|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
Zobacz wyniki ankiety: Wolisz pierwszą czy drugą edycję WFRP? | |||
Pierwszą. | 14 | 21.54% | |
Drugą. | 42 | 64.62% | |
Nie mam zdania. | 9 | 13.85% | |
Głosujących: 65. Nie możesz głosować w tej sondzie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-04-2008, 01:32 | #41 |
Reputacja: 1 | Nie mam zdania - w pewnym sensie. Druga edycja to wzrost śmiertelności graczy, mniej skomplikowane testy, nowe podręczniki... Pierwszą edycję pamiętam tylko trochę. Obie są bliskie mojemu sercu. Ale w 2. brakuje mi wyboru charakteru czy klasy(jeśli dobrze pamiętam). W każdym razie, żadna z tych edycji nie jest zła i wybór jest jedynie kwestią gustu. |
23-04-2008, 16:28 | #42 |
Reputacja: 1 | Tak się czepie, sorry :P Wszyscy których znam to jeśli narzekają na 2ed. to przede wszystkim dlatego że nie można wybrać klasy i charakteru. Oraz na KP nie ma miejsca na ulubione bóstwo. Zacznijmy - klasa, na początku ograniczała profesje które możemy wybrać a potem tego nie było w ogóle. Rzecz całkowicie nie potrzebna. Charakter - to była typowa zrzynka z D&D która do WFRP w ogóle nie pasowała. To nie jest świat gdzie coś jest czarne lub białe, dobre lub złe. Nawet szlachetny elfi król może mieć jakieś mroczne tajemnice dlatego charakter też okazuje się zbędny. O miejscu na bóstwo na KP chyba nie muszę pisać?
__________________ Poznaj mroczne tajemnice czterdziestego millenium |
23-04-2008, 16:58 | #43 |
Reputacja: 1 | Klasa - była sensowna, moim zdaniem. Bo przecież i tak powinno się wybrać jedną drogę, choćby i wojownika, i tego się trzymać. Charakter - w D&D jest ich za dużo. Charakter ułatwia podążanie jedną drogą, wybierając dobry lub neutralny możemy narazić się przecież na wyrzuty sumienia a nie od razu wpływ na każdą decyzję. W niczym mi to nie przeszkadzało. Skoro wszyscy których znasz też na to narzekają, może jednak coś w tym jest? |
23-04-2008, 16:59 | #44 |
Reputacja: 1 | Wybór klasy zawsze pozwalałem graczom wybrać profesję początkową, jaką sobie wymarzyli. Przy losowaniu atrybutów pozwalałem rzuty rozdzielać jak im wygodniej dla postaci. Więc wybór klasy tak sztuczny jak w pierwszej edycji zawsze mnie denerwował. Co zaś się tyczy wyboru charakteru jaki tam był wybór ludzie zawsze neutralni, elfy dobre to co to za wybór raczej dyktat. Dochodziło przez to do głupot, skoro wszystkie leśne elfy są dobre to skąd nagle neutralni przyjaciele zwierząt i tancerze wojny. W drugiej edycji to z pewnością jest lepiej rozwiązane grasz, jakim chcesz charakterem.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
23-04-2008, 17:54 | #45 |
Banned Reputacja: 1 | Pozwolę sobie na mały cytat : " MG jest ostatecznym sędzią, od którego decyzji nie ma odwołania. Musi zadbać o to, aby przygody wyglądały realnie i prawdopodobnie.Dlatego powinien kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem i w razie potrzeby zmieniać te spośród przedstawionych w podręczniku reguł, które według niego powinny być zmienione..." Szczerze mówiąc nie rozumiem graczy traktujących podręczniki niczym Dekalog lub Kodeks Prawny. Zawsze wydawało mi sie że podręcznik to rodzaj kierunkowskazu, kompasu, a nie nić Ariadny, której trzeba się kurczowo trzymać. RPG o ile sie nie mylę ma między innymi rozwijać wyobraznię zdaje się ? A I czy II edycja ? Dyskusja przypominająca dzielenie włosa na czworo, lub też ile aniołów czy diabłów (już nie pamiętam ) mieści się na łepku szpilki. Jak tak dalej pójdzie powstanie nowy rodzaj "graczy" - teoretycy sytemu Wybaczcie, nie chcę nikogo urazić, ale nie macie poczucia, że takie dyskusje są nieco jałowe. Albo inaczej, co chcecie dzięki niej uzyskać, bo na to pytanie nikt mi na razie nie odpowiedział, a powiem szczerze frapuje mnie ? Pozdrawiam |
23-04-2008, 18:03 | #46 |
Reputacja: 1 | Taka dyskusja oczywiście jest jałowa, ale miejsce ma na wielu forach. Aby zakończyć swoją wypowiedź powiem, za co lubię I Edycje za kompletny podręcznik pozwalający od razu na grę. A drugą lubię za dużą ilość sensownych dodatków. Oczywiście niektóre dodatków nie zakupiłem z uwagi, iż były one ordynarnym palgiatem I edycji.
