|
Warhammer Fantasy Role Play Warhammer Fantasy Role Play |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-05-2022, 15:53 | #211 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Wbrew pozorom lore zmieniało się dość wyraźnie. Poza tym, że zawsze był Chaos, pseudo HRE jako główne miejsce akcji oraz realia pseudowczesnorenesansowe itd. A to dlatego, że jego core zawsze mocno bazowało na aktualnie obowiązującej edycji bitewniaka. W 1 edycji na przykład mamy krasnoludów i niziołki czarodziejów, ale w drugiej już nie. Tak samo od drugiej edycji znikają krasnoludzcy kapłani, dostajemy też kolegia magii (podzielone na kolory), cult of pleasure z trefnego dexa mrocznych elfów itd. Cały podkład fabularny 2e to właściwie średnio udana kampania do bitewniaka o nazwie Storm of Chaos. W 3e mamy bodajże kilka lat przed wydarzeniami z 2e (i nie wiadomo czy Burza Chaosu się wydarzy). Natomiast 4e stworzono po zakończeniu kampanii End Times i unicestwieniu settingu, więc mamy rocznikowo timeline cofnięty w okolice tego z 1e, z brakiem wyraźnych przesłanek ku Burzy Chaosu ani Końcu Czasów. Mechanicznie to mamy 1 edycję, 2 edycję jako nieco poprawioną mechanicznię 1ed. z wolniejszym rozwojem postaci, 3 edycję gdzie pierwszy raz przedstawiono Genesys RPG, czyli jedną z najlepszych dostępnych mechanik w RPG, silnie wspierającą narrację (narrative dice mechanic). Z kolei 4 edycja to druga z wieloma poprawkami i inspiracjami wyciągniętymi z wh40k erpegów.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |
14-05-2022, 17:33 | #212 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Podręcznik główny edycji 1 sugeruje, że realia tej gry to jest żart - czy to powtarza się też w kolejnych edycjach? Do osób, których świerzbi, żeby odpowiedzieć: Nie mam w tym momencie w rękach podręcznika, więc i nie mam przykładów (oprócz tego, że, o ile dobrze pamiętam, na początku książki jest twarz demona puszczająca oko do czytelnika) - jeżeli nic nie wiesz o tych sugestiach w podręczniku edycji 1 to nie jest to pytanie dla ciebie i nie musisz dyskutować z tezą postawioną w pytaniu. Ale jak bardzo chcesz to droga wolna! | |
14-05-2022, 18:41 | #213 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Nie powtarza. Ale jeśli naprawdę było tam (w 1e) coś takiego, to wcale by mnie to nie zdziwiło. Gra wyszła w zbliżonym roku co Rogue Trader, który również był pulpowy, ironiczny i humorystyczny swej w wymowie. Możliwe, że w tamtym czasie w przypadku obu uniwersów wizja GW była właśnie taka. Ale niestety z czasem zmieniło się to w "poważny" grimderp i niesłychaną gromopierdność. Od których szczególnie woda sodowa uderzyła do głowy polskim fanom wiedźmina. I czego konsekwencje nękają nas poniekąd do dziś.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. |
15-05-2022, 14:33 | #214 |
Reputacja: 1 | Jak to? Nie wiem, po co taka reakcja, kiedy ja na serio pytam. Gdybyś grał w 1ed i chciał się dowiedzieć, jakie są różnice w 2ed, to rozumiem. Gdybyś chciał wybrać jakąś, żeby zacząć się jej uczyć czy coś, to też rozumiem. Po prostu znając Twoje potrzeby łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytanie, niż starać się wymyślić wszystkie możliwe różnice. Ostatnio edytowane przez Gladin : 15-05-2022 o 14:35. |
15-05-2022, 21:09 | #215 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Od 2 edycji WFRP krasnoludy nie mają kapłanów. Bogowie krasnoludzcy nie są też traktowani jak typowe bóstwa, a raczej wybitni przodkowie rasy i wzory do naśladowania. Nie posiadają również typowych świątyń. Najwyżej jakieś, często proste, kapliczki, nierzadko nieodróżnialne od otoczenia. Coś w rodzaju krasnoludzkiego "kapłana" stanowi lorekeeper (Strażnik Tradycji). Oczywiście w dodatku Karak Azgal popełniono straszną gafę, dając kapłankę i świątynię Valayi, ale to nie jedyna wpadka w tym podręczniku (kolejną stanowią chociażby krasnoludzki mutant czy elfi lisz).
