Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Rekrutacje do sesji RPG > Archiwum rekrutacji
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum rekrutacji Wszelkie rekrutacje, które zostały zakończone.


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-01-2007, 22:05   #31
 
Bortasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Ja z wiedzy mam jeno medycynę jeszcze z wietnamu i Okultyzmu chciałem się poduczyć od ciebie Rhamona, Wielkiej wiedzy nie potrzebuje mam postawę brutala do obcych a opiekuna do swoich (Zaznaczam że to postawa a nie Natura) Więc mnie starcza z grubsza wiedzieć kto jest kto, znaczy tradycje Technokrację i wiem że Wampiry i wilkołaki istnieją i wiem jak ich zabić. Ogień działa na każdego, celować w łeb z dużego kalibru.

Co do domu racja. Lepiej go zachować jako bezpieczną przystań.

Urodziłem się w 1945 roku w Texasie. W rodzinie prostych farmerów. Brat mego ojca zginął w Normandii. Rodzina była z niego dumna. W każdym pokoleniu w mojej rodzinie ktoś ginął na wojnie. Zawsze rodzina była z niego dumna. Kiedy ja w wieku 21 lat dostałem powołanie do Wietnamu rodzina była ze mnie dumna. Dostałem się podczas piekła. 1965 w tedy się zaczęło. Niema co tu opisywać moich przeżyć Frontowych. Sześć Purpurowych Serc i Medal Honoru. Tak Medal Honoru najwyższe odznaczenie w Stanach. Za zniszczenie stanowiska CKMa i uratowanie tyłka całemu plutonowi. Oraz Order żołnierski ten za przyniesienie na plecach po kolei do bazy trzech kumpli z oddziału. Rozbito nas w pułapce pół kilometra od bazy. Pamiętam jeden zwiad warto tylko wspomnieć natrafiłem na naszych pilotów bawiących się w kłusowników. Polowali na tygrysy. Chciałem na nich donieść, oni o tym wiedzieli. Próbowali mnie zabić. Zabiłem dwóch z trzech z nich. Trzeci celował do mnie z M16. W tedy usłyszałem ryk i zobaczyłem go. Tygrys piękny i dumny skoczył i jednym ciosem łapy przetrącił kark gadzinie. Pamiętam że skoczył też na mnie. Obudziłem się w wiosce nie opodal naszych z dwoma tygrysami w walce wytatuowanymi na plecach. Jeden nad drugim. Jeden zwykły żółty a drugi biały.
Wietnam to było piekło. Tym podobnych numerów było sporo. Chodzi by jak jeden oficer bawił się w handel narkotykami. Wietnam to było czyste piekło. Zapytacie teraz pewnie „To dlaczego spędziłeś Tam sześć lat?” Odpowiedzi jest prosta dla anioła. http://www.wietnam.pl/d/115.jpg
Miała na imię Mei Ling. To dla niej zostałem tam całe sześć lat. Pobraliśmy się w trzecim roku. Chciałem zabrać ją do stanów ale miałem kłopoty z papierami. W 71 w końcu się udało. Akurat gdy wojna się kończyła. Pojechałem po nią. Czekałem na nią w samochodzie nie widzieliśmy się miesiąc, załatwiałem papiery. Wyszła i serce mi zamarło jej brzuch... I wszystko eksplodowało. Ostatnie co pamiętam to jej twarz w błocie bez policzka. Z odłamkiem głęboko w czaszce.

