Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-01-2010, 10:32   #41
 
Spiryd's Avatar
 
Reputacja: 1 Spiryd nie jest za bardzo znany
Druid wkroczył do sali, ale jego wzrok objął tylko jeden cel. Oczy rycerza który podstępnie ich oszukał. Łagodna natura druida w tym wypadku była jego wadą. Stał zamurowany a z jego miny można było wyczytać "Jak można tak postąpić w obliczu klęski dla świata?".

Tuż za druidem wleciała harpia i demonica, która natychmiast widząc bezradność druida na to co się dzieje, wydała rozkazy dla całej drużyny.
- Valhivar roznieś szkielety - Gdy usłyszał głos mówiący do niego, błyskawicznie się obudził i zaczął czarować.

W całym pomieszczeniu zaczęło lekko wiać, ale epicentrum cyklonu było dokładnie między szkieletami. Dawno nie używał tej mocy do takiej ilości przeciwników i nie wie czy da radę tym zniszczyć je wszystkie ale nie miał innego wyboru.
 
Spiryd jest offline  
Stary 23-01-2010, 14:42   #42
 
Regeth's Avatar
 
Reputacja: 1 Regeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwu
Nerg`Azjyl wbiegł do sali zaraz po harpii. Nie słuchał demonicy, sam wiedział co ma robić.
-Nergyjuder retn Nerubian!- wykrzyknął, po czym pojawiło się koło niego 3 nerubiańskich wojowników. Byli oni dość podobni do Nerg`Azjyla, w rękach trzymali po 2 miecze z dziwnymi, prawdopodobnie nerubiańskimi wzorami błyszczącymi się na niebiesko.
-Dalej bracia! Zniszczcie ten pomiot Ner`zhula. Za Azjol-Nerub!- po czym nerubianie rzucili się na wrogów, a sam Nerg`Azjyl wszedł po ścianie na sufit,a następnie niepostrzeżenie za rycerza.
 
Regeth jest offline  
Stary 23-01-2010, 14:52   #43
 
Vampire's Avatar
 
Reputacja: 1 Vampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znanyVampire wkrótce będzie znany
"No i to rozumiem!" Uśmiechnął się, ten Plagi pomiot go nie zawiódł, wiedział że mógł liczyć na fałszywość i jadowite słowa nieumarłych sług. Gdy tylko zobaczył skwaszoną minę druida przygryzł w uśmiechu dolną wargę wyciągając łuk i nakładając już strzałę na cięciwę. Wreszcie znowu wpadnie w trans tańca śmierci. Nie można zabić rycerza śmierci, bo skończy się zabawa ze szkieletami. Nawet nie czekał na rozkazy, ni nic co mogłoby być nakazem zawrócenia.
Rozkazy... "NIGDY NIE BĘDĘ SŁUCHAŁ NIKOGO ROZKAZÓW!!!" pomyślał i wbrew wszystkim zebranym syknął do Illadiena.
- Bierzemy się za nich, musimy zabić ich jak najwięcej! - i z wrzaskiem wyskoczył przed ścianę szkieletów i wypuścił strzałę celując w głowę stojącego całkowicie przed nim oponenta. Następnie nie zważając na cokolwiek szybko schował łuk i skoczył przed siebie wyciągając miecze chcąc zamaszystymi cięciami do środka ściąć głowy najbliższych szkieletów, a następnie rozpoczął wić się wokół siebie wywijając młynki i zwody tnąc w bitewnym transie.
Wilk zaś gdy wypuszczona została strzała skoczył na jednego z broniących rycerza i zaczął miażdżyć kości ofiary. Tak jak elf również trwał w transie, chcąc zabić największą ilość szkieletów. Po chwili wydawało się że elf i wilk wykonują takie same ruchy i że są w jakiś sposób połączeni...
 
Vampire jest offline  
Stary 26-01-2010, 18:29   #44
 
Yuriko's Avatar
 
Reputacja: 1 Yuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znany
Heike cieszyła się, że ktoś w tej drużynie ma jaja i jest w stanie nią pokierować. Demonica wydała jej rozkaz „Harpio bierz go szponami”. „Tylko którymi?” zadała sobie pytanie Heike. Wzbiła się w powietrze i zaszarżowała na rycerza. Nie mogła się zdecydować którymi ze szponów ma złapać więc postanowiła nogami złapać ręce. A rękoma głowę, po czym oczywiście chciała rzucić go pod stopy demonicy. „Niech walczy” pomyślała.
 
