Guren

Apropo Emerytur.
- Hę? – Dean popatrzył na rudowłosą również zamrugawszy kilka razy. – Sama mówiłaś o hipotetycznej zemście od dzieci super-nemezis? I to na moich ewentualnych wnukach? To brzmiało jak wendeta na parę pokoleń.
No to chyba jedna z opcji uniknięcia to nie dorabiać się kolejnego pokolenia, co nie? Zresztą moja mama jest pielęgniarką. Ten zawód też jest wielce niesprawiedliwy- mniejszy szacunek chociaż mają nie mniej umiejętności niż lekarze. O seksizm ciągle się potykasz. Bezcelowy- ludzie nie przestają ulegać wypadkom i chorobą. A lista niewdzięczności jest cholernie długa.
Ty wiesz ile pod jej szpitalem były walki Pro-Choice vs Pro-Life?


Apropo sanktuarium.
- Jestem singlem, nie wiem jak Eddie, ale jak ta Felicja nawet każe dać nam sobie buzi to przeżyję… -Mephisto wzruszył ramionami.
- Mi ta Felicja brzmi bardziej jak fanka yaoi niż shounen-ai.
-Na język rozumiany przez ogół.
-Woli produkcje od lat 18?
-O kurwa…A dałoby to obustronne zabezpieczenie. Niby mogę powiedzieć, że…
-Skoro ona lubi kobiety, to chyba może uwzględniać istnienie osób bi i panseksualnych, Jasne, najlepsze kłamstwa to te oparte na prawdzie, ale nie daj ci Felicja zechce pomóc?
-Diablica? W sumie brzmi jak osoba bardzo poddająca się impulsom. Zwłaszcza szkodzącym innym
-Zanim mój brat zaczniesz galopować swoim analizowaniem- Diano, czy Felicja umie czytać w myślach czy tylko jest dobra w odczytywaniu ludzi? Czy ma jakieś sukuby przybierające postać osób… do których ma się ciągoty?
-No to dosyć istotne… Jeśli trafimy kiedyś do Stadnickich - Dean przejechał dłonią po twarzy, żeby nie było widać jak bardzo się czerwieni.
- Nie żeby to był pierwszy raz kiedy Dean przesadził z analizą problemu...

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Kaworu

Rozmowa zeszła na nieco dziwne tematy. Ted Dallen przysłuchiwał się z nieco skrępowaną miną, po czym odchrząknął głośno.

- Hym hym… wracając do głównego tematu naszej rozmowy – zaczął – Nie wiem do końca jakie są możliwości wuja Eda w tym konkretnym przypadku. Nie znam się na magii, nie mogę więc tego ocenić we właściwy sposób. Ale to bardzo potężny i mądry mag, myślę, że dałby sobie radę, niezależnie od tego, na jakie przeciwności by natrafił. W każdym razie nie wydaje mi się ,by zaszkodziło go spytać o jakąś pomoc lub asystę.

- Jest tylko jeden problem… - kontynuował - Czas w innych wymiarach nie do końca działa tak, jak nam się wydaje, że działa. To dosyć… tricky business. Wystarczy, że spojrzycie na Eda – rzucił swemu synowi spojrzenie – Możliwe, że spędzicie w Dolinie dzień, a wrócicie do nas po sekundzie. Możliwe, że wrócicie po tygodniu. Chyba… macie jakiś limit czasu, prawda? – rzucił Mephisto badawcze spojrzenie.

 

Guren

Dean rozmasował czoło próbując zrozumieć to co usłyszał. Jakkolwiek dostrzegał dobre chęci, to trudno mu było nie zauważyć paru absurdów, które należało wytknąć odpowiednią dozą sarkazmu i soli:
- Panie Dallen, akurat pan miał całkiem bliski kontakt z magią. Patrząc na Eddulana. BARDZO. - odkaszlnął dla efektu- No wie pan, podróż do innego wymiaru z magią. Poznał pan tam czarowników, smoki i Złego Lorda. Poznał… panią Boginię. JA żyję od małego w tym wymiarze, wśród normalsów, uwzględnia pan? Dla mnie to DUŻA różnica w poprzeczce. - przewrócił oczami ze zdegustowanym wyrazem twarzy. -I przy okazji wygląd Eddiego marnie mi tłumaczy zawiłość czasoprzestrzenną. Znam go tyle i w formie zbliżonej do obecnej, czy pamięta pan?

Pokręcił głową ze zdegustowanym wyrazem twarzy:
- No na pana szczęście panie Dallen, to wychowały mnie nerdy, jakkolwiek cool wyglądajace. Oglądałem takie stare anime z wujem z kapeli "Fushigi yuugi- Mysterious Game" o dziewczynie co wpadła do świata książki. Czas pomiędzy wymiarami płynął tam też nierównomiernie- że płynie tak jak może przy czytaniu książki. Czytasz godzinami o wielogodzinnej bitwie, a kiedy indziej wychodzi, że narrator oświadczył “Minęły 3 miesiące w zamku…” i w świecie normalnym zajęło to sekundy.

