Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-12-2005, 15:01   #31
 
Rębajło's Avatar
 
Reputacja: 1 Rębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetny
Starosta Gry

Panowie Bracia zatem przysiedli się i bardziej przyglądnęli współbiesiadnikom. Pierwszy z nich miał wysoko podgoloną ciemną czuprynę oraz długi sumiasty wąs, potężną posturę, szerokie barki a pięści jako bochny chlebna wielkie. Lewą rękę opierał na ciężkiej szabli zwanej batorówką zaś w drugiej dzierżył kufel z trunkiem. Patrzył po Panach Braciach ciemnymi oczyma ale biła od niego ufność wielka. Drugi był niższy, przy boku zwisała mu lekka szabelka, żupan miał rozpięty ukazując nagą klatkę, na której wisiał wielki krzyż łaciński. Wąsiki miał cienkie, a brodę lekką śmiesznie rosnąca rzadkimi kępkami. Głowę z kręconymi włosami przykrywała częściowo futrzana czapa. Uderzał on swym kuflem o szklanicę trzeciego, którym był człowiek grubszej postury, z twarzą pooraną bruzdami i nad wyraz ascetyczną, która bardziej pasowałaby do mnicha lub pustelnika niż do Sarmaty. Włos miał ci on długi, brązowy, oczy piwne jakieś smutne i zamyślone. Obok niego wymachiwał reszta jakiej kości człowiek z twarzą chudą, jednak barzo rumiana, z błyszczącymi oczami, rudym poszarpanym wąsem. Gestykulował on żywo i śmiał się serdecznie a od czasu do czasu bawił się kindżałem, podrzucając ku górze i łapiąc z ogromna zwinnością.
Na pytanie Piotrowskiego padła odpowiedź:
- Czołem, siadajcie Mopankowie, siadajcie! Zdrowie wam! Pogaworzym! - słowa zostały od razu poparte podaniem piwa nowym kompanionom.
Na toast Zbigniewa od razu trunek wzniósł się do góry i wlał w gardłach Sarmatów. Po wypiciu tylko człek z ascetyczna twarzą rzekł:
- Pierwej panowie Bracia jednak nad Ukraina i atamanami zdrowie Korony, Króla Jegomości, któremu Kozacy winni wierność bo Ukraina jest de nomine Rzeczypospolitej! Zdrowie Korony, albowiem amor patriae nostra lex! (miłość ojczyzny naszym prawem)
- A milczałbyś świętoszku jeden, Aspan byś tylko łaciną gadał a moralizował! - zakrzyknął ten z rudym wąsem. Asceta uśmiechnął się lekko i nic nie odparł.
Rudy zaś dalej mówił, odpowiadając na pytanie Konstantego:
- Turki? Od Turczech spokój! Boli ich rzyć, pogańskich synów, po ostaniej wojnie! Czasem jeno ich psy Tatarskie się zapuszczają tutaj zagonami a pustoszą ale to rzecz zwyczajna na Ukrainie, prawda Waszmościowie?
- Prawda, prawda! Ale my im rum-cum, nie pozwalamy poganom na swawole! - odparł ten z szerokimi barkami.
Szlachcic z kręconymi włosami i rzadką brodą spytał:
- A cóż to, gdzie Panowie Bracia jedziecie, że tak nowin wypytujecie? Może coś wam poradzimy, hę? A tak w ogóle jak Waszmośćiów godność bo dosiadając, wypada się przedstawić, wtedy i my swe miana powiemy, aby jak chrześcijanie po imionach sobie mawiać!
W tym momencie karczmarz postawił przed kompanionami trunek. Wszyscy ochoczo zaś zabrali się do maczania wąsów w napoju, któren był lepszy o wiele niż wcześniej, widać karczmarz wziął sobie do serca dobroć i hojność imć Znamirowskiego.
 
