|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-03-2018, 18:54 | #251 |
Reputacja: 1 | Margaret delikatnie otworzyła drzwi do pokoju. - Chłopaki, czy możecie zostawić mnie i Slaga samych? Chcę z nim uciąć krótką rozmowę. - nastolatka mówiła ciutke wyżej niż zazwyczaj, prawdopodobnie liczyła, że wyjdzie na słodką i miłą. - Co się tak patrzycie? - Margaret wskazała ręką na drzwi. |
30-03-2018, 19:03 | #252 |
Reputacja: 1 | Nie potrzebni w tej dyskusji osobnicy już wyszli, więc Margaret stanęła naprzeciw Slaga i rozpoczęła dyskusje. - Dobrze wiesz jaka jest sytuacja i nie mam zamiaru się z tobą sprzeczać. Chcę, żebyś zrozumiał, że nie chcemy źle. Tarcza już nie poszukuje nowych członów do drużyny. Jeśli kiedyś składali Ci ofertę to to teraz jej nie ma. Zniknęła od tak "puff" - Nastolatka zrobiła dziwną minę i gestykulował przy wyrażeniu "puff", tak jakby miało to brzmieć bardziej poważnie. To co dziś zrobiłeś na uczelni niesie ze sobą konsekwencje. Tarcza teraz jest gotowa na łapanie takich jak ty... - tu nagle Margaret przerwała, chcąc udawać, że powiedziała za dużo. Liczyła, że wzbudzi ciekawość Slaga. |
03-04-2018, 15:12 | #253 |
Reputacja: 1 | - Więc polowanie na niezależnych nadludzi się zaczyna - powiedział Slag - więc kolo nie ściemniał. A gadacie ze mną tylko dlatego, że mam potencjalny poziom Omega, prawda? Pociągnął łyk w zamyśleniu. - Pozostał mi tylko wybór z kim pójdę, z wami czy z nimi... W Tarczy badania i wyrok, być może w zawiasach, a tam... czysta karta. Margaret nie wiedziała o czym chłopak mówi, ale niejasne skojarzenie podpowiadało jej, że słyszała kiedyś słowa "omega" i "Hulk" w jednym zdaniu. |
03-04-2018, 22:27 | #254 |
Reputacja: 1 | - Nigdy nie wiem kiedy powinnam ugryźć się w język. Brawo! Rozgryzłeś mnie, ale tylko częściowo. - Margaret usiadła po "turecku" na ziemi. - Jedyne polowanie jakie urządza Marvel to polowanie na "wybitne" jednostki. Nie szuka ich w celu badań, tylko w celu rekrutacji. Czy kiedyś myślałeś o tych normalnych? Ja tak. Ich życie jest takie proste, ma tle możliwość, jest piękne. Czy to nie jest warte by je chronić? Jestem gotowa bronić tych, którzy sami nie są w stanie. Czy naprawdę uważasz, że Tarcza bawiła by się w jakieś podchody, gdyby chciała Cię uwięzić? Już to widzę, że wysłali by tu tego doktorka i mechanika, a tym bardziej mnie. Czy widzisz sens w walce? Zakończony tą dyskusje, proszę. - Margaret wyciągnęła swoją delikatną dłoń w stronę Słaba i w międzyczasie dalej prowadziła monolog. - Zaufaj mi. |
04-04-2018, 09:42 | #255 |
Reputacja: 1 | - Zaufać ci? - powiedział w zamyśleniu. - Najpierw mówisz, że nie ma już opcji rekrutacji, a teraz, że szukają by rekrutować. Sięgnął swoją dłonią po dłoń dziewczyny, Margaret dostrzegła rysujące się na jego skórze ogniste żyłki. - Więc jak to jest, mała? |
04-04-2018, 15:56 | #256 |
Reputacja: 1 | -Jestem po pierwszym roku psychologii. Powiedziałam tak, żeby zobaczyć twoją relacje. Nazwijmy to poimieniu, złapałam Cię w coś w stylu pułapki psychologicznej. Udawałeś zadowolonego, a wręcz cieszącego się tym, że Tarcza da ci spokój. Jednak oczy to zwierciadło duszy i widziałam w nich błysk. Jeżeli rzeczywiście wydawał byś się typem człowieka gotowym rozszarpać każdego na strzępy, to raczej by mnie tu nie było. Widzę, że nie chcesz robić ludzią krzywdy. Widzę w tobie coś więcej niż szklanego potwora. Widzę w tobie dobro. - Margaret kłamała jak z nut, licząc, że Slag da się nabrać. Drugą dłoń wyciągnęła Margaret w stronę jego głowy i przyłożyła ją do jego czaszki. - Wiem, że czujesz we mnie dobro, a ja czuję w tobie. |
04-04-2018, 22:21 | #257 |
Reputacja: 1 | Wstał powoli. Był wyższy o półtorej głowy od dziewczyny... jak wchodziła zdawał się być niższy. A palce doni wyczuwały chropowatość skóry i ciepło. Jego skóra była rozpalona. - Mam gdzieś ludzi, chce tylko byście zostawili mnie w spokoju - warknął. - Nie chcę robić za żandarma. Odejdź stąd póki możesz. Zabierz ze sobą przyjaciół. I nie wracajcie. [spoiler] Ech, naopowiadałem jak to Margaret raz dwa załatwi sprawę, a tu kości w poprzek Do tego poruszyła kwestie, które drażnią Slaga co dało minusy. Slag jest o krok od wybuchu. [/spoler] |
05-04-2018, 07:31 | #258 |
Reputacja: 1 | - Dobrze wiesz, że tacy jak my nie będą mieli spokoju. Nie chodzi mi tu nawet o Tarcze. Nie mamy szans na normalne życie i dobrze o tym wiesz. - Margaret postanowiła zaryzykować i jeszcze nie porzucać tej akcji, mimo wszystko była gotowa do ucieczki. |
05-04-2018, 11:11 | #259 |
Reputacja: 1 | - Może i masz rację - przyznał - ale po tym co zrobiłem, a przynajmniej twierdzicie co zrobiłem zawiasy to najlepsze co mnie czeka... Zaszyję się gdzieś na odludziu. Odejdź mała zanim przekroczymy granicę. Zrobił krok w tył i zaczął rosnąć i pokrywać się kamienną skorupą. - Odejdź - powiedział dudniącym głosem - i zabierz kumpli. Ruszył w kierunku drzwi lekkim dotknięciem zdruzgotał je. Barki wyłamały za wąską futrynę. |
07-04-2018, 08:13 | #260 |
Reputacja: 1 | - Puśćcie go wolno. Mamy większy problem. - Rzuciła szybko Margaret, licząc na brak zakłóceń. |