05-02-2010, 15:38 | #41 |
Reputacja: 1 | Ja odpisze jutro, bo dzisiaj nie jestem w stanie Wybaczcie
__________________ Nobody know who I realy am... |
06-02-2010, 01:07 | #42 |
Reputacja: 1 | Rezygnuję z sesji. ( Choć ciężko powiedzieć, że w niej uczestniczyłem skoro nie napisałem ani jednego posta do tej pory). Klimat mi niestety nie podpasował. Czasami tak jest, że gracz czyta rekrutacje, robi kartę i dostaje się do sesji ale w miarę jak ta postępuje czuje, że "to nie jest to". Żal mi trochę bo napracowałem się nad kartą (serio - w życiu nie spędziłem tyle czasu nad jedną kartą postaci...), ale na dłuższą metę tak będzie lepiej. Nie będę grał w coś co nie sprawia mi frajdy ani blokował/przeszkadzał w grze innym którym ta sesja frajdę sprawia. Życzę miłej gry wszystkim i by sesja dotrwała do samego końca PS. Jeśli MG chce może wykorzystać moją postać jako NPC. Jeśli nie to Elltharis po prostu powróci ze swoim zakonem do wieży kręgu. Ostatnio edytowane przez Famir : 06-02-2010 o 01:10. |
06-02-2010, 15:09 | #43 |
Reputacja: 1 | Cóż, sądziłem, że klimat można ocenić jak sesja się rozpocznie, bo na razie było tylko wprowadzenie. Nie wiadomo z czym i dlaczego będziemy mieli do czynienia i z tego powodu nie powinieneś wydawać takich osądów. W jednym zdaniu - książki nie ocenia się po okładce. Szkoda, że chociaż na początku nie podciągnąłeś tego pod obowiązkowość. W końcu się na coś deklarowałeś. Takie działania prowadzą do rozpadnięcia się sesji. We wszystkich przygodach, w których do tej pory brałem udział po odejściu pierwszej osoby, odchodziła druga, reszta się rozleniwiała i w końcu wszystko diabli brali. Mam nadzieję, że Faurinowi tą sesje uda się tak rozkręcić, żebyś żałował . |
06-02-2010, 18:06 | #44 |
Reputacja: 1 | Dziękuję Dziękuję Ci Famirze za kilka rzeczy. Po pierwsze za zrobienie Karty Postaci, która była na niesamowitym poziomie. Sposób w jakim ją zrobiłeś był, i jest, innowacyjny i pociągający. Po drugie za szczerość. Na prawdę najgorszą zmorą jest, gdy Gracz odchodzi bez słowa. Dziękuję, że byłeś na tyle fair, że poinformowałeś mnie o tym Szkoda, że nie dane mi było przeczytać ani jednego Twojego wpisu w tej sesji. Pamiętaj, że jeżeli kiedykolwiek będziesz chciał wrócić do tej sesji, bądź zawitać w jakiejkolwiek innej przygodzie mego autorstwa, będziesz mile przywitany Trzymaj się serdecznie @Libertine Cóż... mam taką nadzieję, że Nam się uda dojść do takiego stopnia, by Famir żałował Post ukaże się w okolicach godziny 22, i jeszcze raz przepraszam za opóźnienia. edit. Wybaczcie za jakość posta, który do najlepszych nie należy, ale coś ostatnio do kupy się zebrać nie mogę... Za tydzień się poprawię Tymczasem powitajmy nowego człeka w naszej drużynie Falleth, mam nadzieję, że miło będzie nam razem tworzyć coś wspólnego 1.Tura do piątku, godziny 15.00 edit2. 2.Zostało trzech ludków do zabicia Od Was zależy kto to zrobi. Zasada kto pierwszy ten lepszy może tutaj wejść w grę Tylko niech jeden nie wyrzyna wszystkich trzech. 3.Jeżeli chcecie opisać coś, co się działo przed południem(np. wypad na miasto po coś) to napiszcie to przed gwiazdkami(***). Możecie sterować BNami jak chcecie wtedy
__________________ Nobody know who I realy am... Ostatnio edytowane przez Faurin : 07-02-2010 o 00:23. |
07-02-2010, 01:52 | #45 | |