W tedy w skutek rozpaczy strachu i nienawiści przebudził się. Zabił wszystkich napastników, dosłownie rozerwał ich na strzępy. Pod postacią tygrysa z wzmocnionym ciałem był niepowstrzymaną furią z jaką nikt nie mógł się zmierzyć. Po wszystkim wpadł w ciszę. Bez przerwy przeżywał motyw tuż przed atakiem jak siedział w samochodzie czekając na Mei Ling. Znaleźli go żołnierze Wietnamu, trawił do obozu. Zachowywał się jak roślinka jadł jak mu dali chodził jak kazali pracował jak krzyczeli. Wykonywał rozkazy niczym robot posłuszny wojskowej dyscyplinie. Na mocy porozumień został wyzwolony z obozu. Trawił do domu Weterana i tam przesiedział na werandzie lub przy okienku całe trzydzieści pięć lat. Jedyne co się zmieniło to siwizna i zarost który coraz bardziej skrywał jego twarz mimo wysiłku pielęgniarzy. Pewnego dnia gdy siedział przy swym oknie a cała reszta pensjonariuszy była na wycieczce. Do budynku wbiegła pewna starsza kobieta. Gonił ją jakiś młody mężczyzna w Garniturze. Dopadł ją w holu jego ręka odpadła a z otworu wysunęło się ostrze. Ona zwróciła się do jedynej postaci która to widziała.
- Pomóż mi. Proszę.
Widziałem ją moją Mei Ling żołnierz wietcongu trzymał ją i wznosił nóż. Nie mogłem mu na to pozwolić. Nie mogłem jej stracić. Nie znowu.
Mei Ling!
Trzydzieści pięć lat rozpaczy, trzydzieści pięć lat gromadzenia Furii i nienawiści dały w końcu upust.
Skoczył i jednym ciosem posłał mężczyznę w garniturze na ścianę. Zaryczał niczym Tygrys którym był. Skoczył do ataku. Jedyne czego się bał to utraty Mei Ling.
”Nigdy! Nidy więcej!”
Atakował z furią gryzł drapał uderzał. HitMark wycofywał się nie mogąc zrobić nic poza parowaniem ciosów wyprowadzanych z nieludzka siłą. Nagle dojrzał okazję uderzył raz. Cios minął szczękę Tygryso człowieka o włos. Ten złapał ręką która chciała go uderzyć i wyrwał ją. Iskierki poleciały i zgasły. Drugi cios łapy wyrwał głowę mężczyzny.
Z HitMarka zostały strzępy. A ja w końcu wyzwoliłem się z Ciszy. Gdy zrozumiałem co się stało nie mogłem uwierzyć że moi wszyscy bliscy nie żyją. Farma zlicytowana za długi. Siostra zmarła w szpitalu gdyż nie miała pieniędzy na operację. Młodszy brat próbował mnie odszukać zginął na tydzień przed uwolnieniem. Rodzice próbowali jakoś związać koniec z końcem ale nieuczciwy bank odebrał im ostatnią rzecz na jakiej im zależało Farmę. Matka zamarzła na progu przytułku, ojciec z głodu parę dni po niej.
Gdy to wszystko do mnie dotarło gdy zrozumiałem że ta Technokracja jest winna śmierci mych najbliższych. Postanowiłem działać. Postanowiłem robić to czego najlepiej mnie nauczono Zabijać.
Ma zwykle przy sobie kilka orderów z Wietnamu jak się go pytają odpowiada że po ojcu uśmiechając się krzywo przy tym. Francis Louis Purcell gdyż to ją uratował z łap HitMarka przygarnęła go. Dała mu schronienie i dom jakiego potrzebował. Wprowadziła go też do Verbeny. On jednak nie chciał zaakceptować tego co się stało. Był wściekły na system którego bronił na ideały jakie wyznawał. Dzięki temu dość łatwo zaprzyjaźnił się z grupa starszych kultystów ekstazy. Podchodzi do nich jak typowa Verbena respektuje ideę rozumie środki i ignoruje fantazję. Powoli oswaja się z myślą ile stracił. Ale walki nie przerwie. Wspomaga swoją wyzwolicielkę już trzeci rok. Ona nauczyła go podstaw świata zrozumienie go i zaakceptowanie Magyi sporo go kosztowało.

Zarabia w prosty sposób. Zabija przestępców jako że wie iż syndykat ich kontroluje i nie lubi sprzedawania narkotyków w szkołach. Zatem z przyjemnością ich eliminuje. Ma już sporo tak odłożonych pieniędzy. Zwykle poluje w zmienionym wyglądzie wiec ciężko go namierzyć lecz poszukują go też Magowie.