Rębajło jest offline  
Stary 03-12-2005, 08:19   #32
 
LMGray's Avatar
 
Reputacja: 1 LMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnieLMGray jest jak niezastąpione światło przewodnie
Konstanty Zapolski:

- Jam jest Konstanty z rodu Zapolskich, niegdyś ma rodzina szanowana przez wszystkich, tera jak ziemie moja wykupili to ino ja na świcie zostałem. O podaj Boże abym ja kiedys spotkał kieregoś z Radziwilowskich psów, a popamięta cały ród mój, aż do najświętszej Jadwigi królowej naszej.
Konstant nawet nie obaczył, kiedy wstał od stoła i zaczął wygrażać ręką zaciśnięta, spamiętał się jadnakże szybko i tak rzucił do potrzących na niego ludzi:
- A wiecie wy, że to takie radziwiły, zamoyskie i inne hieny na nas napuszczają tych tatarów, bo jak my sie stąd wykludzemy to oni przyjadą ze swoimi wojami i teren ten nasz zagarną. Mówia wam, dać sie im nie możemy, bo oni jakby ino umieli to by nas tu całą szlachtę w cerkwii, abo kościele zamkneli i spalili żywcem, takie to są kalwiny i luterany. My im ino zawodzomy. Powiadom wam bracia, nie dajmy się!
 
__________________
"Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego?
Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?"
George Bernard Shaw
LMGray jest offline  
Stary 03-12-2005, 10:33   #33
 
Glyph's Avatar
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Marcin Znamirowski

-Wybaczcie szlachta bracia. Otóż jam Marcin Znamirowski, z ziemi poznańskiej szlachcic prawy.-powiedział Marcin zakłopotan wielce. Boć od dawien między ludzmi nie przebywał, to i dworskie wyuczenie stracił. Zamyślił się tedy chwile nie wiedząc co rzec na dalsze pytania.
-Jedziem do brata naszego Michaiła Sławomiera. Zacny to kawaler, wielkie zasługi oddał Rzeczyposolitej naszej. Tędy na Sicz się wybieramy, ale w tenczas wielcem rad będziemy odpocząć tutaj i z tak zacnymi kawalerami pobiesiadować.
 
Glyph jest offline  
Stary 04-12-2005, 09:51   #34
 
Norbi's Avatar
 
Reputacja: 1 Norbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie coś
Zbigniew Orłowski

Wstając od stoła powiada donośnie do wszystkich biesiadników - Zaliż i ja się przedstawię. Ma godność to Zbygniew Orłowski, niegdyś poddany i wielki wojownik panów atamanów Zaporoskich. Zatem dziś jażem szlachcić oraz oddany panience Maryji. Moim herbem zacny i prześwietny koń - Bachmat. .
Po tymi słowy zasiadł spowrotem i słuchał wesołej gawędy towarzyszy.
 
__________________
The tale must go on
Norbi jest offline  
Stary 04-12-2005, 11:35   #35
 
Vengar's Avatar
 
Reputacja: 1 Vengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputację
Maciej PIotrowski

Zauważywszy ,że na chwilę się zapomniał przy kielichu dając się unieść atmosferze tejże gospody, również wstał i wzniósł toast
Jam jest Maciej Piotrowski herbu Ślepowron! Może moje zasługi nie są tak wielkie jak obecnych tu Panów Braci, ale również się nawojowałem czego dowodem są blizny zdobiące moją twarz! Zdrowie Waszmościów!
Wychyliwszy kielich, nalał kolejny i usiadł delektując się alkoholem który bywa lekarstwem na smutki i wielce zacnym poprawiaczem humoru.
 
__________________
What's the difference between Pope John Paul II and Madeleine McCann?
The Pope died a virgin.
Vengar jest offline  
Stary 24-12-2005, 13:57   #36
 
Rębajło's Avatar
 
Reputacja: 1 Rębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetny
Starosta Gry