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 Ostatnio edytowane przez Cedryk : 24-04-2008 o 21:46. |
23-04-2008, 18:27 | #47 |
Banned Reputacja: 1 | Ależ oczywiście że żadne forum nie jest od nich wolne. Tylko czasami podczas takich dyskusji rozmówcy zapędzają się i dochodzą do absurdalnych (jak dla mnie przynajmniej) wniosków. By daleko nie patrzyć. Równolegle na pewnym forum toczy się takowa w temacie o przeróbkach świata Warhammera. I prawdę mówiąc zdębiałem czytając wypowiedz jednego z dyskutantów, który twierdzi, że sesja storytellingowa w realiach WFRP to nonsens i wręcz bluznierstwo. Jakby kostki miały jakiekolwiek znaczenie. Po prostu (takie jest moje zdanie) często podczas takich dyskusji tracimy z oczu to, co w RPG jest podstawą. Zapominamy o relaksie i dobrej zabawie pogrążając się w niezliczone paragrafy, zasady, regułki, roztrząsanie czy tak przeprowadzona akcja była prawidłowa czy nie. A przecież chyba nie o to w sumie chodzi. Forma nie jest taka ważna, czy to I, II czy jakaś autorska odmiana zasad tego systemu. Zasady zawsze dla mnie były raczej szkicem według którego, obraz malowałem sam. W takich odcieniach i barwach jakie mi podobały się i wykorzystując podręczniki, przyznaję tylko w takim zakresie, w jakim było to dla mnie wygodne . Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez Arango : 23-04-2008 o 20:40. |
22-09-2009, 13:52 | #48 |
Reputacja: 1 | Cedryku, dodatek do drugiej edycji tego samego systemu nie może być plagiatem dodatku do pierwszej. Wydawnictwo ma pełne prawo wykorzystać wcześniejsze materiały; wznowienie to żaden plagiat. Arango, podejrzanie dużo postów tu umieściłeś, skoro uważasz, że ta dyskusja jest jałowa. Co do wyboru edycji, wolę drugą. Grałem w obie i mogę stwierdzić, że nowe zasady są lepsze - bardziej dopracowane i rozbudowane. Walka, magia, akcje - druga edycja wygrywa, moim zdaniem. Wracając. Kostki nie są potrzebne? Zależy od stylu gry. Według mnie, stosowane z umiarem dodają dramatyzmu - nie chciałbym, żeby powodzenie moich działań zależało tylko od MG (co innego sytuacja społeczna, w której opis gracza powinien mieć największe znaczenie, co innego walka). A na zakończenie, sens tego wątku i sondy jest taki, że osoby, które mają możliwość rozpocząć gry w jedną z dwóch dostępnych edycji, zyskują pewną pomoc przy wyborze. Mogą poczytać tak o różnicach, jak i zapoznać się z subiektywnymi ocenami graczy. Śmieszne jest, że Arango niejednokrotnie zastanawiał się w swoich postać, o czym tu rozmawiać, a koniec końców - swoje wypowiedzi zamieszczał. Logiczne, że kiedy system doczekuje się nowej edycji, to prowokuje dyskusje. |
22-09-2009, 15:15 | #49 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974 Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 | |
22-09-2009, 15:47 | #50 |
Banned Reputacja: 1 | Yuyin proszę byś przeczytał WSZYSTKIE moje posty na przyszłość. Nigdzie nie wypowiadam się na temat która edycja jest lepsza, piszę o różnicach, poglądach na storytellingi, swoim punkcie widzenia na prowadzenie, że nie ważne w która się gra, byle grać dobrze . Jak napisałem wcześniej temat powinien mieć raczej tytuł o różnicach miedzy edycjami,a Homeo powinien rzetelnie się do niego przyłożyć i je przedstawić. Zresztą i jego postu nie czytałeś bo wtedy wiedziałbyś, że o tym, że Homeo gra w drugą zadecydował nie on a jego MG kupując podręcznik do tejże. Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez Arango : 22-09-2009 o 15:54. |