Z tym zarabianiem to się chce skonsultować z resztą. Jak się nie podoba mogę zmienić z tym że w tedy nie wiem co zrobić z 4 CP. Więc proszę od razu pomysł jak je wydać. Chyba że Solfelin, pozwoli to bym te 4 CP zamienił na 4 punkty wolne. Mogę? W tedy jedyne co to wróg odpada mi(Przestępcy i paru magów) i dodaj plus jeden do siły woli wychodzi na zero. Tylko że jestem w tedy goły i wesoły.
A i jeszcze coś jak widać moja postaci niema Imienia ma ktoś Pomysł?
A i pytanie który teraz mamy rok? Bo jak 2007 to moja postaci ma na karku 62 lata. z tego w ciszy przeleżał z trzydzieści pięć.
Jak gdzieś przesadziłem mówcie Kropkowaną części dostał już Solfelin, na PW.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline  
Stary 17-01-2007, 23:58   #32
 
Solfelin's Avatar
 
Reputacja: 1 Solfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumnySolfelin ma z czego być dumny
Cytat:
Napisał Bortasz
Z tym zarabianiem to się chce skonsultować z resztą. Jak się nie podoba mogę zmienić z tym że w tedy nie wiem co zrobić z 4 CP. Więc proszę od razu pomysł jak je wydać. Chyba że Solfelin, pozwoli to bym te 4 CP zamienił na 4 punkty wolne. Mogę? W tedy jedyne co to wróg odpada mi(Przestępcy i paru magów) i dodaj plus jeden do siły woli wychodzi na zero. Tylko że jestem w tedy goły i wesoły.
Skonsultuj z resztą - przychylę się (choć z mojej strony wolałbym akceptację takiego czegoś :->).

Rok 2007.
 
__________________
Soulmates never die...
Solfelin jest offline  
Stary 18-01-2007, 08:06   #33
 
Bortasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Solfelin
Skonsultuj z resztą - przychylę się (choć z mojej strony wolałbym akceptację takiego czegoś :->).
Dlaczego mam wrażenie że tej Buśce brakuje ] ? :P

Dobra czyli na razie jest nas czwórka z tego dwie Verbeny jeden hmmm ... Nazwijmy go Etherytą i ? Właśnie Esco kim ty będziesz?

A tak dorzucę że może by się ktoś dołączył do kabały? Tak w czwórkę to trochę mało zwłaszcza do większych rytuałów by się z jeszcze jedna do równej piątki pentagramowej przydał.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline  
Stary 18-01-2007, 08:44   #34
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
No cóż, nie lubię się wtrącać w czyjeś koncepcje postaci, ale skoro mam się wypowiedzieć to zrobię to.

Nasze drogi zeszły się już sporo lat temu, a moja postać nie należy do takich, która pozwoliłaby na to abyś łaził po mieście i zabijał ludzi. Nie ważne że są to przestępcy - nie można zabijać Śpiących.
Wokół ciebie i tak krąży już sporo duchów, ale nie ukryjesz ich jeszcze więcej przede mną, a jeśli dowiem się co robisz... nie będę obojętna.

Inna sprawa - jako weteran wojskowy na dodatek w formie roślinki przez 35 lat - jesteś aktualnie bardzo bogaty! Masz wysoką emeryturę w ogóle a przez 35 lat zebrało się już tego ogrom. Dodatkowo, należy ci się odszkodowanie za 35 lat straconego życia, które zabrała ci wojna. Moja postać może pomóc ci włożyć pozew przeciwko US. Army i pomóc odzyskać pieniądze.

Aby zająć cię czymś i spróbować zrehabilitować, Francis może znaleźć ci przyzwoitą pracę - chociażby stróż w szkole, lub stróż prywatnej bogatej posiadłości. Praca zmianowa, dobrze płatna i jak trzeba dostarczająca odpowiednich atrakcji.

