|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-12-2014, 09:02 | #151 |
Reputacja: 1 | Marian głupi nie jest i nie wychodzi z klatki Druida Paladyna. Ale na wszelki wypadek postanowił pomajsterkować i z niczego niczym legendardny MacGyver sklecił sobie z powietrza Laskę Infernalną, a przynajmniej wihajster, który działa jak ona. Bo może. W końcu ma "Ustrojstwo". |
09-12-2014, 21:12 | #152 |
Reputacja: 1 | Sorry za opóźnienie. Atakuje wszystkim co mam. |
10-12-2014, 20:58 | #153 |
Reputacja: 1 | Odpis 26 Wiadomości ogólne: 1. Deklarację Tomka już mam i o ile nie zmieni jej w swoim odpisie to uznajcie, że on już odpisał i nie czekajcie na niego. 2. Gra kończy się w Odpisie 30. A Nagła Śmierć już się zbliża! 3. Aktualnie plansza składa się z: a) popiołu, zrównanych z ziemią rumowisk b) magicznej, świecącej klatki, w której zamknął się Marian, a która lewituje w miejscu gdzie niegdyś było trzecie piętro szkoły c) Wielkiego Krateru rozciągającego się w owalu tam gdzie niegdyś były: od Południowego Stawu do SuppaMarket do Wejścia do Kolejki Podziemnej do Restauracji. Radiacja w nim jest tak silna, że spala wszystko co żywe i nieumarłe co tam się zapuści. Na samym dnie, w centrum tego wszystkiego coś się rusza. d) Na planszy pozostała jeden żywy człowiek. Dutch uciekł. Psychopata z toporem, którego Tomek spotkał wcześniej, spłonął razem z załogą ostatniej kolejki podziemnej. Pozostał człowiek, którego spotkał jedynie Whoeam - tamten Władca jednak go przeoczył. Czy i wy przeoczycie? Tomek, Rumcajs: Obaj zasłonili uszy i obaj zaczęli się śmiać paraliżującym śmiechem, który na nikogo nie zadziałał. Potem pojawił się Ponury Żniwiarz uniknięty Unikiem Kobry. Tomek zwielokrotnił siebie, a Rumcajs przywołał Mgłę i rzucił Zgniliznę. Tomek użył Drutokolczasto, a klony położyły się na ziemi i czołgały się na Rumcajsa. Drutokolczasto zahaczył Rumcajsa, ale ten użył pola minowego. Glówny Tomek i dwóch jego klonów zostało wyrzuconych w powietrze. Rumcajs postawił pod spadającym Tomkiem fosę z lawy. Tomek użył Popchnięcia na sobie i spadł obok. Uniknął kuli ognia turlając się. Dwa klony Tomka dorwały Rumcajsa i nakopały mu do dupy, że nie wspomnę o wyrwaniu Żuchwy. To musiało boleć. Tak zaczęła się druga runda. Kolejny Ponury Żniwiarz zlikwidował jednego z klonów, a Rumcajs wyrwał się - dzięki Mózgoplecakowi - z szamotaniny. Tomek dzięki swej szybkości zdołał podbiec mniej więcej tam gdzie był jego klon i znów użyć Drutokolczasto, który znów sięknęło w ryj Rumcajsa. Niestety było blisko, ale wciąż za mało. Później był drugi atak kombinacyjny Rumcajsa: pole minowe i fosa lawy. Tomek znów nadział się na minę, która wybiła go w powietrze i usunęła nogi. Fosa lawy znów została uniknięta przez Popchnięcie, ale niestety tym razem Tomek pechowo spadł na kolejną minę. I tak zakończyła się walka na Arenie - zwycięstwem Rumcajsa. Nawet nie musiał używać dynamitu. Tomek: Ty i twoi słudzy nadal jesteście zakopani pod ruinami, choć teraz o wiele łatwiej wygrzebać się z nich - wszystko co było ponad powierzchnią gruntu zostało zdezintegrowane. Marian: Jesteś w klatce, a twoje Ustrojstwo działa. |
11-12-2014, 00:18 | #154 |
Reputacja: 1 | Kijowo. Tyle wysiłku i dupa. Nic to. Marian używa Uzdrowienia, aby odnowić sobie Punkty Nieumarłości. W razie gdyby klatka nie zapewniała ochrony przed działaniami pewnych sukinsynów to używa mocy aby się obronić. |
11-12-2014, 11:56 | #155 |
Reputacja: 1 | Wysyłam 3 Terrorystów do Tomka i Ponurego na jego lustro, jeśli jest całe, aj ak nie to bezpośrednio na niego, aby upewnić się, że to już będzie jego koniec. Tym razem Terroryści mają pozwolenie na sambójstwo aby pogrzebać Tomasza na zawsze. Sam omijając radiację BIEGNĘ z resztą sług (Zostawiamy Nemcia w tyle) po Mariana dopóki jest unieruchomiony w klatce. Dla testu rzucam najpierw w klatkę kamieniem, jak przejdzie bez problemu, to podpalam jakiś patyk albo swoją kosę ogniem, odpalam wszystkie dynamity, które mi się uzbierały i wrzucam je do klatki tak żeby Marian nie miał czasu ich odrzucić. Jak potrzeba czegoś większego aby przebić się przez klatkę, to Syjamscy wrzucają zwykłe zombie do klatki z tymi odpalonymi dynamitami. Jak można, to już z daleka kładę w środku pole minowe. No i warto spróbować strzału z Rumcajsowego pistoletu, który ma niby przestrzelić wszystko. Ostatnio edytowane przez Suchoklates : 11-12-2014 o 11:59. Powód: Dodałem Rumcajsowy pistolet, jak nie wolno to uznajmy, że tego nie zrobiłem ;..; |