Reputacja: 1 | Elf odchodzi, mój Wilk przychodzi. Sssłodko, a już myślałam, że znowu ta nieszczęsna kp nie doszła ;] To: Cytat:
Czepiam się? Wiem , ale coś takiego zawsze mnie razi. Ostatnio edytowane przez Tyaestyra : 07-02-2010 o 02:38. | |
07-02-2010, 10:09 | #46 |
Reputacja: 1 | Już śpieszę z wyjaśnieniem. Otóż, taka wstawka pozwala poznać się graczom, tak aby byli w stanie mniej więcej opisać zachowanie drugiego (jeśli teraz zrobiłem to kompletnie źle, to następnym razem po przeczytaniu tego co napiszecie będę już mniej więcej wiedział co i jak). Ja przynajmniej tak Was odebrałem, ale ten opis istnieje tylko w oczach Ashaada. Daję to Wam możliwość wyjaśnienia swoich motywów, przyczyn, rozbudowuję Wasze posty, a może nawet sprawia, że się w ogóle pojawią. Cóż, w ostatniej turze na początek Faurina odpowiedziały zaledwie dwie osoby. Jeśli każdy doda coś malutkiego o innej osobie, coś co wciąż daje ogromne możliwości kreacji to może to wszystko się jakoś ruszy. Taki system świetnie działał w sesji GTA, w której brałem udział. Jeśli komuś takie zachowanie właśnie nie pasuje, jak Tobie Tyaestyra to ma dodatkowy temat do pisania. Uważam, że z Twoją wyobraźnią nie będzie problemem znalezienie odpowiedniej przyczyny dla tak luźnego opisu. Jeśli mimo wszystko ktoś bardzo nie chce, aby tego typu wstawki miały miejsce to proszę tutaj napisać. Poprawię dany fragment. Jednak sądzę, że powinniśmy spróbować, bo według mnie taki system znacząco poprawia jakość interakcji między graczami. @Tyaestyra Nie opisałem Waszych dokładnych zachowań, zresztą mogły być zupełnie odrębne. W końcu Ashaad zauważył Was z dużej odległości. Ostatnio edytowane przez Libertine : 07-02-2010 o 10:15. |
07-02-2010, 14:43 | #47 |
Witam ekipę sesjującą. Co prawda na tym forum nie dane było mi pogrywać w zbyt wiele, bowiem uczestniczyłem w li tylko Opowieściach z Karaibów. Jednakże posiadam w tym, sesyjnym, zakresie pewne doświadczenie, więc nie powinienem swoim udziałem sprawiać wam kłopotu. W DA dane mi było trochę pograć, więc i w lore się orientuję Co do kwestii, którą poruszyła Tya, to zgadzam się z tym, iż jest to opis i nietrafny, względem obu postaci, oraz opis czegoś, co jeszcze miejsca nie miało. Swoje mieszane uczucia wobec tego chwilowo odstawię na bok i zobaczymy co to dalej z tym będzie. | |
07-02-2010, 15:13 | #48 |
Reputacja: 1 | Ja mam coś, co może zaradzić tej sytuacji Albo, jak Libertine wspomniał, ustosunkować się do tego całkowicie inaczej. Wszak Qunari to nie elf i jego cechą nie jest dalekosiężny wzrok. Albo zrobić coś innego Co- nie wiem. Raz miałem taki przypadek: Elf z elfką się całował. Potem MG wchodził z nową turą i teleportował nas do miejsca startu, a jeden z innych Graczy odniósł się do tego tak, jakby oni nawet w chwilę po teleportacji stali wplecieni w siebie. Zaś owa elfka, której sytuacja dotyczyła, pisała, że po pocałunku poszła jeszcze gdzieś i dopiero potem był teleport. A ten elf(ja- wiem, pogmatwane to) nie wiedział co zrobić, bo z jednej strony to, z drugiej tamto. Wybrałem jedną drogę, a osoba, która przedstawiła drugą nie obraziła się. Ba, nawet o tym nie wspomniała Po prostu są to tak małe incydenty, że nawet nie wchodzą zbytnio na postrzeganie Waszych postaci przez innych. Tym bardziej tak wyrazistej postaci jak Wilczyca, czy Wilk Rozwiążcie to po swojemu, bo mi to żadnej różnicy nie robi. Co innego gdyby ktoś nakazał by Wam robić tak, a nie inaczej, ale Wy możecie zrobić z tym co chcecie. Jeżeli Wam się to nie podoba to zostawcie tę sprawę, a Ashaad będzie musiał uznać, że omamy jakieś miał