Jako odznaczony weteran wojskowy możesz być teraz nawet szefem ochrony wielkich centrów handlowych, w których mógłbyś nawet obserwować i wychwytywać Technokratów (ewentualnie kompromitować ich lub zabijać bez mojej wiedzy).

Twoje Doświadczenie i zasługi są w Los Angeles bardzo przydatne. Możesz mieć nawet kupę znajomości wśród wysoko postawionych komendantów Policji lub w Wojsku. Możesz mieć znajomych w Państwowych magazynach lub nawet wciąż funkcjonujących fabrykach broni w innych miastach!

Teraz moja wskazówka dotycząca kropek - nie masz co zrobić z 4 CP? hehe to oddaj mi :P Jak to nie masz co zrobić? A sprzymierzeńcy? Znajomości? Wpływy w wojsku? Jesteś poważnym autorytetem, który przebudził się i na nowo zaczął żyć - nadrabiaj zaległości
Dodatkowo wydałeś wszystkie PW na Arete... no cóż, nawet 62-latek z dziurą wielką na 35 zdobył w swoim życiu wiele talentów, umiejętności, a przede wszystkim wiedzę! Lingwistyka, Medycyna, Nauka, Prawo, Śledztwo, Wiedza o procedurach wojskowych, lub szerzej, o wojsku. Możesz mieć nawet Kultury.
Co z tego, że masz zrobionego wypaszonego Maga (4 Arete) jak z ciebie słaby człowiek?
Nie wyobrażam sobie ciebie też bez Autorytetu, etykiecie wojskowej, Sztuki przetrwania, Krycia się, Czujności, Przebiegłości, Wysportowania i Zastraszania.
Przede wszystkim jesteśmy Ludźmi, Ludźmi ze Świadomością.
Po prostu więcej zrobisz w przygodzie Cechami Pozycji i Zdolnościami niż Magyą, tak czy inaczej :P
Z resztą to tylko moje zdanie, ja wychodzę z takiego założenia. Nawet jak gram w Wampira niemalże wszystkie PW pakuje w Zdolności i Pozycję oraz Siłę Woli - mam silną Postać, która ma pole do popisu swoimi normalnymi zdolnościami, a kiedy trzeba pomagam sobie Nadnaturalnymi.
 
Rhamona jest offline  
Stary 18-01-2007, 09:21   #35
 
Bortasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Ale ja nie zaczynam strzelać pierwszy. A i tak pierwszą mą "Ofiarą" był diler sprzedając narkotyki wśród studentów. Co do zmiany zarobków z Przestępstw na Emeryturę dobry pomysł z tym że tracę w tedy wadę Wrogowie i spada mi Wysportowanie i Siła woli (oba o 1) Więc już raczej że pierwsze dwie mam z Emerytury a dwie następne z przestępców. I wrogowie zostają. Z resztą pod twoim wpływem mogę nie zabijać. Ale będę musiał mieć naprawdę dobry powód by nie przetrącić karku draniowi co 13latkowi daje Amfetaminę. Wystarczy że zniszczę narkotyk i zabiorę szmal a jego koledzy się nim zajmą. Jednak zaznaczam że powód musi być dobry. Z szacunku do ciebie jako osoby starszej (Ja wciąż podchodzę jakbym nie miał trzydziestki) Mogę nie zabijać dilerów z okolic i na mieście szukać ofiar jednak przed zabiciem grubszej ryby mnie to nie powstrzyma.

Jako odznaczony weteran z 62 latami na karku i wypadnięciem z obiegu na 35 lat nie wiem nic. Moje wiedza pochodziła z przed Wietnamu ja ledwo co Uwierzyłem że niema już komunistów! Przez 35 lat się pozmieniało. Procedury i zasady się zbyt pozmieniały. Ludzie którzy mnie znali są już na emeryturze, jeżeli nie zmarli. Byłem zwykłym farmerem który trawił na wojnę. Jedynie gdzie mogę znaleźć towarzyszy broni to zjazd kombatantów. I w tedy widzę jak jeden kaszle drugi kuleje trzeci nie pamięta jak się nazywa. Pamiętaj Ja W wieku 21 lat z Farmy trafiłem na wojnę 6 lat na wojnie czyli w wieku 27 lat zamieniam się w roślinkę i dodajemy 35 lat jest 2004 i się budzę z ciszy. Przez trzy lata jednocześnie uczę się żyć na nowo w zmienionych czasach i szukam przeszłości. Mój dowódca leży w Arlington. Tak jak wszyscy pozostali z oddziału. A ci jeszcze starsi stopniem są też jeszcze starsi wiekiem więc znowu mniejsza szansa na znajomości czy kontakty. Jedyne co mi pozostało to umiejętności walki i przetrwania w dżungli.
Z wymienionych umiejętności nie mam Autorytetu i etykiety plus przebiegłości.

Jestem wciąż mocno zagubiony i się zastanawiam jakim sposobem ten student z pod 4 ukradł ten super komputer z Nasa. Ja nawet prowadzić samochodu nie umiem. A to że przebywam z tobą i studentami, (Dla których jestem staruszkiem z wielkim kompleksem Kombatanta który szkolnym sportowcom potrafi czasem dopiec) mi pomaga i coraz rzadziej mi się zdarza pytać o oczywiste rzeczy w stylu jak działa mikrofalówka czy jak obsługiwać tę komórkę.

A wtrącaj się śmiało jak teraz to doszlifujemy to się skupimy w sesji na zadaniach a nie na kłótniach, chodzi pewnikiem i tak będziemy się kłócić.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline  
Stary 18-01-2007, 09:54   #36
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Czyli rzeczywiście twoja postać ma kompleksy. Spoko rób jak chcesz, ale przez trzy lata można sporo życia odzyskać.

A jeśli chodzi o wadę Wrogowie, nie rozumiem czemu ma się to wiązać z twoim zabijaniem handlarzy narkotyków? Przecież możesz mieć wrogów w Wojsku, ci którzy wiedzą, że zabiłeś jakiś tam pluton robiący przekręty? Albo inni którym odmawiałeś współpracy w ukrywaniu pewnych nielegalnych faktów i przekrętów?

Poza tym cały polityczny świat jest zamieszany w narkotyki! Po co masz uganiać się za młodymi chłopakami, którzy robią to z biedy, jeśli możesz zająć się grubymi rybami? Dzianymi, podstarzałymi panami, obwieszonymi złotymi łańcuchami, zmuszającymi młodych chłopców nie tylko do dilowania...

Widać, widzę twoją postać nieco inaczej :/ Muszę się przestawić...
 
Rhamona jest offline  
Stary 18-01-2007, 10:13   #37
 
Bortasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
Ale ja zadzieram z samym Syndykatem! na mnie już polują technokraci.(Wrogów mam na 3 wiec średni poziom jak chcecie zwiększamy ekstremę do 5 ale to już jest czysta technokracja i cala mafia w LA na głowie i latam z wyrokiem zabić od ręki a ci co koło mnie nie mają lepiej) A wrogowie z wojska odpadają Wietnam był 35 lat temu w stanach jak budynek ma 50 jest antykiem wiec temu konfliktowi niewiele już brakuje Ludzie pomarli lub miało to miejsce tak dawno temu że mało kto by się tym przejął z resztą jest w chwili obecnej Irak Afganistan i Bin laden wiec stary poczciwy Wietnam został już pogrzebany.
Przez trzy lata dowiedziałem się że zginęła cała rodzina że jestem Magiem i czy chce czy nie chce biorę udział w wojnie wstąpienia. Z ledwością przyjąłem rozpad ZSRR, Nauczyłem się posługiwać swymi mocami w sposób nie instynktowny tylko świadomy. Nauczyłem się mówić afroamerykanin a nie czarnuch. 33 (Sorka walnąłem się w obliczeniach) lat bez kontaktu z światem. Dodaj do tego zwykłe zmieszanie człowieka gdy dowiaduje się o Świecie mroku że rządzi nim technokracja że Wilkołaki i Wampiry istnieją i tym podobne rzeczy powiązane z samym przebudzeniem a naprawdę wychodzi że przez trzy lata miałem sporo do nadrobienia. Ja nie miałem czego odzyskiwać. Ja musze stworzyć swoje życie na nowo.
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline  
Stary 18-01-2007, 10:43   #38
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Dobrze, naprawdę nie chcę ingerować w twoją postać - wiem, że jest to nie bardzo miłe.

