Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z dziaÅ‚u Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-01-2017, 12:28   #201
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
W takich warunkach nie można przyłożyć się do strzału. Ryo latała po pokładzie przecinając cumy, niczym macki groźnej latającej ośmiornicy, która uczepiwszy się statku, próbowała rozkołysać go i rozwalić.
Spojrzałem na resztę mężczyzn i wzruszyłem ramionami. Nie było sensu dyskutować i choć nie podobał mi się pomysł było za późno by cokolwiek zrobić.

- Eh, kobiety - skomentowałem przewieszając broń przez ramię czekając na rozwój wypadków.
 
psionik jest offline  
Stary 17-01-2017, 19:44   #202
 
Pan Elf's Avatar
 
Reputacja: 1 Pan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputacjęPan Elf ma wspaniałą reputację
- Słyszeliście! Dajemy czadu! - krzyczę do dostępnej załogi.
Jestem nastawiona entuzjastycznie i w zasadzie nie przejmuję się za bardzo tym, że zwykła zmiana pogody może pokrzyżować plany. Staram się nakierować statek na najniższe drzewo, by Ryo mogła po nim zejść na ląd, a potem... cóż, potem chyba planuję dryfować nad miejscem, w którym toczyła się walka. Ale to jeszcze do przemyślenia, zależnie od tego, co się zaraz wydarzy.
 
Pan Elf jest offline  
Stary 17-01-2017, 20:25   #203
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Po słowach Ryo czujnie rozglądam się za wrogami i za liną. Wrogów nie widać, a jedyną liną, którą łatwo ściągnąć jest wcześniej przygotowana przeze mnie lina wisielcza. Wszystkie te akcje ze złodziejami, sabotażystami i ogólnie kryminałami zapowiadały się, że jeszcze dziś będzie linczowanie, ale niestety - nie wszystko w życiu udaje się. Zdejmuję linę, odwiązuje jej drugi koniec i pokazuję ją Ryo pytając, czy taka wystarczy.



Następnie lustruję sytuację co się dzieje z resztą, bo Ha-Tor chciał kogoś zabierać, ale jakoś tak być może do momentu odlotu już będziemy jedynymi pozostającymi przy życiu pasażerami. Zagaduję do Xsaverego - szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałem kiedy on wrócił na pokład. Zwracam uwagę na jego broń dystansową i zagaduję (wciąż rozglądając się za przeciwnikami):
- Witaj! Powiedz jak twoim zdaniem sprawy się mają? Dobry jesteś w broni dystansowej? Z czego lubisz strzelać? Ja to bardziej od starć bezpośrednich. Co cię sprowadziło na pokład tego statku?
 
Anonim jest offline  
Stary 17-01-2017, 20:43   #204
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Stoję skonsternowany. Jeżeli chaos istnieje, to ma na imię kobieta. No nic, żeby przywalić małpoludom, to trzeba by zejść na dół, a ja nie mam ochoty, zwłaszcza że za chwilę chyba odlatujemy. Chyba, bo z taką kadrą równie dobrze możemy się rozbić. Staram się nie wypaść za burtę podczas dziwnych manewrów statku i przysłuchuję się co gada Wojownik do Xaverego. Obserwuję też otoczenie, a nóż zmiennokształtny zechce zaatakować, wszak to byłby dobry moment na takie działanie.
 
Komtur jest offline  
Stary 17-01-2017, 21:31   #205
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
- Wiesz, doceniam starania, ale to nie jest najlepszy czas na kominek zapoznawczy - Uśmiecham się przepraszająco. - Jeśliś jednak ciekawy, to radzę sobie niezgorzej, ustrzeliłem dzisiaj z 25 metrów łosia przebijając mózg przez oczodół. To jego mięso jedliśmy dzisiaj na kolację - odpowiedziałem nie kryjąc dumy. - W walce wręcz też sobie radzę, choć żaden ze mnie wojownik. - zaciskam metaliczną dłoń w pięść pokazując Wojownikowi naturalną broń. Nie kontynuuję jednak tematu. Bardziej interesuje mnie to, żeby nie dać się zabić poczynaniom Ryo.
 
