|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-10-2019, 12:42 | #41 |
Reputacja: 1 | Isabela nie potrafiła zrozumieć, dlaczego właściwie wszyscy musieli udać się na nocny zwiad w poszukiwaniu jakichś wymyślonych stworzeń o śmiesznej nazwie. Nigdy w życiu nie słyszała o takich, a tym bardziej, by ich obecność przynosiła pecha wszystkim wokół. |
21-10-2019, 22:14 | #42 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Las Cierni, Katapesh 4709 AR, 11-ty Desnus, Północ Czwórka śmiałków zagłębiła się prosto w trzewia Lasu Cierni, ostrożnie poruszając się szlakiem wytyczonym przez dzikie zwierzęta. Prowadzący ich Ozrar dodatkowo torował im drogę swym masywnym cielskiem, niejeden raz przy tym cicho powarkując, ilekroć nadział się na wystające z olbrzymich kaktusów kolce. Gnoll nie miał zbyt łatwego zajęcia, bowiem ze wszystkich ochotników był największy, najcięższy i to on właśnie zgłosił się, aby iść przodem. Tymczasem skradający się krok za nim tropiciel co rusz potykał się o wystające korzenie, głośno przy tym przeklinając. W jego ruchach widoczna była pewna nerwowość i ilekroć spoglądał za siebie, na jego twarzy malowało się napięcie, które zdradzało jego niechęć do podróży przez te zarośla. Następny był Kayn, który upewniał się, że idący przed nim gnoll nie zgubi tropu gremlinopodobnego stworzenia, zaś pochód zamykała Vathra, która była najmniejsza i najzręczniejsza z nich wszystkich, a zatem bez większych kłopotów przemykała między wystającymi gałęziami. Wszyscy oni mieli dłonie położone na rękojeściach swoich broni, gotowi wyciągnąć je w każdej chwili, zaś ich postawa ciała zdradzała znacznie więcej niż słowa i zapewne niejeden drapieżnik namyśliłby się dwa razy przed zaatakowaniem kogoś z tej grupy.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 23-10-2019 o 10:56. |
22-10-2019, 10:44 | #43 |
Reputacja: 1 |
|
22-10-2019, 14:24 | #44 |
Reputacja: 1 | Pojawienie się kozy było niespodziewanym wydarzeniem, ale Isabela przyjęła je z nieukrywaną ulgą. Przynajmniej już dłużej nie musiała powstrzymywać się od zagadywania. W tej niezręcznej ciszy, jaka nastała między ich trójką po tym, jak Kyrikos skarcił ją spojrzeniem, czas płynął Isabeli jak krew z nosa lub nawet gorzej. Gwiazdy na niebie zaczęły być nudne, przesypywanie piasku z dłoni do dłoni i między palcami straciło swój urok po kilku minutach, a rozmyślania nad pierścieniem wolała zostawić na później, bo zbyt się tym ekscytowała i obawiała się, że znowu coś krzyknie z entuzjazmem. A wszystko to przez Kyrikosa i jego niezbyt przyjazną aurę. |
22-10-2019, 14:30 | #45 |
Administrator Reputacja: 1 | Kolejna z zagadek pierścienia została rozwiązana... i trzeba było tylko pamiętać o tym, by nie myśleć za głośno o rzeczach, które powinny pozostać w ukryciu. |
22-10-2019, 20:02 | #46 |
Reputacja: 1 | Przeprawa przez cierniste zarośla była gorsza niż Ozrar się spodziewał. Niewiele gorsza, ale gorsza. Jednak nienaturalny wręcz pech jaki ich wszystkich zaczął prześladować był tym co naprawdę działało na nerwy. Potkniecie i wywrócenie się jak pijany idiota jakoś można było znieść, ale pochodnia upuszczona prosto na głowę, a tuż za nią lecący Dashki przestały być już śmieszne i ostrzegawczy warkot wydobył się z jego gardła.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
23-10-2019, 20:27 | #47 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
24-10-2019, 00:31 | #48 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Las Cierni, Katapesh 4709 AR, 11-ty Desnus, Północ Pugwampi rechotał na całe gardło tak donośnie, że aż przewrócił się na plecy i zaczął wywijać nogami w powietrzu, nie potrafiąc opanować swojego rozbawienia. Mała kępa zarośli, w których się ukrywał, trzęsła się chaotycznie, zdradzając jego kryjówkę. Najwyraźniej to niewielkie stworzenie tak bardzo było przekonane o swoim bezpieczeństwie, że nie zauważyło w porę powstającego z ziemi Ozrara - na nieszczęście dla siebie, bowiem gnolle były częściowo odporne na przeklętą aurę, którą jego gatunek roztaczał wokół.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
24-10-2019, 13:04 | #49 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu Ostatnio edytowane przez Nami : 24-10-2019 o 14:36. |
24-10-2019, 14:51 | #50 |
Reputacja: 1 | Tumany piasku opadły szybciej niż Kyrikos wstał na nogi. Zmiażdżona kończyna ledwie stanowiła oparcie dla jego ciała. Przez oblepiony piaskiem cienki materiał wciąż przesiąkiwała świeża krew. Turlając się musiał upuścić sztylet, by uniknąć samokaleczenia. Drugiej broni nie mógł tak łatwo wypuścić i chyba tylko cudem nic sobie nie zrobił. |