Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Sesja RPG Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-03-2007, 22:02   #141
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Drzwi okazały się zdecydowanie bardziej ciężkie niż spodziewał się Marcjan, jednak udało mu się otworzyć je na tyle że mógł spokojnie oceni wnętrze pomieszczenia. Nie było jednak specjalnie na co patrzyć. Zapalniczka dawała zbyt mały promień aby dostrzec przeciwległą ścianę. Ścian bocznych również nie było widać. Jedynie podłoga pokryta grubą warstwą wiekowego kurzy dawała jakaś informację że tam jednak jest następne pomieszczenie.

Temperatura przestała spadać. Krople rosy powstałe na wampirach zaczęły zamarzać. Ściany oszroniły się o błyszczały złowrogo w migoczącym świetle zapalniczki.
 
 
Stary 05-03-2007, 22:43   #142
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu


Marcjan po otworzeniu drzwi butem i zorientowaniu że w kolejnym pomieszczeniu niewiele widać bez wejścia do niego odwrócił się do Shivy.
-Kuźwa, czuje się jak byśmy byli parą nastolatków w tanim horrorze. Wpadnijmy sobie w objęcia to coś wyskoczy z tej ciemności i nam przeszkodzi...

Marcjan odwrócił się zpowrotem w stronę drzwi i ostrożnie rozglądnął się po pomieszczeniu. Sekunda wahania. Wszedł, pewnym krokiem, jak do siebie. W końcu był u siebie. To że miał drażniących współlokatorów już widział, przez chwilę zastanawiał się tylko czy znał wszystkich obecnych mieszkańców tego domu.
 
Ratkin jest offline  
Stary 06-03-2007, 00:26   #143
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację


Shiva obrzuciła Marcjana pełnym napięcia spojrzeniem jasnych oczu, jednak nie wyrzekła słowa. Gdy odwrócił od niej głowę, zajrzała przez jego ramię. Nie wiele mogła zobaczyć w mroku, jednak fakt, że nic się na nich jeszcze nie rzuciło, trochę ją uspokoił. Przynajmniej na tyle, by zwróciła uwagę na swoje otoczenie. Krople, które jeszcze przed chwilą na nią spadały, zamarzły. Chłód może nie był przeraźliwy, jednakże stał się na tyle dojmujący, żeby stanowić zjawisko niezwykłe, nawet w miejscu nie ogrzewanym.
- Coś mówiłeś o tym, żeby nie otwierać lodówki? - zagadnęła ściszonym głosem do Marcjana. Starała się, by ton wypowiadanych słow był lekki, wręcz wesoły, jednak nie mogła oprzec się wrażeniu, że lepiej jest mówić szeptem w tym miejscu - Mam dla ciebie złą wiadomość skarbeńku, chyba własnie ową lodówkę znaleźliśmy. Co powiesz na dobrze zakonserwowanego przedpotopowca?
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline  
Stary 06-03-2007, 10:23   #144
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Pomieszczenie okazało się całkiem spore. Sciany dookoła oraz sufit były drewniane. Podloga na srodku miała wybudowane kamiennych kostek koło. Kostki były róznych kształtów i kolorów jednak nie tworzyły razem żadnej sensownej figury czy kształtu. Wszędzie panowała przeraźliwa cisza i ciemność. Płomień z zapalniczki również nie dawał otuchy wręcz przeciwnie potęgował jedynie strach i jeszcze bardziej uzmysławiał kruchość słowa nieśmiertelny. Strach stawał się coraz trudniejszy do opanowania. Bestia coraz silniej wyrywał asie spod kontroli.

