Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-03-2020, 09:41   #81
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Thumbs up Odpis 6: Spotkanie

Glan (i Natalia i Lola):
We trójkę skorzystaliście z drzwi obok baru i wyszliście do dużego pomieszczenia - holu - z dwoma słupami. Jeden z nich był przystrojony jak drzewa, a za nim były bardzo dziwne wzory na ścianie. Trochę jakby z opowieści grozy, a prawdopodobnie miały jedynie imitować prehistoryczny klimat tytułowej „Groty”. Przez okna widzieliście, że zapadł już zmrok. Niemal nie było widać stojącego gotowego do ucieczki BMW Glana. Widać było natomiast czarnego VW Passata zaparkowanego przodem do budynku, obok wejścia, którym dostaliście się do budynku. Nie było w nim nikogo. Nie było widać nikogo na parkingu. Podążając za Glanem powróciliście na zakręt korytarza (gdzie było wejście na klatkę schodową - pierwotne pomieszczenie jakie odwiedziliście), a mężczyzna zainteresował się drzwiami z oznaczeniem wskazującym, że to toaleta. Z całej siły kopnął te drzwi, a te otworzyły się częściowo po czym zamknęły się. Zanim zamknęły się słyszeliście dudniącą muzykę elektroniczną dobiegającą jakby z oddali. Wyglądało to tak jakby ktoś po drugiej stronie zapierał się o nie i nie stracił równowagi po kopnięciu, ale go odsunęło. Albo jest to ktoś tak duży jak Glan albo są tam dwie osoby. Glan nie dał za wygraną i zaczął siłować się z drzwiami [test Siła - Porażka], ale nic nie wskórał. Wówczas Natalia postanowiła pomóc:
- Policja otwierać. - po braku odzewu, osłaniana przez Glana, nacisnęła za klamkę i drzwi otworzyły się. Z wnętrza nie wydobywała się już muzyka, a natomiast przeraźliwy fetor zgnilizny, wymiotów i ludzkich odchodów. [test Woli] Pomimo uczestniczenia w wielu akcjach Natalii i Glanowi zrobiło się niedobrze. [kolejny test Woli] Glan powstrzymał się, ale stojąca w progu Natalia natychmiast zwymiotowała na posadzkę pomieszczenia przed nią. Odgłos wymiotów Natalii doprowadził Glana na skraj - zwymiotował na korytarzu. Natalia zamknęła drzwi, a Lola - obrzydzona tym wszystkim - wyszła odetchnąć świeżym powietrzem na klatkę schodową i do wyjścia z budynku. Po chwili dołączyli do niej Natalia i Glan. Przed zewnętrznymi schodami z ciemności wyłonili się Cichy, Jerzy, Diana i Akaczi. Wcześniej nie było widać światła ich latarek. (ciąg dalszy niżej)

Diana:
[Jerzy podał dwa miejsca i to jest istotne, które z nich wybrałaś. To drugie blokuje wyjazd i wjazd na parking Klubu Grota; test Spostrzegawczości niejawny]
Zbadałaś całą ścianę (przynajmniej tam gdzie mogłaś dojść będąc na poziomie gruntu) i nie dostrzegłaś żadnych śladów świadczących o okultyzmie, czy kultach. Zaintrygowała cię jednak drabina w dół - obok budynku była kwadratowa, betonowa wnęka i drabina prowadząca półtora metra w dół do wąskiego i niskiego korytarza (do przejścia na kucki). W czasie sprawdzania ściany podszedł do ciebie Chudy i podał ci plecak i zamieniłaś z nim kilka zdań na temat nieobecności Jerzego. Chudy poszedł do sąsiada dowiedzieć się co z Jerzym.

Akaczi (i Diana):
Twój palec wskazywał pierwsze piętro. Wstałaś i dołączyłaś do Diany. (ciąg dalszy niżej)

Chudy:
Trochę obawiałeś się, że nie wyjdzie, ale jednak dało się. Echo twojego wyczynu rozeszło się po podziemnych korytarzach. Jeżeli ktokolwiek jest w tym budynku to musiał to usłyszeć. Dźwięk sukcesu. Niemal na styk wjechałeś do garażu przy okazji przesuwając różne rzeczy jakie tam się znajdowały. Tył furgonetki zatkał całkowicie wejście do garażu od zewnątrz. Garaż został podzielony na dwie części - po prawej wąska przestrzeń pozwalająca dotrzeć do przejścia na podziemny korytarz, a po lewej większa przestrzeń z przemysłowymi meblami. Zamknąłeś od środka drzwi kierowcy i pasażera, a następnie wyszedłeś tylnymi drzwiami. Zabrałeś ze sobą plecaki dla wszystkich i rozdałeś je mijając kobiety. Widziałeś jak Akaczi medytuje przed budynkiem, Diana bada ściany. Od Diany dowiedziałeś się, że Jerzy poszedł do sąsiada. Idąc przy budynku minąłeś schody prowadzące do drzwi, a następnie przeszedłeś przez gęstwinę, w której ukrywała się otwarta furtka na ulicę. Przy sąsiednim budynku była otwarta brama w związku z czym, z przyzwyczajenia, pokręciłeś się po podwórku. Niestety nie było tam nic ciekawego. W końcu zadzwoniłeś do drzwi. (ciąg dalszy niżej)

