|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-08-2016, 20:22 | #111 |
Reputacja: 1 | James widząc całą sytuację uniósł tylko brwi zdziwiony, nie wiedział co się wydarzyło ale widok był tak niecodzienny że James postanowił ruszyć za Ivanem - Rosjanin będzie musiał co nieco wyjaśnić zdumionemu Fey. Czyżby do gry wmieszało się znów Kena Inc. ? - pomyślał zaniepokojony James. |
31-08-2016, 18:44 | #112 |
Reputacja: 1 | - Robaki ziemi? Węże... - podobno węże takie pojawiły się w skarbcu smoka. Lecz wtedy jej uwagę zwrócił Ivan. Gretha skinęła mu głową na przywitanie. - Proszę mi powiedzieć to co pan wie - wróciła do rozmowy z mężczyzną. - Czy te węże one przybierają ludzką postać czy chodzi o jakiś rodzaj pasożyta? |
01-09-2016, 13:46 | #113 |
Reputacja: 1 | W domu Robertsa Rewi zaczął leczyć i rzeczywiście, rana zaczęła się zasklepiać, lecz niestety upływ krwi był na tyle duży, że mężczyzna zmarł Przed pubem Henrietta i Yusuf otrzepali się gdy Gustaw ich postawił i podeszli do Jamesa. - No to po problemie z duchem w gorzelni - rzekł z zadowoleniem Yusuf - I po całej gorzelni - dodała Henrietta z rezygnacją - To bydle rozwaliło tylko jedną ścianę, a i tak nie był zarejstrowany. Nie trzeba było wyrzucać skrzatów z domu [/i] - mężczyzna z południowych ziem wyciągnął lutro i porawiał włosy - Ma czekolade, połowa powinna należeć do Grethy - Herietta podała tabliczkę mlecznej szwajcarskiej czekolady. W pubie Szkot Wypił całą szklankę Whisky i ppwiedział zduszonym głosem - Zmienione w ludzi... W Afryce jest ich wielu, ale tu... Tutejsi nie znoszą światła dnia, jeno pełzają w mrokach jak robactwo
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
01-09-2016, 14:26 | #114 |
Reputacja: 1 | - Nie chciałem zabić tego człowieka... - zaczął Bernard - Ale zważywszy na to jak traktował psy nie jest mi go szczególnie żal - dodał szybko do kobiety, która biła go po piersi - A tak w ogóle przyszliśmy zadać kilka pytań. Rewi, bądź tak miły i porozmawiaj z tymi ludźmi, wątpię, by mnie chcieli wysłuchać. |
03-09-2016, 15:17 | #115 |
Reputacja: 1 | Rewi wciąż siedział przy mężczyźnie, wpatrywał się pustym spojrzeniem w jego ciało. Słyszał słowa Wolfsona jakby przechodziły przez tubę. Rigi spojrzał na swoje dłonie umazane krwią martwego mężczyzny, będzie ją jeszcze czuł na dłoniach przez długi czas. Miał w głowie pustkę, w tej chwili nawet nie wiedział po co tu w ogóle przyszli. Rigi zakrył twarz mężczyzny czystym skrawkiem materiału, wstał i minął Wolfsona. - Żadne pytania nie są tego warte, tym bardziej sprawa głupiego gada. Rigi wychodzi z pomieszczenia uderzając o drzwi barkiem, odejdzie kawałek by umyć się w śniegu z krwi mężczyzny. |
03-09-2016, 20:29 | #116 |
Reputacja: 1 | - Eh... - Bernard westchnął. Miał nadzieję, że Rigi wyzwoli go od ciężkiego obowiązku rozmawiania z "szczerze zrozpaczonymi" i "niewinnymi" ludźmi. Przecież oni tylko psy zabijali. Masowo. Dla tłuszczu. Oh, żaden grzech. Zwłaszcza że do ich domu zagościł wilkołak który miał wszelkie prawo poczuć się śmiertelnie obrażony. Nic się nie stało. Nic, zupełnie. - Czy Roberts był zamieszany w skórowanie ludzi? Bo mamy martwego pozbawionego skóry i próbujemy dociec kto za tym stał. Nie kłamcie, i tak się dowiem prawdy. |
05-09-2016, 18:45 | #117 |
Reputacja: 1 | Młodszy z Robertsów pobladł - MacDonads się wygadał? A to szuja. Sam przyniósł tego starucha i może zrobiliśmy z niego smalec, ale on był już martwy. To wszystko było na jego polecenie. Szkoda mu było pieniędzy, by teścia chować. - Bronił się.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
05-09-2016, 21:17 | #118 |
Reputacja: 1 | - A to jest ciekawa wiadomość - zamyśliła się nad tym. - Czy jest pan w stanie mi podać imiona i nazwiska osób będących tymi wężami? - zapytała z powagą wymalowaną na twarzy. |
06-09-2016, 17:21 | #119 |
Reputacja: 1 | James uniósł brwi zdziwiony i odpowiedział zwracając się do Yusuf. -Mam nadzieję że zniszczony dach to jedyne szkody które powstały w gorzelni, no może po za tymi które wyrządził Iwan. Dodał z uśmiechem James, po czym kontynuując zwrócił się do Henritty. -Przekaże Grethcie, choć i tak jest w pubie tu obok. Zresztą może udać się tam razem. |
08-09-2016, 17:13 | #120 |
Reputacja: 1 | MacLiege pokręcił głową. - Tutejsi to zbyt zdegenerowane robactwo... Oni nawet światła już nie znają... Lecz w każdym pokoleniu jest tu wiedźma o wężowych oczach, czasem krwi MacMoorów, czasem nie. Oj, byłaby z niej piękna skóra - rozmarzył się Szkot. - Ale czy to myśmy to zniszczyli, czy ten golem? Ot, jak się niedokarmia skrzatów.... - wzruszył ramionami i cała trójka weszła do pubu.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |