|
Sondy Tu możesz wrzucić sondę nt. zmian organizacyjnych na forum, ankietę do swojej pracy magisterskiej lub po prostu "zbadać rynek". |
Zobacz wyniki ankiety: Storytelling czy turlanie? | |||
Storytelling | 37 | 55.22% | |
kostki | 24 | 35.82% | |
inne (jakie?) | 6 | 8.96% | |
Głosujących: 67. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-03-2005, 16:04 | #21 |
Reputacja: 1 | No nie do końca proste, wszakże on jako gracz zna się na szermierce dobrze (ale w porównaniu z innymi graczami - bo nie z w porównaniu z szermierzami. I jego wiedza jako gracza, zgodna jest z zupwłności z tym co taki mag z patykiem o szermierce wie... Problem w tym, że człowiek grający wojownikiem nie ma dość wiedzy o walce (tyle ile wojownik)... Poza tym to jest istota storytelingu, że się opisuje, a nie rzuca i w tym konkretnym przypadku jest to wada storytellingu... |
31-05-2005, 11:07 | #22 |
Reputacja: 1 | Storytelling. To co Hood napisał, dość dobrze oddaje moje własne zdanie. Ale chodzi tutaj nadal o PbF a więc rzucanie kostami na takiej sesji troche mija się z celem. Na takch sesjach MG może bez problemu wyciągać konsekwencje z poczynan graczy, poniewaz w gdy w chwili opisu działania gracza wystarczy ze przeczyta dawny post i juz wie jak zareagować. Gracz jest zwykle "nieprzytomny" nosi okulary z denkami- nie znajdzie drobnego przedmiotu w czyimś pokoju. Całkiem inaczej jest w walkach w sesjach forumowych. Jeśli walka przebiega rozważnie, taktycznie to wynik zalezy od sprytu graczy. Co innego w szalenczych walkach, w 1vs1. Tam mozna pobawić sie kostkami. Bo takie walki są krótkie i nie ma tam wiele do opisywania.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych. Uuuk. |
22-06-2005, 09:25 | #23 | |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Kostki to świetna rzecz jak się gra na żywo, na forum co prawda też mogą się przydać, ale tylko w szczególnych wypadkach. Ajeśli chodzi o: Cytat:
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher | |
22-06-2005, 11:38 | #24 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." | |
29-06-2005, 18:47 | #25 | |
Reputacja: 1 | Poza tym należy paiętać, że tyrania i hegemonia MG jest niedopuszczalna. MG ma stać na straży pewnych "zasad", praw "fizyki" oraz przedstawiać realia świata, a nie robic wszystko, by pognębić graczy, a często - niestety :/ - zdarza się tak, że MG staje po drugiej stronie barykady dzielącej go od graczy, a przygoda to pole bitwy... A to: Cytat:
W nagrodę możesz kupić sobie ode mnie kilogram cukierków "MICHAŁKI" :P | |
29-06-2005, 18:56 | #26 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man | |
29-06-2005, 21:17 | #27 |
Reputacja: 1 | Nie musi mieć takich samych statów, ważne żeby mieścił się w pewnym przedziale i jak gracze są wstanie pokonać ogra (w otwartym polu, bez jakiś podchodów), to walka z goblinem nie powinna być dla nich dużym wyzwaniem. Bo to chyba byłby dziwny świat gdzie samotny goblin spotyka w lesie ogra i zamiast uciekać myśli czy zaatakować z lewej czy z prawej. Lubie michałki.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
29-06-2005, 22:47 | #28 |
Reputacja: 1 | Albo ewentulanie spadające 10tonowe monolitywprost na głowy graczy... To jest pogwałcenie zasad... :P Ale tak poważnie, to idzie mi o to, żeby nie robić wszystkiego, żeby graczy umiejętności im się nie przydawały i to w sytuacjach gdy powinny działać... Jak masz np. zdolność węch, która umożliwia Ci lokalizowanie przeciwników w promieniu 1,5 metra, to ją masz i MG nie powinien co potyczka wynajdywać sposobu, aby ta zdolność nie działała... Albo co gorzej, po prostu uważać że działa inaczej, albo wogóle, bo tak mu się podoba... Ty też? Jak fajnie!! Hurra! Może założymy Forumowy Klub Fanów MICHAŁKÓW? edit by fisty: proponuje wrócić do tematu sorytelling vs kostki. |
30-06-2005, 10:40 | #29 | |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Ja wiem, że dalej offtopicuje ale nie moge sie powstrzymać Cytat:
Piorun dwa metry od ciebie Jakoś zawsze w sesjach w których grałam... nie poamagało, ale było zabawnie :P
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher | |
30-06-2005, 16:29 | #30 |
Reputacja: 1 | No to zgodnie z życzeniem: Jestem za storrytellingiem, jednak, wadą tegoż, jest to, że wwtedy MG nie musi rzucać aby spuścić drużynie na głowy stado słoni albo 10t monolitów. A gdyby turlał, musiałby dać sobie i odpowiedni emodyfikatory, których nie mógłby przerzucić... Ale poważnie, w PBF faktycznie kości nie są tak przydatne ani użyteczne jak w zwykłej sesji. A nawet nie są zbyt potrzebne Poza tym istnieje podczas gry z kostkami niebezpieczeństwo, że powstanie prawdziwa plaga powergamerstwa, zamiast ogrywania roli, co jest ideą RPG |