|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-10-2018, 19:09 | #191 |
Reputacja: 1 | - Na pewno się gdzieś czają i czyhają na ciebie. Meelo lubił testować kompetencje strażników rzucając im z zaskoczenia kupy na głowę – rzekła Ikki i siorbnęła głośno sprawiając, że Hideki jeszcze bardziej się skrzywił. Tymczasem Lao odpowiedział. - W mieście jest Chchchaos! Ktoś rzucił kamieniem w ambasadę plemienia wody. Straż odpowiedziała… no wodą. Wybuchły wwwalki. Są ranni. I was na koncercie też jest źle, wezwali marynarzy z floty. Niedługo tu będą. Kanały wylały i połowa miasta jest zzzalana. Przywieście świadków, ale śledztwo będziecie chyba musieli poprowadzić sami. W sumie powinniście też zgarnąć doktor Szept, albo przynajmniej dowiedzieć się co z nią – odparł podkomisarz
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
14-10-2018, 21:05 | #192 |
Reputacja: 1 | Aiko poczuła się bardzo urażona tym, że policjant ją zostawił i poszedł sobie gdzieś do auta. Wsadziła więc głowę przez szybę, gotowa bucowatemu oficerowi powiedzieć jeszcze rzecz albo dwie. Już jam u pokażę! Zamiast tego odkryła, że słucha doniesień o sytuacji w mieście. Zrobiło jej się trochę smutno. Fakt, Aibo była ważna, ale może rzeczywiście nie dało się dla niej nic zrobić w tej sytuacji? Zamieszki w ambasadzie Plemienia Wody, ranni na ulicach… Wysunęła głowę z auta. Zastukała niecierpliwie obcasem o ziemię parę razy, spojrzała na Daichi’ego, w bok, znowu na niego, w końcu westchnęła i przesunęła dłonią po swoich długich włosach, zaczynając od twarzy, gdy zdecydowała o kapitulacji. - Eh… pan posłucha – powiedziała rozejmowym tonem – Albo lepiej, popatrzy. Sięgnęła do swojego bukłaka, pokrywając w tkaczkowski sposób swe dłonie wodą, która zaczęła świecić, nabierając uzdrawiających właściwości – Jestem tkaczką wody. Myślę, że jeśli zabierzecie mnie do rannych, to mogłabym im pomóc. Co zaś do tego całego zamieszania z ambasadą, sama pochodzę z Plemienia Wody i po godzinach udzielam się w Bractwie Dwóch Światów, mam więc jakieś pojęcie o dyplomacji, nawet jeśli zazwyczaj praktykuję jej inny rodzaj. Co chcę powiedzieć, może na to też znajdę jakąś radę. I może naprawdę jesteście teraz zajęci i wszystkim się nie zajmiecie? - Zgoda? Przynajmniej na czas rozwiązania tych problemów? - spytała, wyciągając rękę. |
16-10-2018, 22:06 | #193 |
Reputacja: 1 | Daichi słuchał raportu od Lao oniemiały. Spodziewał się, że będzie się działo przez ten (cholerny) koncert, ale... Nie myślał, że ktoś doprowadzi do takiego chaosu. Pytanie czy tylko jedna organizacja, czy też pierwsze tak wielkie wydarzenie kulturalne w tym Port Alonqque po prostu musiało ściągnąć plagę oszołomów pragnących przejść do historii? Mniejsza dla tych popaprańców w jaki sposób, byleby przejść do historii... Spróbował wyłapać się jakiejkolwiek informacji by poskładać potok myśli: - Jak to mam znaleźć Szept? Nie wiecie gdzie jest? I jakiej wielkości był ten kamień, że wywołał zamieszki pod Ambasadą?! Dobra... Odwiozę świadków na posterunek... Przynajmniej paru cywili wyjdzie z tego bałaganu. Jakie potem priorytety, Lao? Odbiór Najchętniej by zaczął w tej chwili szukać córki w tłumie, albo chociaż zadzwonił czy z synem jest wszytko w porządku. Ale... Już taka dola gliniarza, żeby zajmować się sprawami, by inni mogli nawiać gdzieś gdzie jest bezpiecznie. Czekając na odpowiedź przełożonego, Daichi obserwował wygibasy tej całej Aiko. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że smarkata wsadziła łeb do jego samochodu. I wyraźnie podsłuchuje. Jeśli jeszcze raz usłyszy o ratowaniu cholernego idola... Ale... No postawa ochotnicza dziewczyny go zaskoczyła. Znalezienie teraz Tkacza Wody, który zna się na leczeniu było w cenie. Ale- policjant nie powinien narażać cywili. W po za tym... Spojrzał po zebranych. Połowa to małolaty jakieś... Robienie za ochotnika jeśli zrobi się paskudniej mogłoby pociągnąć potem konsekwencje. Zwłaszcza jak nieletni zrobi sobie kuku Ale... Małolat to nie znaczy kaleka. Zwłaszcza jeśli Tka. W końcu średnia wieku Gaangu/Drużyny Aanga była mocno poniżej wieku w jakim legalnie można kupić alkohol. A jakoś to nie przeszkadzało w zaprowadzeniu pokoju. Sam Daichi też wyczyniał różne rzeczy przed osiągnięciem pełnoletności. Nie tak podniosłe co małoletni Aang, ale też nie zawsze głupie. A pal licho! Ale dla formalności musiał spytać (Po przykryciu nadajnika, by Lao nie usłyszał): - A Pełnoletnia?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
17-10-2018, 13:16 | #194 |
Reputacja: 1 | - Od dobrych kilku lat - Aiko kiwnęła głową. |
17-10-2018, 21:02 | #195 |
