potworów. Wiedźma westchnęła. - One się ohajtały. – powiedziała. Grimalkin zaczęła czerwienieć i zakryła piersi dłońmi. - To może damy parawan… – zaproponowała. - To nadal nie będzie działać. – powiedziała czerwona Eleril. Grimm zaczęła się ubierać.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
23-05-2023, 14:56 | #169 |
Reputacja: 1 | - Wiesz nie wypada oceniać całej rodziny po jednym osobniku może być bystrzejsza od wu… - Odparła Ramiel lecz przerwała gdy Karendis w końcu oświeciła Grimalkin. Miast tego pacnęła się tylko w czoło wzdychając ciężko. - Dobra zapomnij że cokolwiek mówiłam… a już myślałam że to taka cicha woda tylko wyglądająca na niewinnego mola książkowego. - Nie wiem co Mordechaj ci nagadał a już na pewno nie chcę wiedzieć co sobie wyobrażał. Ale bez obaw nikt tu na niczyją cnotę podstępem nie nastaje. Z resztą popatrz na Eleril, chyba nie myślisz że ona może kogoś zdeprawować. Prędzej ktoś ją. - Wskazała na niemniej czerwoną fechmistrzynię. - Co do Karendis... - Zastanowiła się jak to zgrabnie ubrać w słowa patrząc na wiedźmę. - Ona bardzo chętnie “deprawuje” ale za obopólną zgodą, bez manipulacji i brudnych sztuczek. Prosta odmowa raczej wystarczy więc nie ma się czego bać. |
25-05-2023, 13:19 | #170 |
Reputacja: 1 | - Ja nie deprawuje, ja jedynie otwieram innych na nowe możliwości i doznania. Poniekąd można nazwać mnie misjonarką Caliastri… Ale kurwa coś zajebiście mądrego powiedziałam! – zakrzyknęła diablica. - Tak bo jak diablice to od razu deprawują… Połowa moich elfich kolagów i koleżanek usiłowała mnie „zdeprawować” by mnie potem publicznie rzucić tylko podsłuchała i mordy obiłam. DOBRANOC! – rzekła Eleril. Grimm patrzyła zdezorientowana Cóż noc upłynęła spokojnie. Grimm tylko nieco niezrozumiale gadała przez sen. Rankiem pierwszym co zobaczyła to była głowa Trakisa zwanego Erseo, który szczerzył kły nic sobie nie robiąc z rapieru Eleril przytkniętego do gardła. - To jak, gotowe do drogi. – zapytał.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
| |