Jerzy (i Chudy):
Otworzył ci mężczyzna niewiele młodszy niż ty. Nie wygląda zdrowo. Ma wyraźnie szarą skórę, wory pod oczami i mętny wzrok. Ubrany jest w dresy.
- Kim jesteś i czego chcesz? - zapytał opierając się o framugę. Przedstawiłeś się i podałeś wymówkę, że chodzi o sprawę porwania - że być może sprawa zostanie odgrzana i po prostu dodatkowo badasz szczegóły. Mężczyzna wykazał zainteresowanie, ale wpierw zapytał czy masz jakieś dokumenty. Pokazałeś mu swoją legitymację adwokacką i wpuścił cię do środka. Usiedliście w kuchni. Atmosfera w domu była niezdrowa, trochę śmierdziało czymś niesprecyzowanym, ale dało się wytrzymać.
- Przewietrzyłbym, ale niezbyt dobrze czuję się. - odpowiedział ci facet trochę przepraszająco. Masz możliwość zadania dziesięciu pytań zanim pojawi się Chudy, użyje dzwonka i przerwie koncentrację rozmówcy. Po dzwonku mężczyzna stwierdzi, że jest już późno, przeprasza, bo źle się czuje i że możecie później umówić się. Możesz wymienić się z nim numerami telefonów jeśli chcesz. Następnie dołączysz do Chudego na zewnątrz. Wtedy odbierzesz od niego plecak.

Jerzy, Cichy, Akaczi, Diana (i Natalia i Glan i Lola):
Zaplanowane przez was czynności zostały wykonane. Przesłuchiwanie świadka (Jerzy), medytacja, czy tam odmienne stany świadomości (Akaczi), parkowanie i rozdawanie toreb (Cichy) i sprawdzanie ściany budynku (Diana) - po zakończeniu tych działań przeszliście do VW Passata Danieli i sąsiadujących z samochodem schodów prowadzących na parter. Poświeciliście tam latarkami i zobaczyliście, że pierwszym pomieszczeniem jest klatka schodowa. Nagle z budynku wyszła Lola. Dopiero, gdy przekroczyła próg to zobaczyliście światło jej latarki. Wyszła z budynku bezszelestnie podobnie jak podążający za nią - poszarzali - Glan i Natalia. Potem jest już wszystko w normie - dziwny efekt ciszy i braku światła latarki zniknął.

Jerzy, Akaczi, Diana:
Zdarza się, że Bramy jako wyrwy w rzeczywistości powodują lekkie zaburzenia czasoprzestrzenne. Norbert i Żywia tłumaczyliby to podobieństwem Bram do teoretycznych, kosmicznych Czarnych Dziur - ale na inną skalę i z innym rozumieniem fizyki niż jest przyjęte. Dotychczas zaobserwowane przez was tego typu efekty obejmowały kilka metrów od Bramy. Nie jest wykluczone, że potężniejsza Brama generowałaby taki efekt w dużo większym zasięgu. Albo Brama jest blisko. Albo Natalia, Glan i Lola pojawili się z nicości.

Norbert (i Żywia, Jowita, Daniela):
W pomieszczeniu z dużą ilością dokumentów i książek na szybko przejrzałeś je używając nóg do przesuwania ich. Sporo z nich miało czarne okładki od kurzu jaki zbierał się na nich od lat. Niewiele było wcześniej ruszanych, ale mocno zakurzone egzemplarze leżące pod spodem świadczyły, że nie leżały w spokoju przez ten cały świat. Na pierwszy rzut oka są tam: stare gazetki partyjne (PZPR), stare gazetki losowe (lata 80., ale może i z innych dat coś znajdzie się), dokumenty pracownicze z PRL, wojskowe rejestry produkcyjne (częściowo zakodowane, ale od niechcenia), jakieś dokumenty finansowe, takie tam.