Starosta Gry

SSzlachcic wysokiej postury rzekł do Panów Braci:
- Ha! Tedyć jam Stefan Trzaskowski herbu Trzaska!
Zaśmiał się na owe słowa rudy szlachciura i klepiąc imć Stefana po plecach serdecznie tak wołał żywo rękami machając:
- Oj trzaska, trzaska! Osobliwe podkowy trzaskają jak je łamie w pół lub, uważacie Waszmościowe, takić on silny że w garść orzechów e jednej ręce na miazgę zgnieść umie! Oj trzaska mu w dłoniach, trzaska! Jam zaś Jędrzej Rusiecki herbu Poraj, z Podola zaś moja familijka idzie.
- Z Podola, które dla Waszmości piękna nad inne Mości Rusiecki, oj tak! Każden ma swoją ziemię rodzina, do której tęskno mu nie raz et in Arcadia ego... (i ja zyłem w Arakdi, tj i ja byłem szczęśliwy) - rzekł asceta cichym a spokojnym głosem i dodał zrazu - Jam zaś Jerzy Cichocki herbu Nałęcz, który tu żyje w swym mniemaniu poczciwie ad maiorem Dei gloriam (na większa chwałę Bożą).
Ostatni zaś przedstawił się szlachcic z rozpiętym żupanem oraz rzadką bródką.
- Piotr Leniec herbu Zadora, spokrewnion przez babkę z Lubomirskimi, swój ród wiodący bezpośrednio z ziemi Małopolskiej.
Przy czem uchylił lekko czapki Panom Bratom i zaraz kielich opróżnił. Cichcoki zaś zaczął mówić w ten deseń:
- Miła to rzecz odwiedzać kompanionów w taki dalekich i niebezpiecznych stronach jak Sicz. Wszelako widać, ze Waszmościowe nie są z tych strachliwych - tu spojrzał na blizny zdobiące twarz Piotrowskiego - A i znacie ziemie Ukrainy. Widzę zaś ze tu i część z Was panowie Bracia nie lubi magnatów i słusznie bo wszyscy my sobie równi a Radziwiłłowie w pychę się oblekli i nie traktują ans odpowiednio, wszelako kiedyś się to na nich zemści. Pomnijcie, ze ostatni będą pierwszymi...
- Mości Cichocki, a gadacie zrazu jak klecha jakowy! Toż tu trunek leci, pić trzeba a nie pismo cytować, od tego ksiądz jest u licha! - wołał rudzielec - Toć zapewne Waszmościowie nie będziecie tedy konno jechać na Sicz, co jest głupota w taka porę roku, jeno czakami Basia a później Dnieprem? Zapewne!
Na to rzekł Trzaskowski:
- Toć do Hryćki Semenowicza udać się musicie, tutaj on ma przystań i nie raz bajdakami płynie na Sicz, będziecie musieli z nim pogadać, dobryć to stary kozak! Zanim jednak z karczmy wyjdziecie aby bajdaki załatwić napijmy się a pogaworzmy! Zdrowie!
I zaczęli pić nowo poznani kompanionowie a imć Trzaskowksi jak kufel mocno odstawiał to się aż stół trząsł.
 
Rębajło jest offline  
Stary 25-12-2005, 09:47   #37
 
Norbi's Avatar
 
Reputacja: 1 Norbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie cośNorbi ma w sobie coś
Zbygniew Orłowski

Wielce uradowany z poznania takich biesiadników jak Ci wapćpanowie gwarzył swawolnie wśród towarzystwa. Takrze usłuchał dobrej rady imć Trzaskowskiego, po czym rzekł - Czcigodnie dzięki drogi waćpanie. Pijmy i trochę opróżnijmy zapasy z tej zacznej gospody. Zatem chciałem wznieść toast za tąże karczmę i zacznego barmana Michajłę. - wtem zwrócił wzrok w stronę baru do wspomnianego tawerniarza. Podczas dalszej swawolnej rozmowy podsunął mu się takowy temat - Drodzy Panowie Bracia gdzież to was posyła życia kolej losu, czyż takrze udajecie się na sicz, czy raczej z niej wracacie??
 
__________________
The tale must go on
Norbi jest offline  
Stary 25-12-2005, 10:57   #38
 
Glyph's Avatar
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Marcin Znamirowski

Siedział tedy Marcin rad z nowo poznanych kompanijonów. Snać było że i oni w boju zaprawieni. Toteż przepijając raz po raz, hisoryje zaczął prawić. Tym łacniej mu to szło, że i alkohol do głowy uderzać zaczynoł. Prawił więc o kompaniji pułkownika Wieryńskiego,( którę to opowieści wszyscy towarzysze znali po tysiąckroć), swoje zasługi pomijając jednak, boć człowiek skromny był. Z razu także i o mości Macieju nie mógł nie wspominać, bo i on wielce zasłużony kawaler dla rzeplitej. Umilał więc tedy opowieściami, boć na bajrzeniu znał się widać. W końcu alkohol i trud podróży zmogły go tak wielce, że z trudem juz słyszał słowa imć Zbigniewa i odpowiedzi dalsze waszmościów. Lata dawały snać o sobie niestety, i Pan Marcin niegdyś zaprawion w bojach, trudy podróży coraz ciężej teraz znosił. Umilkłwszy więc szukał preteksta, by kompaniję opuścić i na spoczynek się udać.
 