A moja siostra jest tutaj obok. Góra 1,5 godziny by się przejęła ile mnie nie ma Powiedziałem, że zajmę się podaniem i wyjaśnieniem naszej sprawy. Bo widzi pan, Joan ZNA OFICJALNĄ wersję. - skłamał, chociaż tak nie do końca było to kłamstwo - Ze stażem, a cholernie ciężko ukryć coś przed młodszą siostrą. Pan uwzględnia, że wie o mnie TYLKO babcia Athena, a ona nie dysponuje wyjaśnieniami odpowiedniego kalibru. Może nie zechce?

Nie po tym już raz zniknął na 3 dni z domu. Wie pan moc itd.? Co moja mama wtedy przeżyła… Kobieta, która wychowuje nas od paru lat bez ojca swoich dzieci. Której mąż zginął w parszywych okolicznościach. Jezu, nie mogę jej zrobić takiego numeru po raz drugi!! Zwłaszcza kiedy kiedy duch ojca je dzieci trafił w ręce nekromantki. Mam… kumpla, który na pewno się przejmie jeśli znowu zniknę. I znajomości w społeczności greckiej- ktoś zauważy, że zniknąłem. Zwłaszcza jak znienacka. Jeśli mam zniknąć na niewiadomo ile to z alibi i przygotowaniem. WIĘC RACZEJ NIE DZISIAJ.

Czyli nieoczekiwanie wychodzi, że bezpieczniejsza jest pójście dosłownie do diabła?

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Brilchan

Eddie zamilknął na dłuższą chwilę wyraźnie wziął sobie do serca słowa Ojca... Wychodziło na to że w ogóle nie może przemocy stosować?!! Bogowie Wody! Żeby tak druga strona przestrzegała tych reguł! Cóż na tym polega problem w byciu herosem prawda ?

Z zamyślenia wyrwały go słowa o upływie czasu - Ale Tato ja dorastałem w Wymiarze Bogów dlatego siedem lat minęło w tutejszy rok.... Chociaż chyba masz racje dla ciebie mineło parę dni a tutaj tydzień ? - Znów się zamyślił - To może załatwić Axylowi przykrywkę z pracą w twojej firmie ? Że na szkoleniu jest albo praktykach ? Albo ja bym Wujka Tadema mógł sprowadzić tutaj jeżeli pozwolisz!- Westchnął i kopnął niewidzialną piłkę następnie zrobił fikołka z przewrotem do tyłu i usiadał na podłodze.

- Znów mam za dużo pomysłów na raz prawda ? Jak chcesz przywoływać demony Dean to możemy przywoływać demony lub diabły, choć cena za ich pomoc na pewno będzie wysoka - Dodał z niewyraźną miną

 

Slan

Emerytury.
Diana się skrzywiła.
- Jak nie masz swoich dzieci to twoi przyjaciele mają, albo masz ulubioną restaurację lub ukochaną drużynę sportową. Chodzi mi o to, że to wszystko całe bohaterzenie jest bezcelowe i tylko czyni świat gorszym.

Iskaje i ekskursje
- A wiesz, kiedyś moja koleżanka czytała kiedyś książkę o epoce lodowcowej i zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach, a potem znaleziono w okolicy szkielet człowieka sprzed stu tysięcy lat. Ze śrubami w nodze. Czy ma to jakiś związek? Ale no dobra, odprawię ten rytuał. Choć mi się to nie podoba. Nie jedzcie raków ani jeży. Tylko czego konkretnie tam szukamy.

 

__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Guren

Isekai i ekskursje
- Zważywszy z czym się ostatnio stykamy to moze byc prawda z twoją koleżanką. Ale tak... Masz rację Diano, jeśli wuj Eddulana, ani twój rytuał nie prowadzą do oderwania mojego taty od Sybilii. Nie ma to sensu. Jeśli Sybilla będzie działać jak dotychczacz- sama da powody do działania. I to z przyzwoleniem władzy.

Przepraszam jeśli mnie poniosło...

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Kaworu

Ted Dallen wysłuchał Mephista – Bliski kontakt z magią to nie to samo co jej znajomość. Wiem troszkę o magii, niejako z drugiej ręki. Ale nie znam jej zasad, tego, co i jak trzeba zrobić, by rzucić zaklęcie, ich pełnej listy i tego, ilu z nich można się nauczyć w ciągu życia… to jak różnica między korzystaniem z Worda, a zaprogramowaniem systemu operacyjnego. Moje doświadczenie z magią daje mi pewną perspektywę, ale bardzo ograniczoną, gdy rozmawiamy o „technicznych” tematach.

- Co do mojego syna, to różnica w upływie czasu między wymiarami sprawiła, że – z mojej perspektywy – szybciej dorósł. Znacznie szybciej. Nie wiem czy wam kiedyś opowiadał? To w sumie dosyć ciekawa historia, nieco jak z baśni o Fae… - zamyślił się ,blądząc wzrokiem gdzieś w przestrzeni.

- Co zaś do pójścia do diabła… a gdybyście poprosili wujka Eda, żeby się pojawił w naszym wymiarze? Wtedy Wam nic by nie umknęło, ani sekundy z „randomowym czasem Fey” – zrobił cudzysłów przy pomocy palców – byście wtedy ze swojego życia nie stracili. Kto wie, może magia możen awet sprawić, że i wujek nie straci ani sekundy ze swojego prywatnego czasu? Nie wiem, to zbyt ezoteryczne rozważania jak na mnie, nie znam nawet fizyki czasu, a co dopiero magii z nią związanej – rozczochrał się, najwyraźniej łamiąc sobie nad tą tajemnicą głowę.

- W każdym razie... Ed, masz kulę od swojej matki, prawda? Skontaktuj się więc z nią, może? - uniósł brew, patrząc na swego syna.

 

Slan

Diana zastanowiła się przez chwilę.
- Ja znam całą rodzinę speców od magi… tylko kontakt z nimi był niezręczny… Lub mogę użyć własnej mocy. - rzekła ponuro.

 

__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Guren

Dean rozdziawił usta słysząc pomysł ze skorzystaniem z pomocy Bogini. Spojrzał kolejno na Dianę, Eddiego i Dallena Seniora próbując wykonać jakiś sensowny gest. Czemu nie pomyślał wcześniej o spytaniu o pomoc bóstwa?! Bostwa, które nawet stwierdziło, że Dean jej pomógł- znaczy się, że wisiał jej przysługę?

- No racja, skoro dała radę przerzucić tutaj Eddiego... Eddulana to czemu i nie mogłaby drugi raz? No i jest bóstwem- może zna bóstwo od śmierci? W Grecji to nawet było, że Posejdon- bóg mórz i Hades- bóg zmarłych byli braćmi z jednego ojca i matki. Mniejsza o to...

Nie zawadzi spróbować skorzystać z pomocy Bogini. Zwłaszcza, że Czarny Mag przebywa w jej wymiarze? W sumie to jej podobno pomogłem załączyć kontakt z tym wymiarem... Tylko dla uniknięcia urwania rur- czy jest tutaj basen? Może wzmocni się sygnał przy zbiorniku wody? Z mocami Diany i... pal sześć sprawdzę czy nadam się na wzmacniacz. Z pewnych powodów od pewnego czasu używam tylko prysznica, a nie kąpieli w wannie.

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Brilchan

- To dobry pomysł dziękuje za pomoc Tato- Wstał uśmiechnął się i przytulił do Ojca - Dobra ferajna robimy ołtarz dla Mamy co tydzień z nią rozmawiam, ale porządny ołtarz i wyświęcenie szałwią i konsekrowanie mojego pokoju na świątynie na pewno pomoże w jakości połączenia taka magiczno-boska wersja 5G za mną drużyno! - Zawołał i zaczął prowadzić was w głąb wieżowca.

Pokój Eddiego

Królestwo małego pół boga było równie chaotyczne co jego dusza i umysł na ścianach i suficie przyklejono plakaty ze sztuk teatralnych oraz musicali było też pełno zdjęć modelów i modelek półci obojga, oraz pięknych osób niebinarnych prezentujących najnowsze kolekcje sławnych domów mody.

Kolorystykę mebli i dywanu utrzymano w barwach błękitu i bieli oraz stylistyce minimalizmu norweskiego co stało w zupełnej sprzeczności z wielką ilością różnych klamotów i porozwalanymi ubraniami jakby w szafie chłopaka wybuchła bomba.

- Ups wybaczcie, zaraz posprzątam- W kilka sekund super sprzątania wszystko było poukładane tak, że Marie Kondo popłakałaby się z dumy a speedster podskakiwał na królewskich rozmiarów łóżku wodnym z obiciem zdobionym we wzór "Gwiaździstej nocy" Van Gogha.

Budowa ołtarza dla Bogini Rzeki

- Weźcie sobie krzesła albo postójcie co do ołtarza... - Zaczął Ed ale przerwał mu lampard speedy, który bezczelnie otworzył drzwi do pokoju i położył się na środku pomieszczenia, wodniak roześmiał się

- Widzę, że cała ekipa w komplecie ołtarz najlepiej zbudować z jak najbardziej organicznych i naturalnych materiałów Diano ty mogłabyś zbudować konstrukcje z drewna nic szczególnie skomplikowanego półka z miejscem na kule oraz miejscem na misę ofiarną, ja pobiegłbym na plaże po piasek, muszle i świeże wodorosty oraz otoczaki na ofiarę... Dean czy dałbyś radę zrobić niebieskie światełka LED napędzane baterią słoneczną ? Sądzę, że taka mieszanka tego świata techniki i mocy słońca mogłyby pomóc!