__________________ Nobody know who I realy am... Ostatnio edytowane przez Faurin : 07-02-2010 o 15:15. |
07-02-2010, 16:31 | #49 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Rozumiem Twoje podejście. Tylko dlaczego nie można się do tego wszystkiego zdystansować. Twierdzisz, że jest to opis czegoś, co miejsca nie miało, więc napisz, że mam to po prostu zedytować(skasować). Albo Jednak, sądzę, że powinniśmy mieć "lekki" wpływ na innych bohaterów. To wiele ułatwi, szczególnie, że to storytelling i choć na początku będzie nasieniem kłótni, nieczystych zagrywek, również "mieszanych uczuć".To gdy już sobie mniej więcej zaufamy i poznamy nasze postaci te zachowania odejdą w niepamięć. Aktualnie nie jestem w stanie sam napisać, że Wasza postać ruszyła palcem bez konsultacji z danym graczem. Bawiąc się innymi postaciami (oczywiście w dobrym smaku) oczami naszego bohatera tworzymy coś wspólnego. Bo teraz ograniczacie też moją postać, która nie jest w stanie zobaczyć czegoś co dla innej osoby może wydawać się czymś zupełnie odrębnym. Wyjaśnię na przykładzie. W swoim poście możecie napisać np. Że ktoś chciał komuś podkraść sakiewkę, ktoś krzyknął "Złodziej!" i zrobiło się zamieszanie, bądź jakiś bydlak taranował ludzi idąc w stronę głównego placu i Avisiel odciągnął Anesh za rękę. Zachowanie gbura spowodowało jej oburzenie i wymagało rozejścia się tłoku. Dla Ashaada może to wydawać trzymaniem za rękę i odpychaniem ludzi dookoła, szczególnie, że widział on w karczmie frywolne igraszki oraz zazdrość Avisiela. Podaję tylko przykłady, zapewne znajdziecie coś bardziej pasującego do Waszych postaci. Przepraszam, że musicie to wszystko analizować, ale piszę to jedynie w dobrej wierze. Pomyślcie tylko - zemścicie się w następnej turze na Ashaadzie czymś o wiele trudniejszym do wyjaśnienia ;]. Jak już przebrniemy przez tą "mściwość" to zrobi się ciekawie. No chyba, że nie chcecie wprowadzać tego do naszej rozrywki, wtedy zamknę ten pomysł gdzieś w mojej głowie. Proszę o opinie Edit. Wczoraj pytałem się Faurina czy mogę coś takiego na próbę wprowadzić. Byłem pewien, że spotkam się z podobnymi opiniami . Więc za zgodą MG postanowiłem to zrobić zanim skonsultowałem to z Wami, aby lepiej zobrazować, że czasem nasze opinie będą się znacząco różnić. Ostatnio edytowane przez Libertine : 07-02-2010 o 16:41. | |
07-02-2010, 20:53 | #50 |
Reputacja: 1 | Dobra, sprawa wygląda tak: macie iść za Yanem! Wszyscy! Póki co. Oczywiście możecie się sprzeciwić, ale nie obiecuje, że w uliczce w którą wejdziecie nie będzie czekało na was tuzin przeciwników Jak chcecie, to podczas drogi pytajcie Yana o co chodzi. Ja usuwam z docsa poprzednie dialogi, są one w poście (na swój sposób miałem 'con' rację), a tam od początku jedziemy z dialogami. Oczywiście w czasie drogi nie obiecuje, że odpowie wam jakoś obszernie. A Tya wyszła z opresji niesamowicie! Ha, Falleth, wdzięczny bądź Stwórcy
__________________ Nobody know who I realy am... |