Marcjan wszedł do środka pierwszy i Shiva szybko znikneła w ciemnościach. Gangren szybko zorientował się w otoczeniu. Gdy teren okazał się niczym wiecej jak kolejnym pomieszczeniem emocje nieznacznie opadła. Shiva stała tuż za nim. To tez w pewien sposób dodawało mu otuchy. Dla uspokojenie położyła mu rękę na ramieniu. Marcjan chciał cos powiedzieć, jednak słowa utknęły mu w gardle. Zdał sobie sprawę że nie słyszał kroków Shivy. Nagle jego ramie zdrętwiało. Krew jakby się zatrzymała. Życiodajna energia zaczęła go opuszczać. Chłód i zapach rozkładających się zwłok…

Shiva stała jeszcze chwilę z tyłu i obserwowała Marcjana jak wchodził do pomieszczenia. Jego sylwetka była dość niewyraźną w świetle tańczących płomieni. Nagle zapalniczka spadła na podłogę…


[user=1731] masz tu rzut na strach. ST8 wystarczy jeden sukces aby nie spanikować trzy to pozbywasz się lęku i możesz normalnie działać
[dice:fa83d79049]5d10 = 1774018060 [/dice:fa83d79049] [/user]
 
 
Stary 06-03-2007, 11:49   #145
 
Ratkin's Avatar
 
Reputacja: 1 Ratkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwuRatkin jest godny podziwu


-Nie no, Shiva nie mówiłem tego aż tak poważnie, chciałem tylko rozluźnić syt... za.. -Marcjan urwał, słowa ugrzęzły mu w gardle a te które wypowiedział i tak nie mogły dość do uszu Shivy. Nie jej dotyk poczuł, a wraz z nim dawno nie znane uczucie strachu.
Na sekund Bestia chciała wyrwać się, jednak nie tak jak robiła to zazwyczaj. Teraz jego Bestia działała na rzecz ich wspólnego dobra - przetrwania. Strach przed ogniem sparaliżował jego dłoń, upuścił zapalniczkę. W kolejnej sekundzie Marcjan przez dosłownie jej ułamek pomyślał jakby to było gdyby potrafił płynąć na fali zamiast musieć decydować czy ulec Bestii lub z nią walczyć.

Obrócił się na pięcie i szarpnął ramieniem jakby chciał odrzucić od siebie ten nieprzyjemny dotyk. Obejrzał się za siebie i ruszył z powrotem w stronę drzwi.
 
Ratkin jest offline  
Stary 06-03-2007, 12:05   #146
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację


Nie bez zdziwienia Brujah przyglądała się zachowaniu Marcjana, podchodząc do niego bliżej. Jak się okazał, dobrze zrobiła. Zapalniczka , którą trzymał w ręce nagle wymsknęła się z jego dłoni, bezgłośnie upadając na ziemię. Shiva szybko, niemal bezmyślnie schyliła się po upuszczony przedmiot.
- Czyś ty zwariował?! - warknęła wstając z ziemi, a nagromadzone emocje znalazły uście w postaci wyrzutu do Marcjana - Chcesz nas sfajczyć? Przecież tu wszystko jest z drewna! Nie wiem co ci odwala ani co się tu dzieje, ale dość mam stania i zamarzania. Prosta decyzja: włączasz swoją cholerną odporność i idziemy do środka czy wracamy po Shawna i liczymy na to, że będzie od nas mądrzejszy?
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline  
Stary 15-03-2007, 16:54   #147
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Po słowach Shivy nastała cisza. W powietrzu unosił się rosnący zapach niepewności pomieszany ze strachem. Było to do tego stopnia namacalne że Shiva i Marcjan mieli wrażenie jakby potrafili to wręcz posmakować. Smak własnego strachu i leków. Z oddali nie nadchodziły żadne kojące odgłosy. Nikt nie nadchodził z pomocą. W dodatku ta ciemność. Ogień z zapalniczki wydawał się wręcz demoniczny. Był również rosnącym źródłem lęku. Uosabiał broń która obdzierała wampiry z ich nieśmiertelności. Ogień niszczy wszystko..
Daje tez światło. Jednak bardzo migotliwe. Można odnieśc wrażenie ze wszędzie dookoła na granicy światła szaleńczo poruszają się jakieś istoty. Można by również odnieśc wrażenie ze z każdą kolejna chwila krąg jasności staje się coraz mniejszy. Przebywanie w takim stanie zbyt długo może każdego doprowadzić do szaleństwa. Shiva mimowolnie rozgląda się śledząc zwariowane istoty latające na granicy światła. Wie że to tylko złudzenie jednak jest tak bardzo realne…

- Tttaaaaaaaaakkkkkhhhhh….