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 15-05-2022 o 21:24. |
15-05-2022, 21:24 | #216 |
Reputacja: 1 | Z tego jedynie wynika, że nie można wylosować takiej profesji początkowej. Na stronie 197. podstawki są wymienieni bogowie krasnoludów (trzej). Z powyższego wynikałoby że nie ma też kapłanów elfów ani niziołków, a tak chyba nie jest? Nigdy dokładnie się tym nie interesowałem, ale jest to gdzieś wprost napisane, że nie ma kapłanów krasnoludów? Czy to jakaś późniejsza interpretacja 2ed narzucona przez dodatki i tam rozwinięta? Czy to Twoja interpretacja? Nie grałem nigdy kapłanem 2ed i nigdy 2ed nie prowadziłem, ale nie wpadłbym na to, żeby uniemożliwić granie kapłana krasnoludowi o.O |
15-05-2022, 21:30 | #217 |
Moderator Reputacja: 1 | A Ty wiesz, że krasnoludy nie są odporne na mutacje? Ba! W drugiej edycji nie mają nawet odporności na chaos (tylko na magię), nie to co niziołki. Krasie mają inną kulturę dotyczącą mutantów ale tyczy to głównie kultury. W RPG mogą mutować jak każdy, Księga Spaczenia też nie daje bana na ich mutacje. Ba! Wedle Księgi Spaczenia tworząc postać krasnoluda chaosu mamy mamy zasadę specjalna 25% sans na mutację chaosu EDIT A co do bana, najpewniej chodziło autorom o kwestię magii kapłańskiej. W Dziedzictwie Sigmara jest profesja kapłana bez magii, można sprawdzić czy jest tam kraś na liście. EDIT 2 Sprawdziłem w Tome of Salvation. "Dwarfs do not become priests in the conventional ense. Cerrainly. chere are plemY of Dwarfs, called Lorekeepers, who bess the babies, recount the tales of their ancestors and advise their leaders in times of war, but the very idea that Dwarfs can channel the power of the Gods directly is utter nonsense (despite hererical claim to the contrary)" (wybaczcie litrówki, jestem leniem i zamiast przepisać skopiowałem to pdfa potraktowanego słabym OCR )
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. Ostatnio edytowane przez Johan Watherman : 15-05-2022 o 21:38. |
15-05-2022, 22:44 | #218 | |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Krasnoludy chaosu mogą też używać magii, więc to zupełnie inna sprawa. Okazuje się, że Księga Spaczenia nie daje też odporności na mutacje elfom. Ale niewiele ma to wspólnego z lore uniwersum. I oczywiście odporność na fizyczne mutacje nie musi zaraz oznaczać odporności na chaos. Po prostu zamiast zmian ciała występuje spaczenie umysłu. Za to w trzeciej edycji już mamy pełną zgodność z armybookami: "Dwarfs and elves (as well as a few other notable races like halflings) are notoriously resistant to the ravages of corruption. Not only do these races have a significantly higher threshold than humans before succumbing to corruption, they are not afflicted by physical mutations. Rather, when a member of one of these races accumulates corruption greater than his threshold, he gains an insanity.(…)" — Liber Mutatis, str. 18. Cytat:
Johan już zacytował, gdzie to napisano. Podobny cytat jest w 3 edycji. A że nie masz kapłanów niziołków i elfów, to chyba jest nawet wspomniane w tym samym lakonicznym ustępie o bogach innych ras w Księdze Zasad. A jak nie, to w Tome of Salvation.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. | |
16-05-2022, 05:43 | #219 |
Reputacja: 1 | Czyli rozszerzone jest to w dodatkach, z podstawki nie wynika. Później wprowadzono zmiany zmierzające do tego, co najwyraźniej jest w 3ed. Czyli kwestia MG, jak sobie to zinterpretuje i jak ułoży świat. Tak samo jak nie wynika, że jeżeli nie można wylosować jakiejś jako profesji startowej, to jest zabroniona dla danej rasy. Czy może jest to gdzieś napisane? Bo niby dlaczego niziołek nie mógłby zostać górnikiem, a krasnolud łowcą nagród? Dla przykładu, Tarczownika jako wstępną może wylosować tylko krasnolud, ale w jej opisie jest, że w oddziałach tarczowników służą głównie krasnoludy, choć czasem dołączają do nich przedstawiciele innych ras. Więc zgodzę się, że zabójca trolli czy elfi strażnik z definicji są ograniczone, ale nie dotyczy to wszystkich profesji, których nie można wylosować. |
16-05-2022, 06:21 | #220 |
Młot na erpegowców Reputacja: 1 | Masz trochę racji, odrobinę zgeneralizowałam. Niemożliwe do wylosowania profesje są niedostępne albo praktycznie niespotykane u danych ras. Czego dowodzi właśnie szczególny casus tarczownika. Ale dlaczego akolita miałby być ograniczony, jeśli nie byłoby problemów z kapłaństwem u tych ras? Bo rozumiem, że w Dolinie Zgromadzenia nie ma gór i stąd niziołki raczej nie zostają górnikami. Ale gdzie problem z kapłaństwem u krasnoludów i elfów? Wszyscy są wierzący, mają też trochę bogów (zwłaszcza elfy)… Ano dlatego, że wg oficjalnej wykładni u krasnoludów jest jak już było wspomniane wyżej. Elfy z kolei nie potrzebują pośredników w kontakcie z bogami, mają z nimi bardziej osobistą relację. A u niziołków trudno odróżnić ich skromną i ledwo obecną religię od żartu i pretekstu do świętowania. Nie da rady zmieścić w podstawce wszystkiego w dokładnej formie. Inaczej byłyby to encyklopedie na tysiące stron (stąd stosuje się znaczne uproszczenia). Nie oznacza to jednak, że kontent z dodatków jest jakiś opcjonalny jeśli mówimy o kanonie. A tylko o nim warto rozmawiać gdy deliberujemy o lore świata. Wiadomo, że każdy mieć swoje subiektywne interpretacje i homerules, w końcu nie ma obowiązku trzymać się ściśle podręczników, ale w ten sposób dyskusja na dowolny temat odnośnie uniwersum zmierzałaby do niczego.
__________________ „Everything that lives is designed to end. We are perpetually trapped in a never-ending spiral of life and death. Is this a curse? Or some kind of punishment? I often think about the god who blessed us with this cryptic puzzle... and wonder if we'll ever get the chance to kill him”. Ostatnio edytowane przez Alex Tyler : 16-05-2022 o 06:24. |