Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28-01-2018, 12:47   #301
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Girlaen zobaczyła jak Yetar powoli odsuwa się od nich w kierunku, w którym odeszła Luna:
- Zostańcie tutaj i zaczekajcie na nas. Pójdę za chłopakiem zobaczyć co się dzieje z Luną. Wrócę do was lub zawołam: "Blacktower" to będzie sygnał, że macie szybko do nas dołączyć.
 
Eleanor jest offline  
Stary 28-01-2018, 15:13   #302
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
Rycerz kiwnął głową - Nie wahaj się mnie wezwać. Poświęcę życie by was stąd wyciągnąć, jeżeli tak będzie trzeba. A gdybym poległ, wyślij wieści do mojej rodzinnej twierdzy i narzeczonej, niech wiedzą że zginąłem mężnie i w słusznej sprawie.
 
__________________
Bez podpisu.

Ostatnio edytowane przez TomaszJ : 29-01-2018 o 10:36.
TomaszJ jest offline  
Stary 28-01-2018, 19:38   #303
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Tymczasem Luna zupełnie nie wiedziała co zrobić wobec takiego rozwoju wypadków. Umieścić przedmiot w posągu i przenieść orki wte i wewte? Zawrócić kulę na mur? Nie mogła użyć ksiegi, bo wtedy upuściłaby kulę.

Kula!

Wyrocznię nagle oświeciło i biegiem ruszyła w stronę świecącego owalu, ciągnąc go magią do siebie i modląc się w duchu by niewidzialność potrzymała jeszcze choć troszeczkę. Zerwała z siebie włochaty płaszcz by narzucić go na lawirującą teraz między nogami orków kulę. Przecież gdy ją chwyci to kula zniknie tak samo jak niziołka! Oczywiście o ile zaklęcie w płynie się nie skończy. A ze szczęściem Luny było to bardzo prawdopodobne.

Luna biegnie do kuli, kulę zawraca do siebie i chce na nią narzucić płaszcz i "zniknąć" razem ze sobą jako dotykany przedmiot. Potem ruszy pod posąg. Ma 2 dymne pałeczki by zdezorientować orki.

 
Sayane jest offline  
Stary 29-01-2018, 21:32   #304
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Zadanie, jakie postawiła przed sobą Luna, było iście karkołomne. Orki były zdecydowanie szybsze od prowadzonej magiczną dłonią kuli i zadeptywały wszystko pod nią i wokół niej, próbując za wszelką cenę do niej doskoczyć. Niektórzy nawet się podsadzali, tworząc gęsty tłum. A wiadomo jak to było z wyrocznią. Już zanim weszła pomiędzy nich, to potknęła się o jakiś kamień i wyłożyła jak długa. Jak nie widziało się własnych nóg, to robiło się o wiele trudniej!

I nagle znalazła się w gąszczu grubych nóg i wielkich stóp odzianych w ciężkie buty. Wykorzystując całe swoje szczęście i umiejętności, zaczęła się wić i nawet udało się jej wstać. Co chwilę ktoś ją potrącał, oberwała trzonkiem topora i pochwą miecza, a jeden z butów boleśnie zgniótł palce u prawej stopy. Kuli praktycznie nie widziała nad sobą, sama zdziwiona, że udało się jej utrzymać koncentrację.
Ale skierować ją do siebie żeby orki nie złapały i jeszcze pochwycić i schować? To nie było wykonalne dopóki nie weszłaby na głowę jednego z nich lub pofrunęła. Problem w tym, że tego fruwania to jej niewiele zostało po całym dniu przedzierania się przez kolczaste krzewy.

Yetar i Girlaen w tym czasie podkradli się wzdłuż muru. Tropicielka radziła sobie z tym gorzej niż doskonale widzący w ciemności fetchling, ale wyglądało na to, że i tak nikt nie zwraca na nich uwagi. Wyjrzeli na dziedziniec z posągiem, a ich oczom ukazał się dziwaczny widok kilkunastu albo nawet i kilkudziesięciu orków uganiających się i skaczących do latającej im nad głowami jaśniejącej magią kuli. Luny nie widzieli, ale wyrocznia mogła ciągle być pod wpływem zaklęcia.




Luna 3 stłuczenia

 
Sekal jest offline  
Stary 30-01-2018, 11:24   #305
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Luna stękała, piszczała i jęczała próbując przeleźć, wleźć i wyleźć wśród orczych żołnierzy. Sytuacja jej i kuli wyglądała coraz gorzej. Widząc, że jej pomysł do niczego się nie nadaje wypełzła spomiędzy zielonoskórych i zacisnęła zęby. Jak się nie uda to... to koniec. Przynajmniej na razie.

Skupiła się więc ostatni raz, smyrgnęła kulą w stronę posągu, a sama skoczyła w górę, rozkładając widmowe skrzydełka. Rozproszona dłoń maga upuściła kulę, a Luna smyrgnęła w górę by ją złapać. I - cud! Udało się. Kula "się znikła" wraz z Luną - przynajmniej na chwilę - a niziołka zaczęła opadać, jak najszybciej manewrując w stronę posągu i równocześnie próbując omotać przedmiot płaszczem, czy choć wsadzić do wora, by nie świecił. Może gdy niewidka się rozproszy uda jej się schować za statuą bogini. W końcu była malutka.

Pozostawało tylko wezwać drużynę. Widmowy odgłos naśladujący dźwięki wściekłego zwierzyńca powinien się przebić.