__________________
"Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu."
Yuriko jest offline  
Stary 26-01-2010, 22:07   #45
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=B0hfFyhY-NI[/MEDIA]

Mur szkieletów stał niewzruszony, bez emocji i strachu. Rycerz stojący za nimi również nie przejawiał trwogi, a nawet zdawał się cieszyć z całej tej sytuacji. Wnet ponad murem pawęży wysokim na ponad półtora metra pomknęła ognista kula. Celem jej był ghul, lecz istota ta wykazała się zwinnością, jaka nie dana jest żywemu. Robiąc unik w lewo odsunął się przed pociskiem. Szkielety stanęły bliżej siebie, zasłaniając tarczami rycerza i ghula. Reakcją był potężny podmuch, który miał rozsunąć szkielety. Niestety duża ich ilość i obecność potężnego prowodyra mocy magicznej jakim był rycerz śmierci sprawiły, że wiatr ustał, a druidowi zakręciło się w głowie. Najwyraźniej rycerz kontrolował energię całego pomieszczenia. Był to idealny moment na mięśnie i stal. Strzała elfa pomknęła w stronę szkieletów, by przelecieć nad nimi i ugodzić rycerza. Jednak gdy zdawało się już, że strzała dosięgnie ze śmiertelną precyzją swego celu, ghul jeszcze raz zaprezentował swoją zwinność i skoczył przyjmując strzałę na siebie. Ta przebiła jego ramie, lecz nie uczyniła nieumarłemu przyzwańcowi wielkiej szkody. Złamał ją i był gotów walczyć dalej.

Przyzwani towarzysze nerubianina ruszyli do boju walcząc ze szkieletami, lecz nie łamiąc ich szyku. Sam czarnoksiężnik wspiął się po ścianie i zawisł nad szkieletami. Nie uciekło to jednak uwadze rycerza. Posłał w jego stronę pocisk magiczny, jarzący się zielonym światłem, który przybrał postać owianej mgłą czaszki. Nerubianin spadł z sufitu prosto między swoich wojowników a szkielety. Te jednak stały odpierając atak, nie atakując same.

Z odsieczą przyszedł mu szarżujący na mur szkieletów pandren, który dziko wymachiwał swymi ostrzami. Siła jego uderzeń była ogromna, lecz pawęże szkieletów były twarde. Zasłaniały się nimi, od czasu do czasu parując uderzenia. Gdy katana Mashu w końcu dopadła kości jednego z nich, ta natychmiast zrosła się i nie było śladu po ranie. Podobnie działo się z czaszkami i kościami rozłupywanymi przez elfickiego łowcę i jego towarzysza. Kości szkieletów rozpadały się i łączyły na nowo w ciągu kilku sekund. Nie walcząca ze szkieletami harpia przeskoczyła nad wojownikami i leciała a rycerza. Ten jednak bez większego wysiłku wskazał na nią ręką z dziwnym przedmiotem, a z ziemi wystrzeliły trzy dwumetrowe, lodowe kolce, z których strzeliły lodowate łańcuchy, więżąc harpię między sobą.

Tym czasem między rycerzem, a druidem i nerubiańskim wojownikiem toczyła się równolegle inna walka. Walka, której ani pandreński wojownik, ani łowca rządny śmierci nie byli w stanie pojąć. Walka magów wyglądała dla postronnych jak gra świateł, jednak dla magów jest wielkim wysiłkiem. Rycerz swą mocą zadawał Białemu Krukowi i Nerg`Azjyl'owi cierpienie i ból, które nie pozwalały na krztynę skupienia. Druid padł na ziemię, porażony bólem głowy i wysiłkiem, jaki podjął by go odeprzeć, a wojownicy nerubianina walczyli wolniej i słabiej ...
 
__________________
Także tego
Arsene jest offline  
Stary 26-01-2010, 22:29   #46
 
Tasselhof's Avatar
 
Reputacja: 1 Tasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputację
Pandaren lekko zdziwił się tym co ujrzał, szybko jednak ochłonął. Wypluł kawałek pędu bambusa który był już totalnie zgryziony i wymemłany na wszystkie sposoby i wyciągnął długi bambusowy kij wcześniej chowając z powrotem katany.
- Nie ma co sobie tępić miecza, skoro i tak kościaki się zrastają.
Spróbował z całej siły uderzyć szkieleta tak aby odleciał kawałek w tył.
 