Żywia (i Norbert, Jowita, Daniela):
[Jowita nie wskazała, które pomieszczenie chce przeszukiwać - uznałem, że idzie tam gdzie Żywia]
W czasie, gdy Norbert grzebał w dokumentach to ty na szybko sporządziłaś szkic korytarzy, a Jowita i Daniela razem posprawdzały dostępny fragment korytarza. Następnie we czwórkę poszliście do pomieszczenia kończącego korytarz - „magazynu wojskowego”, gdzie Norbert od razu zaczął grzebać wśród otwartych pojemników z zestawami pierwszej pomocy. Nawet pomimo otwarcia bandaże nie zbutwiały, ale raczej nie należałoby brać podejrzanych, sproszkowanych lekarstw schowanych tam. Jowita i Daniela również zajmowały się tymi rzeczami jak Norbert - odkryły, że maski gazowe są w bardzo dobrym stanie, choć śmierdziały starością i brudem. Ty natomiast przeszłaś w kierunku tyłu pomieszczenia. W połowie drogi poczułaś nieprzyjemny zapach brudnego ciała. Przesuwałaś się ostrożnie. Pomiędzy regałami nikogo nie widziałaś, a gdy zbliżyła się do ostatniego regału (regał nie dotyka do ściany, jest tam jeszcze jedna "alejka" jak wcześniej między regałami) to zobaczyłaś znak wymalowany złotą, odblaskową farbą na ścianie. Pomimo wcześniejszego świecenia latarką w to miejsce to nie widziałaś tego znaku (teraz pozostali też widzą). Stojąc na wysokości ostatnich regałów poświęciłaś po tylnej ścianie. Zasięg latarki nie sięgał do rogów pomieszczenia. Nie wiesz czy to przez znak, ale z jakiegoś powodu nie chciałaś zbliżyć się do niego. Odsunęłaś się o krok i poprosiłaś resztę.

Jowita, Żywia, Norbert, Daniela:
Nikt z was nie chciał podejść do znaku i sprawdzić rogów pomieszczenia. Możecie spróbować się zmusić, ale czujecie, że to nie ma sensu i lepiej to zostawić w spokoju. Poza tym według Jowity taki znak jest prymitywną oznaką, że kulista Brama jest na górze - dwa piętra wyżej, bo są i dwie strzałki w górze. Pewnie na pierwszym piętrze. Bramy często rysowane są jako okręgi. Nic tu po was. Zostawcie to w spokoju i idźcie sobie. Wszyscy z ulgą przyjęliście, że nie musicie zbliżać się do znaku. Chyba nie zdradzicie siebie samych i nie spróbujecie zbliżyć się i przyjrzeć się rogom pomieszczenia? Znak tak wygląda:
 

Ostatnio edytowane przez Anonim : 26-03-2020 o 09:47.
Anonim jest offline  
Stary 26-03-2020, 09:57   #82
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Mimo niechęci i strachu Żywia wyjęła telefon i cyknęła zdjęcie znakowi.
- Ok, Bingo. Mamy coś. - Powiedziała odwracając wzrok od miejsca znaku.
Proponuje policzyć ile kroków nam zajmie droga do garażu. W ten sposób mniej więcej powinniśmy trafić w to samo miejsce na górze. Co wy na to? - Zapytała Wilczewska uporczywie stojąc plecami do znaku.
 
Obca jest offline  
Stary 26-03-2020, 10:03   #83
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację

Jowita wytłumaczyła pozostałym znaczenie znaku, sama się do niego nie zbliżając.
- Dobry pomysł z tymi krokami, Żywio. Chodźmy na górę, nic tu po nas - powiedziała i zaczęła cofać się do wyjścia, jednocześnie w myślach licząc kroki.
 
Umbree jest offline  
Stary 26-03-2020, 10:42   #84
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Dobry pomysł Pani Żywio i dobrze, że zrobiłyście zdjęcie temu okropieństwu. Ciekawe czy mentalny wpływ utrzyma się również na fotografii? W każdym razie trzeba sporządzać dokumentacje -Po chwili namysłu spytał - Pani Jowito czy pomogła by mi Pani przejrzeć te dokumenty i książki które znalazłem w drugim pokoju ? Sądzę, że może być tam jakiś ślad, który może nam pomóc w rozwikłaniu tej sprawy. Praca z takimi materiałami to Pani specjalizacja wydaje mi się, że nie warto pomijać takiego tropu ani robić nic w pośpiechu - Poprosił.

- Jest tam jakiś kod i dokumenty firmowe zakodowane jakimś prostym szyfrem nic tu nie jest bez powodu

Wziął dla siebie jedną maskę gazową oraz kilka zamkniętych bandaży. Otwartymi obwiązał ułamaną nogę od stołu tworząc w ten sposób prowizoryczną pochodnie.