Co to było! Szaleństwo wraca. To nie był wiatr. To nie było też nic żyjącego! Kto to?!
Niemy kszyk wydobył się z ust Shivy. Cisza była tak potężna że nic już nie było w stanie jej zakłuć. Shiva kątem oka dostrzegła jak jeden c cieni wyciąga w jej stronę swoją mackę. Bezgłosnie zbliża się i przenika jej ciało. Ciemność jest już wszędzie. Upuszczona zapalniczka zamyka się i gaśnie.

Shiva nie wytrzymują i ucieka.

Nie ma drzwi… są w pułapce. Szaleństwo. I przerażenie. Koniec jest bliski. Zapanował Mrok. Nagle w tym szaleństwie dało się słyszeć jakies słowa.

- kimmmm jesteście… kto was przysłał. – słowa były niczym wiatr. Były też raczej stwierdzeniem niż jakims pytaniem
 
 
Stary 15-03-2007, 17:49   #148
Konto usunięte
 
Mira's Avatar
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację


Shiva

Wampirzyca nie potrafiła uciec z przeklętego pomieszczenia, wobec czego przytuliła się do ściany przywierając palcami do jej realnej struktury, jakby bała się pogrążyć w otchłani mroku.
Bestia wewnątrz Shivy szarpała i wyła. Instynkt przetrwania raz po raz przysłaniał jasność umysłu. Chciała wyrwać się za wszelką cenę z pułapki, jednak nie było gdzie uciekać. Wszędzie mrok, wszedzie ciemność! Nie ma już światła, nie ma nadzieji... Umarli! Naprawdę umarli i nie ma żadnej drugiej szansy, żadnego nieśmiertelnego istnienia... Są tylko prochem, marnym prochem...
- NIEEEEE!!!

Wraz z szalonym krzykiem, z piersi Brujah wydarło sie rozpaczliwe łkanie. Nie potrafiła jednak normalnie zapłakać łzami. Umarli nie płaczą, mogą tylko rozpaczać po swoim niedokończonym życiu.
Wampirzyca czuła jak grunt pod jej stopami usuwa się, a paszcza Bestii niedługo pochłonie jej istnienie...
Z objęć szaleństwa Shivę wyrwał głos, który - o dziwo - zdawał się dochodzić z zewnątrz, a nie z jej głowy. Uczepiła się go niczym tonący brzytwy. Czując, że znów zaczyna panować nad swoim ciałem, zrozumiała sens owych słów.

- kimmmm jesteście… kto was przysłał...

- Ni... nikt nas nie przysłał... -
mimo drżenia warg, stłumiony głos wydobywał się z jej krtani - To przypadek, że tu trafiliśmy...
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline  
Stary 15-03-2007, 22:31   #149
Maczek
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Znów dało sie najpierw słyszeć szum wiatru który przerodził się w słowa

- Przypaaaadddeeeeeek..... nie znam..... po co przyszliście.....

nie było w wypowiedzi żadnego pytania. Wszystko było beznamiętne i puste. Ciemność i przenikliwy chłód. Znacie skądś ten chłód. Tylko tym razem jest znacznie silniejszy. Towarzyszył wam od początku jak tylko przybyliście do tego miejsca. Przywitał was już przed samym wejściem do kamienicy. Teraz was przenikał jakby was badał.
 
 
Stary 16-03-2007, 18:18   #150
Cep
Banned
 
Reputacja: 1 Cep nie jest za bardzo znany


Shawn wysłał Ralpha o kilka kroków do przodu i ruszył za nim wgłąb tunelu prowadzącego na niższe poziomy budynku. W krótkim czasie dotarli do pierwszego pomieszczenia piwnicy. Oświetlając drogę światłem latarki udali się do następnego pomieszczenia, prowadzeni przez zagadkowe, wydobywające się stamtąd odgłosy.
 
Cep jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:30.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172