11-12-2014, 20:26 | #156 |
Reputacja: 1 | Chronie lustro swoim ciałem. |
11-12-2014, 22:08 | #157 |
Reputacja: 1 | Tomek: Na szybkości próbowałeś wygrzebać się z gruntu razem ze swoimi sługami. To lustro powinno gdzieś tam być! Wtem nadleciał Ponury Zabójca i nie mogąc dotrzeć do celu eksplodował najbliżej jak się dało. Eksplozja zniszczyła kawałek gruntu no i lustro. Po chwili nadbiegli Terroryści, ale twoi słudzy ich powstrzymały - poświęcając przy okazji swoje istnienie. Twoja szybkość przydała się, żeby uciec kawałek. Ze zdziwieniem odkryłeś, że Mgła Wojenna zbliża się do centrum planszy - nieważne, przetrwałeś to. Narazie. Pozostał ci 1 Strażak, 1 Shackleton i 10 Basenów. Marian (i Rumcajs): Słudzy Rumcajsa przyszli i zaczęli robić dziwy z rzucaniem kamieniami i samym sobą, w końcu dotelepał się i Rumcajs z Nemesisem. Próbował biegać w Zbroi, a to przecież ciężkie. Za to ty próbowałeś zregenerować się, ale w tych warunkach to bardzo trudne. Klatka ochroniła cię przed kamieniami, dynamitem, żywymi trupami. Niestety pocisk z Rumcajsowego Pistoletu leciał prosto w twój łeb i zostałeś zmuszony do wykonania Uniku - to przerwało rytuał uzdrowienia. Zauważyłeś, że Mgła Wojenna zbliża się do klatki. Nadto te wszystkie dynamity i słudzy, którzy byli rzucani w klatkę sprawiły, że ona jest jakby bardziej przezroczysta i pewnie jeszcze trochę starań Rumcajsa i w ogóle zniknie. Wszyscy: Ogólnie Mgła zbliża się do dziury, z której dochodzą już zupełnie chore i ohydne dźwięki. Rumcajs (i Marian i Tomek): Wtem otworzył się portal między światami i wypadł z niego Romeo. Portal zamknął się. - Władco Rumcajsie! Mroczni Bogowie są wściekli! Musisz złożyć im odpowiednią ofiarę, żeby przebłagać ich o litość! Jeżeli masz coś wartościowego to wrzuć to do wielkiej dziury, ale strzeż się! Nie zaglądaj tam! - całą wypowiedź słyszał Marian no i jakimś cudem Tomek. |
11-12-2014, 22:26 | #158 |
Reputacja: 1 | No raz kozie śmierć. I znów kurna wasza mać nie zdołał się uleczyć. Marian użył połówki kijka aby wyskoczyć z klatki i bezczelnie władować z nekrospluwy w łeb Rumcajsowi kulę paraliżującą. Podobnie Nemesisowi i co groźniejszym rumcajsowym sługusom. Pole siłowe i Sceptycyzm. Rozbrojenie na Rumcajsa i jego armię - najlepiej w chwili kiedy on i jego sługi będą się przymierzać do rzucania we mnie lub strzelania. Kolejna akcja - popchnięcie na odległość. Cel? Prostacki. Władować Rumcajsa do leja po bombie, albo chociaż zmusić go aby się tam obejrzał zwyrol jeden. Kto się zbliża, biję go drutokolczasto lub eksplozją z rękawiboksy. Na wyjątkowe zagrożenia używam fortyfikatora. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 11-12-2014 o 22:29. Powód: Poprawki ortograficzno-stylistyczne i usunięcie nawiasa. |
11-12-2014, 22:48 | #159 |
Reputacja: 1 | To wcale nie były żadne dziwy! Próbowaliśmy Marianowego sposobu, o którym ogółem nie powinniśmy wiedzieć, ale info od boga i te sprawy. Śmiechowy paraliż na Mariana, zgnilizna, Rumcajsowy strzał i wtedy Nemek rozkręca miniguna i do niego napieprzao. Gdy klatka padnie albo ten z niej zacznie uciekać, to leci tam również Ponury zabójca i ostrzał szkieletorów, jak i zresztą wszystko co mogę na niego posłać - miny, kula ognia, lawa etc. Wgl to jak się na mnie rzuci albo zacznie strzelać, to zbroja + kosa. Romeo może zabrać, co uważa za najlepszą ofiarę i wrzucić ją ode mnie. Jeden z kościająków zgarnia dynamit i wszystkie biegną szukać Tomka wraz z Ognikiem, aby pozbyć się go raz na zawsze. Ogółem niech korzystają ze swojej szybkości i niewielkich rozmiarów, aby nie dać się wyłapać i jak najdłużej ukrywać który z nich ma dynamit, ale gdy już to się wyda, to te bez dynamitu skaczą na pyski sługów, które rzucą się, aby powstrzymać bombera. |
13-12-2014, 09:20 | #160 |
Reputacja: 1 | Próbuję wskoczyć do dziury z której wyskoczył Romeo. |