Tasselhof jest offline  
Stary 27-01-2010, 16:53   #47
 
Regeth's Avatar
 
Reputacja: 1 Regeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwuRegeth jest godny podziwu
-Do diabła z nimi!.... Walczcie bracia, zniszczcie tą hołotę!- Nerg`azjyl nie rozumiał dlaczego nie można ich zabić. Czuł wielki ból zadawany przez rycerza. Ale nie poddawał się, jeszcze raz spróbował się skupić i rzucić czar zmniejszenie rozmiaru na rycerza, po to, aby móc go rozdeptać
 
Regeth jest offline  
Stary 27-01-2010, 18:50   #48
 
Spiryd's Avatar
 
Reputacja: 1 Spiryd nie jest za bardzo znany
Padając na ziemie elfowi przeszły przez głowo wspomnienia, dzieciństwo, piękno lasów w jakich się wychował, obrona góry Hyjal... Na koniec widział zawiedzioną twarz swojego mistrza Malfuriona Stormrage'a. "Nie, nie mogę tak skończyć! Losy całego świata spoczywają w naszych rękach! Nie mogę teraz przegrać!"
-Furioooon!- Wykrzyknął druid podnosząc się z ziemi, a w jego oczach widać było gniew. Po czym wydał z siebie donośny tygrysi rym.
-wrrauuurrrrr- A jego całe ciało zaczęło porastać białym futrem, padł na cztery łapy zmieniając się pięknego białego tygrysa. Nie tracąc czasu ruszył biegiem, mijając walczące szkielety by rzucić się na rycerza śmierci. A dokładniej na jego rękę z runą. Miał nadzieje że w ten sposób uwolni harpię.
 
Spiryd jest offline  
Stary 29-01-2010, 06:23   #49
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Argena była bardzo niezadowolona z takiego obrotu sytuacji. Wszyscy łącznie z nią nie sprawdzali się tak dobrze jak powinni. Ona nawet nie przedostała się do swojego celu poprzestając po kilku ognistych kulach.
Zaobserwowane przez nią zjawiska doprowadziły jednak demonicę do pewnych wniosków. Wyglądało na to, że atakując szkielety rozpoczynali walkę ze strzałami łucznika, zamiast z samym łucznikiem - powinni byli bezpośrednio zaatakować rycerza.
Argena zmieniła cel, podbiegła dwa kroki do przodu, a następnie rozpędzona uniosła się na swych rozłożystych skrzydłach w powietrze i przeleciała nad zaporą szkieletów. Poleciała przy tym nieco wyżej niż harpia, aby nie podzielić jej losu. W razie czego była też gotowa przyciąć mieczem lecące na nią lodowe łańcuchy.
Jeszcze z powietrza cisnęła kilka ognistych kul w rycerza, a następnie nie bacząc na ostrożne lądowanie i lądując gwałtownie tuż przy nim, zaatakowała go. Swój atak skoncentrowała na rycerzu tak, aby pozbawić go magicznego przedmiotu, a odcięcie ręki w której go trzymał było dobrym postępkiem na drodze do osiągnięcia celu.
Wyglądało na to, ze nie była sama w swoich działaniach i uznała, że z racji tego wszystkiego co tu się dzieje, uwaga rycerza nie może być aż tak podzielna i ich działania powinny przynieść oczekiwane rezultaty.
 

Ostatnio edytowane przez Mekow : 31-01-2010 o 08:20.
Mekow jest offline  
Stary 30-01-2010, 15:23   #50
 
Yuriko's Avatar
 
Reputacja: 1 Yuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znanyYuriko wkrótce będzie znany
Schwytana harpia była bardzo niezadowolona. „Słabi jesteśmy a przynajmniej ja. Dałam się złapać jak jakaś kura!”.
- Mości rycerzu! Czy jak cie tam mam zwać. Co ci da walka z nami? Lubisz się znęcać nad słabszymi? A wy co? Pomóc towarzyszowi nie potraficie? Może byście mnie uwolnili?
Heike zaczęła krzyczeć. Krzyk harpii jest bardzo nieprzyjemny, nie chciała ona tym razem nikogo ogłuszyć. Chciała dzięki temu rozwalić łańcuchy, które mogły nie wytrzymać pewnej częstotliwości, szarpała się przy tym okrutnie. „Jeśli się uwolnię utoruje im drogę do rycerza. W końcu przydać się mogę również, jako taran. Jemu (rycerzowi) to z chęcią wydłubie oczy!”
 
__________________
"Dziewięciu mężczyzn na dziesięć woli kobiety z dużymi piersiami, a ten dziesiąty woli tamtych dziewięciu."
Yuriko jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:05.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172