|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-04-2016, 14:07 | #31 |
Reputacja: 1 | - Oho! - zakrzyknął Macierewicz wskazując ostrym jak brzytwa czubkiem miecza na Zodiaka - A ty to kto, sługus Kremla!? Szpieg Rosyjskiego wywiadu?! - drugą rękę zacisnął w pięść i pogroził Zodiakowi mierząc go odbierającym duszę spojrzeniem. - Gdyby nie to że dwóch głównych Rosyjskich szpicli zostało przejętych i zneutralizowanych przez Wojsko Polskie, Putin pewnie śpiewał by teraz inaczej. Ale nikt inny nie może być głównym złym, co Panie Putin, sankcje się nie podobają że się zabija w Śródziemiu? Hobbitom też nałożysz embargo na jabłka?
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
01-04-2016, 15:24 | #32 |
Reputacja: 1 | Nieludzko przystojny młody człowiek stał, w ciszy przyglądając się nabitemu na pal ciału potężnego czarnoksiężnika. Krew zdążyła już zaschnąć, ale wciąż kusiła swoim bordowym kolorem, choć nie tak bardzo, jakby kusiła go za kilka dni. Póki co bowiem oczy Edwarda wciąż były złote, co oznaczało, że nie głodował. A jak zacznie, to znajdzie sobie jakąś Szelobę czy co tam tu jadają wampiry-wegetarianinie. W końcu dietę trzeba trzymać, Bella nigdy nie zechciałaby grubasa. Odwrócił się z powrotem w stronę kłócących się członków Drużyny, wracając do ich szeregów i przez dłuższą chwilę obserwował wzajemne obrzucanie się oskarżeniami. Kiedy przekupki wreszcie na chwilę się uciszyły i wyczuł, że może się wtrącić, wykorzystał okazję. - Muszę powiedzieć - zaczął, a aksamitna barwa jego głosu popłynęła wśród zebranych niczym zwiastun najwspanialszej z pieśni - że sprawa Harry'ego rzeczywiście wydaje się podejrzana w obliczu tego, jak głosowali, a raczej nie głosowali ci, którzy ostatniej nocy okazali się być sługami zła. Jednak - tutaj zrobił długą pauzę, pozwalając kobietom złapać oddech, a mężczyznom pozazdrościć mu urody - należy także zwrócić uwagę na tych, którzy nie udzielają się bezpośrednio i preferują obserwację nad działanie. W końcu najlepiej szerzyć niepewność, smutek i powolny internet, pozostając w cieniu. - Spojrzał po kolei w oczy Williamowi, Milce i Smeckerowi. - Zamierzacie do samego końca potakiwać, zadawać bezsensowne pytania i we wszelki inny sposób odciągać nas od sprawy czy włączycie się wreszcie do dyskusji? Ostatnio edytowane przez Lifeless : 01-04-2016 o 15:26. |
01-04-2016, 16:05 | #33 |
Reputacja: 1 | - Uważam, panie Macierewicz, że najpierw powinniście sami nauczyć się, jak się po sobie sprząta w Śródziemiu i utrzymuje porządek we własnej teczce i w swoim kraju - widać, nie wychodzi panu ani jedna ani druga sprawa. W obliczu tego, że stara się pan za wszelką cenę robić zamieszanie wokół na swoją korzyść, oddaję na pana swój głos.
__________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. Ostatnio edytowane przez Ryo : 01-04-2016 o 16:09. |
01-04-2016, 17:09 | #34 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
01-04-2016, 18:27 | #35 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | Krowa parsknęła obruszona zarzutem niezdatności i przekroczeniem daty ważności. Cichy protest objawił się jako mały obłoczek pary, który szybko rozmył się w mroźnym powietrzu. Nic to… jako naczelne wymiona firmy, nie da się tak łatwo sprowokować jakiej polskiej kurze. Schylając łeb ku zamarzniętej trawie, skubnęła jęzorem kilka źdźbeł, które poczęła pieczołowicie mielić w paszczy. - Nie znam się za bardzooo na pooolityce pooodrzędnegooo kraiku jakim jest Pooolska, a już tym bardziej tak biednegooo jak Rooosja… -zaczęła smętnie mućka, żując i ćlamkając ozorem na lewo i prawo. - Macierewicz za bardzooo się miooota i pali dooo bitki zupełnie jakby muuu czegoooś brakooowałooo… być moooże pretekstu, być moooże dooowooodu, a moooże miłooości… cooo dooo Puuutina tooo… ciekawi mnie cooo wie na temat tegooo druuugiegooo… wydaje się być spoookooojnym i pewnym siebie. - krowa zrobiła krótką pauzę, by skupić się na posiłku, właśnie natrafiła na całkiem smakowite pędy i nie miała ochoty przerywać wspaniałej uczty. - Wracając… nie zjadłaś, ani mooojej czekooolady, ani pralinek… zapamiętam tooo sooobie, ale dooo rzeczy… dziwi mnie cała ta sprawa z Poootterem… przylazłaś nie wiadooomooo skąd, wyrżnęłaś zadem ooo glebę i zaczęłaś się czepiać biednegooo dziecka, któregooo nawet nie stać na pooorządne słooodycze. Nie tylkooo ta dwójka umarlaków na niegooo nie zagłosooowała, traf chciał, że ooobaj byli z mafii, ale tooo nie oooznacza, że chłooopak był z nimi. Nic ooo nim w zasadzie nie wiemy, jenooo tyle, że przeżył… Pooodsuuumooowuuując… Macierewicz tooo błazen pasujący na duuurnego Gooolluuuma, Puuutin coooś wie, a Pooootter być moooże jest winny… być moooże nie… najlepiej by byłooo jakby ktoooś gooo sprawdził. - tu Milka uśmiechnęła się zupełnie jak animowane zwierzątko. -Na koooniec… Edwardzie jak tooo jest, że jeszcze nie rozpuuuściłeś się na słooońcu? Zaczynasz dziwnie… błyszczeć pluuus… nie wiem dlaczegooo… ale mam wrażenie, że nas wszystkich czarujesz na zgrabne ciałkooo i złooote ślepka… oootóż, moooje krooowie cycki są ooodpooorne na twój wdzięk i widzę cooo ty kooombinuuujesz… Williamie… zamierasz uuuskuuuteczniać rymy częstochowskie czy coooś wniesiesz dooo dyskuuusji? Zooobacz… ja przynajmniej własne czekoooladki przyniooosłam.