Glyph jest offline  
Stary 29-12-2005, 15:10   #39
 
Vengar's Avatar
 
Reputacja: 1 Vengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputacjęVengar ma wspaniałą reputację
Maciej Piotrowski

Blizny moje nie wzięły się z odwagi, jeno z nieostrożności do czego się przyznaję aby wszyscy wiedzieli jakiem błedy popełniał! Tu mnie w karczmie kindżałem cięli, psubraty. A tą zdobyłem w pojedynku, w którym mnie imć Zioliński mający sławę niepokonanego poszczerbił. Alem i ja mu się odpłacił i do dzisiaj chodzi z połową lewego ucha!
Widząc ,że zabawa zaczyna robić się wielce ciekawa, Maciej zaczął i sobie i towarzyszom polewać częściej.
Do dna! Do dna waszmoście! Ku chwale Rzeczypospolitej, króla i walecznych Sarmatów!
 
__________________
What's the difference between Pope John Paul II and Madeleine McCann?
The Pope died a virgin.
Vengar jest offline  
Stary 27-01-2006, 17:20   #40
 
Rębajło's Avatar
 
Reputacja: 1 Rębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetnyRębajło jest po prostu świetny
Starosta Gry

Starosta Gry

Biesiada tedy trwała w najlepsze, karczmarz Michajło co chwila skwapliwie trunku dolewał a i potraw nie skąpił, które były czestoa gęsto przez nowych kompanonów zamawiane, z ich kieszeni płacone. Znalazło się tedy kaszy z omastą trochę, mięsiwo też nad wyraz grzeczne, a takoż i jajecznica a takoż po staremu polewka piwna, ot jako zawsze and wyraz smaczno bo karczma jednak tak złego wiktu mieć nie miała a Michajło, widząc jak szczodrze grosz leci, tem bardziej się starał. Prawdać jednak, ze już kila toastów szło wiec i głowy poczęły ciążyć osobliwe imć Marcin łbem kiwał na boki, ale wstydu tem nie dawał bo patrząc na jego wiek już starszy obawiać się go nie mogło, zresztą po zacnych jego opowieściach szacunek do niego wzrósł jeszcze bardziej. Widać to było bo roziskrzony wzorku rudego Rusieckiego jego co chwila pstrykaniem palcami a słowami: „Dalibóg, i mnie tam nie było! Niech to czort porwie!” lub słysząc o przewagach i pojedynkach imć Piotrowskiego „ Ot Wasci fantazja, gorąco być musiało!”. Wielki Trzaskowski jeno: „Rum-cum” jako komentarze dawał między wielkimi haustami piwa czerpanymi. Piotr Leniec zaś na pytanie na pytania imć Zbigniewa w ten sens prawił:
- „My nie z Siczy wracamy boć to rzecz nam niepodobna tam usiedzieć jak na razie, ot włóczymy się po Ukrainie ale barzo nam na północ lub zachód śpieszno, boć tu ma ponoć niedługo tatarska nawała paść, gdyż pora ku temu dla onych pogan najlepsza! Już mawiali, że zagony Tatarskie widywano, na dniach ich spotkać można będzie a źle temu, kto na drodze ordy jeno w czterech stanie! Co innego pod jaka chorągwią wolonterska i tak sobie myślę, ze jak jaki hetman przeciw potencji Tatarskiej wyruszy to i my z nim, na razie jednak jedziem w przeciwnym kierunku niż Waszmosciowie.”
Z tyły zaś bardziej cichcem gadali nad wyraz politycznie ze sobą imć Konstanty wraz z imć Cichockim, uczono prawiąc i psiocząc na magnackie przewagi. Po natężeniu łaciny znać, ze się chyba w mowach i retoryce próbowali aby ukazać, jak to nad wszystko mądrość w słowie wynoszą. Być tedy wesoło było a czas leciał powoli i słoneczko prawda zaczynało się chylić ku zachodowi aleć nie śpieszno, znać Pan Bóg chciał aby się lud pobożnym dniem jeszcze nacieszył.
 
Rębajło jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:18.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172