psionik jest offline  
Stary 17-01-2017, 21:58   #206
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Odbieram linę od Wojaka. Robi się gorąco. Zostały dwie cumy do przecięcia. Pytanie: czy wciąż warto było ryzykować?
Nie zmieniam zdania w tym przypadku. Tylko reszta musi się jakoś trzymać od tego czasu.
- Ech... To trzymajcie się jakoś - rzucam niezbyt przekonującym głosem do reszty. Przynajmniej wedle mojej skromnej opinii. Wracam do przecinania cum, a potem szybkie manewry przedostania się na dół.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline  
Stary 21-01-2017, 19:14   #207
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
We
Biegniesz za Musą. Czarnoskóra wojowniczka w pewnym momencie gwałtownie przystaje, dzięki czemu zrównujesz się z nią. Tymczasem Musa bierze potężny rozmach i ciska włócznię, która z niebywałą prędkością mknie w kierunku oddalonego o kilkanaście kroków czterorękiego małpoluda i... mija go o włos, by z pluskiem zniknąć gdzieś w odmętach starorzecza. Monstrum spogląda na Ciebie wściekle i rozpoczyna szarżę. Nie ma widocznej broni, jednak jego wyszczerzone, długie kły, nabiegłe krwią oczy i cztery długie ramiona młócące powietrze sprawiają, że czujesz się nieswojo.

Ryo
Dobiegasz do kolejnej, trzeciej cumy, szybkie cięcie i po sprawie. Jak tylko statek zaczyna się obracać wokół ostatniej umocowanej do drzewa liny, jej zaczep również puszcza, wyswobadzając Ducha z drzew uścisku. Z tym że na końcu tej liny dynda małpolud - podciąga się raz za razem na silnych ramionach i błyskawicznie zmniejsza odległość dzielącą go od pokładu.

Xsara
Na górze zaczynałaś cośkolwiek widzieć, ale tutaj jest całkiem ciemno. Woda ma temperaturę dość przyjemną. W powietrzu unosi się ziemisty zapach. Poza ledwie widocznym czworokątnym otworem, którym tu wpadłaś, nie widać nic. Dotykasz ścian. Wyczuwasz, że są zbudowane z kamieni, więc czymkolwiek ta dziura jest lub była, jej pochodzenie nie wydaje się naturalne. Spomiędzy szpar nie połączonych zaprawą głazów wyrastają tu i ówdzie korzenie, czy inne pnącza. Gruntujesz w celu sprawdzenia głębokości i niemal od razu wyczuwasz błotniste dno - szacujesz poziom wody na jakieś sześć stóp. Sprawdzasz wokół, czy otaczające Cię ściany zachowują ciągłość pod lustrem wody i wygląda na to, że tak - na żadne przejście nie natrafiasz. Tymczasem docierają do Ciebie okrzyki prześladowców. Zamierasz w bezruchu. Kilku małpoludów przystanęło gdzieś nieopodal dziury, rozmawiają. Nie rozumiesz ich chrapliwego języka, z toku mowy udaje ci się wychwycić jedno, często powtarzane, przeciągane na końcu słowo: s'quishhh.

Ghorbash
Zielony, baryłkowaty małpolud ani chybi musiał kątem oka dostrzec, że się zbliżasz, bo nagle i niespodziewanie obraca się w Twoim kierunku i skacze dążąc do zderzenia Waszych dwóch potężnych cielsk. Uchylasz się w porę skrętem ciała i mijacie się w pędzie. Obracasz się w kierunku przeciwnika. Zauważasz, że uzbrojony jest w niezbyt długą drewnianą maczugę, z końcówką ukształtowaną w kolec niczym nadziak. Małpolud jednak tylko zerka przez ramię i wykonuje takich ruch, jakby zamierzał rzucić się do ucieczki.