Reputacja: 1 | - A pozostali? Tkają? Pełnoletni - Daichi zakręcił palcem kółko. Odkrył radio by powiedziec do Lao przez radiostacje: - A przy okazji podkomisarzu, to mogę zorganizować ochotnika z cywilów znającego się na leczeniu poprzez Tkanie Wodą. Odbiór
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
18-10-2018, 06:47 | #196 |
Reputacja: 1 | - Masz racje Mistrzyni zamiłowanie waszego pierwszego brata do fekaliów niestety nie odeszło w zapomnienie wraz z wiekiem. Pewnie dlatego że to co smrodliwe i obleśne najlepiej reprezentuje jego dusze. Dlatego właśnie zamierzam się trzymać policjantów jakoby rzekł Król Gówna wszelakiego Meelo tyraniczny władca smrodu: "W kupie siła! Kupy nikt nie rusza, bo zacznie śmierdzieć"- Podsumował sentencjonalnie obserwując naradę gliny z wodzianką i czekając na rozkaz wymarszu. Migmar pokiwał głową słysząc pytanie policjanta. Ucieszył się widząc, że chyba wreszcie się dogadali z Aiko. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 19-10-2018 o 05:07. |
18-10-2018, 21:02 | #197 |
Reputacja: 1 | Daichi w odpowiedzi na skinienie Migmara podniósł kciuk do góry. To mniej więcej jaśniej się zrobiło. Teraz czekać co powie podkomisarz Lao.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
21-10-2018, 19:40 | #198 |
Reputacja: 1 | Lao odparł nieco niepewnie -[i] Doktor Szept mieszkkka w gdzieś w naszej dziellllnicy –[i] – tu podano dokładny adres - Ona pracuje na półtora etatu, ale teraz spóźnia się do pracy… Ale ona jakaś dziwna jest. Co do kamienia, to chyba był taki ręczny-typowy, ale straż zaczęła uderzać w ludzi biczami wodnymi, a nawet poleciałło killlka kul ognia i demonstranci się zdenerwowali i ich wszystkich aresztowano, ale ambasada żąda ukrania sprawców. - A ja jestem pełnoletni, nie tkający, ale jestem bardzo rozsądny i nazywam się Hideki . Jestem młodszym bratem Aiko i praktycznie głową naszej rodziny – rekł chłopak. Nagle z tłumu wybiegła dziewczyna o wyraźnie farbowanych białych włosach, która rzuciła się na szyję Hidekiemu. - Oh, nic ci się nie stało – rzekła z wyraźną ulgą. - Ojtam ja. Aibo została porwana i nie wiadomo jaki los ją spotka! Może już nie żyje! – brat Aiko prawie załkał. - Śmierć czeka na każdego z nas! – rzekła dziewczyna z sugestią, że na takie osoby jak Aibo to powinno przyjść od razu. - To caa prawda o moim bracie, ale nie mów Jinorze bo znowu zrobi annałlizotopię naszej rodzinie, wyda na ten temat książkę, którą będę musiała przeczytać mimo bólu głowy. – zawołała ikki
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
22-10-2018, 16:19 | #199 |
Reputacja: 1 | Aiko pokręciła głową i westchnęła głośno - Hideki jest moim młodszym bratem i zapewniam, że nie jest pełnoletni. Jako starsza siostra chcę go trzymać z dala od kłopotów. Więc Hideki - zwróciła się bezpośrednio do chłopaka - kocham Cię i dlatego nigdzie nie idziesz. I tak nie mogę sobie wybaczyć, że naraziłam Cię na wężowatego ducha i łowcę. Zamieszki są niebezpieczne, nie idziesz do ambasady. To zadanie dla mnie, dorosłej, tkającej i mediatorki. Ty nie idziesz, bo może Ci się stać krzywda - położyła bratu dłoń na ramieniu i nieco się nad nim pochyliła, by złagodzić przekaz. |
23-10-2018, 08:37 | #200 |
Reputacja: 1 | - Jak dla mnie to wracanie do domu w tym chaosie jest równie niebezpieczne co pojechanie pod ambasadę a jak pojedzie z nami to będziemy mogli sobie nawzajem osłaniać tyłki. Legendarny Sokka udowodnił że wcale nie trzeba Tkać aby być godnym wojownikiem, w kolejnym pokoleniu potwierdziła to Pani Sato a Hideki sprzedał niezłego kopa temu człowiekowi pająkowi - Muzyk wyraził swoją opinie w kwestii dyskusji rodzeństwa. - Z całym szacunkiem Mistrzyni Ikki jeżeli istniałaby szansa że Mistrzyni Jinora uleczyłaby zepsuty umysł waszego pierwszego brata opowiedziałbym jej wszystko co widziałem ze szczegółami ale Duchy mi świadkiem sądzę że jest na to za późno- Powiedział następnie opuścił kapelusz na oczy i zaginając wiatr wokół siebie podskoczył na kilka metrów miękko lądując na dachu samochodu. - Dobra, kochani chyba czas ruszać? Panie Władzo niezależnie od tego gdzie najpierw jedziemy warto żebym rozsiadł się tu i zapewnił powietrzną barierę wokół samochodu na wypadek jakby ktoś chciał zaatakować stróżów prawa. Z chęcią ochłodzę trochę gorące temperamenty protestujących powiewem uspokajającej muzyki która zmiecie ich z nóg!- Zawołał odpinając od pasa instrument zastanawiając się przy tym jaka melodia będzie najbardziej pasować do ich tryiumfalnego przejazdu. Mógł po prostu udawać serenę policyjną ale byłoby to nudne. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-02-2019 o 13:09. Powód: Edycja na życzenie MG zbyt MHROCZNIE mi wyszło |