Może latarki przestaną działać albo z Kosmicznej Bramy zacznie ulatniać się trujący gaz? Należało zachować ostrożność.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 26-03-2020 o 10:46.
Brilchan jest offline  
Stary 26-03-2020, 10:54   #85
 
BoYos's Avatar
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
Michał wytarł twarz rękawem. Bardzo nie spodobało mu się to, że jego kopniak nie zadziałał, a drzwi były otwarte. O co w tym wszystkim chodzi? I co to za fetor.
- Musimy jeszcze raz tam zajrzeć i upewnić się, że to NIE jest STASZEK. - Glan dał akcent na te słowa. Co ciekawe, zaczął mówić liczbą mnogą. Czyżby kuriozalność tych wydarzeń sprawiła, że on sam zaczął powątpiewać?
- Wy zajmijcie się tymi pomieszczeniami na dole, ja sprawdzę górę. - powiedział to kierując słowa do Loli i Natalii. - Ty to chyba nawet musisz sprawdzić to ciało, bo jesteś na służbie, nie? - bardziej powiedział to do siebie, jednak zadbał, by Natalia to usłyszała.

Michał wziął wdech i szybko sprawdzić, czy jego pistolet jest załadowany. Tak ku pewności. Wyjął też piersiówkę z bourbonem i wziął duży łyk. Następnie odpalił papierosa i popatrzył na zbieraninę ludzi, którzy pojawili się przed nim. Rozpoznał w nich Barnabę, to przywitał się krótkim skinieniem głowy. Zaciągając duży buch tytoniowego dymu, wypuścił go i powiedział do Jerzego.
- Na dole nie ma Staszka. Idę na górę, a Ty ze mną - opowiesz mi co tu się odjebuje, kiedy ja będę tłukł tych małolatów, co biegają po budynku. Pewnie ogłuszyli Staszka i gdzieś leży, a te skurwysyny ukradły mu portfel i komórkę. - powiedział głosem, który nie przywykł do sprzeciwu. Zadbał też, by Jerzy zobaczył jego giwerę, w razie co jakby przyszedł mu inny pomysł do głowy, a następnie odwrócił się na pięcie i wszedł do budynku kierując się na piętro.
 
BoYos jest offline  
Stary 26-03-2020, 11:02   #86
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
(Diana zaparkowała obok Passaata konkurencyjnej agencji, nie obok BMW.)
-Witam przyjaciół z konkurencji. Też mieliście przygodę z wilkiem i monobrowym pytającym o owce? – Powiedziała Diana uśmiechając się zagadkowo do Natali i Glana i Loli.
-Poza tym… Zauważyliście zmianę czasu? Możemy porównać czas na naszych zegarkach. Warto to odnotować. – wskazała bransoletkę z zegarkiem na swoim przegubie.
Przeniosła wzrok na swoją grupę skacząc spojrzeniem po Akaczy, Jerzym i Chudym.
-Dowiedziliście się czegoś. Ja zbadałam mur budynku. Nie znalazłam śladów kultu, ani rytuałów ale jest tam wąskie przejście prowadzące do niskiego korytarza. Ktoś chętny naprzód? – zapytała uśmiechając się szeroko.
 
Rot jest offline  
Stary 26-03-2020, 11:27   #87
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Chudy nie jest przekonany do niskich korytarzy, które można przejść tylko w kucki, ale jeśli większość jego ekipy będzie chciała tam iść, to poprowadzi. Ogólnie trzyma się z grupą, łyka ibuprom i czeka aż mu ból głowy przejdzie.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline  
Stary 26-03-2020, 11:47   #88
 
Ombrose's Avatar
 
Reputacja: 1 Ombrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputacjęOmbrose ma wspaniałą reputację
Jerzy przedstawił się elegancko i pokazał legitymację. Następnie wszedł do środka i usiadł na krześle. Wyjął notesik. Postanowił, że wszystkie swoje pytania będzie zapisywał w trakcie rozmowy. To pomoże mu lepiej zrelacjonować odpowiedzi grupie. Pod koniec rozmowy kartka została zapisana w ten sposób:

Cytat:
Napisał Jerzy
1. Czy mam przyjemność rozmawiać z panem Wincentem Darskim?
2. Czy mógłbym zapalić fajkę? To okropny nałóg.
3. Mógłby pan raz jeszcze zrelacjonować wydarzenia związane z zaginięciem bliźniąt?
4. Czy wie pan może, czy doszło do zaginięcia innych dzieci lub doroslych?
5. Czy widuje pan jakichś ludzi wokół dawnego Klubu Grota lub też w samym klubie?
6. Czy przez te trzy lata od zaginięcia bliźniąt było tu cicho i spokojnie, a może zauważył pan coś niepokojącego?
7. Nasi świadkowie wspominają o pewnych zdarzeniach, które przynajmniej na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nie z tego świata. Czy pan również widział lub widuje coś nie dającego się wytłumaczyć w łatwy sposób?
8. Czy widuje pan w okolicy podejrzane psy albo wilki?
9. Czy słyszy pan regularnie bądź też nie odgłosy lub widzi światła dobiegające z Klubu Grota?
10. Czy zdarza się, żeby ludzie przyjeżdzali samochodami na parking Klubu Grota, a jeśli tak, to jak często?
Jerzy ucieszył się, kiedy pojawił się Chudy. Był sam na obcym terenie i nie przywykł do tego. A co, jeśli Darski był kultystą i prowadząc rozmowę sam na sam Barnaba był w wielkim niebezpieczeństwie? Nic na to nie wskazywało, ale mogłoby tak być.
- Miło, że o mnie pamiętałeś - Jerzy skinął głową Chudemu, przyjmując od niego plecak.
Następnie pożegnał się z Darskim i wrócił do grupy.

W pierwszej kolejności podzielił się z nimi ważnymi informacjami, które przekazał mu Darski. O tych nieważnych również wspomniał.
- Pamiętajcie, żeby mieć włączone kamery, które dał nam szef - rzekł. - Bez nich nie będzie żadnego dowodu, że byliśmy w tej stęchłej dziurze, a nie na przykład w barze.
"Wolałbym być w barze", pomyślał.

Następnie miało miejsce przedziwne zjawisko. A w sumie dwa. Pierwsze dotyczyło światła latarki. Coś zaginało czasoprzestrzeń... aż tutaj! Brama była blisko!
Drugim przedziwnym zjawiskiem było piękno kobiety, która wynurzyła się z przejścia. Te czarne loki zebrane w kok, ta biała, nieskazitelna cera... Wspaniała, kusząca sylwetka prezentowała się świetnie nawet w sportowych ubraniach. Serce Jerzego zaczęło bić szybciej, a na jego policzkach wykwitły lekkie rumieńce.
- Tożto Marysieńka! - krzyknął na widok Loli.
Minęła chwila, zanim przypomniał sobie, że jego żona nie żyła... no i ta dama przed jego oczami miała co najmniej trzydzieści lat mniej. A jednak była tak podobna... Jerzy oderwał wzrok od piękności i przypomniał sobie, że musi skoncentrować się na zadaniu.
A jednak zerknął na nią raz jeszcze.
 

Ostatnio edytowane przez Ombrose : 26-03-2020 o 16:50. Powód: brak formatowania
Ombrose jest offline  
Stary 26-03-2020, 12:02   #89
 
Szczypawa's Avatar
 
Reputacja: 1 Szczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputacjęSzczypawa ma wspaniałą reputację
- czy ja mam mundur na sobie? - odpowiedziała na Michała pytanie pytaniem, bo ani jej się myślało by sprawdzać tamto, z reszta czasu nie było a jeśli to nie przypominało Staszka, stwierdziła w duchu, że jeśli wyjdą z tego cało to wezwie się ekipę od tego.

- jestem po służbie i tylko z prośby Staszka by ochraniać wasze dupy, bez obrazy Lolu, bo jeśli byłabym na służbie musiałbym cie aresztować, a jeśli nie zauważyłeś jeszcze tego nie zrobiłam, wiec mnie nie irytuj, tylko szukajmy zaginionego.

Kończąc te wywody, dala znak Michałowi ze idzie na dół, czekając na Lole, ma jednak nadzieje, że spotka resztę ludzi by jednak zbytnio się nie rozdzielać. Będąc fanem filmowych horrorów, najgorszym pomysłem, jest rozdzielanie się.
 
Szczypawa jest offline  
Stary 26-03-2020, 12:09   #90
 
Umbree's Avatar
 
Reputacja: 1 Umbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputacjęUmbree ma wspaniałą reputację
Gdy Norbert zwrócił się do niej, zatrzymała się.
- Jasne, mogę je przejrzeć z tobą, może znajdziemy coś interesującego. Nie powinniśmy się jednak rozdzielać, więc poczekaj na nas chwilę, Żywia, okej? - Spojrzała na towarzyszkę.
Po przejrzeniu dokumentów i książek ruszyła z pozostałymi na górę.
 
Umbree jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:22.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172