Liska
Próbujesz stabilizować statek, który zaczął lekko rotować na skutek nierównomiernego odpinania cum. Skupiasz się na tej czynności, ciesząc się robieniem tego, co lubisz robić, kiedy docierają do Ciebie brzmiące ostrzegawczo krzyki. Wojownik? Ha-Tor? Nie jesteś pewna, czyj to głos, ale odruchowo, instynktownie robisz unik, dzięki czemu długie ostrze sztyletu, które miało przebić Cię na wylot, jedynie drasnęło bok. Przechodzi Cię dziwny dreszcz. W mroku pokładu dostrzegasz postać w długim płaszczu z nasuniętym na oczy kapturem. Postać odwraca się i daje nura w ciemności.

Wojownik
Rzucasz okiem tu i tam, nie przerywając konwersacji. Wzrokiem ciemności nie przebijasz na tyle, żeby dostrzec wroga, ale za to nie zawodzi Cię wyczulony ponad miarę słuch - na mostku, gdzie Liska złapała za ster, usłyszałeś skrzypnięcie desek pokładu. Skrzypnięcie zbyt głośne, jak na to żeby mogło się wydobyć spod zwierzęco delikatnych, bosych stóp Liski. Spojrzałeś w tamtą stronę dokładnie w momencie, w którym wróg się ujawnił i zaatakował nawigatora.

Ha-Tor

Przysłuchujesz się rozmowom, uważasz by nie wypaść za burtę, rozglądasz się przy tym czujnie. Gdybyś tylko wiedział gdzie patrzeć... Wyraźne szarpnięcie w astralu, wróg porzuca maskowanie i ujawnia się. Kierujesz głowę w stronę astralnej wyrwy. Widzisz zakapturzoną postać skaczącą w kierunku Liski. Znasz wzorzec napastnika: to ten sam osobnik, którego zdemaskowałeś wcześniej pod postacią rybitwy.

Mercon
Prawa ręka krwawi i boli, więc żagiew trzymasz w lewej. Nie czujesz się z tym zbyt komfortowo, zastanawiasz się, jak zaatakować i dochodzisz do wniosku, że lepiej będzie się na razie od małpoluda co najwyżej opędzać niż odsłonić nieudanym wypadem. Tymczasem przeciwnik również nie kwapi się do natarcia, więc masz chwilę oddechu.
 
dzemeuksis jest offline  
Stary 21-01-2017, 20:33   #208
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- Liska uważaj! - krzyczę do sterniczki, a potem skupiam się i staram zablokować łotrowi wejście z powrotem w astral. Gdyby się to udało mielibyśmy drania na widelcu.
 
Komtur jest offline  
Stary 21-01-2017, 21:14   #209
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Cóż, najwyrażniej tak szybko nie pójdę na dół. Odcinam linę, na której dynda małpa, a w razie czego pocisnę czy miotnę w nią [małpę] ogniem.
Tym drugim intruzem za chwilę się zajmę. Zwłaszcza, że nim już zajmują się kompani.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline  
Stary 21-01-2017, 23:14   #210
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Kręcę głową, nie wiem czy na Musę, która spieprzyła taki prosty rzut, czy na przeciwnika, który sprawił, że prawie przypomniałem sobie uczucie niepewności. Szczęśliwie nawet te długie łapska nie powinny mieć większego zasięgu niż ja z moim mieczem. Poza tym - szarżował dzisiaj na mnie znacznie większy zwierz...

Mam zamiar wykorzystać przewagę dystansu oraz to, że jak łapa uderzy w miecz, to mnie to nie zaboli. A jak mój miecz uderzy w łapę, to ją upierdoli.
 
__________________
ProwadzÄ™: ...
Jestem prowadzon: ...

Ardel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest WÅ‚.
Uśmieszki są Wł.
kod [IMG] jest WÅ‚.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
Pingbacks sÄ… WÅ‚.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:24.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172