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" Ostatnio edytowane przez sunellica : 01-04-2016 o 18:29. |
01-04-2016, 18:29 | #36 |
Reputacja: 1 | - Najwięcej zamieszania w tym towarzystwie powoduje pani, pani Gessler. - odezwał się niespodziewanie Buu. Zresztą cóż miał robić innego? Wszelkie zapasy na ten dzień już zjadł. Mając wolne usta, mógł nimi trochę poruszać. – I proszę się nie uważać za nie wiadomo jak ważną i dobrą kucharkę. Wiele restauracji, które pani nawiedziła, stały się gorsze, niż przed pani „pomocą” - „pani” wypowiedziane małą literą aż kuło w uszy. – Możemy rzucać w siebie nawzajem oskarżenia, ale nie ma to sensu. Balrog i Sauron tylko na tym zyskają. Zgłaszam się na ochotnika, by zostać zamknięty przez Pana Elronda, ale pod warunkiem, że poprzedniej nocy zamknął Gesslerową i okazała się tą dobrą. Wydaje mi się, że w ten sposób będziemy mogli zawiązać jakiś sojusz przeciwko złym.
__________________ Dłuższy kontakt może zagrażać Twojemu zdrowiu lub życiu. Toczę batalię z życiem. Nieobecny na długi czas. |
01-04-2016, 18:50 | #37 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | - A ja znowu zaproponuję wam pozbycie się Pottera - w pomieszczeniu raz jeszcze odezwał się zimny głos Łowcy Czarownic. - Powtórzę to co już zostało powiedziane przez Gesslerową; sługusy Saurona nie zagłosowali na Pottera, a mogli sprzątnąć go jednym głosem Czarnoksiężnika z Angmaru, wzmocnionym przez siłę wiernych mu nazguli i tym samym nie ujawnić swej obecności. Tak się nie stało, co więcej Saruman również nie oddał głosu, a Potter raz jeszcze odwala nam tu swoje foszki. Gdyby był miastowym to by się tak nie przejął wizją linczu na sobie, w dupie miałbym wasze oskarżenia. A tak poza tym to proponuję spalić wszystkich, Sigmar rozpozna swoje owieczki.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 Ostatnio edytowane przez Warlock : 01-04-2016 o 18:53. |
01-04-2016, 18:53 | #38 |
Reputacja: 1 | Antoni podszedł do krowy, poklepał ją po grzbiecie, pogłaskał po łbie i chwycił mocno za rogi. - Wyłaź z przebrania ty sowiecki szpiegu! - krzyknął szarpiąc za rogi gadającą krowę, dopiero po chwili zreflektował się iż ma do czynienia z prawdziwą krową. I to dojną. - Mój błąd! - krzyknął. Chwycił jakieś krzesełko, wiadro i przysiadł przy krowie. - Jak krowa za dużo muczy to znaczy że nie wydojona - wyjaśnił dziwnie patrzącym na niego ludziom i istotom. Potem chwycił w swe zimne niczym serce ręce krowie wymię.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść. Po prostu być, urzeczywistniać sny. Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć. Po prostu być, po prostu być. |
01-04-2016, 19:01 | #39 |
INNA Reputacja: 1 |
__________________ Discord podany w profilu |
01-04-2016, 19:04 | #40 |
tajniacki blep Reputacja: 1 | - Cooo dooo krooowy!? - przestraszona mućka machnęła łbem uderzając się w boki. - Ratuuunkuuu napastują mnie… moooje wymiooona… puuuść moooje miliooonooodajne cycki ty narwańcuuuu jeden! - wyrywając się, Milka poczęła skakać i kopać, tylnymi nogami, powietrze. Wyglądała jak prawdziwy byczek Fernando na corocznej korridzie. Zwracając się pyskiem do napastnika, schyliła łeb prezentując wypolerowane i polakierowane poroże. -MAAAAAACIEREWIIIIIICZ!!! poooożałujesz, żeś się doooo władzy dorwaaaaał!!!! - niewiele myśląc poczciwa krówka ruszyła z kopyta gotowa tratować i mordować
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" |