Pomóż mi tylko zrozumieć ją i napisz coś więcej o swojej postaci. Jaka ona jest tak w normalny powszedni dzień. jak sobie radzi z życiem, przecież wiesz co się stało, nie oszukujesz się. Może czujesz że masz 30 lat, ale kości czasem odmawiają posłuszeństwa. Lekarz mówi, że twoje serce jest jak dzwon i wysyła cię na badania. Bierzesz witaminy... Wiesz, ze wojna się skończyła już dawno. Co myślisz o wojnie w Iraku? Czy twoje życie trawi jedynie zemsta?

Jak radzisz sobie ze swoim Avatarem? To on zmusza cię do wyrządzania krzywdy ludziom? To on każe ci się mścić za lata Ciszy? Stajesz w opozycji ze swoim Avatarem czy żyjesz z nim z zgodzie?

Dodatkowo, mieszkasz z Francis - a co jeśli policja zapuka do jej drzwi? Jak zacierasz ślady zabójstw? Co z krwią na twoich ubraniach? Odciski palców, DNA?
Zabijając przestępców, sam stajesz się przestępcą - stajesz się do nich podobny - czy myślisz o sobie w takich kategoriach?

Jak udało ci się uśpić czujność Tradycji? Verbeny czy Kult Ekstazy a nawet Eutanatosi mają dużo sprzeciwu przeciwko zabijaniu Śpiących.

Nie musisz odpowiadać na wszystko - najbardziej interesuje mnie pierwszy akapit, resztę wyślij do MG - tak czy inaczej zapytałby cię z pewnością. Po prostu zastanów się jeszcze raz.
 
Rhamona jest offline  
Stary 18-01-2007, 11:47   #39
 
Bortasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
W zwykły powszechni dzień moja postaci wygląda jak się jej zamarzy. Bardzo często zmienia swój wygląd. Czasem próbuje sił podszywając się pod jednego z studentów. Innym razem Jako starszy mężczyzna przechadza się po parku obserwując co się dzieje dookoła. Innym razem jako czarno skóry przechadza się po ciemnych dzielnicach zastanawiając się czy ktoś będzie tak głupi by go ruszyć. Obserwuje analizuje stara się znaleźć swe miejsce. Gdy widzi np. napad czy też próbę gwałtu wkracza do akcji, a dzięki pewnej rocie jest naprawdę skuteczny. Zabija rzadko. Zwykle gdy dochodzi do naprawdę ostrej konfrontacji z użyciem broń. Czasem udaje mu się wyśledzić dilera który zaprowadzi go do fabryki to obserwuje miejsce i wraca później w jeszcze innej postaci i laboratorium przestaje istnieć o jego największej akcji przeciw technokratom jeszcze napisze.
Buscha uważa za idiotę. Podobnie całą ta wojnę. Bin laden przypomina mu vietcong a oni wciąż stosują przeciw niemu ta samą nie sprawdzającą się metodę.
Wystarczy czy rozwinąć?
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline  
Stary 18-01-2007, 14:39   #40
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Widzę, że moje pojmowanie Maga kolosalnie różni się od twojego. Jestem w totalnej kropce i teraz już nawet nie wiem co mam myśleć, ani o twojej postaci ani o samym Magu. Wydaje mi się, że ty mówisz o zupełnie innym systemie...
 
Rhamona jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:04.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172