 
Sayane jest offline  
Stary 01-02-2018, 14:59   #306
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Yetar przyglądał się unikającej orków kuli zafascynowany. Nie był pewien czy to sprawka Luny, czy jakaś tajemna moc samego artefaktu, ale widok był intrygujący. Niczym jeden z bagiennych ogników, który ciągnął za sobą zielonoskórych. W międzyczasie, nasłuchiwał odgłosów, które miały być znakiem od Luny.

Wreszcie, po krótkiej chwili oglądania spektaklu, która zdawała się dłużyć w nieskończoność, usłyszał coś. Miał nadzieję, że to właśnie to. Obejrzał się za siebie i dojrzał Girlaen niedaleko za nim. Machnął na nią ręką energicznie. Dając znak i przygotował się do sprintu pośród cieni.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 02-02-2018, 19:13   #307
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Wspomagany skrzydełkami skok zakończył się pełnym sukcesem, niespodziewanie nawet dla samej Luny. Wylądowała bezpiecznie, unikając kilka zadanych na oślep ciosów, z dala od ciężkich butów masywnych orków i czym prędzej uciekła za posąg.
A ścigała ją prawdziwa wściekłość.
Stworzenia skakały, wrzeszczały, waliły bronią o tarcze i tupały. A przede wszystkim rozchodziły się w każdym kierunku. Kiedy wyszeptała swoje zaklęcie, a powietrze wypełniły odgłosy zwierząt, niewidzialność skończyła się. I została dojrzana. Może i kula ciągle tkwiła zawinięta, lecz widok niziołki natychmiast rozbudzał w orkach chęć mordu i wyładowania trawiącej ich furii. Do pustej dłoni posągu miała blisko, lecz co z tego, skoro jej towarzysze nie mieli jeszcze czasu tu dotrzeć? Jeden z wrogów wskazał ją palcem, a inni natychmiast zaczęli zwracać się w jej kierunku. Otaczali posąg z dwóch stron, trzeci kierunek prowadził wstecz do pierwszej wieży, a czwartym był kamienny mur. I znając jej szczęście, skrzydełek nie zostało na na tyle długo, aby wzlecieć na niego.

Girlaen i Yetar usłyszeli stłumione wrzawą odgłosy. Niemal jednocześnie fetchling dostrzegł również kryjącą się nieskutecznie za posągiem wyrocznię i zauważające ją orki, co już umknęło nie widzącej tak doskonale w ciemnościach półelfce. Mogliby spróbować pobiec, zdążyć przed większością wrogów i przeskoczyć do swoich czasów, wybijając tych, którzy zabraliby się razem z nimi.
Mogliby, gdyby nie Elvin i Margery, którzy ciągle stali pod wieżą. Rycerz nie widział, ani nie słyszał swoich towarzyszy. Jedynie dźwięki rozgrywającej się niemalże tuż obok bitwy. Podobnie zresztą do władczyni, która odezwała się przestraszonym głosem.
- Powinni już wrócić, prawda?

 
Sekal jest offline  
Stary 02-02-2018, 21:49   #308
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- Spróbuj jakoś odwrócić uwagę orków od Luny, a ja skocze po resztę. - Wyszeptała Girlaen do towarzysza i czym prędzej ruszyła w kierunku czekających na wieści rycerza i księżniczki. Gdy była już na tyle blisko, że mogli ją usłyszeć mimo zgiełku bitwy, zawołała ustalone hasło:
- Blacktower! Szybko! - Dodała jeszcze, a gdy tylko zauważyła że ruszają, skierowała się z powrotem na odsiecz niziołce i Yetarowi. Jej cudowny, nowy łuk mógł skutecznie odwrócić uwagę rozwścieczonych orków od małej wyroczni.
 
Eleanor jest offline  
Stary 04-02-2018, 09:33   #309
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Zaiste powinni, Lady - odpowiedział rycerz niecierpliwiąc się - Jednak jeżeli ruszymy teraz zbrojnie, narazić ich możem. Znak mają nam dać, wówczas z odsieczą ruszę. Gdy znów się zacznie, trzymaj się Panny Girlaen, moja Pani.
Wtem - o wilku mowa! - usłyszał swe rodowe miano okrzyknięte dźwięcznym głosem łuczniczki. To znak!

Sytuacja na polu bitwy nie wyglądała obiecująco, zwłasza Luna oblegana przez orków miała krucho. On mógł to zmienić. Nie da rady zabić wszystkich, nawet z potężną mocą Smoczego Języka i w nowej zbroi, ale da im cel dużo groźniejszy niż mała niziołka!
- Torm i Czarna Wieża! - zabrzmiało na dziedzińcu, gdy rycerz ruszył z odsieczą.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline  
Stary 04-02-2018, 12:23   #310
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Yetar gorączkowo myślał jak skupić na sobie uwagę, nie dając się przy okazji zabić. Ukrywanie się, mogło.jedynie chwilowo ocalić skórę fetchlinga, na dodatek, stracili by zapewne na dobre kulę i co ważniejsze, Lunę.

Wyciągnął zawieszony na szyi gwizdek i dmuchnął w niego donośnie. Wyprostował się na pełną wysokość i ruszył na orki biegiem. Starając się emanować pewnością siebie, której wcale nie czuł, ręką z mieczem wyprostowała się do góry, jakby prowadził za sobą odsiecz całej armii. Nie to, że miał zamiar walczyć z orkami niczym rycerz. Prędzej przeskoczyć po zaskoczonych zielonoskórych wprost za ich plecy, ewentualnie przeturlać się pod ich nogami. Nie chciał stać między strzałami półelfki a celami. Dla Yetara, plecy orków były równie honorowym celem, co serca.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:35.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172